-
Liczba zawartości
832 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez tomcio
-
hmmm... półtora miesiąca raptem... Powiem tak, im później wpuścisz tym dłużej będziesz się cieszyć. No, może jakąś ekipę czyszczącą tak za dwa tygodnie. Pozdrawiam T
-
Pamiętaj, że do mnie możesz wysłać za pobraniem.... Pozdrawiam T
-
Moim zdaniem w komorze po lewej (z wylotem wody) będzie poduszka powietrzna. Po co komora o takim kształcie ??? Najlepiej wzoruj się na sprawdzonych konstrukcjach. T
-
Oddam 120 x 65 x 60 h z panelem. Pozdrawiam T
-
A jakich testów używasz ? T
-
ojtam ojtam... T PS Jeśli chodzi o zakupy to w sieci jest sporo do różnego rodzaju zastosowań (kiedyś oglądałem w Casto lub Leroyu w dziale ogrodniczym), np tu: http://www.otago.com.pl/zwezki_aspiratory.html
-
buaahahahaha...
-
Kiedyś widziałem fajny filmik jak gościu robił zwężkę. Pewnie już tego nie znajdę ale spróbuję opisać. Wymiary należy/można dostosować oczywiście do potrzeb (trochę prób i błędów przy tym zapewne będzie ) Potrzebne są dwie rurki z tworzywa o takich średnicach aby jedna wchodziła w drugą dość ciasno. Rurkę o mniejszej średnicy rozgrzewamy dookoła na odcinku kilku centymetrów i naciągamy tak aby powstało przewężenie (stosunek średnic rurki do przewężania to 0,7 - jeśli dobrze pamiętam). W najwęższym miejscu nawiercamy dookoła kilka/kilkanaście otworków - bardzo małych - dla średnicy rurki 20-25 mm robiłem kilkanaście otworków 0,8 mm. Im więcej otworków małej średnicy tym lepiej będzie wymieszane powietrze z wodą. Otworki muszą być też rozmieszczone po obwodzie najmniejszej średnicy przewężenia bo tam woda zapierda...niczać będzie najszybciej więc będzie największe podciśnienie (ktoś kiedyś w tym wątku pytał więc wyjaśniam: http://nano-reef.pl/topic/23220-zwezka-venturi-rodzaj-zamontowania/ ). W rurkę o większej średnicy wklejamy krócieć do którego dołączymy wężyk powietrza. Wężyk może być "po byku" bo można założyć później na niego zaworek, którym będziemy regulować ilość doprowadzanego powietrza. Rurkę o mniejszej średnicy owijamy taśmą teflonową po obu stronach przewężenia i naciągamy na to większą rurkę. Taka budowa pozwala na "próby i błędy"... ale w efekcie mamy zwężkę do zamontowania przed lub za pompą. Pozdrawiam T PS Wężyk powietrza należy co jakiś czas "podłączyć" po wrzątek (zanurzyć w kubku z wrzątkiem). Zassanie wrzątku spowoduje przeczyszczenie/udrożnienie otworków.
-
U mnie jest tak jak np. troszkę przegrzebię piasek... A swoją drogą pompę 7000 litrów wody już dziś oglądałem. Ale poszukiwania będą trwały jeszcze jakiś czas... Pozdrawiam T EDIT No i pozostaje jeszcze pytanie czy zwężkę dać na ssaniu pompy (głośniejsza praca, lepsze wymieszanie) czy na tłoczeniu pompy do odpieniacza... ? Tu akurat nie mam doświadczeń. T
-
hmmm... ale to znaczyłoby, że moje rybcie są upasione cały czas... widać bez problemu... Pozdrawiam T
-
No super, mam dwa samce... Zamienię jednego...
-
Nikt nie ma nadmiaru ?? T
-
Do takiego akwa to zmontuj/kup sobie coś na kostce lipowej i dobrym " brzęczyku. To będzie zawsze lepsze niż wynalazki. T
-
U mnie JVP-102 działa już ósmy rok (ta najdłużej). Jakiś czas temu złamałem ceramiczną ośkę (spadła na podłogę) to zastąpiłem ją ośką z włókna węglowego i działa dalej. Pozdrawiam T PS To absurdalne ale tamta pompka Tunze miała ośkę na stałe zamontowaną w korpusie, więc nawet wymiana nie wchodziła w grę. Może ze mnie jakiś pechowiec ale...
-
Najmniejsze czy najtańsze...??? na tym nie oszczędzaj... Pozdrawiam T
-
tia... imadłem najlepiej obciążyć... przy moim odpieńku to prawie stół roboczy powstanie... T
-
Zawsze mówiłem, że Tunze to badziewie gorsze od byle chińszczyzny tylko kilkanaście razy droższe. Pierwsza Tunze jaką miałem xxx lat temu miała ośkę stalową. Po trzech miesiącach ta ośka, wskutek korozji, odpadła od korpusu... Pompka od kubełka jakiegoś polskiego producenta (nie pamiętam), też ze stalową oską leży do dziś, a pracowała pewnie z sześć/siedem lat - niestety obudowa kubełka pękła mi podczas czyszczenia Niedawno kupiłem drugą i ostatnią Tunze 9420.040 do zasilania odpieńka DIY. Ta pompka to przereklamowane badziewie i pomimo, że wg papierów ma dwa razy większę "osiągi" niż moja stara osiemnastołopatkowa pompka od odpieniacza RED SEA, to w rzeczywistości jest ze dwa razy słabsza... Tyle jeśli chodzi o pompy, a co tu mówić o magnesach.... Pozdrawiam T
-
Ale powietrze nie zastąpi wody.... T
-
Ciśnienie atmosferyczne ??? w niewielkim stopniu może mieć wpływ - przecież na ludzi ma... podobno... A moja schiza doprowadzi do tego, że podłączę pod moje toto jeszcez jedną pompę... a może jeszcze dwie... coś tam mam w magazynie.... Zobaczymy T
-
A masz warsztat ze sobą ?? A tak tylko putam na wypadek kreta pierwszego ... Pozdrawiam T
-
Ślimaczki - szukaj w wydaniu 1/2012 (z lutego) magazynu Koral w wersji polskojęzycznej - przerzedzą Ci zoa w kilka tygodni. Pozdrawiam T
-
Powietrze jest otwarte na maxa. Przerobiłem toto i pompa trafiła do wewnątrz odpieniacza - nie widzę różnicy w wydajności. Przy okazji pompę dokładnie wyczyściłem. Poziom wody w sumpie to 30 cm, czyli pompa podnosi słup wody na jakieś 23 cm ponad poziom w sumpie. Jak odpieniacz był niższy i stał na podstawce (czyli słup wody ponad poziom w sumpie był również 23 cm) to wydajność pompy była nieco lepsza. Pompa była wtedy jakieś 15 cm nad dnem sumpa, a teraz leży na dnie. Głębokość zanurzenia pompy ma niewątpliwie wpływ na ilość zasysanego powietrza - im głębiej zanurzona tym mniej powietrza zasysa. Cóż, mam jeszce parę pomysłów do przetestowania ,ale muszę poszukać jakiejś mocniejszej pompy Zgodnie z instrukcją dołączoną do pompy, przymknięcie powietrza nie tłumi pompy, a jedynie zwiększa przepływ wody i to jest logiczne. Co ciekawe, u mnie przy mniejszej ilości powietrza i większym przepływie wody piana jest bardziej gęsta i jest jej więcej. Pozdrawiam T
-
??? Pozdrawiam T
-
Cóż.... B*****... Nieważne, pozdrawiam T PS Przeczytaj, proszę, uważnie wszystkie posty....
-
Oj, oj.... bardzo mi ten wątek przypomina niedawną dyskusję o pewnym "zapuszczonym" akwarium w jakimś markecie.... (nie widziałem, nie odzywałem się) A kto bardziej przyczynia się do niszczenia rafy ?? Ten co legalnie/nielegalnie odławia "nemo" i ma za sztukę 1,5 dolara czy ten co sprzedaje tego "nemo" za kilkadziesiąt dolarów kompletnie nieprzygotowanej "skarbonce" ???????? Pozdrawiam T