Skocz do zawartości

tomko

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    1 222
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez tomko

  1. tomko

    Zbyt niskie NO3 i PO4

    Hej, Pozbądź się spaghetti. Powinno pomóc. Pozdr., tomko
  2. Trzeba podawać porcjami z pompy perystaltycznej najlepiej na pompę obiegową. Chwilowo się "żeluje" pod wpływem wody morskiej ale później ładnie się rozprowadza. Niewielki osad wytrąca się na szybie koło podajnika. Poz tym jest ok. No JerzyB to nie był dobry pomysł
  3. Niektórzy z powodzeniem stosują wyłącznie sodę kalcynowaną. Ale dla mnie to uczenie się metody na nowo. Poza tym wiesz jak jest "lepsze jest wrogiem dobrego"
  4. tomko

    Węgiel aktywny

    Myślę, że to trochę przerost formy nad treścią. A wietrząc mieszkanie filtrujesz powietrze? Rekuperatory też mają tylko filtry mechaniczne. Daj sobie spokój, szkoda zachodu. Nie wystawiaj wężyka nad komin i bedzie git. Pozdr.
  5. tomko

    Węgiel aktywny

    Myślę, że możesz sobie darować. Nie ma takiej potrzeby. Ja nie stosuje a mieszkam w mieście. Pyłów zawieszonych węgiel i tak nie wyłapie. Pozdr.
  6. Katani to jakie masz pH jak jedziesz na samym wodorotlenku? Zboczenie czy takie zapotrzebowanie na jony OH-? Myślałem raczej o zaistnieniu samej reakcji wytworzenia sie węglanu sodu, który pod wpływem środowiaka momentalnie dysocjuje. Potwierdzam przy mieszaniu i w baniaku, nie tworzy się żaden osad. Strącają się dop. sole pod wpływem wody morskiej.
  7. Nic podobnego. Jony hydroksylowe OH- pozostają w roztworze w stanie zdysocjowanym, dlatego podbijają pH. Pozdr., tomko P.s. częściowo z pewnością tworzy się weglan sodu
  8. To prawda, że przez chwilę na takim filtrze glonowym wszystko świetnie hulało, prawdopodobnie dlatego, że glony produkują w trakcie fotosyntezy różne związki organiczne, które robiły dobrze zwierzętom. Wielogatunkowe refugium z prawdziwego zdarzenia, najpewniej ma dużo korzyści, ale nie jest to samograj i wydaje mi się, że akwarium jako całość będzie wymagało sporo czasu do obsługi. Pozdr. P.s. Napisz jakie efekty i jak się sprawdza jak wdrożysz, ale nie po miesiącu tylko po 6-12.
  9. Słuchaj w pewym wieku nawet dodawania błotka 1x tydz jest męczące :)) Moja filozofia prowadzenia jest taka, żeby wymagało jak najmniej obsługi. Wycofałem się z icp, z robienia testów oprócz kH i NO3, dozowania mikro, suplemetnów etc. Powiem Ci jak było u mnie z refugium (choć oświetloną komorę wypełnioną glonami spaghetti nie wiem czy można nawet tak nazwać ): Początkowo efekt był taki jak oczekiwałem, glony rosły w oczach, nutrienty pikowały, pH się ustabilizowało, więc żyć nie umierać. Do czasu niestety. Po kilku miesiącach korale wyblakły, szczególnie zielone i czerwone (więc domniemam, że głównie chodziło o żelazo), zaczęły zdychać nawet takie co wcześniej rosły jak głupie (czerwona digitata). LPS'y się nie otwierały, acry bez przyrostów. Nawet Valonia głównym się rozpuściła. Za chwilę samo spaghetti zaczęło zanikać. Więc baniak wyprał się z wszystkiego. I co w tej sytuacji - należałoby dozować mikro, robić icp, dozować NO3 może - bez sensu. Wywaliłem, wróciłem do bardziej systematycznych podmian, zacząłem się bawić z wódeczką i teraz jest git. Z glonami jest ten problem, że nie da się ich kontrolować za bardzo, a wódeczkę można dozować bardzo precyzyjnie, tak żeby np. utrzymać NO3 na poziomie 1. U mnie to działa. Nie mówię, że refugium jest be ale zdecydowanie jest to metoda dla osób bardzo zaangażowanych. U mnie teraz podmiany 1x tydz., ballinga mieszam 1x w miesiącu, wódkę rozrabiam 1x w miesiącu, karmienie 3 x tydz., przetarcie szyb 3x tydz. Wszystko stabilnie, koralowce odżyły. Bez nadmiarowych testów, icp, suplementacji mikro etc. I tak mi pasuje. Pozdr., tomko
  10. 40g NaOH zastępuje 80g NaHCO3 - aktualnie mieszam w proporcji 120/160 g na 5 l co utrzymuje pH w granicach 7,9 w nocy - 8,15 w dzień, przy podaży buforu kH 110ml/d. Oczywiście zwiększając proporcje na korzyść NaOH będziesz podbijał PH. Proporcje zatem trzeba ustalić indywidualnie w zależności od zbiornika, zapotrzebowania na bufor kH, pory roku etc. Mieszanina to bufor kH wobec tego dozujesz tyle ile potrzebuje baniak, żeby utrzymać kH na odpowiednim poziomie, a niejako przy okazji podbija się pH - zależy to od proporcji mieszania przy rozrabianiu roztworu. Plusy: - wg mnie najlepsza metoda utrzymania pH jeśli ktoś stosuje ballinga - mieszanina dużo lepiej się rozpuszcza niż sam NaHCO3 - najpierw rozpuszczam w wodzie NaOH a potem dodaje wodorowęglan - w zależności od potrzeb można podawać w rożnych proporcjach, żeby utrzymać kH i podbić pH Minusy: - trzeba uważać przy rozrabianiu, ze względu na NaOH - należy podawać najlepiej bezpośrednio na pompę obiegową bo wytrąca się osad - trzeba częściej wymieniać wężyki do pomp perystaltycznych (choć ja musiałem zrobić to dop. 1x od czasu jak stosuje 2 lata) - należy podawać takiego ballinga w dawkach podzielonych - ja stosuje podaż w 24 dawkach co 1h - więc bez pompy perystaltycznej się nie obejdzie Można stosować przy każdym o ile sam go rozrabiasz - ostatnio jest trend na gotowce. Pozdr., tomko
  11. Ja bym jeszcze dodał, że refugium konsumuje potężnie mikroelementy i bez dodatkowego dozowania nie da się obejść. Podstawowy balling nie wystarcza. Głównie dlatego zrezygnowałem. Poza tym obsługa jest męcząca. Pozdr.
  12. Falownik obok spływu ze zmieniającym się w trakcie dnia sposobem falowania?
  13. Elespero po prawdzie nic się w zbiorniku nie działo, nawet jak miałem 7,7 w nocy. Człowiek się jednak łudzi, że jak będzie ciut lepiej to będzie lepsza kalcyfikacja, zwierzęta się lepiej poczują, korale będą lepiej wybarwione i takie tam... Ale lepsze jest wrogiem dobrego, więc.... Dałem sobie spokój. Stabilności oceanu i tak nie da się osiągnąć, nie wchodząc w znaczne koszty "ludzkie" i finansowe. Myślę że 7,9 -8,15 to i tak bardzo zacnie. Zdecydowanie NaOH robi robotę. Najlepszy sposób utrzymania pH, jak ktoś stosuje ballinga. Pozdr.
  14. 5 x po 2 ml roztworu: 100 ml Krupniku / 600 ml wody RO. Bez znaczenia dla poziomu pH. Odpuściłem, skórka nie warta za wyprawkę. Nie chciało mi się uzupełniać roztworu co 10 dni i olałem. Godzę się na nocny spadek pH do 7,9. W dzień mam ok. 8,15. Jako wsparcie zaciągam powietrze do odpieniacza z zewnątrz, no i stosuje NaOH w ballingu. Oczywiście można by nad tym popracować zwiększając podaż NaOH, ale wtedy w dzień jest nawet 8,4, a wahania i tak pozostają. Pozdr., tomko
  15. Cieszę się, że pomogłem
  16. Cieszę się, że pomogłem
  17. Lata poszukiwań i zbierania doświadczeń, wiele prób i popełnionych błędów, i w końcu znalazłem...... Cudowny eliksir, suplement, który załatwia wiele problemów w akwarium. Wywaliłem refugium, nie używam, lampy uv, żadnych absorberów, boosterów, nie leję żadnych bakterii. Nie ma cyjano, dino, woda kryształ (dosłownie jak po uv'ce), szyby prawie nie zachodzą, czyszczone 2 x tydz. Polecam spróbować dla wymyślających różne metody filtracji / walki z nutrientami etc. No i koszt pomijalny < 10 pln / miesiąc. Stwierdziłem, że podzielę się z forumowiczami, bo ja też kiedyś błądziłem..... Wy już nie musicie Pozdrawiam, tomko
  18. tomko

    [1820l] LPS/SPS

    To nie chemia tylko dobry aparat i fotograf Fajny baniaczek, taki sterylny. Gratki, tomko
  19. Aqua Nowa odradzam. Miałem 2 obie padły do 3 mies. Pozdr, tomko
  20. tomko

    Nemo 425l

    Na bank poluje! Nie pogardzi śpiącą rybą, za to bardzo gardzi Valonią. Taki to z niego gagatek.
  21. tomko

    Ospa

    Jak w głównym wszystkie ryby wyzdrowieją całkowicie i nie będzie przez dłuższy czas nawrotu, to jeszcze przynajmniej 4-6 tyg. mielenia wody przez uvałkę i dop. możesz myśleć o powrocie ryby. U mnie ospa z głównego "zniknęła" całkowicie z ryb po około 3 mies. Ale to, że jej nie ma na rybach to nie oznacza, że jej nie ma w zbiorniku. To cholerstwo - o ile pamiętam - może jeszcze przez kilka tyg. żyć poza żywicielem. Z moich obserwacji - dobrze zaaklimatyzowane wcześniej ryby w zbirniku przetrwają, nawet pokolce. Nowe, zestresowane padną, choćbyś stawał na uszach.
  22. tomko

    Ospa

    Jasiu przeczytaj proszę uprzejmie raz jeszcze cały wątek, w którym piszesz. Jest tu wszystko wyłuszczone co można realnie sensownego zrobić. Każdy z nas "starych" morszczaków przerabiał ospę. Skuteczne leczenie farmakologiczne, można podjąć w akwarium kwarantannowym, w głównym wybijesz kulożęska i przy okazji większość obsady - koralowce, bekregowce etc. Chyba nie o to chodzi. O ospie trzeba myśleć zanim wpuścisz trefną rybę do zbiornika bo potem to daremny trud. Przerobiłem wszystkie preparaty na ospę, które można stsosować w głównym i niestety stwierdzam, że wszystkie można o kant du...y rozbić. Napisałem Ci co zrobić. Jak chcesz walczyć o rybkę, odłów ją do osobnego zbiornika i tam lecz a głównemu daj spokój. Niestety kwarantanna dla chorej ryby to też ogromny stres, więc czesto przestają jeść i tak marnie kończą. Części obsady nie uratujesz i trzeba się z tym pogodzić.
  23. tomko

    Ospa

    Do zbiornika głównego nie ma niestety skutecznego lekarstwa.
  24. tomko

    Ospa

    Jak ryby są w dobrej wyjściowej kondycji, jedzą, to uvka24/h, bez żadnej (i tak daremnej) chemii, karmienie i stabilne parametry wody ( bez kombinowania bo to też stres dla ryb) i czas. Przygotuj się na 3-6 mies. takich działań zanim to przyniesie finalny efekt. Słabe ryby i tak padną. Pozdr., tomko
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.