-
Liczba zawartości
574 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
21
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez godeusz
-
Z albumu: Słodkowodne.
Podświetlone to cudo.<br />Niestety już zlikwidowane -ale doświadczenia pozostały. -
Z albumu: Słodkowodne.
Na dole Malawi- u góry paludarium i terrarium z Anolisami. -
Z albumu: Akwarium 2011.
Wprowadzanie twardych mogących wytrzymać z miekkimi które parzą jak tylko mają okazję. -
Z albumu: Akwarium 2011.
Eksperymenty z talerzówkami. -
Z albumu: Akwarium 2011.
Zbyt dużo miękkich . -
Z albumu: Akwarium 2011.
Zbyt zagęściło sie tu wszystko. -
Z albumu: Akwarium 2011.
Przekładka ze starego 100 litrowego do obecnego 200 litrowego. -
-
Z albumu: Techniczny.
Glony porastające siatkę leżącą na dnie poziomego filtra glonowego. -
Z albumu: Techniczny.
Zamknięta klapa oświetlenia. -
Z albumu: Techniczny.
Filtr glonowy poziomy.Oświetlenie. -
Z albumu: Techniczny.
Zamocowanie i wlot do filtra glonowego. -
Z albumu: Techniczny.
Komin z PCV z wklejoną siatką podtynkową. -
Korali miękkich przynajmniej takich jak te Twoje, klejem się nie klei. Możesz przymocować je np. gumką recepturką do podstawki. Podstawki możesz kupić np. tu. http://www.ocean-life.pl/eshop/category.php?id_category=7 Testy powinieneś mieć poza tymi co posiadasz, takie podstawowe: Ca, Mg, KH, pH, PO4. Najlepiej Saliferta. Pozdrawiam.
-
Koralowce- jak je przyczepiłeś tak będą Ci rosły. Lepszym pomysłem jest przymocowanie ich do podstawek, wtedy możesz je przestawiać jak chcesz. Nie polipują ,bo po pocięciu chorują, musisz być cierpliwy. Zabrudzenia Ci się zbierają bo możesz mieć nieodpowiednio ustawione skały i masz martwe strefy. Ponadto lepiej jest mieć dwie pompy mniejsze niż jedną a większą, wtedy penetracja cyrkulacji jest lepsza. Jeśli chodzi o suplementację to stosuje się ją tylko wtedy gdy jest ona naprawdę konieczna, w innym przypadku możesz tylko zaszkodzić. Trudno Ci doradzać za mało danych. Wydaje się ze twoje akwarium jest jeszcze młode a to nie pora na suplementacje. Jeśli zbierają Ci się mocno zabrudzenia to fizelinę zmieniaj nawet i codziennie. Pozdrawiam.
-
Ja na Twoim miejscu działał bym w myśl zasady „Małe akwarium –małe wydatki” – przynajmniej na początek. JBL- Koral Fluid – OK. Z mikropierwiastków zastosował bym tańsze, ale równie skuteczne, np. Aquarium Systems - Trace Element Concentrate Lub Kent Marine- Essential Elements. Gdy będziesz miał więcej i droższe korale to przyjdzie czas na droższe specyfiki. Takie rozwiązanie Ci proponuję. Pozdrawiam.
-
Fajnie to wszystko się zaczyna i równie fajnie opisane. Z przyjemnością będę śledził ten wątek. Kilka uwag. Do filtracji stosuje się włókninę, fizelinę ale nie watolinę. Lucjan11- zauważył i słusznie że coś chyba nie tak z tymi kolorami korali- bo nawet beże nie są beżowe. Zauważ że krab pustelnik nóżki ma ładnie niebieskie i to są jedyne ładne kolory w zbiorniku. Może czas pomyśleć o delikatnej suplementacji. Światło też by przydało się o większej zawartości aktyniki. Podkreśli Ci to barwę koralowców. Pozdrawiam.
-
Tak postawione pytanie niewiele wnosi informacji i praktycznie każda udzielona odpowiedź będzie niemiarodajna. Aby móc porównać z innymi rozwiązaniami potrzebne są następujące informacje: 1- Fabryczna wysokość podnoszenia danej pompy, czyli na jakiej wysokości pompa ma wydajność zero (charakterystyka pompy). 2-Rzeczywista wysokość na jaką pompa ma tłoczyć. 3-Z czego wykonany i jak wyprofilowany jest przewód tłoczący (ile kolanek itd.). Ewentualnie empiryczny pomiar ilości wody którą dana pompa podaje w istniejącym układzie tłoczącym na daną wysokość. Wtedy można te dane porównywać i doradzać. Inaczej jest to wróżenie z fusów. Informacje na temat doboru pompy obiegowej znajdziesz tu: http://nano-reef.pl/topic/35882-dobor-pompy-obiegowej Pozdrawiam.
-
Mnie chodziło o tą „przyjaciółkę”. Myślę że lepiej ją mieć, niż czytać. Pozdrawiam.
-
Jaj sobie nie rób. Pozdrawiam.
-
Jak większość się spodziewa, nie będzie żadnego przeciw i wszystko będzie za - przecież wiadomo!!! Wielu początkujących ma pewne powiedzmy problemy z przekonaniem drugiej połowy do decyzji związanej z uruchomieniem akwarium morskiego. Dla nich to przede wszystkim przeznaczony jest ten tekst - chociaż nie tylko. Dobrze prowadzone w/w akwarium zapewnia nam pewne pozytywy – jakie? 1-Zapewnia relaks po wyczerpującej pracy, oraz pomoc w leczeniu zdrowia psychicznego. 2-Zapewnia odpowiedni mikroklimat. 3-Dobroczynnie jonizuje powietrze w pomieszczeniu. 4-Stwarza swoiste sanatorium lub SPA we własnym mieszkaniu, aplikując nam jod i inne potrzebne mikropierwiastki. Poniżej rozwijam w/w tematy. Relaks i zdrowie psychiczne Dobrze urządzone akwarium morskie nie tylko dodaje uroku pomieszczeniu, ale także poprawia mikroklimat w mieszkaniu czy biurze. Akwaria coraz częściej ustawia się w przedszkolach, poradniach zdrowia psychicznego, a nawet w miejscu pracy. Z badań wynika, że restauracje, w których stoją akwaria, są chętniej odwiedzane przez klientów. Dla osób żyjących w nieustannym pośpiechu i stresie nie ma lepszego relaksu niż przyglądanie się koralowcom i rybom z tropikalnych mórz i oceanów. Jest to swoiste obcowanie z przyrodą i to często nieosiągalną dla przeciętnego obywatela. Akwaria mają tez ważne znaczenie edukacyjne szczególnie dla dzieci i młodzieży. Mikroklimat Wilgotność powietrza w pomieszczeniu mieszkalnym powinna zawierać się w granicach 30-65%, wilgotność optymalna to 40-50%. Taka wilgotność jest korzystna nie tylko dla organizmu człowieka, ale także dla wyposażenia mieszkania i książek. Wilgotność poniżej 30% nie jest wskazana ze względów fizjologicznych. W naszych wielkomiejskich mieszkaniach ogrzewanych kaloryferami parametry odpowiedniej wilgotności są trudne do uzyskania. Akwarium to nic innego, jak naturalny nawilżacz powietrza. Doskonałe rozwiązanie dla osób, które cierpią na dokuczliwą alergię na kurz , roztocza, choroby nosa, gardła i krtani a szczególnie dla dzieci. Jeśli założymy akwarium w domu to już nie trzeba inwestować w drogie nawilżacze powietrza . Jonizacja. Jonizacja powietrza znana jest od wieków. Już w latach 131-201 naszej ery Klaudiusz Galunus zalecał pacjentom oddychanie morskim powietrzem. Udowodniono, że dolegliwości, które występują u osób przebywających w zamkniętych pomieszczeniach, takie jak: senność, apatia, bóle głowy można bardzo skutecznie zwalczać przy użyciu ujemnej jonizacji powietrza. Wiatr halny występujący w Polsce jest nośnikiem dużej ilości jonów dodatnich które bardzo niekorzystnie wpływają na samopoczucie i psychikę człowieka, mogą nawet pobudzać skłonności samobójcze. Jonizacja ujemna niweluje te czynniki. Jony ujemne zwiększają sprawność i jakość wykonywania przez ludzi zadań psychometrycznych. Amerykańskie i rosyjskie badania wojskowe dowodzą pozytywnej funkcji aerojonoterapii w leczeniu oparzeń i astmy. Jonizacja ujemna idealnie pomaga w leczeniu terapii wrzodów przewodu pokarmowego, migreny, psychoneuroz. Norma dotycząca zalecanej ilości jonów ujemnych w powietrzu wynosi 600 – 50000 jonów/cm3 A jak jest w rzeczywistości ? W mieszkaniach miejskich wynosi 50-100 W powietrzu ulicznym wynosi 100-500 W lesie i nad morzem wynosi 1000-5000 W powietrzu po burzy wynosi 10000-50000 Woda falująca na powierzchni naszego akwarium morskiego wytwarza jony ujemne w stopniu wystarczającym do zapełnienia nimi takiego małego pomieszczenia jakim jest pokój w naszym mieszkaniu. Jod i mikropierwiastki Morskie powietrze składa się z drobin morskiej wody która zawiera, jod, brom, wapń , magnez i wiele innych mikropierwiastków. Identyczny skład posiada woda w naszym akwarium morskim. Jod i aerozol solankowy wpływa korzystnie na kilka stref naszego organizmu: Np. na układ hormonalny. Jod jest niezbędny do produkcji hormonów wytwarzanych w tarczycy. Braki jodu powodują groźne choroby jak zła praca tarczycy, czy jej nowotwory. Mikroelementy z solnych roztworów wspomagają leczenie często spotykanych schorzeń układu oddechowego, jak choćby kataru, ostrych i przewlekłych infekcji nosa, uszu, zatok, garda, krtani i oskrzeli. Oczyszczają drogi oddechowe przez stymulacje produkcji śluzu. Jest to bardzo dobra terapia dla osób palących. Inhalacje solankowe pozytywnie wpływają na ludzi ze zmianami skórnymi zarówno typu alergicznego, jak pacjentów w przypadku łuszczycy. zalecane są dzieciom, osobom nadpobudliwym, otyłym, kobietom w ciąży oraz osobom z obniżoną odpornością. Modne ostatnio groty solne oferują nam poprawę zdrowia poprzez przebywanie w swoistym mikroklimacie . Kuracja polega na inhalacji solnego powietrza. Zgodnie jednak z nauką chemii, niektóre pierwiastki zawarte w soli kamiennej takie jak wapń, magnez, miedź czy żelazo nie wydostaną się ze stanu stałego bezpośrednio do stanu lotnego (atmosfery groty). W stan lotny mogą one przejść jedynie ze stanu płynnego. Natomiast chlorowce z tablicy Mendelejewa a więc m.in. jod i brom mogą przejść w stan lotny ze stanu stałego. Problem polega na tym, iż groty budowane są najczęściej z soli kłodawskiej i z Morza Martwego, które nie zawierają tych pierwiastków. Jak więc widać groty nie są alternatywą dla wody morskiej zarówno tej w morzu, czy tej z domowego akwarium morskiego. Inaczej sprawa przedstawia się w naturalnych jaskiniach solnych i kopalniach soli, gdzie istniejąca duża wilgotność powoduje powstawanie areozolu solankowego i penetrację pierwiastków (poza chlorowcami - jod, brom ) do powietrza. Wilgotności takiej nie utrzymają właściciele grot solnych, ponieważ szybko rozpuściły by się solne dekoracje. Najważniejszym jednak pierwiastkiem mającym wpływ na nasze zdrowie z pośród wszystkich występujących w solankach jest jod. Jod ulatniający się z wody morskiej występuje w postaci jodku metylu. Jest on lotny i szybko opuszcza solanki, musi być więc wytwarzany ciągle i tak się dzieje w naturze. Powstaje on na skutek oddziaływania światła ze związkami organicznymi zawartych w wodach powierzchniowych, zawierającymi węgiel. Należy do nich również fitoplankton i niektóre wodorosty. Mechanizm tego procesu nie został do końca zbadany. Dlatego że powstające związki jodu są lotne, brakuje go w soli kopalnej. W wodzie morza martwego brak jest życia, a więc zarówno fitoplanktonu jak i związków organicznych, w związku z tym w soli z Morza Martwego jod nie występuje Oddychając powietrzem w pomieszczeniu w którym znajduje się nasze akwarium morskie, przyswajamy więc drogą inhalacji jod i inne dobroczynne pierwiastki. Podsumowanie. Wszystkie te pozytywne skutki wynikające z posiadania akwarium morskiego w domu, maja jednak pewien mankament, wielkości działających czynników nie są porażające. Mają jednak też pewną zaletę, działają na człowieka długo, ponieważ nasze przebywanie we własnych mieszkaniach, to ponad połowa naszego życia. Mimo że tematy te, są na ogół znane, nie zaszkodziło zebrać ich razem i przedstawić w pakiecie, aby mieć siłę perswazji. Mając takie argumenty przetargowe łatwiej nam będzie przekonać współmałżonka do naszego hobby. Pozdrawiam.
-
Te bordowe plamy które nie dają się usunąć to zapewne algi wapienne. Zostawić nie ruszać, to pozytywne zjawisko. Chemię na razie zostaw w spokoju, jak nie chcesz mieć więcej kłopotów – czekaj i nie wpuszczaj na razie więcej życia. Oświetlenie można zredukować na korzyść aktyniki. Resztę powiedział Ci „Seb” Pozdrawiam.
-
Widzę podobnie. Swoją drogą- podejrzanie dociekliwe pytania zadajesz – nie za bardzo drążysz ? Nie jestem jednak alfą i omegą ! Wielu mamy kolegów na forum z większą wiedzą niż moja. Pozdrawiam.
-
W kwietniu 2008 roku nasz kolega z forum „Qbab” rozpoczął wątek poświęcony dozowaniu mleka do akwarium morskiego i skutkom jakie wywołuje. Od niego wzięła się nazwa tej metody jako „Qbab method” Poniżej zamieszczam link do tego wątku i życzę przyjemnej lektury. http://nano-reef.pl/topic/14835-mleko-reaktywacja Pozdrawiam.