Kraszan

Niestety - nie dorobiłem się jeszcze TDSa...

Dołożyłem moduł DI. Przeszło przez nią ok. 700 litrów. Dowiedziałem się, że w związku z przebiegiem, zywica jest już do wymiany. Wy też tak często wymianiacie/recyklingujecie swoje zywice? Przecież ja niej zbankrutuję! Gdzie to wogóle dokupic, ewentualnie jak zregenrować? Co ile powinno się ją wymieniać? Czy to jest popularna "symfonia złota" sprzedawana na Allegro? Coś słyszałem o dwóch składnikach... Możecie mi troche rozjaśnić w tej kwestii?

Powiedz jak Ci poszło To nie takie proste bez "specjalistycznych" stworzen czy chemii... Nawet jak ją wyrwiesz, to pochwal się za miesiąc/dwa i powiedz czy nie masz 12 nowych

Hmm.. Sprobuj w kwiaciarni, albo w sklepach z ozdobami (jakiś indyjski, czy cos). Mozesz tez na dziale dekoracyjnym w ktoryms z hipermarketow. Powinienes znalezc koszyczki czy inne pudeleczka wypelnione roznymi muszelkami. Zwroc uwagę, żeby nie były tylko płaskie, ale też takie jakby "domki". Nie mogą byc kolorowane. Powinno kosztowac miedzy 6 a 20zł. Nie daj sie też nabrać, bo często są duze pojemniki ale do 3/4 wysokosci wypelnione jakąś watą, żeby wydawało się, że cały pojemnik jest pełen muszli. Ja swoje kupiłem na spacerze po sopockim molo - tam straganiarki mają dla turystów takie jakby stroiki z muszelkami - ze 100 muszelek kosztowało chyba 12zł.

Jezeli chodzi o nazwe, to jest spore pole do popisu, ale z tego sie oriemtuje to w nazwie MUSI pojawic sie slowo Stowrarzyszenie. Do tegp by powstalo nie wystarczą 3-4 osoby z jajami, Prawo wymaga minmum 15-tu osób.

Zgodnie z tym, co rozesłała Prezes - spotkanie nie odbędzie się z przyczyn niezależych. Na stronie TSA oficjalny komunikat.

Mój post, że kupię LR jest już nieaktualny. Dziekuje wszystkim za chęci pomocy. Udalo mi się ju kupić. 120kg jest w drodze.

@Halik - wal smiało - jak będę wiedział jak Ci pomóc to odpowiem. @Lukasz.Pl 1 Kraszan to ok. 105kg przy ok 180cm i sporym mięsniu piwnym Akwarium ma pojemność jednego wygodnie kąpiącego się Kraszana (juz do niego wchodziłem jak bylo puste), szafka ma pojemnosc trzech siedzących Kraszanow, a nad szafką jest miejsce na podwieszenie jednego z podkurczonymi nogami

Tutaj Zaznaczam, że prace wykonywałem w scianie z plyt K/G. Jezeli jest ona z czego innego technika bedzie nieco roznila, ale tylko na etapie powstawania dziury - po prostu wiecej roboty. Do wywalenia prostokąta w scianie KG potrzeba wyrzynarki i 15 minut pracy (przyda się też szlifierka kątowa do wycięcia profili). Po wymierzeniu dokładnie jakie chce miec dlugie akwarium, jak wysokie i JAK WYSOKO zaczynamy wywalać dziurę ("jak wysoko to ważna decyzja - ja uwazam ze mam za wysoko). Pierwsze nacięcie, by zapoznać się z zagadnieniem i wyczaić czy nie idą jakieś kable, ustalić gdzie są profile: Po chwili mamy gotowy otwór. Warto go wykonać w miarę równo, ale aptekarska precyzja nie jest potrzebna. W moim przypadku dziura jedna jest większa od drugiej o 3cm z każdej strony: (widoczna na zdjeciu fazka) Teraz przymiarka do budowy stelaża. Łatwiej dopasować stelaż do dziury niz odwrotnie. Trzeba wziać pod uwagę blat, styropian i inne warstwy które podwyższą nam poziom dna. Jedyną rzeczą jakiej nie wykonałem samodzielnie była rama. Zleciłem zrobienie jej stolarzowi. Przykleić ją można na pattex: i mocno dociskamy: Wyprowadzamy wszystkie poziomy i piony, odchylenia korygujemy i skręcamy na amen stelaż: Zdjecia pochodzą sprzed prawie dwoch lat - wtedy powstawało Malawi. Teraz przerabiane jest na morskie - tzn w poniedziałek przyjezdza skała więc jest juz przerobione Akwa stoi miedzy kuchnią a salonem. Od strony kuchni, gdzie jest jedyny dostęp do akwa wygląda tak: a od pokoju (gdzie robi za obraz) tak: Na dzien dzisiejszy poczynione jest wiele zmian, m.in. doprowadzona jest wentylacja "zaokienna", hydraulika itd. Plusem jest ogromna przestrzeń nad i pod akwa. Do szafki zmieszczą się ze 3 Kraszany i jeszcze będzie miejsce.

Ok - zaraz wkleję kilka zdjęć

Pół biedy jezeli jest to sciana z betonu/cegieł - trudniejsze do zrobienia ale łatwiejsze w likwidacji. Kilka cegieł, zaprawa, kielnia, tynk, gładź gipsowa, farba i sladu nie ma. Ale jezeli wytniemy juz dziurę w sciance działowej z K/G to bida. Likwidacja polega na zlikwidowaniu wielkiego kawałka sciany, co najmniej do najblizszych elementów stelażu. (ja u siebie musialem 3 pionowe profile wyciąć)

A czemu miałoby się nie dac uzyc? Grzałka to grzałka. Ważne tylko zeby miała na prawdę dobry termostat.

A masz już szkło, czy możesz zamówić je pozniej/chcesz gotowe? Z czego jest sciana? Jaka gruba?

Ja mam w ścianie - montowałem sam. Na razie jeszcze nie daję zdjęć - poczekam do konca prac i dam wszystko od A do Z w dzienniku. A z czym masz problem?

Czy ktoś już próbwał naszych rodzimych testów? Jak z wynikami? Może ktoś się pokusił o porównanie ich wskazań z jakąś sprawdzoną marką np. Salifertem? Co prawda na razie jest tego niewiele, ale chyba wreszcie zauważyli ze w Polsce tez istnieją akwaria morskie http://www.zoolek.pl/index.php3?id=opis_produktu&id_produktu=aquatest_mg&id_lang=pl http://www.zoolek.pl/index.php3?id=opis_produktu&id_produktu=aquatest_ca&id_lang=pl

Nie wiem jak ze Stworzyszeniami (bo z fundacjami na pewno) ale przekazanie jakiegoś sprzętu mozna sobie odpisać, i wbrew pozorom sporo firm coś oddaje/przekazuje (zysk) i do tego dostają skromna, ale jak pozytywną reklamę. Swoją drogą szkoda, że gdy był jeszcze na Allegro, fajny autobus przerobiony na jezdzące oceanarium nie przekazano go Stworzyszeniu (naszemu, którego jeszcze nie ma ) - to by było coś

@Piotr Jan Rogalski Nie można zakładać stowarzyszenia żeby coś osobiście na tym zyskać. Tak jak ktoś tunapisał - jezeli chcesz tańszy sprzęt to załóż firmę - wtedy jako hurtownik dostaniesz atrakcyjne rabaty. Stowarzyszenie musi łączyć osoby z pasją, gotowe dla swojej pasji i hobby zrobić wszystko i dzielić się tym z innymi. Oczywiście, nie mozna popadać w skrajność i mówić, że działanie w takim stowarzyszeniu tu pot na czole, kupa wyrzeczeń i charytatywna robota. Przecież gdybyśmy mieli tak jak napisał @Qbab założyć akwarium np. w domu dziecka. Uruchamiamy wtedy kanały jako Stowarzyszenie i dostajemy od np. AquaEla akwarium, od AM jakiś odpieniek czy sól, od kogoś coś tam... Wpuszczamy tam dwa błazenki, od dystrybutora dostajemy legalną kopię "Gdzie jest Nemo" i robimy dziaciakom piękny prezent na gwiazdkę. Na stronie Stowrzyszenia daje,y ogromne podziękowania firmom-ofiarodwacom , do tego zdjęcia uśmiechniętych dzieci z nosami przyklejonymi do szyby i wszyscy są zadowoleni. Pomimo ogromnej komercjaliacji wszystkiego - uwierzcie - można coś takiego robić.

@Tomasz Młot - Kwidzyn Zwykłe rzeczywiscie jest prostsze Przy normalnym, gdzie potrzebna jest ksiegowość, są koszty. Jakiekolwiek prelekcje, czy wyklady czy cokolwiek innego to są koszty, koszty, koszty... A skoro ktoś tu wspomnial o rocznej składce 30-40zł. Gdyby nas bylo nawet stu członków, co mozna zrobić za 3-4 tysiące rocznie? Oplacić za kilka miesiecy księgowego i pusta kasa

Swojego czasu miałem nawet pracować w Oceanraium Gdyńskim. Jednak za stawkę jaką proponują to nawet bym nie zarobił na sól do swojego domowego akwarium. Ale powiedzieli, że z otwartymi rękami przyjmują wolontariuszy. Gdybyśmy tam wpadali silną ekpią ze dwa/trzy razy w tygodniu na "general cleaning" zbiorników na pewno by się ucieszyli i jakoś "odwdzięczyli" (np. wspomnianymi wejsciowkami, do przekazania np.domom dziecka). Pozniej jakies lokalne radio wspomni o tym fakcie na antenie, cos sie zacznie dziać. Przeciez moglibyśmy jako stowarzyszenie zakładać komercyjnie zbiorniki na zamówienie - kasa uzyskana z nadwyżki (nikt nam nie broni mieć zysków) wpompowana mogłaby byc w cele statutowe itd.. I by sie kreciło...

Przecież wymyślenie celu stowarzyszenie nie jest problemem: Ogólnie miałoby się zajmować szereniem, rozpowszechnianiem, propagowaniem i wspieraniem rozwoju akwarytyki morskiej - a pod to można podpiąć tysiące "celów pośrednich" - takich jak: - propagowanie potrzeby ochrony środowiska - rozpowszechnianie wiedzy o ekosystemach - pomoc hobbystom w zgłębianiu wiedzy i w dostępie do techniki - itd itd... Skoro są cele to musi być tez sposób ich realizacji. A to też można rozwijać w nieskończoność: - sprowadzanie (np z USA) książek, filmów i publikacji o życiu morskim - dzięki zrzeszeniu się ludzi można zrobić "zbiorowe" zamówienie u hurtownika i uzyskać nizsze ceny - wykonywanie prac "społecznych" - np przez pomoc w opiece na jakimś oceanarium, które odwdzięczy się kilkoma darmowymi wejściówkami które można przekazać np. domom dziecka - i wiele wiele innych Nie można zakładać stowrzyszenia myśląc o jakichś profitach. Tu potrzebni są ludzie, chcący pracować na rzecz stowrzyszenia a nie na swój pożytek. Czyli po prostu muszą lubić to robić. Poza satysfakcją nie można niczego oczekiwać.

A tu znalaz?em ca?e kompendium: http://www.ngo.pl/files/biblioteka.ngo.pl/public/serie/3w/jakZalStow.pdf (w pdf'ie)

Tu jest w prosty sposób wyjaśnione jak to zrobić: http://www.most.org.pl/ZB/inne/uprawnie/zrzut.htm i tu: http://www.augustowski.home.pl/starostwo/oswiata/wok_002.htm

Generalnie trzeba miec księgowego, ktory to wszystko pięknie poksięguje. Z działalności Stworzyszenia nie moze byc zadnych zysków. Przykładowy Statut Stowrzyszenia, w zasadzie gotowy - potrzebne byloby kilka kosmetycznych zmian jest do obejrzenia tutaj: http://tsa.org.pl/forum/viewtopic.php?t=4

Nie no, widzę, że muszę wyjaśnić.. Korzystam z laptopa. Jest lato. Wstaję sobie wczesnie rano, papierosek, kawka i forum. Wystawiam więc się z całym majdanem na taras. Problem w tym, że matryca jest średnio widoczna w dziennym świetle a jak już zaświeci słońce to d...a. Czarne literki na fioletowo-niebieskim tle są prawie niewidoczne. Zrobiłbym sobie białe na czarnym i coś bym widział

A ja jeszcze mam pytanie, do mocno zaawansowanych w kodzie forum. Czy dużym problemem byłaby personalizacja "color theme" przez każdego usera? Nie będę opisywał dlaczego mi na tym zależy, bo się będziecie śmiać