Ospa oodinoza

[Mateusz140]

Witam niestety dopadł mnie ten problem.

Teraz pytanie do osób które miały u siebie ospe czy oodinoze ,ile zbiornik musi pozostać bez ryb by bylo bezpiecznie dla nowych mieszkańców którzy czekają juz w kwarantannach .

 

Problem pojawił się od acanthurusa ktory odziwo byl ryba po dwu tygodniowej kwarantannie bez oznak choroby , chociaz wcześniej w moim zbiorniku pojawiały się kropki np na hebatusie ale zawsze mijały po kilku dniach tym razem pierwsze padly anthiasy a potem reszta niektóre ryby padały tego samego dnia którego dostawały kropek . Nie pomogły UV herbatana ani Polyp lab zbiornik stoi pusty juz 4 tyg odessalem 90% piachu , niestety nie znalazłem jednoznacznej odp czy 6 tyg czy 8 i szczerze nie wiem czy była to ospa czy oodinoza, wiec bardzo proszę o rady z praktyki ile bezpiecznie poczekac i co jeszcze moge zrobic

 

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

 

 

[Arek77]

Z tego co pamiętam ze studiów to cykl tego pasożyta trwa ok 8 do 12 dni i jeśli akwarium jest puste, dobrze oświetlone i natlenione z temperaturą ok 25 °C to jeśli larwy nie znajdą nowego żywiciela powinny zginąć.

Warto podczas kwarantanny akwarium podnieść temp. do 26-28 °C - przyspieszy to rozwój pasorzyta.

[Tester]

No więc jest tutaj na NR fajne opracowanie 

Nie czytałem na nowo, ale to chyba tu było napisane, że cykl rozwojowy może trwać nawet do 6 tygodni i rzeczywiście, żeby go skrócić do kilkunastu dni trzeba podnieść wysoko temperaturę. Nawet do 30 stopni.

[Mateusz140]

A czy jeżeli to była oodinoza, bo szczerze nie potrafię odróżnić,i dziekuje za odp

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Arek77]

5 godzin temu, Mateusz140 napisał:

A czy jeżeli to była oodinoza, bo szczerze nie potrafię odróżnić,i dziekuje za odp

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
 

Oodinoza i ospa to dwie różne choroby, które faktycznie nieraz trudno odróżnić od siebie. Oodinoza zazwyczaj zaczyna się od problemów z oddychaniem. Moim zdaniem trudno znaleść zbiornik bez oodinozy. Większość ryb to bezobjawowi nosiciele, które przez całe życie mogą nie wykazywać objawów choroby. Kwarantanna jest potrzebna aby ryby przeszły stres związany z transportem w osobnym zbiorniku gdzie ewentualnie łatwiej zastosować leczenie lekami przeciwpasorzytniczymi czy miedzią w przypadku zauważenia pierwszych objawów choroby. A najlepiej jak woda w zbiorniku kwarantannowym pochodzi ze zbiornika głównego. Wtedy przy przenoszeniu ryb do akwarium minimalizujemy stres zwierząt.

[pawelchgdansk]

Ja po miesiącu bez ryb po odinozie wpuściłem nowe. Nic nie wyszło.

[Mateusz140]

Ok dzięki wiec poczekam bezpiecznie 6 tyg i wpuszczam ryby mam nadzieję że będzie ok

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Gobaw1]

https://humble.fish/marine-ich/

https://www.amazon.com/Conscientious-Marine-Aquarist-Microcosm-Professional/dp/1890087998

dobry artykuł i lepsza książka obala trochę mitów z podnoszeniem temp i tym że ospa jest w każdym zbiorniku oraz miksturach reefsafe

ja w swoim czekałem 6tyg i było ok pomimo zalecanych 76 dni 

Edytowane 19 Września 2020 przez Gobaw1 (wyświetl historię edycji)

[goclik]

U mnie ostatnio też się przypałętała oodinoza niestety. Położyła mi loretke i dwa błazenki w ciągu dwóch-trzech dni. Akurat wtedy miałem mniej czasu na obserwację akwarium i gdy zauważyłem objawy było już za późno na jakąkolwiek interwencje. Została mi babka Cryptocentrus cinctus i dwa chromisy, które w ogóle nie miały objawów i żyją do tej pory. Od tego czasu minęły 3 tygodnie, na jednym z chromisów zauważyłem kilka kropek ale następnego dnia ich nie było. Ryby aktualnie są zdrowe i jedzące. Jak rozumiem dopóki w akwarium będą pływać ryby, dopóty pasożyt również będzie żył? Mimo, iż ryby są zdrowe? Wpuszczanie nowych ryb będzie równoznaczne z ich śmiercią? Czy to loteria?

Wyłowienie obecnych ryb wiąże się z wyciągnięciem całej skały (zwłaszcza chodzi o babkę), co niezbyt mi się uśmiecha...

[Mateusz140]

Raczej napewno nowe ryby zachorują.

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

[Dr@co]

Jak mój zbiornik dorwała ospa, to zamiast leczyć środkami reef Safe i stracić 1/3 ryb, powinienem zrobić to co potem, czyli zlałem całą wodę do baseniku dziecięcego, wyłapałem wszystkie ryby, wlałem wodę, korale ok, a ryby leczyłem chlorochiną i obniżonym zasoleniem do 1.009


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Cheilon]

W dniu 20.09.2020 o 09:08, goclik napisał:

U mnie ostatnio też się przypałętała oodinoza niestety. Położyła mi loretke i dwa błazenki w ciągu dwóch-trzech dni. Akurat wtedy miałem mniej czasu na obserwację akwarium i gdy zauważyłem objawy było już za późno na jakąkolwiek interwencje. Została mi babka Cryptocentrus cinctus i dwa chromisy, które w ogóle nie miały objawów i żyją do tej pory. Od tego czasu minęły 3 tygodnie, na jednym z chromisów zauważyłem kilka kropek ale następnego dnia ich nie było. Ryby aktualnie są zdrowe i jedzące. Jak rozumiem dopóki w akwarium będą pływać ryby, dopóty pasożyt również będzie żył? Mimo, iż ryby są zdrowe? Wpuszczanie nowych ryb będzie równoznaczne z ich śmiercią? Czy to loteria?

Wyłowienie obecnych ryb wiąże się z wyciągnięciem całej skały (zwłaszcza chodzi o babkę), co niezbyt mi się uśmiecha...

Jeśli chcesz mogę Ci pożyczyć pułapkę od twistmana, w końcu każda ryba wpłynie.