Iceberg

...Witam,wydaje mnie sie ze wiekszosc mitow powstaje najczesciej przez nieporozumienia...widac to na forum,gdzie ktos hodujacy np.SPSy daje rady komus kto ma tylko LPSy a najlepiej jest jeszcze jak zaden z nich nie wie o obsadzie kolegi...czesto w ten sposob powstaja sprzeczki i to nawet jak obydwie strony maja dobre checi pomocy i korzystania z pomocy...Ktos napisal ze mity czesto moga byc prawdziwe...owszem moga byc prawdziwe ale nie uniwersalne...nie wszystko co dziala u jednych,bedzie dzialac u innych...Pamietam nie tak znowu dawno,troche przed kulkami wiele osob stosowalo vodka method,metoda ktora u mnie sprawdzila sie wspaniale,osoagnalem cel,pozbylem sie azotanow,zupelnie wszelakich glonow oprocz wapiennych i tak jest do dzisiaj choc vodke przestalem lac juz dawno...Co w tej metodzie jest mitem...?...uwazam ze samo dawkowanie,dawki ,jak dla mnie sa za male i mysle ze musialbym czekac z dziesiec lat by pozbyc sie glonow i NO3...Zrobilem cos o czym wczesniej nigdy nie pisalem,gdyz nie chcialem by ktos tak tez zechcial sprobowac...najpierw dalem konska dawke,woda zrobila sie biala,mimo wszystko dolewalem codziennie vodki,wszystko po krotkim czasie sie wyklarowalo...wbrew ostrzezeniom nic nie padlo,nic nie wygladalo na zestresowane i w zbiorniku byl tlen,choc powinno go tam ponoc po takich dawkach nie byc...Ktos pisal ze u niego ta metoda nie dziala...hmm,nie chcioalem pisac "facet,nalej tej vodki porzadnie a nie baw sie w jakies kropelki",tylko dlatego ze nie bylem pewny czy nie stane sie powodem wywalenia kogos zbiornika a tego najmniej bym chcial...Zauwazylem tez inna rzecz z laniem Grotech'a ABC...mowiono,ostrzegano na forum by dawac polowe zalecanej dawki producenta,wiec tak zaczalem i nic sie nie dzialo ani zlego ani dobrego,wiec zaczalem lac wiecej i znowu nic...zwiekszylem dawki chyba pieciokrotnie i...nic ani wysypu glonow ani piekniejszych korali...mialem wrazenie ze leje wode do zbiornika,ktora tylko wiecej kosztuje...Tak to wygladalo w moim zbiorniku ale to nie znaczy ze bedzie tak samo wygladac u innych...mit wiec...Jest jeszcze jeden ,dosc nieprzyjemny rodzaj mitu na forum o niepytanie sie o rzeczy,ktore byly walkowane i odsylanie zaraz do przyklejonych tematow...czy ktos sie zastanawial czy te tematy sa jeszcze aktualne...?...byly napisane pare lat temu a akwarystyka idzie do przodu i mysle ze nawet z "walkowanych",nowych tematow mozemy sie dowiedziec czegos nowego,omowic nowy projekt,plan,udoskonalic cos co juz bylo,zaryzykowac jaks nowosc...przeciez ktos to musi robic...swoja droga,ciekawe jak za 10c lat bedzie sie czytac to co zostalo napisane w przeciagu tego roku na przyklad...Pozdrawiam...

...witaj,zabij ja zaczym ona "zabije" Ciebie...czesto przy nowym akwarium patrzymy przez palce na aiptasie..."a taka mala,ladna,poza tym tylko jedne zwierzatka do obserwowania"...etc...sa na to firmowe plyny,ale ja wyprobowawszy chyba wszystkie mozliwe,stwierdzilem ze najlepszy jest zwykly ocet...wbijasz w nia i tak z dwa razy,obserwujesz na drugi dzien,obserwujac takze czy nie ma innych...uwazaj tylko na spadek PH,szczegolnie jak masz maly zbiornik...Pozdrawiam...

...Tester,jakie to dziwne ze czesto i to w tym samym czasie akwarysci maja podobne pomysly...wiesz,pol nocy tak myslalem o podobnej koncepcji az rano zobaczylem Twoj post...Niefoto z konikami raczej odpada jak slusznie zauwazyles przez silna cyrkulacje ale takze wieszanie sie konikow na gorgoniach jest dobre w naturze...w akwarium i te pare gorgoni co masz nie beda Ci sie poprzez ciagly stres otwieraly...Jako ze akwarium bedzie w obiegu z duzym o odpieniaczem bym sie nie martwil,jesli jest mocny...a co myslisz o konikach wsrod glonow...?...takie typowe konikarium a do tego glony w jakiejs czesci pozjadaja fosforany i nitraty...ja zdecydowalem ze zrobie 10 l pico,takie akwarium wlasciwie gotowe z tylnym panelem znalazlem na ebay'u UK i przypadlo mnie do gustu...lecz wode bede podmienial z duzego akwa...znalazlem tez dolewke do nano,wiec nie bede sie bawil w dolewanie reczne...ale pewnie jeszcze wiele nocy bede myslal az dojde do tego co tam bede mial...Pozdrawiam...

...bardzo mnie ciekawi jak to sie skonczy,gdyz tez planuje helmonika a zoltka jak kazdy morski akwarysta obowiazkowo mam...tak patrzac na filmik,przyszlo mnie do glowy czy nie byloby lepszych efektow pogodzenia towarzystwa,zamieniajac je miejscami...helmon by sie oswoil i zadomowil a zoltek by se patrzyl...ale to tylko sugestia,ktorej efektow nie mozna przewidziec...Pozdrawiam...

...Basterek,jestes genialny...by byc pewnym ze moja Pani bedzie miala dobry humor od rana,wystarczy ze czytam jej Twoje kawaly...pewnie sie nawet nie spodziewales ze pomagasz ludziom...hehehe...Od siebie to powiem jeden kawal,ktory powstal ze znanego kawalu za czasu PRLu w Krakowie i tam za tamtych czasow nawet zyskal popularnosc...Opowiadal go moj przyjaciel,ktory byl swiadkiem tego.W dzien wyplaty jechal jak zwykle zatloczony i ziejacy alkoholem autobus ze zroznicowanym towarzystwem.Jacys studenci,podpici robotnicy,matki z dziecmi...studenci-wesolki walneli haslem "czemu milicjant nie je ogorkow kiszonych...?..." Wszyscy sluchaja i pada odpowiedz "bo by sobie ryja do sloika nie zmiescil"...autobus ryknal smiechem,wtem mala dziewczynka mowi do mamusi "mamusiu ale przeciez tatus je ogorki kiszone"...matka jest czerwona i chyba niezbyt dobrze sie czuje w tej sytuacji...z innego siedzenia obraca sie misio,ktory przed chwila kimal czy nawet spal i mowi przepitym glosem do dziewczynki "k**wa,chyba z beczki"...Pozdrawiam...

...nie,nie mysle ze inowacja a raczej powrot do korzeni...tak sie kiedys prowadzilo zbiorniki a metoda napowietrzania pochodzi z systemu Jaubert'a...system ten bardzo mnie sie podoba,uwazam ze jest najbardziej naturalny i chyba o czyms swiadczy ze tak czesto stosowany w akwariach publicznych...podoba mnie sie zwir zamiast piasku,same plenum tez fajnie brzmi,minimalne ilosci,raczej dekoracyjne skaly dostosowane do naszych potrzeb tym razem estetycznych (czyt. zero gruzowisk)...nie podoba mnie sie tylko grubosc podloza,fakt mozna to zamaskowac listwa na zewnatrz ale jakos mnie to nie pasuje,dlatego metody Joubert'a nie bede stosowal,jednak chcialbym wyciagnac z niej to co wydaje sie dobre dla zbiornika.Juz teraz wiekszosc skaly dalem do sumpa ,gdzie jest bezlitosnie napowietrzana pompa z mesh'em oraz woda zmieszana z powietrzem,wpadajaca pod cisnieniem poprzez eductor do pierwszej komory.Tester,czytamy tak wiele rzeczy i nie we wszystkie chyba wierzymy...zastanawiam sie jak napowietrzanie moze zaszkodzic zbiornikowi,jezeli napowietrza tez w jakims stopniu sam odpieniacz,niektorym wywala nawet banki powietrza do zbiornika glownego...moj tego nie robi,takze powietrze,ktore pompowane jest do sumpa,nie dostaje sie do akwarium w widoczny sposob...jest zaczymywane juz w ostatniej przedkomorze,tak ze obiegowka ciagnie tylko wode (w moim mniemaniu dobrze napowietrzona)Przygladajac sie akwarium publicznym,zauwazylem ze w wielu zbiornikach unosza sie miliony pecherzykow powietrza...kwestia gustu,mnie to sie podoba,przypomina nature...sa nawet specjalne urzadzenia,ktore tez mozna wykorzystac w akwariach domowych...cos w rodzaju zbiornika do ktorego zbiera sie woda a kiedy przekroczy jakis poziom,wylewa sie z sila do akwarium,robiac fale i wprowadzajac pecherzyki powietrza...Pare razy zrobilem sztorm powietrzny w zbiorniku glownym i chociaz zauwazylem tylko pozytywne skutki,jednak na dluzsza mete nie robilbym tego...nie chce mnie sie czyscic lamp...Delbeek i Sprung twierdza ze nawet odpieniacz typu downdraft (nie wspominajac nawet o odpieniaczach,ktore wiekszos z nas ma),chociaz troche pomoze,jednak podczas nocy nie zrobi tyle dobrego co jedna kostka napowietrzajaca.Caly czas pisze o metodzie Jaubert'a...Nie wiem czy uda mnie sie polaczyc metode berlinska z Jaubertem i co z tego wyjdzie ale moj zbiornik zawsze byl raczej laboratorium,nizeli ladnym meblem...Kazdy widzi piekno akwarystyki morskiej w czym innym...mnie najbardziej pociagaja experymenty...nie ma nic piekniejszego jak utrzymac dzieci korala,ktory padl z powodu moich lub nie moich bledow.Zielony Mintaj,jezeli czytasz moje wypociny i doszedles do tego miejsca to wiedz ze sie ciesze ze masz O2 na takim poziomie co w sumie moze troche obala moja hipoteze ze wiekszosc akwari jest po prostu niedotleniona...Napowietrzam dalej i pozdrawiam...

...Witam,moj zbiornik jest prawie tych samych rozmiarow,tylko wysokosc o zgrozo 60cm.Oczywiscie mozesz robic komin a mozesz tez kupic overflow z dwoma odplywami,jedna rura sie leje woda a druga,troche wyzsza jako rewizja.Proste i niezawodne a przede wszystkim odkrecasz jedna srubke i caly "komin" mozesz wyciagnac do czyszczenia czy rewizji...Nie zajmuje to tez tyle miejsca co komin i latwo jest te wewnetrzne pudelko zaslonic.Co do sumpa jak i hydrauliki to najlepsze jest zawsze najprostsze,bez kolanek,kombinacji.Ja mam wszedzie rury silikonowe i zadna z nich nie jest tak dluga bym nie mogl jej rozebrac i wyczyscic...wypracowalem sobie system szybkiego czyszczenia,podmianek...etc...wczesniej czy pozniej zrozumiesz ze to bardzo wazne.O ile zrozumialem to chcesz laczyc sump z dolewka...nie robilbym tego,najlepiej beczka plastikowa z 30sci litrow,nawet gdzies w szafie i masz spokoj na ponad tydzien a oszczedzasz miejsce kolo sumpa...zawsze sie przyda na inne urzadzenia,ktore i tak z czasem bedziesz probowal...jak kazdy...Pozdrawiam...

...Grzegorz,wszystkie znane firmy robia test na zawartosc O2,widzialem gdzies nawet salifert'a...niestety nie wiem ,ktory z nich jest dobry.Masz racje,doswiadczenie mijaloby sie z celem,gdyby nie sprawdzic roznic testem...ja tylko wroze dobroczynnosci takiego natleniania z wygladu a przeciez z czasem kazdy akwarysta wie,kiedy jego zbiornik wyglada lepiej a kiedy gorzej...mam wrazenie ze woda po prostu odzyla...Pozdrawiam...

...taak,Basterek,symbol Diala,ale nie dajmy sie opetac zabobonom...jesli chodzi o pompe to ja mam AM 1200,ktora tylko napowietrza sump i oczywiscie oprocz tego mam odpieniacz.Chcialbym wywalic wylot tej AM za okno ale w tej chwili nie mam takiego kawalka weza...zrobie to w najblizszym czasie...podam Ci nie moj link jak to wyglada...z tym ze na tym linku ktos sprawdzal "wykop" pompy tunze a u mnie tak jest non-stop. http://www.youtube.com/watch?v=pD6xt-y8Fp4 ...zadnej magi w tym nie ma,po prostu uwazam ze woda dostaje wiecej tlenu przez co jest w lepszej formie niz zazwyczaj...Pozdrawiam...

...Panowie,zaszlo nieporozumienie...Mariusz ma racje.Na jakosc odpieniania wplywaja trzy parametry...temperatura,PH i zasolenie.Czym nizsza temperatura,tym lepsze odpienianie.Z PH akurat jest odwrotnie,wyzsze rowna sie lepsze odpienianie,no i zasolenie takze czym wyzsze tym lepsza praca skimmera.Nie przez przypadek idealna temperature zbiornika morskiego ustala sie na 23-25C a nie jak w niektorych regionach koralowych ,nawet do 30C...w ten sposob latwiej mozemy dotleniac wode w malutkim w porownaniu z oceanem zbiorniku zamknietym,gdyz woda czym zimniejsza tym ma wiecej tlenu.Wracajac do doswiadczenia,u mnie juz na stale w sumpie chodzi pompa do odpieniacza,zasysajaca powietrze...jest bialo w sumpie i ladnie w glownym zbiorniku.PH bardziej stabilne (noc-dzien),ciagle czysta woda...ogolnie jestem zadowolony...Pozdrawiam...

...Gregor,podalem Ci link tej zabawki.Ma ona pompe recylkulacyjna "przyklejona" z boku (OTP-100) a druga mala dajesz do sumpa.Zaleca sie by przez skimmer przepuscic w godzine ,najwyzej trzy razy objetosc akwarium.Ja probowalem z roznymi pompami zasilajacymi i nie bylo roznicy w pracy i ilosci wywalanego brudu,wiec zostawilem najmniejsza 600l/h...mozna go tez zasilac grawitacyjnie ale nigdy nie probowalem...Pozdrawiam...

...Witajcie...posluchaj tu Sebastiana w sprawie wymiarow zbiornika.Pamietaj ze w morskim bardzo wazna jest glebia a bardzo przeszkadzajaca nadmierna wysokosc.Ogolnie akwarium "chude" jest ciezko urzadzic a do tego jak jest wysokie to nie wlozysz rak wszedzie a to jedna z wazniejszych rzeczy,gdyz rece bedziesz wkladal czesto...dla mnie maxymalna i optymalna wysokoscia jest 45 cm a glebia przynajmniej 70 cm,ale tutaj pojdziecie swoja droga.Jesli chodzi o doradzanie odpieniaczy czy innych sprzetow to nie jest takie latwe.Poogldaj,poczytaj co ludzie maja,kazdy model wpisz w google z dodatkiem "opinie" i to najlepiej w paru jezykach.Potem jak juz wybierzesz cos,zacznij sprawdzac i porownywac ceny...to pare nocy przed compem...widzisz takie urocze hobby.Wez pod uwage tez ze kazdy zazwyczaj bedzie chwalil swoje a wdajac sie w dyskusje,mozna przesiedziec cala noc rozmawiajac nad wyzszoscia jednego modeku nad drugim i nad ranem wychodzac olsni Cie swiadomosc tego ze zmarnowales noc.Znalazlem jeden temat z wymiarami zbiornika,ktore sa dla mnie idealne,moze warto przeczytac ten watek,mowiacy o powstawaniu akwarium od poczatku do konca.http://nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=25772&d=0 .Piszesz ze zona sie zakochala...hmm...musze postawic moze wieksze akwarium to moze i moja sie tez we mnie zakocha...Pozdrawiam...

...Witam...wystarczy do 150l az nadto.Ja mam wersje zewnetrzna DNW110 i pieni dokladnie jak na filmie.U mnie daje sobie rade z ponad 200l a i pociagnie duzo wieksze.http://www.swallowaquatics.co.uk/401/products/Reef_Octopus_DNW_110_6520_Recirculating_Protein_Skimmer.aspx jak dobrze trafisz to dostaniesz go na ebay'u angielskim za nizsza cene niz te z linka...Pozdrawiam...

...Piona,bedziesz grzeczny a opowiem Ci co mnie raz spotkalo w gorach Lesotho...spotkala mnie tam tolerancja,wychodzaca z dzikich i niecywilizowanych plemion...Tony Halik...?...spelnil chyba swa zyciowa pasje,czyz to nie piekne...?...Pozdrawiam...

...zapomniales o grupie ludzi,ktorzy opuszczaja Polske by nauczyc sie geografi w praktyce,poznac inne kultury...wiesz,czasem kazdy potrzebuje isc na wrzosowisko i zapomniec wszystko...wole jesc miod niz pszczoly zuc i jakos nikt jeszcze mnie nie powiedzial o jakiejkolwiek zniewiescialosci...za to jakbym pszczoly zul,pewnie uznano by mnie za wariata a organizacja od ochrony zwierzat nalozyla na mnie kare...Pozdrawiam...

...chyba w tamtych czasach,najpiekniejsze byly marzenia...gdy ma sie niewieke,wiedzac ze dzieci pareset km za granica maja wszystko,marzenia nabieraja takich wspanialych kolorow,pomieszanych z nostalgia...w sytuacji,gdy mialo sie wiele w tamtyvh czasach,czlowiek zyl z wyrzutami sumienia ze tak wielu naokolo po prostu wegetuje...tak czy siak byly to bardzo chore czasy,ktore tak bardzo wypaczyly mentalnosc ludzka,czasy w ktorych kradziez nazywalo sie "zalatwianiem" a lisi spryt inteligencja...teraz widac efekty tego genialnego systemu...Pozdrawiam...

...hej Magda,Piona ma racje...grzebien powinien byc wyciagalny...moj patent to ,bierzesz grzebien,idealnie by bylo,jakby jego grubosc byla rowna grubosci szyby na ktorej siedzi...kupujesz kawalki plastiku,najlepiej takiego samego lub podobnego,przynajmniej kolorystycznie do grzebienia...wycinasz prostokaty i naklejasz je z dwoch stron grzebienia,ponizej krawedzi...powstaje w ten sposob koryto,ktore pasuje do szyby...nakladasz i sie cieszysz...jesli klej ma schnac dlugo to tez nie ma znaczenia...akwa pojdzie i bez grzebienia...Pozdrawiam...

...tlen w wodzie morskiej,ma wielki wplyw na morskie i nie tylko akwarium...wartosc DO (disolved oxygen) powinna wynosic 5ml/l...Na rafie wynosi od 5-7ml/l.Zawartosc i latwosc rozpuszczania sie tlenu w wodzie morskiej ma wiele wspolnego z zasoleniem i temperatura...im sa one wyzsze,tym jest mniej tlenu.Gdy poziom tlenu spadnie do 1,4,zaczynaja sie zgony zwierzat.Przy 2,5 zaczyna sie juz stres.Takze smiertelnosc wystepuje ,podczas przesadzenia z reaktorami tlenowymi a ze jest bardzo latwo przesadzic,pewnie dlatego nie ciesza sie one popularnoscia...ale mowimy tu o czystym tlenie,jesli chodzi o napowietrzanie z zewnatrz czy nawet wewnatrz pomieszczenia o przedawkowaniu nie moze byc mowy.Za to podejrzewam ze wiele zbiornikow jest niedotlenionych,szczegolnie tych,ktore stoja w zamknietych pomieszczeniach.Juz mozna zauwazyc jakie jest powietrze w pokoju,gdy okno bylo zamkniete cala noc a co dopiero w wodzie morskiej,ktora i tak nie rozpuszcza tlenu zbyt latwo.Wedlug mnie natlenianie odpieniaczem ma tylko wtedy sens,gdy waz zasysa powietrze z zewnatrz i jest to skimer o duzym przeplywie wody i pobioru powietrza...najlepsza robote wykonywal by tu pewnie tak popularny w USA downdraft skimmer,gdyz przeplywaja przez niego wielkie ilosci wody na raz,ktore mieszaja sie z powietrzem.Dobroczynnosci natleniania,ktore zauwazylem to wizualnie zdrowa woda,sprawiajace wrazenie "zywej",ladniej pootwierane korale,woda bardziej klarowna...mam tez wrazenie ze ryby sa o wiele zwawsze,bardziej wszedobylskie no i te PH,wysokie i bardziej stabilne.Ciekawi mnie ,dlaczego mierzymy zawartosc roznych zwiazkow mniej waznych,takich jak NO3 a nie mierzymy (tez tego nie robie) zawartosci tlenu.Zastanawiam sie czy wiele pytan o pomoc,dotyczacych rozjechania sie parametrow,smierci zwierzat,niskiego PH nie ma czegos wspolnego z bezposrednim lub posrednim dzialaniem tlenu w naszych mini oceanach i czy czesto nie szukamy nie tam gdzie trzeba,sprawdzajac czy jest goraczka ,zaczerwienienie gardla i katar bagatelizujac mozg,ktory moze wlasnie jest niedotleniony...Pozdrawiam...

...Seb,nie bedziesz mial opryskanych lamp,napowietrzajac wode w sumpie jak ja to robie...Pozdrawiam...

...Panie,Panowie...witam.Od dluzszego czasu chodzi po mojej glowie taka prozaiczna moze rzecz,jak napowietrzanie wody morskiej.Nie chodzi tu o falowniki,wave box czy innego rodzaju urzadzenia powodujace duzy ruch wody przy powierzchni ale napowietrzanie kostka...hmm,przeciez tak to sie odbywa u Jaubert'a...swoja droga,czy ktos z tego forum stosuje te metode,zamiast berlinskiej...?...Juz dawno w pierwszym akwarium,prowadzonym nie jak Bog czy forum nakazuje, zauwazylem dobroczynne skutki napowietrzania kostkami...Wtedy robilem to tylko w nocy,czyli pompka sie wlaczala po zgasnieciu swiatel.Wizualnie,mialem wrazenie swierzosci wody.Odszedlem od tej metody,gdy na forum mnie to odradzano...Ktos napisal ze przeciez bedzie sie zbierac piana...dziwne ale piana sie nigdy nie zbierala...Teraz sump mam urzadzony w ten sposob ze woda z overflow'a leci rurami a na koncu jest dysza (cos w rodzaju venturi) i powietrze,ktore leci wraz z woda rozbijane jest na drobne babelki,nie wspominajac juz o tym ze wtedy jest cicho.Takze wszystkie dodatkowe pompy w sumpie zasysaja powietrze...wiekszosc skaly mam w sumpie.Nie wiem czy to przypadek czy nie ale kiedys wlozylem dodatkowa pompe od skimera do sumpa i zostawilem na pare godzin...efekt,tylko wizualny to piekna,napowietrzona woda,przypominajaca taka jaka powtaje w wyniku rozbijania sie fal o rafe...Korale tez musza to lubic,gdyz wygladaja na szczesliwe po takim zabiegu.Chcialbym zaznaczyc ze nie mam sps'ow,same lps'y a pisze o tym dlatego ze czesto powodem nieporozumien jest doradzanie sps'owca,lps'owcowi czy miekkiemu...Korale w sumie sie roznia i maja inne wymagania.Tyle mowi sie o dobroczynnosci plynacej z odpieniacza,szczegolnie w nocy,gdy trzyma na jakims poziomie PH,szczegolnie,gdy rura wywalona jest na zewnatrz i stamtad zaciaga powietrze.Dlaczego wiec nikt nie stosuje kostek,czy pomp zasysajacych powietrze w sumpie...?...a moze stosuje,tylko sie o tym nie mowi...?...Pozdrawiam...

...jesli to brak pradu to niech kolega sie pospieszy z formalnosciami,czyli lista strat dla ubezpieczalni by moc kupic nowa obsade...przykre to ale w tym momencie to juz musztarda po obiedzie...Pozdrawiam...

...mnie to wyglada na przedawkowanie bakteri albo vodki,ale w takich przypadkach woda sie wyklaruje w dobe...jesli nie stosujesz vodka method to moze brat zrobil impreze i ktos dla zartu...juz bylo pare takich przypadkow na forum...co do mieszania soli to ja tez sie nie bawie,mieszam i leje nie czekajac az zacznie na niej kurz osiadac ale sa rozne szkoly.Soli,ktora sie nie rozpusci w pare minut nie warto kupowac nie zaleznie od firmy,marki czy reputacji...Pozdrawiam...

...brzydalstwo straszne...znalem kiedys jedna dziewczyne o tym imieniu...tez byla wysoka ale mysle ze ciut ladniejsza...powodzenia w polowaniu...nigdy jej nie mialem...tzn. gadziny z Twego zbiornika,wiec nie za bardzo wiem jak tego mozna sie pozbyc...a moze zalac dziure kwasem i zatkac...?...Pozdrawiam...

...bardzo ladnie...nie moge sie powstrzymac od napisania czegos,gdy widze wysokosc zbiornika 40-45...wedlug mojej opini tylko taka wysokosc pozwala na relaksujace dlubanie we wnetrzu i dziwie sie ze w dziele dla poczatkujacych nie bierze sie tego pod uwage...no coz,moja kostka jest takich samych wymiarow,tylko wys. tez 60siat...porazka,tym bardziej ze stoi wysoko...ile razy juz mialem ochote brac pile i ciac do 45ciu...hehehe...Na pewno widziales watek Amnor'a,tez 45c wysokie,tylko do tego 80X80...glebia niesamowita...Powodzenia...

...nie mysle Hubert ze ktos chcial Cie obrazic czy tez byc zlosliwy...to raczej sposob w jaki jestes ostrzegany,gdyz wielu z nas nie raz sie posliznelo a to jednak boli...nikt,kto kiznal troche soli nigdy Ci nie powie "wiesz Hubert,zrob tak i siak"...dlaczego...?...bo jak napisalem powyzej,kazdy zbiornik jest inny i nikt Ci nie zagwarantuje ze u Ciebie bedzie tak jak bylo u kogos...nikt tez tu sie nie bawi w guru,gdyz bylo by to conajmniej smieszne...kiedy troche poczytasz,zauwazysz ze inne zdania i opinie nie sa tylko naszym przywilejem,ale odmienne zdania maja najwybitniejsi w akwarystyce...musisz sie przyzwyczaic ze zaglebiajac sie coraz bardziej w wiedzy morskiej,najczesciej bedziesz sie natykal wlasnie na zupelnie rozne opinie,ktore z czasem moga Cie przywiezc do szalenstwa...fakt ze w dziele dla nowicjuszy sa "przyklejone" tematy i te nalezalo by przeczytac...zamien sobie tylko w myslach z "tego nie wolno robic" na "tego sie nie powinno robic"...nie musisz sie trzymac sztywno,tego co tam przeczytasz,wazne bys mial pewne pojecie o podstawowych sprawach,reszty nauczy Cie praktyka...Wracajac do nano rafek typu "plug and play",zauwazylem ogromny wzrost zainteresowania tymi mini oceanami...oczywiscie wiaze sie to z biznesem,konsument chce a sprzedawca dostarcza...rafka to piekna rzecz,cieszaca oko i wiele osob taka gotowa sobie sprawi...Ty miales szczescie ze dotarles na to forum i mozesz sie uczyc...raczej niepokoi mnie wiekszosc,ktora nigdy nie dotrze do wiedzy,gdyz bardziej zaufa reklamom typu "i ty mozesz miec rafe w sypialni,bezobslugowa,gotowa do cieszenia sie nia"...pewnie rafka taka bez wchlaniania potrzebnej wiedzy,stanie sie nastepnym przedmiotem,ktory trzeba oddac na smietnik,razem z zepsutym odkurzaczem...malo kogo to martwi...przeciez chetni zawsze beda...dodam jeszcze ,by nazywac sie posiadaczem takiego malenstwa,powinno sie miec conajmniej rok stazu...Jezeli za rok Twoja rafka bedzie zyc a zajmowanie sie nia ciagle bedzie relaksujacym,fajnym zajeciem to znaczy ze dokonales dobrego wyboru...Pozdrawiam...