Kraszan

Pomóżcie... Jak niektórzy pamiętają mam akwarium w scianie. Obsługuje się je od kuchni, w salonie stanowi "obraz". Akwarium jest bardzo wysoko - muszę użyć drabiny, żeby w nim pogrzebać, a jezeli chce sięgnąć przedniej szyby to muszę się po pachy w nim zanurzyć. Ustawienie skały mogę przeprowadzić tylko oczami wyobraźni, albo po każdym zanuzeniu ręki wyjmować ją, nachlapać w całej kuchni, zejsc z drabiny, pojsc do pokoju, nachlapać w pokoju, wrócić i i tak zapomniec co i jak miałem przestawić. Rozwiązaniem sprawy byłaby kamerka filmująca z perspektywy pokoju, a sygnał online przekazywany do kuchni na laptopa stojącego obok akwa... Taki podglądzik Czy zna ktoś programik, który w miarę łatwo można skonfigurować do wysyłania w net obrazu z kamery, a jeszcze lepiej po lanie?

Moja zawsze przechwyci coś co podaję rybom. Raczej sama się wyżywi bo to cwane stworzenie. Jak jest bardzo głodna to płynie w toni i podpływa do podawanego jedzenia zupełnie jak ryba. Czasem biega też po powierzchni (do góry nogami) - pocieszny stworek

Jezeli chodzi o radyjka internetowe to polecam http://www.polskastacja.pl/ Każdy znajdzie cos dla siebie. Strumienie odtwarza np. winamp. Jak się mu pogrzebie w ustawieniach to nagra strumien na hdd, w dodatku od razu w mp3 (o ile posiada się zainstalowany kodek).

Wymienic musisz praktycznie wszystko. "Rozstaw" zarnika jest większy, potrzebujesz większych stabilizatorów, kondensatora i układu zapłonowego większej mocy. Generalnie chyba "gra nie warta świeczki"...

Ja bym sie wymienił,ale jestem w tej chwili ponad 400km od mojego (exHarnasiowego) ukwiała i nici z wymiany.... Swoją drogą - ciekawe czy ktoś ma większego? :) Zaryzykuję stwierdzenie, ze moj ukwiał gdy jest głodny ma ponad pół metra średnicy

Skała dojrzewa, więc podmiana się przyda...

Na rzeczywiscie bardzo fajna baza... Tylko czemu krewetki modliszkowe wrzucili do krabów ?

Na początku trzeba zaznaczyć, że to pompy się nie psują. Jednak przy odrobinie chęci można ją rozwalić - co też uczyniłem. Zacząłem bawić się biegami i w momenecie gdy woda spływała z instalacji przez pompę włączyłem najwyzszy bieg. Efekt - złamany ceramiczny trzpień i jeszcze coś tam (dostałem garść elementów jakie wymienili). Aby dokonać naprawy pompy Delteca (moj model HLP 5250) odnajdujemy na liscie http://www.lfp.com.pl/pl/serwis.php swoje miasto i zanosimy tam pompę. Oddajemy do naprawy (serwisanci nie zdzwią się). Po trzech dniach otrzymujemy naprawioną, odpowietrzoną i nasmarowaną pompę - wszystko za 100zł + gwarancja. (do tego mam zapasowy wirnik). A za samą wymianę wirnika w Deltecu zaspiewali 75euro... + wysyłka...

Wyciszając musisz określić przyczynę hałasu: czy jest to jakieś jedno konkretne urządzenie (np. warcząca pompa - igiełki lubią "terkotać") - i wtedy skoncentrować się na jej wyciszeniu, czy są to drgania (pompy, hydraukliki itp) to wyciszenie nic nie da. Rezonans + efekt bębna pozostanie. Nic co wiruje nie może być przyklejone, przykręcone ani dotykać do sumpa/szafki itp. Wodę plynącą w rurach można łatwo wyciszyć dając kolanka nie 90st a 2 x 45st, do tego całą rurę "opatulić" w otulinę z gąbki (są takie czerowne gotowe). Zwróc uwag czy nie hałasują zawory - tam woda lubi się spiętrzać i bulgocze.

Ale na planktonie wszystko lepiej rośnie

@Darekn12 - Ty karmisz ? O kurde ale się porobiło... Słyszałem już o facetach na urlopach wychowawczych ale o facetach karmiących jeszcze nie Popatrz co mogą hormony i prorodzinna polityka państwa... Jednak LPR to WŁADZA ABSOLUTNA (nawet nad hormonami) (ps. joke)

Rowniez testowałem wyłączanie na noc. Jednak metodą prób i błędów doszedłemdo wniosku, że nie ma sensu pozbawiać akwa filracji przez tak długi czas. Dodatkowo kilka faktów z teorii snu i już wiadomo jak go wyłączać. Wystarczy jak dacie timer na +/- 1 h od momentu gdy najczęsciej zasypiacie - u mnie wyłacza się o 23.30 i włącza się o 1.30. Gdy już zaśniemy i mienie 20min to nas nawet armatami nie obudzą. Po kolejnych 2 godzinach zaczynamy czuwać (choć spimy) i może nas nawet mysz obudzić. Jezeli jednak bedziemy już spali w hałasie to się nie obudzimy. A jezeli nagle, powiedzmy o 4.00 nad ranem włączy się pompa, w dodatku igiełka, która potrafi zahałaswoać przy starcie to irytaja gotowa Dlatego jezeli wyłączacie odpieniacz to tylko na czas zasnięcia - sprawdzone Doświadczenie: spróbujcie zasnąć przy włączonym radiu - najpierw fajnie, pozniej przewracanie się z boku na bok. lekka irytacja aż się w koncu zasnie. Ale na pewno to radio juz nas w nocy nie obudzi

@błażej Rozumiem, że miałeś 100 l wody i 80 kg skały? Bo w 80kg skały w 100-tu litrowym akwarium nie uwierze - no chyba, że to jakieś 4 kamory po 20kg każdy a nie prawdziwa LR.

No ja własnie jestem w trakcie przeprowadzki proporcjonalnie o połowę mniejszej czyli z 300 do 700. Piszesz, że nowa skała... ale jak nowa? Fracht, odgazowana, czy zupełnie dojrzała? Ja proponuję zalać na słono do pełna 1300 i uruchomić cyrkulację. Niech się kręci. Jakiś węgiel (celem przepłukania całej instalacji), jakiś biostarter i zaząć zabawę w żonglowanie wodą. Tzn. Odlać z działającego z 15% wody i wlać do nowego - wzbogacisz wodę a w starym zrobisz podmianę. I tak co 5-7 dni po 15% aż szacunkowo zrobisz 100% (widomo, że i tak będzie już pomieszana, ale chodzi o dojrzałość wody). Poźniej skała. W zależności od tego w jakim będzie stanie bedzie trzeba trochę poczekać. Prawie na pewno bedziesz musiał dać sobie ze 2-4 tygodnie na ustabilizowanie parametrów po włożeniu skały (zawsze coś obumrze podczas transportu). W tedy niestety podmiany w dalszym ciągu ale już czystymi wodami (w starym zeby nie zasyfić, a w nowym żeby "odsyfić"). Jak już doprowadzisz do identycznych parametrów w obu zbiornikach to możesz przenosić. Ale miesiąc to lekko. No i chwilowe utrzymanie dwóch zbiorników - to boli szczególnie przy takich objętościach (teraz zużywam soli jak małe oceanraium, wkłady DI już trzy zmieniłem, siweci się łącznie prawie 1000 W swiatła...) Trudny okres...

Za dwa tygodnie będzia jak nówka. Ruscy też potrafią z przystanku autobusowego zrobić mercedesa...

Poproszę Beatkę - może nas zawiezie Pozostaje tylko problem podbieraka...

OK - ja też chętnie pojadę na łowy. Zauważyłem ze te krewcie mają cztery plusy: - całkiem skutecznie czyszczą skałę - smiesznie pływają, a w zasadzie kaskadersko rzucają się w wir - są całkiem ładne i pocieszne - i nic nie kosztują Trzeba tylko skołować podbierak, wiaderko, piwo i kierowcę.

A moim zdaniem cała ta wyprawa z Gdyni na Hel troche nie ma sensu. Tłum ludzi na tym tramwaju wodnym, gorąco, nie wiadomo jak dziecko zniesie kołysanie (a w biegu się nie wysiądzie)... Lepiej chyba poswiecić dwa dni na zwiedzenie 3 city, a nastepnego dnia bujnąć się w wygodnym wagonie na Hel (pociąg jedzie bardzo malowniczą trasą, do tego ciągnie go spalinówka, bo na półwyspie nie ma trakcji elektrycznej). Pociągi z Gdyni Gł na Hel odchodzą chyba dość często...

Harnaś chce się po prostu umówić na browarka A tak przy okazji... Szkoda ze nie planujesz wypadu do 3city w jakiś weekend. Moglibysmy zrobić jakies (nie)formalne spotkanie sekcji aktynicznej, bo na TSA nie ma co chyba liczyć. Poprzedni zlocik w Barbadosie wypadł bardzo sympatycznie i sporo ludzi dopisało Robimy jakąś powtórkę?

No Kwaitek - jakbym swoje widział Te brązowo-zielone cholerstwa porastają połowe skały. Raz juz czysciłem mechanicznie szczoteczką skałkę po skałce - drugi raz nie zamierzam Robiłeś już podmianę? PS. Wsadzilem na próbe sinularię - siedzi już dobę i skurczona jak diabli. A wszystkie parametry (oprócz KH=16) mam idealne...

Uważaj, bo masz już kilka ognisk cyjano. Może warto przemyśleć zakup RO/DI?

Mam do sprzedania troch? ponad 20kg (ska?a w akwarium od pa?dziernika 2005) - po 28pln / kg . Cena troch? ni?sza ni? normalnie - opuszczam na zakup Joe's Juice czy innego preparatu - na ska?ach jest kilkana?cie aiptasji. Na skale kilka szczepek zielonej Clavularii sp., gdzie? ro?nie te? grzybek. Do tego ok 20kg (+/- 3kg) tufu, cz??ciowo ju? poro?ni?tego glonami wapiennymi. Za ca?o?? 650pln. Ska?y i tufu wystarczy by fajnie zabudowa? akwarium ok. 250 litr?w. Ska?a dojrza?a, gotowa do wrzucenia i zasiedlenia akwa - wygl?da tak: http://www.nano-reef.pl/journal.php?m=page&p=59

No cóż. Niger udawał Pamiętam jeszcze z dawnych czasów, jak wpadłem do Siren na rekonesans. Pływał ładny nigerek (tak ze 3-4 cm) za jakieś smieszne pieniądze (chyba 40zl). To były jeszcze czasy, gdy w Sirenie pracowali normalni ludzie i odradzili mi zakup. A przyznam, że się upierałem... Mają jeden plus

Jezeli nie chłodziarka to tylko wiatraki, wiatraki wiatraki. Ktoś tu mądrze napisał, że intensywne parowanie pochłania bardzo dużo energii (w sensie ciepła). Jak i to nie daje rady to nie swiecić HQI w jakieś super upalne dni. Na rafie też bywają pochmurne dni, więc od 2-3 dni bez swiecenia nic nie padnie. Lepiej niedoświetlić niż przegrzać.

Xenia jest dobrym testem wody w akwarium. Jak przestanie pulsować to wiadomo że rozjechały się paramtery. Xenia lubi jod. Staraj się, by go nie zabrakło w systemie.