snocho

Fajnie Marku, że akwarium staje na nogi. Często da się zauważyć, że akwaria przechodzą jakiś kryzys mniej więcej po roku od ich założenia. Nie jest to nic niezwykłego i myślę, że może mieć coś wspólnego z wymieraniem różnych szczepów bakterii, które dostajemy ze skałą. Nie jest to też żaden powód do wstydu. Jak widać każda okazja do docinek jest dobra, ale prawda jest taka, że nikt poza Tobą nie będzie wiedział lepiej, co i jak w akwarium zrobić. Akwarystyka to coś więcej niż finalny efekt mniej lub bardziej udanego zbiornika. Co do paprochów w wodzie, poświęć proszę dobry wieczór na próby z cyrkulacją. U mnie bardzo pomogła zmiana ustawienia pomp cyrkulacyjnych. Podniosłem je maksymalnie do góry, ale ich wyloty skierowałem lekko ku dołowi. Efekt jest taki, że powierzchnia wody jest prawie nieruchoma, ale dzięki temu wszystko, co wpadnie do akwarium (niestety dotyczy to również pokarmu w płatkach/granulkach) momentalnie spływa do komina. Jestem prawie pewien, że u mnie duża ilość paprochów w wodzie pochodziła właśnie z zewnątrz. Ostatnio podniosłem wyloty pomp do góry na dwa dni (na próbę) i ilość paprochów bardzo wzrosła. Widać to wyraźnie na filmie, który ostatnio wrzuciłem.

To, co napisałem o sterowalnych Tunze jest tylko moją opinią, która wynika z ilości odesłanych do naprawy pomp. Jednak tak, jak wyraźnie zaznaczałem nie jestem tego w stanie w żaden sposób udowodnić. Nie bierzcie więc tego proszę za pewnik. Choć prawdą jest, że wszystkich dookoła uczulam, że jeśli nie muszą niech nie ustawiają "normalnych" pomp Tunze w programie Interval 1. @JODLA Używam tylko "dużych" Waveboxów. Tam użyty silnik pompy jest inny, niż w pompach cyrkulacyjnych. Ten model, który podajesz wszedł do sprzedaży w zeszłym roku, nie używałem go, więc nie mam opinii. Z resztą jego zastosowanie w akwarium >600l może dać niewystarczający efekt. @Lidmann Jeszcze tylko jedno zdanie ode mnie do tematu Tunze vs Vortech. W tym konkretnym przypadku powinieneś zdecydować się na Tunze. To dlatego, że w takim akwarium, jak planujesz największe zalety Vortecha stają istotnymi wadami. Kombinowanie suchej komory na silnik Vortecha mija się z celem. Użycie pompy Tunze 6215.200 (tej od Waveboxa 6215) jest w Twoim przypadku najlepszym wyjściem: http://www.tunze.com/details.html?&L=6&C=PL&user_tunzeprod_pi1[prodid]=6215.200 Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz. Efekt falowania w akwarium powstaje wtedy, kiedy ruch wody generowany jest przez falownik z taką częstotliwością, która powoduje jego zwielokrotnienie, woda wpada jakby w rezonans. Takie zwielokrotnienie ma miejsce wtedy, kiedy woda "odbija się" od przeciwnych boków zbiornika. W klasycznym akwarium boki te znajdują się naprzeciwko siebie. Pytanie jak to się ma do zbiornika o trójkątnej podstawie? Myślę, że możesz uzyskać dość ciekawe ruchy wody, ale nie będzie to klasyczne falowanie. Co pytania o cyrkulację, to śmiało możesz użyć zestawu 2 x Tunze 6105 z Multicontrollerem + wspomniany Wavebox i będzie wystarczająco na każdą obsadę, jaką wymyślisz

Dwa filmiki z dzisiaj:

Jeśli się nie dogadacie to pisałbym się jako drugi

Nie używałem nigdy tego modelu Tunze, nigdy nie podobało mi się to kwadratowe pudło, więc nie potrafię Ci powiedzieć, czy to za słaby sprzęt na 300l. Z mureną to dobry pomysł.

Azotany mniej aktywne? Teraz to już mnie ciekawość zżera. Ja rozumiem sytuację, że nowe światło, poparzyło koralowce, część zdechła, część przestała się pompować, skoczyło NO3 i pojawiły się glony. Ale tak, jak Ty to tłumaczysz to zupełnie tego nie kupuję...

Przy podmianie przedmuchaj pompą skałę, tak solidnie. Zmniejsz rybom karmienie. Czym karmisz murenę? W małym zbiorniku z takim drapieżnikiem, jak murena może być ciężko o niskie NO3. Na pewno musisz sobie założyć robienie systematycznych podmian wody połączonych z usuwaniem resztek. Jaki masz odpieniacz? Przydałaby Ci się porządna maszyna. I wreszcie na końcu bakterie - wybierz którąś z dostępnych metod bakteryjnych, jednak wpierw - porządny odpieniacz. @bober6662 - bajkopiszesz.

Jeśli będziesz uczciwie robił podmiany, np. raz na 2 tygodnie, a nie raz na pół roku, to nie masz się czym przejmować. Dla pewności możesz przykryć ten zbiornik na podmiany.

Jeśli masz blisko kanalizę to zrobiłbym tak, jak pisze Kmirko. Jedyne co, to na wypadek zacięcia elektrozaworu zrobiłbym otwór pod górną krawędzią zbiornika i poprowadził rurkę do kanalizy. Mam takie coś u siebie, tyle, że nie mam elektrozaworu (ustawiam sobie budzik, jak odkręcam osmozę). Ze zbiornika do sumpa dolewa Tunze Osmolator, który również Tobie polecam. Wersje z elektrozaworem i przelewem stosuję u dwóch klientów i raz przelew uratował podłogę. Z rur leci prawdziwy syf, który może mieć duży wpływ na pracę elektrozaworu. Jak chcesz się dodatkowo zabezpieczyć to przed elektrozaworem możesz dać filtr z wkładem 1 lub 5 mikronów.

Jeśli koniecznie chcesz użyć elektrozaworu do sterowania dolewką i mieć możliwość robienia podmian na tej samej osmozie bez rozbierania czegokolwiek to pomyśl nad takim patentem: Czujniki (pływaki, czujnik optyczny, czy co tam planujesz zastosować) umieszczone są oczywiście w sumpie. Zaraz koło sumpa stawiasz zbiornik, którego będziesz używał do podmian. Zbiornik w górnej części ma nieduży otwór (może być pod śrubunek fi 16mm, fi 20mm, nie ma znaczenia). Wężyk od osmozy podłączasz właśnie do tego zbiornika do podmian, który stoi obok sumpa. Kiedy czujnik w sumpie pokaże, że wody jest za mało, elektrozawór się otworzy i osmoza napełni cały zbiornik, aż do wysokości otworu. Woda przelewając się przez otwór (w śrubunek warto włożyć kawałek rurki i zrobić "dzióbek") wleje się do sumpa i uzupełni wodę odparowaną. Plus jest taki, że zawsze masz pełny zbiornik, gdybyś potrzebował zrobić szybką podmianę. Z minusów: masz w baniaku odstaną wodę osmotyczną, a wg niektórych z jej parametrami mogą dziać się różne rzeczy. Ale myślę, że na początku powinieneś dokładnie przemyśleć, czy będziesz w stanie zaufać elektrozaworowi. A i jeszcze jedno, pamiętaj gdybyś się decydował na elektrozawór to dobierz taki sterownik, który będzie miał dwa czujniki i ustaw je w jakiejś sensownej odległości od siebie. Wszystko po to, żeby filtr RO nie załączał się co chwilę na krótki czas. Lepiej, żeby osmoza pochodziła powiedzmy pół godziny i przerwa. Gdybyś chciał to zrobić bezpieczniej, czyt. zabezpieczyć się od ewentualnej awarii elektrozaworu, to możemy pokombinować dalej. Napisz tylko proszę, czy masz możliwość zrobić awaryjny przelew do kanalizy?

SPS-y odbudowują polipy. Wygląda na to, że zaczyna się powrót z bardzo dalekiej podróży...

Wcześniej było żółtków około 40szt. Teraz aż tylu nie chcę, max 25. Jakichś szczególnie rzadkich pokolców nie planuję. W akwarium nie zagości Z. gemmatum czy Z. rostratum, bo to nie o to tu chodzi. Ma być dużo i kolorowo. Os siebie chciałbym natomiast 2szt. A. fowleri oraz coś z większych Naso. Będzie też pewnie reprezentacja Hawajów. Wczoraj dołorzyłem żywego piasku. Woda w miarę "doszła", więc jest filmik:

Mi właśnie dwie 6055 pracujące na Interval 1 padły po niecałym roku. Ja się przy swoim nie upieram, bo jak pisałem wcześniej nie mogę tego potwierdzić, ale zbyt wiele tak pracujących pomp musiałem odesłać na naprawę do Tunze, żeby nie było w tym "czegoś". W dużym Waveboxie wszystkie części pompy są "pożyczone" z innych modeli, oprócz bloku silnika. A to ten element był uszkodzony w pompach, które odsyłałem do naprawy.