nika

w zasadzie to masz rację, poza imieniem... Helmut? nigdy

że co ???

Łukasz, clavularia ne przeszkadza, ale zabija inne korale.. nie czekaj na mnie i albo przestaw catalaphylie albo poprzycinaj clavularię. Dojadę to popatrzymy, ale wiesz jak u mnie jest tak czy siak się wybieram mi jak wlazła clavu pomiedzy główki calustrei, to do dziś się cholera odradza i przeszkadza. i musze bardzo pilnować, bo zaraz jest problem.

dokładnie, i chyba tą monti przestaw, bo sąsiedztwo euphylii i zoa i xenii to jej na dobre nie wyjdzie. i chyba jedną foteckę ucięło? do zobaczenia po 10-tym edit: to chyba nie euphylia - patrzyłam po polipkach, ale na wcześniejszych fotakach...Łukasz czy na samej górze masz catalaphylie ? jej chyba lepiej byłoby niżej, ale jak ma się dobrze, to może nie zmieniac?

ja robię dokładnie tak samo, z tymże samą RO, bardzej "pod reką". siteczko herbaciane sprawdza się i przy solowcu i przy ikrze morskiej/homara. Plankton mrozony "przelatuje" więc nie podaję.

Nicol/Nicola? nie wiem jak mogę odmienić naprawdę napisz do Darka i zacznij od "Aniele" nie wiem w czym problem i oczywiście nie mogę za niego się wypowiadać, ale to tak dobra dusza, ze zawsze każdemu pomoże. może problemem jest akryl? nie wiem, nie znam się na pudełkach przelewowych, ale kilka osób miało je ze szkła. ważne są średnice i ilość otworów w stosunku do wydajnośc pompy powrotnej,ale to tak z pamięci i jedynie z teorii.

no wierzyć mi się nie chcę... toż to anioł wcielony ps. pisz jeszcze raz

a ja jestem przeciwnikiem przekładania piachu z jednego akwa działającego do drugiego... zdaję sobie sobie sprawę, że za chwilę pojawią się posty ze ktoś tak robił i wszystko gra. ale czy naprawdę? może i tak, ale nie pojawiły się potem jakieś "dziwne" problemy? może od piasku a może nie... ja z tych ostrożnych i wolę zagrozenia eliminować. Piasek albo nowy, albo stary ale ja bym go "zabiła" wypłukac n-razy w RO i do piekarnika z nim-wysuszyć. i wedle wyboru, albo wrzycamy czyściutki martwy piaseczek-który i tak nam się ożywi w akwarium, albo nowe paczuszki livesand. takie moje zdanie.

nie spokojnie Artur różniaste fazy akwariowe przechodził, ale to akwarium juz troszkę "chodzi"

nie, nie mam fakt że i nie dopytywałam, ale ja miałam z oceanus-a prenumeratę i zawsze nakolejny rok przysyłali kolejny nr z dwoma "blankietami", albo zapłacić za ten jeden nr albo za całą prenumeratę. i nie chcę skłamać bo nie odnotowałam, ale ten nr 3/2009 to ja chyba około czerwca 2010 dostałam zadzwonię do nich w poniedziałek co i jak...

o.k., dziękuję za odpowiedź, no to czekam na swój nr

@krzysiek l, aż poszłam skrzynkę na listy sprawdzić (parę dni mnie nie było), ale nic oprócz rachunków.... ja otrzymałam ostatni nr , nr 3/2009 z ciekawości, czy rok 2009 miał 3 nr-y? oczywiście edycja polska.

Stasiu, Ty brutalu!!!! no od tej strony to Cię nie znałam . Konrad spokojnie czekaj, aż nadejdzie odpowiedni czas i pora @thomas kay, sarco poradzi sobie, chociaż o ile to ten z tematu o Twoim sarco-chyba dzielił się w połowie stopy-to przypatruj się i w razie co reaguj. Jak mój sie dzielił-nie pomagałam mu nic a nic- od razu na trzy cześci, to zajeło mu to prawie dwa m-ce. w końcowej fazie trzy młode połaczone były ze sobą milimetrową "niteczką", no ale "pojszło"

temat przesunięty zgodnie z życzeniem.

Kruku, dziś to nie pooglądam, bo za chwilkę mam gości. Chociaż może w trakcie wizyty lub po, nagle poczuję wenę informatyczną ale jutro, o ile mogę, to pomęczę Cię, o co chodzi z tymi czytnikami... tyle co na szybko, to menadżer pokazuje a raczej nie pokazuje żadnych problemów. no i jeszcze raz dziękuję za róż

@szarykruk, mam czytnik kart i przedni panel USB, ale dziś już na pewno go nie odepnę, a jutro hm ... sytuacja się pewnie nie zmieni Coś z tymi USB się dzieje, bo jak przełączam po róznych w trakcie "zawisu", to zaczynają działać: mysz zawsze, a klawiatura nie. po uruchomieniu ponownym działa wszystko... ps. dziękuję za róż , ale rozumiem że to tak od serca? bo powodu "orto" to chyba nie ma? edit: ale ja nie chcę żeby spłonął do serwisu niestety dopiero w poniedziałek najwcześniej będę mogłą się wymknąć...

@daimen, wiem że odkurzacz jest ciut gorszy od sprężarki, chociaż o "iskrze" nie wiedziałam. Ale zawsze jak "sprzątałam" PC-ty, to odkurzaczem właśnie. Tyle że bez szczotki, wkładałam taką "inszą" końcówkę, właśnie do odkurzania komuterowego. i nie, nie piszczy w czasie blokady, nie wydaje żadnych dźwięków, jest kompletnie nieobecny nawet reset nie działa, gdy próbowałam go wyłaczyć... a po chwili sam się odwiesza. no mam już trzecią godzinę i nadal dwa trójkąty edit: no i już nie mam nic... chwilkę po trzech godzinach ponownie "zawisł" - trójkąty były tylko dwa, tem. 28 stopni. przełożyłam mysz do innego USB w trakcji zawieszki i mysz zadziałała... a potem, hm... potem komputer się wyłączył/zgasł i nie mogę go ponownie uruchomić. więc chyba tylko serwis zostaje... i edit kolejny: tak wiem, że powinnam reklamować, i tak pewnie zrobię ale już kompletnie sensu nie widze w tym co się dzieje... nie mogłam komputera włączyć, odłączyłam mysz i klawiaturę- włączył się bez problemu... włączam mysz - nie ma problemu, przy klawiaturze zawisł na chilkę. wyłaczyłam, włączyłam i działa... pewnie znowu tylko trzy godziny ale już pojęcia nie mam czego sie czepić, bo tem. i trójkątów już nie mogę...

[quote][url=forums.php?m=posts&p=312005#312005]#312005[/url] [b]szarykruk :[/b] No i dobrze. A co teraz powiesz o trójkącikach? [/quote] no są trójkąciki, jak na razie dwa, czyli o.k. ale to dopiero druga godzina. Zabaczymy czy coś się zmieniło, np. w piątej. Tem. sobie rośnie ale wolniej zdecydowanie. Co dziwne, czwarty trójkącik zapalał się już przy 40 stopniach, a o ile nic nie pomyliłam, to dla tego procesora, w necie znalazłam normę, a raczej jej max. chyba 70 stopni. no i kompletnie zdziwiło mnie to, że w czasie "zawieszki" mysz i lawiatura leżą, ale włożony pendrive odpowiada... nic, czekam dalej

@robi, swego czasu kupowałam na allegro takie nocne komplety po cztery ledy. Piszę kupowałam, bo one po dość krótkim okresie przestawały świecić. Zazwyczaj były barwy blado-niebieskiej takiej nieciekawej i wszystko o.k. Raz kupiłam zestaw z barwą granatową- świecił cudnie, ale co noc, dokładnie tam gdzie padało światełko wychodził brązowy nalot-i na piasku i na skale. Z bólem serca wróciłam do tych "bladych" i nalotu punktowego brak Nie wiem jak ze szkodliwością dla obsady, ale u siebie zauważyłam tego typu problemik

No dobra Panowie, rozkręciłam to pudełko , włączyłam i "syćkie" wiatraczki chodziły wg. mojej oceny poprawnie. W zasadzie spodziewałam się tam dżumy i gremlinów ale było zupełnie przyzwoicie. w zasadzie było dziwnie czysto w porównaniu do wcześniejszych komputerów, które rozkręcałam częściej... poodkurzałam, kondensatory nieuszkodzone, wszystko podopinałam i takie tam ... no i skręciłam z powrotem. teraz zobaczymy czy to coś pomogło, czy znowu będzie "printscreen". @kapuhy, jeszcze wczoraj nocą późną, jak pojawił się czwarty trójkąt i "zawiśliśmy" włożyłam do USB pendriva... i od razu ładnie się wczytał... hm... to chyba tyle.

czyli powoli i skutecznie do celu! czekamy oczywiście na ciąg dalszy udokumentowanej relacji ps.@AdamB, widzisz jak cierpliwie i pięknie pilnuje pieseczek? a Ty mu ADHd wmawiałeś

@inmar, @Piotr1, więc ja najwyraźniej miałam mega pecha, ale z rozmów i z kilkoma forumowiczami i z osobami handlującymi tymi pompami, wtedy wynikało, że nie jestem odosobnionym przypadkiem. Mam jedną AB 2000/1 stareńką-z wężykiem na powietrze z tyłu- i ta chodzi jak czołg. Mam też taką 4-letnią i ta również chodzi pięknie. Natomiast chyba przełom 2008/2009 gdy kupiłam do drugiego odpieniacza, to "leciały" po 3 m-cach, rekordzistka z tych "nówek" pociągnęła chyba pół roku. Ale te dwie starsze do dziś mają się dobrze, i w odróżnieniu od nowych koleżanek są ciche. Te nowe trochę buczały i nic nie pomagało.

nie, nie musisz nic wstawiać, nie musisz nawet pisać. Ale jeśli już piszesz, i piszesz o sukcesie, to dla frajdy własnej, ciekawości naszej można wstawić foto. Po to jest forum, ludzie gratulują, bo są uprzejmi i cieszą z sukcesu innego akwarysty. Możesz zawsze zastrzec pod fotką, by nie składać gratulacji - wolny kraj. ps. i mam nieodparte wrażenie, choć może błędne, że "witamy" nowego/starego forumowicza...

a jak dolewka się zatnie i przeleje? oczywiście o ile masz oddzielny zbiornik z RO, bo jak przez elektrozawór, to już nie ma znaczenia co do pojemności, mój sump przyjmie awaryjnie nadwyżkę "nadkominową" + komin + cały zbiornik do dolewki.

@Warszawiak, nie wiem co rozumiesz przez "podłączenie ścieku do kanalizy" ja mam długi wężyk od ścieku, na tyle długi by mi się nigdzie nie wysunął i włozony po prostu do wanny. i nie ma problemu.