tomcio

Inaczej powiem... polecam 2.5 (starsze autko) lub 3 litrowego (nowsze) dieselka (sześć cylindrów) z grupy Volkswagena - nie do zajechania i niesamowita kultura pracy. Moja skodzinka jest cichsza od E320 CDi nie tylko w czasie jazdy ale także na postoju na zewnątrz. I powiem jeszcze, że jest lepsze autko - jaguar XF 3.0 diesel. Zawieszeniem (ford ?) bije nawet moją skodę. Tak pewnym autem nie jeździłem jeszcze. Automat ma osiem biegów, ale za cholerę nie wiadomo kiedy je zmienia. A spalanie ??? W trasie w nocy (czyli spokojna jazda) nie przekraczając 120 km/h pali niecałe 4 litry ropy !!!!!! Polecam, T A jesli chodzi o SUVy to polecam XC60 D5 (2.4 diesel) - pod warunkiem, że jeździsz sam - nie rozumiem jak można w tak dużym samochodzie zrobić tak mało miejsca, ale jazda jest frajdą. T

Chodi, ja jeździłem, dla porównania, E klasą 320 CDI dokładnie w tym samym roczniku co mój superb - dla mnie taczka, z której trudno wysiąść, zwłaszcza z tyłu. Progi są wyżej niż moje kolana, gdy siedzę na tylnej kanapie - naprawdę nie za wiele przesadziłem. A podróż dłuższa niż 100 km to była dla mnie męczarnia bez względu, czy byłem kierowcą czy pasażerem. Poza tym, w mersiu psuło się już chyba wszystko, a do dziś serwis nie potrafi zdiagnozować usterki w klimatyzacji, która albo grzeje, albo chłodzi na maksa. I nie rozumiem aut w których nie można samemu wymienić klocków hamulcowych - no dobra, można, ale trzeba mieć kompa do niego i zapodać komendę rozsunięcia tłoczków (dobra, wiem, że nie we wszystkich modelach tak było). Ja przy autach robię wszystko sam od zawsze... ot takie drugie, po akwarystyce, hobby Jedyna zaleta tej taczki z pod znaku gwiazdy to siedmoibiegowy automat, który obniżał spalanie. T PS Wiem, wiem..... z przodu gwiazda to jest jazda.... ... ale mina wyprzedzanych "gwiazd"... bezcenna... PS II I nie ma innego motoru, który, przy 1200 rpm ma maksymalny moment obrotowy !!!!! To jest konkretny techniczny parametr i tu nie ma dyskusji.....

A czy ktoś proponował Skodę. Katowałem (teraz dożyna go żona) pierwszego superba 2.5 tdi (teraz nie dają już takich silników) z automatem. Odejście miała niesamowite, maksymalny moment obrotowy już przy 1200 rpm !!!!. No i wykonanie. Po pięciu latach i 250 tys. km nic nie trzeszczy, nic nie jest luźne, obtarte, itd, itp. A najważniejsza zaleta tego auta to zawieszenie - moim zdaniem nie ma lepszego na nasze polskie drogi, a jeździłęm naprawdę wieloma autami. I gdyby nie chora polityka grupy Volkswagena (dostępność 3 litrowego diesla tylko w Audii - sześć cylinderków to jednak sześć cylinderków) to zostałbym przy tej marce dłużej. Bardzo długo zastanawiałem się nad nową wersją z dwulitrowym dieselkiem. O cenach części mogę powiedzieć niewiele, bo nic się nie popsuło. Komplet filtrów do przeglądu lub zestaw do wymiany paska rozrządu kosztował podobnie jak u konkurencji. Pozdrawiam T PS. No i ta ilość miejsca - mam 182 cm wzrostu, a za moim fotelem można było postawić stolik dla pasażera siedzącego z tyłu.

W sobotę to tak około południa na kawę zapraszam. Lub w przyszłym tygodniu. A jeśli chodzi o pudełko to kiedyś miałem prowizorkę (przez prawie rok) i w końcu zaczęło kapać. Obecne chodzi już bardzo długo bez zastrzeżeń, raz w miesiącu profilaktycznie odpowietrzam i to wszystko. T

Ja mam własnej roboty pudełko i nie narzekam. Mam spływ i rewizję z rur o średnicy 32. Pompa to OR 3500 i mogę powiedzieć, że przy 6500 moje pudełko dałoby radę. Łapa, zapraszam do mnie, zobaczysz, pogadamy. Pozdrawiam T

A nie lepiej pudełko przelewowe ze spływem i rewizją ?? Chyba bezpieczniej. T

Cześć, Mam do sprzewdania (niedrogo) Red Sea Prizm Pro - odpieniacz zewnętrzny, zawieszany. Gdyby co to pisz na PW. Pozdrawiam T

A jeśli na tym rotametrze kulka jest na kresce 1 to znaczy, że bierze około 60 litrów powietrza, a nie 300 jak ktoś wcześniej napisał. Skala jest w litrach na minutę, skoro 1 na minutę to 60 na godzinę - w pierwszej kolejności wyczyściłbym pompy (bo jeśli dobrze pamiętam to są dwie). EDIT W drugiej, gorączkowo szukałbym czegoś co można nazwać odpieniaczem...

No to z niecierpliwością czekam na efekt pomiarów.

No to tak jak ja - zawsze budowałem sobie własne odpieńki. A dziś właśnie zmierzyłem, że moja NJ 6000 bierze ponad 2200 litrów powietrza, więc ta Laguna weźmie chyba więcej niż 3000. Pozdrawiam T

Jeśli to możliwe to "podkręć" hydrofor na próbę do 3 - 4 bar.

Nagrzewaj rurkę i naciągaj, tak aby uzyskać wymagane wymiary.

Kilka dni temu ściągałem wirniki z NJ 4500 i NJ 6000. Idzie ciężko ale bez żadnych narzędzi (tylko ręce) się da. I nie ma żadnych sześciokątnych otworów. Trzymać wirnik i kręcić magnesem. T

dziękuję, ale plusy wyłączyli... skubani.... chyba widziałem koteczka.... , naprawdę widziałem koteczka...

gilotyna ... taka jak do cygar...

veto.... żadnej likwidacji...

A z Filipowic daleko do Swarzędza... mam taki filtr przepływowy... W razie zainteresowania proszę o PW Pozdrawiam T

Są dwa wyjścia.... 1. za grę w reeprezentacji płacić tyle kasy, że im się będzie chciało, albo 2. nie płacić wogóle wtedy im się nie będzie chciało (jak obecnie) i przestaną grać "udając" kontuzje, wtedy zaczną grać Ci, którym będzie się chciało.... Podrawiam PS a może ankieta ?????

Ale jak to z VSV, u jednych działa u innych nie... ja mogłem lać litrami... , samą wódkę też.... i nie ważne czy do akwa czy w gardło...

NO3:PO4-x... na początek pozbędziesz się NO3... moim zdaniem warto spróbować

hmmm.... chyba trzeba go wyregulować...

Tester, Seb, a jeszcze z innej beczki zapytam - czy węzyk powietrza jest oryginalny ?? T

Wiesz... bierz słoik wody i do mnie zapraszam... i tak się wybierałeś ponoć... Pogadamy, potestujemy, zobaczymy... T

Tester ... powietrze tak jak w oryginale (odłącz te wynalazki zza okna)... sprawdź czy tłumik jest "czysty" (pierwsze co bym zrobił) ... woda (spływ) otwarta na maxa.... i nie ma prawa przelewać... A swoją drogą to gdzieś ( w jakiejś instrukcji ) czytałem, że właściwa piana może się formować nawet 30 dni.... T EDIT pod wężyk powietrza co jakiś czas (raz w miesiącu) podstwiam kubek z wrzątkiem... naprawdę dobry patent... polecam..

U mnie NO3 z 30 na 4 zeszło w trzy tygodnie (i stanęło) za sprawą stosowania tego produktu Red Sea. Fosforany zawsze miałem prawie zerowe. Teraz zaczęły rosnąć. Chyba wrócę do NO3:PO4-x. Co ciekawe, ten środek zbija NO3 nawet jak nie ma fosforanów.