loccutus

Histereza - opóźnienie w reakcji na czynnik zewnętrzny. Czyli czujnik nie powinien odłączać/załączać pompki momentalnie po zadziałaniu lecz umożliwiać jej pracę/postój jeszcze jakiś czas, żeby zafalowania lustra wody nie powodowały przypadkowego uruchamiania pompy. Takie krótkotrwałe impulsy w ciągu sekundy potrafią spowodować rozmagnesowanie wirnika (udar) i pompka nie działa. Napięcie na elektrodach czujnika - nie wiadomo jakie jest w tym układzie- potrzebny schemat, podejrzewam że będzie to wartość bliska napięciu zasilania o natężeniu około 10-20mA ale jak jest naprawdę to zależy od ceny urządzenia (wymagania) i konstruktora czy wysilił "makówe" biorąc pod uwagę możliwość elektrolizy i albo ograniczył napięcia do minimum, albo wręcz podaje na elektrody prąd przemienny.

Elo ziomy Jak dla mnie dwie zasadnicze wady tu widzę: - elektroliza - przez elektrody płynie prąd stały, woda jest elektrolitem, jakie będą produkty elektrolizy i wpływ ich na ekosysyem - nie do oszacowania - brak histerezy - na granicy zadziałania czujnika pojawiają się impulsy które za jakiś czas mordują pompkę.

i dobrze - ME jak ME ale może w końcu doczekam sie lepszej drogi Poznań-Wrocław

yyy. zabezpieczenie termiczne to raczej ma na celu nie spowodować pożaru jak sie na wyjściu trafa zwarcie zrobi jeśli ono zadziała to znaczy że to co podłączono do trafa już dawno pompy nie przypomina Ponadto mam obawy co do zwiększania napięcia na silnik pompy - niby konstrukcja porządna, ale czy przeżyje w dłuższej perspektywie zasilanie wyższym napięciem? gdzieś to ciepło z uzwojenia silnika musi uchodzić....

Wyluzujta chłopy co tam może w trafo trzasnąć ? przecież to konstrukcja tak prosta jak budowa cepa - dwa kawałki druta nawinięte na rdzeń w kształcie toroidu. Jak nawinięte dobrym drutem i zaizolowane to i pod wodą będzie śmigać Zresztą wiadomo jak jest, pająk z racji swego usposobienia czy to żywy czy to elektroniczny nie wzbudza sympatii ani zaufania hehe

ja tam nie wiem jak z pompami - ja tylko mówię jak tanio nietypowego trafora nawinąć Metoda działa - przetestowałem

W sprawie transformatora - można sobie nawinąć samemu. Kupujesz w dowolnym markecie trafo toroidalne (Okrągłe - takie jak amerykański pączek z dziurą w środku) do zasilania halogenów, kombinujesz jakiś kawał druta i dowijasz drutem o identycznej grubości (koniecznie w izolacji, np lakierowanym) tyle zwojów ile jest potrzebne by dostać wymagane wyższe napięcie. W taki sposób popełniłem kiedyś zasilacz do radia CB. Trafo w markecie kupiłem na 11V, dowinąłem chyba ze 6 zwojów i zrobiło się 15V Jeszcze inaczej można udać się do zakładziku naprawiającego (przewijającego) silniki elektryczne od pralek, odkurzaczy itp. Za dobrą flaszke gość nawinie trafo jakie tam sie komu marzy. Może czasem chcieć rdzeń - wtedy do marketu po trafo od halogenów i znów do zakładu.

idealnie panie i tyle ma być !

Dzięki wszystkim za gratulacje, mała ma się świetnie, ta druga starsza wybrała sobie imię dla siostry mam zatem już prawie 4 letnią Dagmarę i "całkiem nową" Karolinke. Pozdrawiam wszystkich i wracam do zmieniania pieluch....

skąd!, nigdy nie powiedziałem że sie nie da. Zrobiłem nawet taki falownik dla Zbyszka, działał u mnie jakiś czas, potem u niego, potem z tego co wiem Zbychu komuś go przekazał Problem polega na tym, że wirnik pompy od wstrząsów przy starcie w końcu _MOŻE_ się rozmagnesować, co powoduje konieczność jego wymiany. Jak widać nie jest to aż tak dokuczliwe jak przypuszczałem.

Z triakiem robie w ten sam sposób, z tym że nie stosuje snubber'a - w 90% przypadków jest niepotrzebny, triak sie prawidłowo wyłącza sam. co do listew - szkoda, myslałem że obywa się bez cięcia szyn zasilających w środku. BTW -czy nie ma w handlu listew zasilających na kilka gniazdek z których KAŻDE jest niezależne ??

Fajnie;) Ja na poważnie w GSM sie nie bawiłem nigdy, ale rozwiązania fajne. U siebie ide raczej w kierunku podpięcia do sterownika modułu ethernet i wtedy bedziemy walczyć dalej Mam pytanie o te listwę - konkretnie o sposób w jaki rozdzieliłeś połączone ze sobą gniazda tak aby każde można było sterować oddzielnie BTW - ja mam obiecany numer 000

Ściągne i obejrze zwłaszcza że idzie do mnie nowa zabawka : Wersja podstawowa nowego kompa by Loccutus będzie wyposażona w: 8x wyjście 230V dowolnego przeznaczenia 2x wyjście 12VDC z przeznaczeniem na światło księzycowe LED i wentylatory 1x wyjście 1-10V do sterowania statecznikiem ściemnianym Port RS232 a z odpowiednią przejściówką - USB do komunikacji z kompem Port szyny systemowej do podłączenia modułów dodatkowych (różne rzeczy np redox, pH, 1-10, dodatkowe LCD itp. maximum w teorii do 254 sztuk) moduł pomiarowy Redox x1 moduł pomiarowy pH x 1 W sobote bede to składał a potem dłuuuuugie i zmudne programowanie i pisanie softu. Kiedy skończe - nie wiem (dzidzia w drodze ) ale przynajmniej temat mam na długie bezsenne nocki z głowy. Stąd te pytania o profiluxa

a to sie znaczy że dane do wykresu sobie gromadzi sterownik, a dopiero na żądanie są eksportowane do PCta. A jaki długi okres można w kompie przechować no i co jaki czas są wykonywane pomiary ?

Jak to cudo produkuje wykresy - wysyła dane do innego pliku który trzeba zaimportować w Excelu, czy też otwiera sie jakieś osobne okienko i cyk - mamy wykres ?? Pytam bo nie wiem jaka metode wybrać dla siebie - pewnie użyje obu

pływaczek 12,50 + koszty wysyłki

Już widze jak sobie nurkujesz gdzies na rafie, woda ciepła spokój błogi a tu sms a w nim - Current pH level - 2.0, Propably reason - low water level. Have nice day....:haha

Zaprawde wam powiadam - muftiego też słuchajcie Nie pomyślałem o tym wcześniej, ale rzeczywiście mądrzej jest zapobiegać niż leczyć.

Koleś urządzenie przemyślał i zrobił to jak trzeba Zaprawde powiadam WAM - Jarek ma racje - Jego słuchajcie. Podłączasz czujke KSL35-PP (NO) bezpośrednio i śmiga.

W chwili obecnej wciąż czekam na płytki do nowego kompa, do skalara i kilku mniejszych rzeczy. Skalary będą 4 sztuki w tym jedna dla Ciebie. Czekam już sporo czasu ale coś w gnatach czuje, że przyjdą niebawem.... Faktem jest że za chwile będę musiał zapomnieć o hobby ale te 4 sztuki do końca marca zrobię na 100%.

Czekam na płytki do nowych wynalazków i czekam a one nie przychodzą, wiec z nudów pomyślałem, że dolutuje do skalara moduł komunikacyjny i zrobię soft na PC-ta do programowania nastaw. Działa z USB i RS232, umożliwia wprowadzenie wszelkich nastaw i podgląd bieżących ustawień. Soft docelowo dostanie jeszcze moduł do zbierania logów i może moduł WWW... "sie zobaczy" Gotowe jeszcze nie jest ... Jak wam się podobają screeny ?? Istnieje wprawdzie soft Wojtka Wronkowskiego do skalara ale ten operuje na pliku hex, który trzeb potem wrzucić do sterownika innym programem. Ten mój komunikuje się ze sterownikiem nie przerywając jego działania.

Tak jak mówi Przemek stąd pytałem o bufory Sera lubi udziwniać jak widać i używa parki 7/9.2

W jakich buforach to sie kalibruje - pytanie stąd że Sera lubi "dziwne" rozwiązania typu bufor 9,20 itp...

powiem tak... udostępniłem plany budowy urządzenia i oprogramowanie po to żeby każdy mógł _DLA SIEBIE_ sterownik złożyć i po prostu go mieć. KAŻDY kto otrzymał ode mnie dostęp do oprogramowania, słowem honoru ręczył że nie będzie zdobytej "wiedzy" wykorzystywał do zarobkowania. Było kwestią czasu, że znajdzie się jakiś ... słów mi brak, który ma w d*pie własne, dane komuś słowo, czyjąś prace i poświęcenie i za wszelką cene bedzie sie starał na czyimś garbie zarobić te pare wszawych groszy (. To o czym sie tu dowiedziałem, a co tak "lekko" zostało powiedziane, jest bardzo nieuczciwe w stosunku do ludzi którzy za darmo prowadzą portal www, Marcina, Wojtka, w stosunku do ludzi którzy pomagali przy budowie skalara - mam na myśli Kwiatka i kilku innych których nie wymienie, a także do mnie na końcu, ponieważ wszyscy oni pracują i dają z siebie dużo, za kompletne friko ale kurde nie po to i nie z takim założeniem, żeby jakaś pieprzona wsza sobie "nałogowo" zarabiała. Starczy wylewania żółci - skalar jest chyba ostatnim projektem jaki udostępniłem DIY - jak widzicie nie warto

Wszystkie elektrody pH działają na tej samej zasadzie. Mimo że stosuje się różne rozwiązania techniczne wykonania elektrody mające na celu ustalenie kompromisu "wygoda" pomiaru/trwałość elektrody, to zasady obchodzenia się z tym sprzętem są jednakowe.