Skocz do zawartości

godeusz

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    574
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    21

Zawartość dodana przez godeusz

  1. Masz teraz dwa wyjścia: 1-albo zrobić łapankę, wywalić babkę i pozwolić aby ci się muł z detrytusem zbierał w żwirku (jak pisze Yarcio), aż spowoduje kiedyś jakąś plagę 2- albo pozwolić babce działać- z wyrozumieniem patrzeć jak robi zadymy (pył przez komin opuści akwarium) i potem mieć piasek czysty i biały. Zdecydowanie polecam to drugie wyjście –sprawdzone i wypraktykowane. Pozdrawiam.
  2. Gratulacje. Przeżywałem u mnie ostatni podział 3 miesiące temu. Rozdzierają się zazwyczaj niesymetrycznie, potem ten mniejszy ma troszkę bardziej kiepską kondycję niż ten większy, następnie wszystko wraca do normy. Zauważyłem że karmienie przyspiesza podziały – przynajmniej u mnie. Pozdrawiam.
  3. godeusz

    Wyhoduj sobie bakterie

    Jaka szkoda że nie zabrałeś głosu w temacie: „Bakterie, bakterie. czyli –przystępnie o tych stworkach” (dział -ogólny) Gdybyś to co teraz, napisał tam i wtedy, to nie musiał bym uciekać przed nagonką niektórych kolegów, którzy mocno negowali mój temat- aby w innych sytuacjach go popierać, ot taka przewrotność. Temat powraca i będzie powracał wielokrotnie. Pozdrawiam.
  4. godeusz

    Problem test Ca Salifert

    W instrukcji pisze wyraźnie : Cienką strzykawką z końcówką nabrać płynu....... Lub Na cienką strzykawkę nałożyć końcówkę i nabrać płynu....... Chyba ze ktoś ją, (instrukcję) niedokładnie przetłumaczył. Pozdrawiam.
  5. Ostatnio rzadko się odzywam i jak czytam takie posty (jak w tym temacie), to coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu że dobrze robię. Zapanował taki dziwny tutaj zwyczaj, żeby tylko komuś przyłożyć , ośmieszyć, wykpić, wkurzyć- nie mając praktycznie podstaw. Najciekawsze jest to, że często osoba krytykująca piszącego i jego temat, po pewnym czasie sama ten temat preferuje w tej czy innej formie. Mało merytoryki a dużo zawiści i złośliwości. Brawo –natalia83-bardzo dobrze to ujęłaś. Kosa46 -nie tłumacz się , naprawdę nic takiego się nie stało, aby ktokolwiek miał z tego robić aferę. Wielokrotnie widuje się na filmach przyrodniczych jak nurek ujmuje delikatnie stworzonko i zbliża do kamery aby jak najlepiej sfilmować okaz, potem delikatnie odkłada na miejsce. Ciągle jednak znajduje się ktoś, kto zrobi wszystko aby zaistnieć – za każdą cenę, nawet za cenę dokopania komuś innemu. Pozdrawiam.
  6. godeusz

    Cement do podstawek

    Nadaje się, jak już napisano. Symbol 52,5- najoględniej mówiąc określa, że jest to cement szybciej wiążący niż np. 42,5 czy 32,5 co przekłada się potem na szybkość uzyskania wytrzymałości wstępnej na ściskanie. Parametr ten nie ma żadnego znaczenia przy produkcji podstawek do korali. Ważniejsze jest aby cement używany do podstawek był cementem jak najmniej uszlachetnianym, czyli miał jak najmniej dodatków- dla nas zbędnych a wręcz szkodliwych. Mówiąc prosto ma to być zwykły, pospolity cement , ale portlandzki.(nie popiołowy, żużlowy, hutniczy czy puculanowy). Swoją drogą dziwię się dlaczego prawie wszyscy, robiąc podstawki chcą używać cementu białego. Wytworzone z niego podstawki maja taką nienaturalną biel, mocno kontrastującą z żywą skałą. Lepiej kolorystycznie wyglądają podstawki z cementu szarego, o tych samych w/w parametrach. Ostatecznie można mieszać biały z szarym w proporcjach w/g uznania. Pozdrawiam.
  7. godeusz

    sól aquaforest

    Używałem tą sól i wyraziłem swoją o niej opinię dużo wcześniej. Nie zabierałem potem głosu w dalszej dyskusji, bo przeraził mnie ogrom przepychanek słownych i problemów jakie z niej wynikały. Nie chciałem bić piany i tracić przyjaciół, podczas niepotrzebnych utarczek. Zastanawiała mnie jednak skala problemu. Wyglądało i nadal wygląda to tak, jakby jakiejś grupie osób ogromnie zależało na tym aby powstało jak najwięcej szumu wokół tej soli. Niezależnie od tego czy wypowiedzi te będą pozytywne czy nie- i efekt osiągnięto, a sprawa przekroczyła nawet granicę kraju ! Tak dzisiaj robi się reklamę – typowy marketing. Jeśli to prawda co pisze Grzegorz, to abstrachując od tego, czy ta sól jest coś warta, czy nie- efekt zamierzony osiągnięto kosztem nieświadomych swojej w tym roli foromowiczów „Nano- Reef”. Gratuluję pomysłu ludziom którzy to zorganizowali – naprawdę mistrzostwo świata !!! Pozdrawiam.
  8. Mnie zawsze nurtuje taki problem którego jeszcze nie rozgryzłem, gdy wiem że jestem już blisko. Im jestem bliżej, tym bardziej mnie wciąga, a gdy już wiem- żałuję że się tak spieszyłem, bo wtedy przychodzą do głowy wątpliwości, czy uwzględniłem wszystkie aspekty zagadnienia. Rozsypuje się worek z wątpliwościami. Im bardziej. wiem tym większe mam wątpliwości. Człowiek może się zakręcić. Może dojść do filozoficznego pytania – z której strony szyby jestem ja, a z której korale ? Czy oby na pewno z przeciwnej !!!
  9. Ładny zbiorniczek- Przypomina mi mój pierwszy. No3 wyskoczyło prawdopodobnie z powodu ginącego Sarko, one w takiej sytuacji potrafią wysoko podnieść NO3. Teraz musisz być bardzo ostrożny. Tak jak wspomniał- tomiooo- robisz duże podmiany i to dość często, jest to ryzykowne. Dodatkowo stosujesz Purigen i Phosguard, więc wyręczasz częściowo bakterie, które z tego powodu słabiej się mnożą, i których możesz nie mieć wiele również z powodu tych dużych i częstych podmian. Po roku często wprowadza się korale trudniejsze jak LPS-y i SPS-y, a z tym często suplementację. I tu zaczyna się ciekawy moment, zaczynają się pojawiać gloniska zielone , cyjano, dino i inne cholerstwa. Zbiornik który jest zbyt sterylny i ma zbyt mało odpowiednich bakterii, często się wywraca. Weź to perspektywicznie pod uwagę, bo lepiej jest stosować profilaktykę, niż walczyć potem z plagami . Szkoda by było zbiorniczka, bo ładnie się zapowiada. Pozdrawiam.
  10. Bardzo lubi mięsko krewetki koktajlowej, żywe krewetki które są na etapie wylinki i rybki śpiące w skałach przy dnie np. Labroides dimidiatus , Nemateleotris magnifica, czy dekora. Babki piaskowej nie rusza być może dlatego że jest większa od niego. Krewetki boksującej też nie, bo to przeciwnik równej rangi. Krewetki szkarłatnej być może dlatego bo nosi takie samo nazwisko rodowe „Debelius” Ja swojego mam w 200 litrach, znamy się, i widzenia mam z nim we wtorki i piątki ok. 18,00 -kiedy dostaje papu. Podaję mu je długimi szczypcami, wtedy łapie mięsko szczypcami i tyłem wraca do swojej jamki. Jak się spóźniam na spotkanie to staje prawie pionowo na ogonie oparty o skałkę i czeka. Po posiłku nie ma życzenia ze mną konwersować aż do następnego widzenia. Gdybym wiedział wcześniej że z niego taki typek, to może wcale bym go nie kupił do mojego litrażu. W każdym bądź razie tajemniczy osobnik. Pozdrawiam.
  11. godeusz

    Rozpadające się sarco

    Gnijący Sarkophyton może być przyczyną bardzo dużego i szybkiego wzrostu azotanów. Działaj bez sentymentów, szybko i zdecydowanie. Utnij co zgniłe ze sporym naddatkiem i usuń z akwarium, choćbyś miał zostawić tylko kawałek kapelusza (odrośnie). Jeśli martwica będzie posuwała się szybko- wywal całego korala. Pozdrawiam.
  12. Zanim poprawiłeś post w trakcie jego edytowania napisałeś - „Pisałem dodatkowo w innym dziale.. ryby mają się ciężko po przelaniu odpieniacza” – a ja myślę że nie jest to takie pewne. Miałem taki przypadek- że niechcący wylał mi się cały kubek odpieniacza z powrotem do sumpa i nic takiego się nie stało. Mam akwarium o takim samym litrażu. Z ciekawości zrobiłem test NO3 z zawartości kubka i wynik nie był taki zatrważający. Na pewno tak wysokie NO3 nie może być powodem przelania kubka, chociaż jakaś przyczyna być musiała i to raczej nagła, a przelanie kubka tylko ją dopełniło. Mając wysokie NO3 ale stabilne można utrzymać akwarium w formie ( poza zbiornikiem z samymi patykami). Kiedyś przez pół roku, test NO3 Saliferta pokazywał mi od 0 do 2 jednostek. Zakupiłem nowy test, też Saliferta i co się okazało- nowy test pokazał NO3 w ilości 25 jednostek !!! a akwarium nadał było w formie, bo NO3 było stabilne. Pozdrawiam
  13. godeusz

    Tutaj się witamy :)

    Wiadomo duszek płci nie posiada, ani stałego miejsca pobytu - bo to duszek Dobrze że chociaż polski. Serdeczne witamy.
  14. Czytam i czytam i znaleźć nie mogę, piszesz- testy zrobione NO3 i PO4 poszybowały w górę, potem jest wielokropek . Próbowałem ten wielokropek rozszyfrować i nijak mi nie wychodzi. Może byś napisał jakie to wysokie miałeś to NO3 i PO4, bo ciekawy jestem. Potem jest dwie strony porad, po drodze -axela 1- dostał minusa, ciekawe za co ? i nadal nikt jakoś nie zapytał o te parametry, od których wszystko się ponoć zaczęło. Dziwne to wszystko jakieś ?! Pozdrawiam
  15. Mam obydwie te rybki, już pewien czas i żyją jak brat z siostrą we wzorowej rodzinie, prawie zero konfliktów. Pozdrawiam.
  16. Faktycznie- bo wznowiłem wątek z przed 3 lat by nie pisać nowego, przede wszystkim dlatego aby ostrzec przed wodą z klimy. Oczywiście temat przewekslowano na inne tory i utknął on, na bocznicy jak zwykle. Dzięki - @ pasek- za próby ze zwrotnicą , ale chyba zacięła się. Pozdrawiam.
  17. Tak dla odświeżenia tematu. Zainstalowałem sobie klimę w mieszkaniu i zainteresował mnie jej produkt uboczny jakim jest woda skraplająca się w jej nazwijmy to chłodnicy. Jak by nie było nosi ona znamiona wody destylowanej jako że jest to woda skroplona, w tym wypadku nie z wrzącej wody lecz z wilgotnego powietrza. Powinna mieć zatem wtrącenia wynikające ewentualnie z zanieczyszczonego powietrza, oraz z obmywania instalacji chłodzącej . Jako że powinna być wodą miękką postanowiłem przeznaczyć ją do podlewania domowych kwiatków. Żona tą przygotowaną wodę w butelkach zaprawiła nawozem i zażartowała, ( jako że wykonywałem wtedy testy w akwarium) abym zrobił test azotu na tej zaprawionej nawozem wodzie, bo w doniczkach listki są ostatnio jasno zielone. Okazało się potem że wykonałem test azotanów na wodzie w butelce w której nie było nawozu do kwiatków. Test Saliferta wykazał na czystej wodzie z klimy No3 w ilości ok. 75 jednostek !!! (pośrodku skali pomiędzy 50 a 100). Na razie nie dociekałem czy przyczyną są związki wymywane z chłodnicy klimatyzacji, czy zanieczyszczone powietrze w Tarnowie (istnieją tu duże zakłady azotowe) czy jeszcze inna przyczyna. Piszę o tym dlatego, aby nie przyszło do głowy komuś z początkujących morszczaków użyć takiej wody do podmianek, płukania mrożonek czy rozrobienia Ballinga itp. Bo potem zaczęło by się szukanie przyczyn, powstania plagi zielonych glonów a proszeni o pomoc koledzy z forum mieli by zagrychę wykluczając po kolei wszystkie typowane przyczyny- a glony dalej by rosły. Pozdrawiam.
  18. Lekkość pióra, porywający styl, cięta riposta i odpowiednia dawka humoru. Chciało by się więcej czytać takich krótkich, lekkich i dowcipnych tekstów. Po przeczytaniu takich postów, lżej się robi człowiekowi po ciężkim dniu. Świetny przerywnik w ciężkich dysputach.
  19. godeusz

    Uszczelnianie połączeń ?

    Niczym tego nie smaruj, zwilż tylko wodą i mocno ( z wyczuciem) skręć.
  20. godeusz

    Uszczelnianie połączeń ?

    Aby mieć gwarancję szczelności najlepiej jest posklejać wszystkie elementy klejem do twardego PCV tak jak pisze – MałaMi. Dobre i starannie wykonane klejenie daje 100 % pewność. Ostatecznie taśma teflonowa. Jeśli myślisz o demontażu np. do czyszczenia, to od tego są śrubunki które umieszcza się w miejscach newralgicznych i które w swoim połączeniu zawierają gumową uszczelkę. Zobacz sobie w mojej galerii na wykonany przeze mnie OVERFLOW. Odradzam Ci jednak skręcanie na silikonie – zazwyczaj trzyma, ale bywały przypadki przecieków po pewnym czasie. Pozdrawiam.
  21. godeusz

    sól aquaforest

    Od zawsze miałem Xenię i od zawsze z nią problem a właściwie z jej nadmiarem. Zarastała mi wszystko i wszędzie. Nawet cieszyłem się że Brzydal jej trochę skubał. Zauważyłem że Xenia potrzebuje jodu , ale tyle ile jej potrzeba. Niedomiar jest zły i nadmiar też. Przy małej jego ilości nie pulsuje a przy nadmiarze rozpuszcza się. Praktykowałem również dozowanie jodu. Teraz nie mam już Xenii znikła całkowicie przez okres ok. 3 tygodni, akurat zbiegło to się z rozpoczęciem podmianek na soli A.F. Może to tylko zbieg okoliczności, ale Xenia znikła przy stabilnym zbiorniku bez żadnych zmian w parametrach wody. Nie to jednak mnie dziwi- dziwi mnie z jaką zajadłością na każdy przejaw, nawet niewielkiej krytyki tej soli reaguje – Imperator ??? , wystarczy prześledzić nawet ten wątek. Nie należy pisać że ktoś pisze bzdury. Albo o kotku i młotku jak w innym poście ! Przypomina mi to batalię o Siporax. Trochę pokory by się przydało. Jest tu na forum wielu doświadczonych akwarystów i prawie każdy ma jakiś swój styl prowadzenia akwarium, ale nie próbują go narzucać innym. Jeśli mają swoje zdanie na temat tej czy innej soli, to należy to uszanować. Pozdrawiam.
  22. godeusz

    jak sie pozbyc masy syfu

    MixEEer -czy Ty chcesz się pozbyć osadu, czy piszesz tylko żeby ponarzekać ? Przecież ten bajpasowy układ oczyszczający jest na kilka dni, aby doraźnie i szybko pozbyć się osadu, a sump sobie zafunduj, kto Ci broni. Myślę że nie bardzo wiesz, czego chcesz !
  23. godeusz

    sklepy w Łodzi????

    Chcę tutaj podzielić się swoimi spostrzeżeniami na temat sklepu „Star Fish” w Aleksandrowie Łódzkim , po pierwszych tam zakupach. Robiłem już zakupy w wielu sklepach, ale w tym przypadku byłem bardzo mile zaskoczony. Nauczony częstymi przypadkami braków oferowanych asortymentów napisałem zapytanie o dostępność. W odróżnieniu od innych sklepów odpowiedź otrzymałem błyskawicznie. Podczas zamawiania mile zaskoczył mnie fakt podawania na stronie internetowej przy poszczególnych artykułach dat (terminu) ich ważności – nie spotkałem się dotychczas z czymś takim. Klient wie co kupuje i nie ryzykuje że otrzyma towar o krótkiej przydatności. Druga niespodzianka - na stronie sklepu obok zagranicznych testów wody - wydrukowane ich instrukcje w języku polskim. Potem te same polskie instrukcje włożone do pudełeczek z testami. No SZOK – komuś się chciało !!! (zadbać o wygodę klienta). Nie piszę tu o asortymencie, czy o cenach ale o traktowaniu klienta. Wreszcie zamówiłem zapłaciłem. Przesyłkę otrzymałem w tempie iście ekspresowym, bardzo dobrze zapakowaną . Następny szok – każda rzecz owinięta starannie dodatkowo w kawałek papieru, ładnie pokładana, nic nie „latało” luzem jak to często bywa. Myślę że warto pochwalić kogoś- komu się chce zadbać o klienta. Pozdrawiam.
  24. godeusz

    jak sie pozbyc masy syfu

    Zachu- dobrze pisze- robale udrażniają skałę i wywalają ze skały swój urobek. Po pewnym czasie gdy wydrążą zapchane tunele przywrócą skale jej funkcje i pyłu w zbiorniku będzie mniej. Można to przetrzymać, ale jest to wkurzające. Nic tego nie jest w stanie spożyć w takich ilościach. Zmiana cyrkulacji też wiele tu nie poprawi, ponieważ kol-MixEEr- wyrażnie pisze że co drugi dzień wymienia zapchaną fizelinę , wynika z tego że cyrkulacja daje sobie radę i unosi do toni wystarczającą ilość detrytusu , tylko fizelina nie jest w stanie tego odebrać (zbyt mała jest jej powierzchnia czynna ). Radzę zostawić ten system filtracji tak jak jest, bo będzie on wystarczający gdy się wszystko oczyści. Proponuję rozwiązanie tymczasowe w postaci bajpasu oczyszczającego. Wygląda to tak: Nad akwarium wieszasz, stawiasz, mocujesz jak wolisz -spory pojemnik plastikowy np. czyste wiaderko po farbie emulsyjnej, (może być niskie ale o dużej średnicy). W dnie pojemnika robisz otwory wiertłem lub wypalasz rozpalonym szpikulcem, i rozścielasz tam kilka warstw fizeliny, często wymienianej. Do akwarium jak najniżej wkładasz dodatkową b. mocną pompę ( typu pompa obiegowa, którą możesz na kilka dni pożyczyć ) wąż tłoczący pompy wyprowadzasz do wiaderka (najlepiej zakończony fajką aby nie wypadał). Włączasz pompę i robisz porządną zawieruchę, długim pędzlem omiatając skały. Pompa podaje zanieczyszczoną wodę do wiaderka na fizelinę a czysta przelatuje dziurami z powrotem do akwarium. Codziennie tak z godzinkę takiej akcji i po kilku dniach masz czysto, bo pozbędziesz się nazbieranych tam pokładów osadu. Jest to sprawdzony sposób pozbycia się takiego balastu. Podstawowy układ filtrujący w tym czasie ma pracować jak dotychczas. Nie zwlekaj, osad ten jest nośnikiem fosforanów i krzemianów i potencjalnym zagrożeniem plagą cyjano i okrzemek. Pozdrawiam.
  25. Przerabiałem już kiedyś ten temat. Popularne termometry elektroniczne stosowane w akwarystyce mają olbrzymi rozrzut pomiarów. Kiedyś testowałem 5 różnych typów, właśnie w porównaniu z termometrem laboratoryjnym j.w. Oczopląsu można dostać, każdy wskazywał inaczej a różnice były spore. Ostatecznie zdecydowałem się na najzwyklejszy termometr spirytusowy, (rtęciowy jest niebezpieczny w razie rozbicia). Zauważyłem że elektroniczne mierniki temperatury zainstalowane w regulatorach temperatury, maja dość dokładny pomiar, ale to już wyższa klasa. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.