Skocz do zawartości
Dexter2k13

ryby zestresowane przy obecności człowieka

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Nie zawsze, ale dość często zdarza się, że jak podchodzę to ryby zaczynają szaleć po zbiorniku. Trzymam zółtego hepatusa i Triostegusa dwa błazny hexie i doktorka w 500 litrach. Jak się zacznie im "szaleństwo" wychodzę z pokoju w którym jest zbiornik, patrze się przyczajony zza rogu i ryby spokojnie pływają. Czy da się je jakoś nauczyć, że człowiek to nic złego? Zbiornik stoi w sypialni gościnnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że to kwestia przyzwyczajenia ryb do domowników, jak do mnie ktoś przyjdzie też się chowają cuda robią.
Obecnie piszę przy akwarium i wszystkie są przy szybie myślą że jeść dostaną :)
Ogólnie ten problem zauważyłam mają szczególnie pokolce.


 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zaczynają szaleć wrzuć jedzonko ... niech ruch poza zbiornikiem kojarzą z czymś pozytywnym.

PK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

będę się starał coś im podrzucić do jedzonka jak wpadną w szał. Ostatnio zrobiłem test, próbując rozdrobnić kostkę mrożonki w palcach pod wodą. Ryby stres jak cholera. (zawsze wrzucałem pensetą na falownik). Chciałbym aby w końcu przestały się stresować kiedy ktoś podejdzie do szyby i żeby zachowywały się naturalnie. Dziękuję za pomoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może właśnie za mało maja kontaktu z Tobą? Sam napisałeś, że tylko pensetą. Ja mam mikrą obsadę ale z ręki jedzą, serio :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie ryby pływają normalnie czy ktoś jest czy nie ma w pokoju dziennym. Są przyzwyczajone do ruchu poza akwarium. Nawet jak impreza była i przyszło 15 osób z małymi dziećmi, które pukały w szybę to ryby to ignorowały. bardziej się chowają jak grzebię w zbiorniku, ale też nie zawsze. Za t oczyszczenie szyb to okazja do żeru i ryby podążają za czyścikiem.


Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000,  Cyrkulacja 2x maxspect  XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED.

Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani.

Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki  slimaków turbo i columbelli, 1x  tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia.

ce5058cc16516a9e06285a07538a7eb3u1610a14

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokup więcej ryb. Np. stado anthiasów. Jak jest dużo ryb pływających w toni to ryby są spokojniejsze, u ciebie jest ich troche mało.

Dawno temu miałem kilka ryb w 450 litrach i też się bały i chowały się w skale. Jak dokupiłem więcej (a zwłaszcza kilka anthiasów) to wszystkie stały się spokojniejsze.

Ja to sobie tłumaczę tak, że na rafie jak pojawi się duży drapieżnik to ryby się chowają, a jak pływają w toni to jest bezpiecznie. Taka moja teoria


było 450 l. (180x50x50).
jest 100 l. z panelem (80x50x35) - Setka ze śledzikiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spędź więcej czasu na obserwacji nic nie robiąc, niech cię widzą. Po prostu muszą im się ludzkie "gęby" opatrzeć. To może być wynik tego, że jeden z pokolców się boi, dostaje jobla i reszcie się udziela. Może masz zbyt szybkie i nerwowe ruchy?

U nas żółtek się przyzwyczaił, do mnie po tygodniu, do żony po 2 i się nie chowa. Gagatek jednak jest, raczej nic ciekawego mu nie wpuszczę bo przez szybę się do nas sadzi, stroszy płetwy i próbuje pokazać gdzie nasze miejsce. A jak rękę wsadzam to skubaniec próbuje kolcem trafić. Btw. Czy ktoś miał przyjemność dostać tym kolcem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie ryby odwrotnie, bardzo lubią kontakt. Nie zdążę jeszcze do pokoju wejść, a już wszystkie zalogowane przy szybie i "łażą" za mną. Nawet żółtek, który potwierdzam, że jest największym tchórzem w akwarium. Część z nich odpływa jak widzą, że nie mam w dłoni kubka z żarciem i zajmują się swoją robota, ale wiele z nich zostaje się ze mną pogapić, albo pozują do zdjęć.

Jak ktoś wyżej pisał, pozwól im się obserwować, siadaj sobie przy akwarium, na początek troszkę dalej, z czasem bliżej i po dłuższej chwili obserwacji powoli podejdź i daj trochę pokarmu. Tak kilka razy dziennie i zaczniesz im się miło kojarzyć. Jak już przestaną tak wariować, to zacznij palcami wkładać pokarm, jakieś płatki czy granulki, albo trzymaj kosteczkę mrożonki i niech się powoli rozpuszcza. Moje prawie wszystkie, oprócz babek, slizga i tchórzliwego żółtka jedzą z ręki. Hepatus rośnie i potrafi już dość mocno uszczypnąć palec, jeszcze trochę i skończy się karmienie z ręki :D

Staraj się nie robić tak, że najpierw karmisz, a potem grzebiesz w akwarium. Rób odwrotnie, jak się rybki zestresują grzebaniem, to po wszystkim podaj im pokarm.

Edytowane przez Nik@ (wyświetl historię edycji)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość michalfa

Moje pokolce rozpoznają obcych, jak ktoś nowy podejdzie do akwarium to siup w skały. Pisałeś, że zbiornik stoi w pokoju gościnnym. Może to jest powodem, bo kontakt z człowiekiem mają tylko przy karmieniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Dzięki za pomoc, chyba dochodzę do porozumienia z rybami. zmieniłem formę podawania pokarmu z dwóch razy dziennie, na Jeden porządny posiłek w postaci kostki solowca lub lasonogów (u mnie ryby to uwielbiają) i za każdym razem jak ktoś podchodzi to zarzuci małą szczyptę suchego pokarmu. Po tygodniu widzę, że ryby znacznie śmielej podpływają pod szybę i po dostaniu swojej małej porcji zaczynają z powrotem swoje naturalne życie bez obawy, że ktoś patrzy się. Dzięki za pomoc. i Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ten wątek jest dość stary. Należy rozważyć rozpoczęcie nowego wątku zamiast ożywienia tego.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.