Zbyszek_dev
Klubowicz-
Liczba zawartości
222 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Zbyszek_dev
-
Jak podają przy tym odpieniaczu parametry ma niby na 500l - tak więc jest trafny wybór do 240l. Ale to co jest napisane to jedno, a jak jest w praktyce na razie chyba tu nikt nie wie Cenowo też atrakcyjny, ale kupujesz w ciemno. Jestem jednak zwolennikiem odpieniaczy z górnych półek. Nie ma znaczenia czy będzie to stara czy nowa metoda prowadzenia zbiornika, odpieniacz dla mnie osobiście będzie zawsze sercem sprawnego systemu. Moja rada - na tym nie oszczędzaj. Pozdrawiam
-
Bardzo trafna uwaga Peniek - i należało to wyjaśnić Parametry macie przepisane jak żywo z potwierdzonego i oficjalnego dokumentu prosto z laboratorium. Podane są wartości wraz z jednostkami w jakich to wyrażono. Przy twardości węglanowej podano (°N) tak więc na 100 % użyto niemieckich wartości. Co do miejsca poboru wody - ok 50 m od brzegu, na rafie. Nie uwierzę w teorię aż takiej różnicy, no i wpływu dodatkowych elementów, jak to napisałeś Smithpl. Woda w morzu to nie staw, jednak na rafie są prądy morskie, ciągłe falowanie itd. Rozpatrujemy przy kH tylko okolicę rafy, bo przecież koralowce tylko tam żyją. Nic by nie dało pobieranie wody z bezkresnych wód oceanu Ale jeszcze wywołuję do tablicy na wszelki wypadek Łukasza - może on ma też swoja teorię na te dziwne wyniki Pozdrawiam P.S. Gdybym nie był tak zasadniczy (i zarazem Bogobojny) to wydarłbym do badań nawet kawałek skały z jakimś ładnym koralowcem. Ale zamierzałem spędzić w Egipcie dwa tygodnie, a nie trzy lata
-
Początkiem października br. wczasowałem ponownie w Sharm El Sheik (Egipt). Żonka była bardzo zdziwiona, że zabieram ze sobą jakąś dziwną lunetę (refraktometr) Woda w morzu bajka - krystalicznie czysta, piękna rafa, pływające kolorowe rybki, wybarwione koralowce - słowem "żyć nie umierać". Już rok temu podczas pierwszego pobytu obiecałem sobie, że kolejnym razem dokonam pomiarów parametrów wody. Nurtowało mnie po prostu jakie one faktycznie tam są. Tuż przed wylotem prosto z rafy pobrałem litr wody i...przemyciłem do kraju Niemal natychmiast po wylądowaniu na Okęciu udałem się w jedno takie miejsce (), gdzie udało mi się zostawić wodę celem przeprowadzenia dokładnej analizy. Tu od razu serdeczne podziękowania dla Łukasza K. za wykonanie testów w profesjonalnym Laboratorium Badawczym PG POLGEOL S.A w Warszawie - za co niewątpliwie się odwdzięczę Oto dokładne wyniki z analizy : Zasolenie - 1,025 [g/cm3] pH - 8,44 Przewodnictwo - 111,5 [mS/cm] Twardość węglanowa (kH) - 3,81 [oN] (zaskakujące ?) Chlorki - 24037,13 [mgCl/l] Siarczany - 3475,0 [mgSO4/l] Azotany - 0,00 [mgNO3/l] Fosforany - 0,000 [mgPO4/l] Potas - 466,1 [mgK/l] Wapń - 472,94 [mgCa/l] Magnez - 1523,61 [mgMg/l] Stront - 10,4 [mgSr/l] Sód - 12886,0 [mgNa/l] Krzemionka - 0,089 [mgSiO2/l] Dla ciekawostki dodam, że w tej pięknej przeźroczystej wodzie dominującymi rybkami płytkiej rafy były oczywiście Sohale Sporo Z. Xanthurus, Z. Desjardinii, C. Semilarvatus, C. Paucifasciatus C. Auriga, jak również przepieknie wybarwione P. Diacanthus Pozdrawiam
-
Piękne fotki
-
Oj oj... niepotrzebne emocje. Tu nie chodzi wcale o docinki tylko o zwykła dyskusję. Po to jest forum. Wszystkie argumenty za i przeciw mają dać w miarę czysty obraz sprawy. Po to np. używam wspomnień (a dzwony to tylko przenośnia) bo były również długie dyskusje na temat skała odgazowana czy nie ? Proszę sprawdzić ile osób wypowiadało się za skałą prosto z frachtu i jakie były argumenty. Ironią losu sprawa aiptazji, modliszek itd. mało była wtedy brana pod uwagę. Dla jednych wiec dziś ceramika to nowość, a dla innych wręcz szok. Sama natura zasiedli wszystko co się nada. W ten sam sposób rafa osiedli sie na wraku statku wykorzystując wszystko. Dla jednych organizmów będzie to źródło pożywienia, dla innych budulec, a jeszcze innych tylko kryjówka. Im więcej takich dyskusji tym bardziej cała akwarystyczna wiedza - i co najważniejsze praktyka - może być wskazówką dla wszystkich pragnących założyć i pielęgnować z powodzeniem swoje morskie akwarium. Fakt, może niepotrzebne wstawki o plastykowych rybkach, ale to też przenośnia bo dla nich się nie robi tyle, zeszły na margines. I jeśli pójdziemy tokiem myślenia o ginących rafach to rybki podobnie jak skała też staną sie nie modne. Po co cała dyskusja ? Sądzę, że nie tylko ja w ten oto sposób dowiedziałem się konkretów dlaczego przy Zeo DSB jest niepożądane. Póki co więc wiadomo czym zastąpić DSB i Rovę. Jest tu też chyba sporo posiadaczy koralowców miękkich. Pewnie ich przybędzie bo szykuje się 40 % podwyżka prądu. I to chyba też dobrze, że w końcu może się dowiedzą co i dlaczego, co mogą a co nie. Może nie tylko w aspektach ekonomicznych (światło, filtracja, sprzęt, dożywianie, chemia). Wprowadzając do zbiorników zwierzęta z różnych biotopów też ingerujemy w naturę. I jakoś trzeba to pogodzić. Pozdrawiam. @ Rebciu Faktycznie miałem zły dzień - posta pisałem przed drugą w nocy... po spędzeniu 18 godzin za kierownicą i przejechaniu 1300 km
-
@ zegeye Zamiast pułapki AM kup po prostu rybkę np. Cryptocentrus cintus. Na 75 % będziesz miał okazję się przekonać, że może jednak warto zostawić Alpheusa w baniaku
-
@ Konrad B Oj kurde - gdzieś mi się zapodział taki ciekawy link sklepu...z plastykowymi rybkami morskimi. Normalnie też fajne są - niektóre mają takie magnesiki, i można przyczepić np. na tylną szybę To tak ogólnie, że jak ktoś chce to wszystko można, a już szczególnie na własnym ogródeczku. @ Stani Święta racja - to już było tylko teraz przeżywa renesans. I tylko jeszcze przypomniał mi się taki film, co to badano zawartość cukru w cukrze @ "ogół" - proszę analizować dogłębnie teksty - nikt niczego nie neguje - to tylko wspomnienia i co najwyżej dylemat w stylu : Quo Vadis Domine ? Generalnie to co przedstawił kiedyś Andrzej (przykład baniaka na Zeo) mnie osobiście też powaliło na kolana. Sens więc oczywiście jest, i idea tez piękna. Trzeba mieć tylko aptekarską cierpliwość do tego (Szymon bez urazy) Ale fakt faktem nie liczy się gra tylko wynik. Pożyjemy zobaczymy. Przy okazji trochę może dziwne pytanie, ale mnie to nurtuje : czy to oznacza, że Zeo vs DSB, Rova - się wzajemnie wykluczają ? Nie ma możliwości jakiegoś dublowania systemów filtracji ? I jeszcze może drugie, już bardziej tematyczne dotyczące : twarde vs miękkie, ale z innej beczki. Dlaczego nikt nie bierze pod uwagę innych aspektów wzajemnego konfliktu koralowców. Toż jedne lubią błotko (cyt. Andrzeja), a drugie wodę czystą jak łza. Jedne lubią wodę o bardzo małym zasolenia, a te drugie wręcz przeciwnie. Przecięż to chyba też jakieś argumenty za lub przeciw Pozdrawiam
-
Na 10000 % to krewetka. Pytanie tylko jaka ? Wymieniono dwie : pistoletową i modliszkową. Ja bym dodał którąś z tzw. symbiotycznych np. Randali. Strzelają szczypcami i naprawdę potrafią obudzić w nocy
-
Szymon....ciekawe co jest na końcu ewolucji ? Ja oglądałem...planetę małp... hehe
-
@ darekkuku Jeśli 11 m jest tak dużym problemem, że nie można przenieść kilkunastu litrów wody do pojemnika na dolewkę przy akwarium/sumpie to można w Twoim przypadku zakupić specjalny zbiornik ciśnieniowy do RO (15l w tym 9 zmagazynowanej wody). Takie zbiorniki często są sprzedawane w zestawach z filtrami RO lub można dokupić osobno. Mam taki i jako żelazna rezerwa się sprawdza. Jeśli jest możliwość zaprojektowania sobie instalacji to idealnym rozwiązaniem byłoby podciągnięcie wody (a jeszcze lepiej od razu kanalizacji) w minimalnej odległości od akwarium i tam np. zamontowanie filtracji do RO (np. z zaworami i instalacją ww. P. Witka) Co do dolewek - mogę się wypowiedzieć na temat 2-ch tych co mam. Jedna to Tunze osmolator : droga, bardzo dokładna dolewka z dwoma czujnikami (za niski i za wysoki stan wody). Jedyna wada - bardzo głośna w działaniu pompka i absolutnie nie nadaj sie do sypialni Druga to chińska produkcja Grotecha - w miarę tania i "świetna" dolewka (pompka turbinowa bardzo cicha, i nie chce się zatrzeć nawet jak długo nie ma wody w zbiorniku Bardzo polecam - na tyle, że za tydzień druga sztuka zdubluje pracę osmolatora (będzie się załączać minimalnie szybciej, a ja się w końcu może wyśpię Pozdrawiam
-
Przypomina mi to trochę historię z "dzwonami" (to takie spodnie...były modne w latach 60-tych, potem długo długo nie i nastąpił nawrót w późniejszych latach). Tak jeszcze dwa lata temu królowało oświetlenie HQI (jedyna słuszna metoda sukcesu z rafą) teraz widzę, że moda na T5. Jeszcze do niedawna TOP filtracja to DSB,a dziś widzę, że każdy zaczyna wywalać piaseczek bo ludzie uzyskują sukcesy na Zeovicie. Gdyby ktoś dwa lata temu napisał, że chce włożyć ceramikę zamiast "żywej" skały to by go chyba ukrzyżowali Jeszcze do niedawna trzeba było mocno i często karmić w nocy SPS-y kilogramami mrożonek, dziś są tendencje do głodzenia ich, aby wyżyłować na maxa kolorki. Na akwarystycznych portalach z zachwytu nie mogą wyjść opisując - Rovaphos jako najlepszy absorber fosforanów, a dziś czytam, że Szymon wywala Rovę. Już nawet nie wspomnę o biobalach. Normalnie koniec świata ! Hehe - ciekawe co jeszcze zostanie wymyślone i zmienione. P.S. Szymon , zaczekam na drugi TOTM (czego z całego serca życzę) już na Zeo. Ciekawi mnie co z tego wyjdzie. Rozumiem, że skoro wywalasz Rovę to nieliczne rybki też będą miały eksmisję ? . Ale pewno jeden plus już na wejściu : nie będziesz musiał piaseczku białego dosypywać Pozdrawiam serdecznie.
-
@ bigwalker Bądź może bardziej precyzyjny pisząc cyt. "Moje ryby nawet nie chcą spojrzeć na suszone nori". Takie stwierdzenia wypaczają obraz sprawy i jeszcze ktoś niechcąco weźmie to jako pewnik. Należałoby wymienić jakie to masz te ryby. No chyba, że np. same Amphipriony, Chromisy i Anhtiasy Po prostu nie uwierzę, że jak masz chociaż jednego pokolca to nie rzuca sie na nori
-
@ gregor.gg Nawet się nie zastanawiaj tylko kupuj - za tę cenę nie znajdziesz lepszej i nigdzie. Co do głośności - mam 3 red dragony i nawet ich NIE słychać Obawiam się tylko, że do Twojej wielkości akwa to będzie też "na styk" z wydajnością (jeśli będzie jako jedyna). @ Yoka Jeśli to co masz w stopce to prawda (wielkość akwa 98L) to aż wierzyć mi się nie chce, że jesteś niezadowolony z tej wielkości pompy Royala No chyba, że masz spływ zrobiony rurą fi-50mm
-
O qrde...fajny link http://pl.youtube.com/watch?v=ZPd5fHcFpeM&NR=1
-
Mogę się dowiedzieć czym go zamierzasz wykarmić ? Pozdrawiam P.S. Ładna ryba, i ładnie pływa (przez miesiąc).
-
Muszę powiedzieć, że nadajesz się na kamerzystę Ściągnąłem filmik, pooglądałem i jestem pod wrażeniem. Naprawdę ładna relacja i kawał dobrej roboty. Jakość też bardzo dobra tak więc wypada podziękować (sam się czasem bawię w obróbkę filmów i wiem ile to pracy) Pozdrawiam P.S. Wierzyć mi się tylko nie chce - no jak mogłeś trzymać to w "szufladzie" tyle czasu i nie udostępniać tu na forum
-
Odpowiem Ci co ja sadzę. Mam Profiluxa i jestem zadowolony. Pracuje jak dotąd bezawaryjnie. Jest pomocny, ale nie znaczy to, że absolutnie konieczny. Byłoby to doskonałe narzędzie, gdyby jeszcze zechciał zrobić pomiary Kh, Ca, Mg czy też PO4. Póki co właściwie każdą jego funkcję można zastąpić jednostkowymi rozwiązaniami lub też ...obejść się bez komputera. Oczywiście jeśli kasa nie jest problemem to jak najbardziej polecam. Wszystkich plusów czy minusów nie ma póki co pisać, bo jak sadzę ten temat się tu rozwinie. Ja mam swoją pozytywną ocenę, ale też chętnie poznam inne opinie :)Pozdrawiam
-
Mnie to przypomina taką sytuację : jak zamykam oczy to przechodzę na czerwonym świetle przez ruchliwe skrzyżowanie i wali mi to co naokoło. Cholercia no...znowu się udało...wow
-
Spoko spoko...za nic nie przepraszaj Po prostu są też i ludziska co Xenię lubią w zbiorniku no i może dlatego opinie są na jej temat różne. Tylko widzisz - mimo, iż wygląda fajnie oraz jest bardzo łatwa w hodowli - to nie da się ukryć, że to "chwast" (o ile można tak zwierzaka nazwać..hehe) Wprawdzie łatwiej ją potem kosić (bo nie chowa się tak w skałę jak aiptazja, ale fakt faktem rozrasta się szybko i wszędzie. P.S. Jeśli po dwie dziennie zabijasz..to rozumiem, że zostało Ci jeszcze ok. 30 aiptazji ..no no...fajny las w akwa Tylko pamiętaj - w Niedzielę zrób przerwę bo nie wypada łamać przykazań (i tak już 5-te złamane) hehe
-
Całkowicie Cię nie rozumiem...hmmm. Masz jak widzę w piz*u aiptazji....a szukasz sobie problemu do pary ? I co tam jeszcze chcesz trzymać w tych 60L ...może krewetkę modliszkową ? No, ale jest powiedzenie : "szukajcie, a znajdziecie" Tylko żebyś potem nie żałował. P.S. Xenia fakt...ładnie pulsuje (i nic poza tym..z pozytywów). Pozdrawiam
-
@ Nemezis Chyba jednak źle odczytałeś - sprawdź no dobrze czy to chodzi o euro ?
-
Cena jest już podana...i nawet za granica przyjmują już zamówienia. We włoszech 120 euro, a w GB 110 funciaków
-
Miałem dziś więcej czasu..więc jak to mówią szperałem sobie w necie. Zainspirowała mnie wielka rafa koralowa. Czytając to i owo trochę ręce mi opadły. Zaglądam do wikipedii ( http://pl.wikipedia.org/wiki/Wielka_Rafa_Koralowa) i czytam : Symbioza ryb Ryby zamieszkujące rafę koralową zbierają się czasami i czekają wspólnie na pojawienie się określonych gatunków krewetek lub wargaczy. Stworzenia te uwalniają większe ryby od pasożytów i usuwają martwe tkanki. Z takiego układu korzystają obie strony - krewetki, które mają stałe źródło pożywienia oraz ryby pozostające przy życiu. Innym przykładem symbiozy jest "współpraca" małych kiełbi i raków. Para raków wykopuje i utrzymuje tunel, który zamieszkuje wspólnie z kiełbiami. O każdym niebezpieczeństwie dobrze widzące kiełbie powiadamiają gorzej widzące kraby uderzając je ogonem po czułkach. Proszę zwrócić uwagę na pogrubiony przeze mnie tekst. Hmm...hmm...hmmm...ktoś kiedyś mądry napisał "wiem..że nic nie wiem". No właśnie...po co jest w necie wikipedia ?
-
Widzieliście nowy Tunze multicontroller 7096 ? Hmm...wygląda, że będzie to fajny sprzęcik, alternatywnie niedrogi, możliwość sterowania i ustawiania z kompa (USB)..no no. Czekamy zatem do....(stycznia ?) na pierwsze recenzje
-
@ AquaManiac Nie napisałem nie przyjmują, tylko coś w stylu niechętnie przyjmują (CyklopEeze). Mówiliśmy również o wyborze - jeśli rybki mają możliwość powybrzydzać Myślę, że kiedyś skuszę się na zrobienie filmiku poglądowego w czym rzecz. A rybki w naturze jedzą po prostu to czego mają pod dostatkiem. Gdybyśmy nie mieli możliwości (import) to też nigdy nie jedlibyśmy bananów czy ananasów - i należałoby się delektować jedynie solanum tuberosum (ziemniak po prostu) To też i kwestia przyzwyczajenia - piwo tez nie od razu każdemu smakuje Konkluzja raz jeszcze : z płatkowanych JBL Maris wygrywa ranking w konkurencji rybki to lubią. @Rebciu Czarku jak zwykle Twoja racja jest niepodważalna naukowo. Jest tym więcej brutalna, że się z tym nawet zgadzam. Zdaję sobie z tego sprawę, że na tym forum 95 % morszczaków stawia na koralowce, kolorki, kondycję itd. W tym przypadku oczywiście fosforany to przekleństwo. Tendencja rybek jak najmniej, żywienie jak najbardziej skąpe itd - rezultat choćby TOTM Szymona (całkowicie zasłużony). Są też i tacy, którzy morskie akwarium postrzegają widząc w nim kolorowe i żwawo pływające rybki. Szkoda, że naprawdę w nielicznych przypadkach da się to pogodzić (duże zbiorniki i naprawdę dyscyplina w hodowli). Ideałem i marzeniem byłaby piękna rafa koralowa i piękne stada różnorodnych rybek w domu. Jak to mówią : coś za coś. Albo fosforany i piękne koralowce, albo choćby płatkowane dogadzanie pupilkom = odpłacającym wspaniałą kondycją itd. Ale niestety idealnie nigdy nie będzie. Nawet jak ktoś ma więcej jak parę miesięcy żyjącego chelmona, lub mandaryna - to niech zada sobie pytanie..czy naprawdę jemu aż tak dobrze bo jeszcze żyje ? :con Jednak cieszę się Czarku, że przypominasz, że o tym dosadnie piszesz..bo każdy powinien mieć świadomość w co się pakuje. To musi być przemyślane, wtedy bardziej się uważa i dmucha na zimne. Nie ma takich co nie robią błędów, a nawet powiem więcej - czasem nawet świadomych błędów. Cenię Cię za to, że potrafisz napisać otwarcie jak jest (np. z cyjano czy okrzemkami). Nadzieja tylko w tym, że każde słowo na tym forum będzie wykorzystane lub będzie niejako przestrogą. Czasem w tym naszym hobby nie da się inaczej. Bo jak wytłumaczyć córkom czy zonom jak i czym karmić koralowce, rybki, kiedy co gdzie ile itd. - jak np. sie wyjeżdża ? Tez mnie nie było w domu prawie miesiąc i właśnie kończę walkę z cyjano (szlak wie, może właśnie córki za dużo płatków sypały, mysląc, że mają do czynienia z wiecznie głodnymi pyszczakami z malawi). I fakt faktem - koralowce ucierpiały, ale żadna rybka nie padła. Życie to kompromis...ot.. Pozdrawiam