Rozmnazanie rozgwiazd...

[BzykU]

Dnia 28.10.2014 o 10:38, Tester napisał:

Mimo ze w nocy moglbym naliczyc lekko okolo tysiaca asterin nigdy nie widzialem zeby podjadaly mi korale.

Co ty z tymi asterinami masz ?

Wiadomo że to plaga a ty udowadniasz inna rację .

A akurat śledzę temat z rozgwiazdami i tak twoje wypowiedzi czytam i nie dowierzam .

W sumie nie rozumiem ?

Możesz to wytłumaczyć czemu uważasz że one są pożyteczne ?

 

[norbi2222]

Jak ktoś chce się pozbyć asterin to ja chętnie przyjmę każdą ilość. I również uważam, że nie są szkodliwe dla korali, ponadto wzbogacają ekosystem.

Tomek, kilof za wykopaliska

[@Pawel]

31 minut temu, BzykU napisał:

Co ty z tymi asterinami masz ?

Wiadomo że to plaga a ty udowadniasz inna rację .

A akurat śledzę temat z rozgwiazdami i tak twoje wypowiedzi czytam i nie dowierzam .

W sumie nie rozumiem ?

Możesz to wytłumaczyć czemu uważasz że one są pożyteczne ?

 

Górnik roku 2018  

[VDR]

17 minut temu, norbi2222 napisał:

Jak ktoś chce się pozbyć asterin to ja chętnie przyjmę każdą ilość. I również uważam, że nie są szkodliwe dla korali, ponadto wzbogacają ekosystem.

Tomek, kilof za wykopaliska

Wysylka na Twoj koszt ? Od razu mówie, żeby nie było później pretensji - eksmituje bo zżerają mi główki zoasów. 

[Nik@]

U mnie zżerają zoasy i clavularie papaya. Wykonczyly mi juz kilka pieknych zoasów i clavularii.

[maciej01]

U mnie asteriny są nieszkodliwe. Nigdy nie widziałem, nie zauważyłem żeby zjadały korale i nigdy ich nie usuwałem z akwarium. Kiedyś było widoczne może kilkanaście sztuk na raz, a teraz widuję pojedyncze sztuki. Same zredukowały swoją populację. Jak je widuję to najczęściej na szybach i zjadają glony z nich.

[Gość nanokaczor]

Nazwa 'asteriny' dotyczy wielu gatunków rozgwiazd. Jedne jedzą korale inne nie ale za to żrą glony... 

Zdaje się że krewetki  tym krewetki na aiptasie jedzą asteriny.

Edytowane 5 Marca 2018 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[norbi2222]

31 minut temu, VDR napisał:

Wysylka na Twoj koszt ? Od razu mówie, żeby nie było później pretensji - eksmituje bo zżerają mi główki zoasów. 

Jasne, że wysyłka na mój koszt. Moja kreweta będzie zachwycona, bo  asteriny kończą się w moim akwarium.

[VDR]

Teraz, norbi2222 napisał:

Jasne, że wysyłka na mój koszt. Moja kreweta będzie zachwycona, bo  asteriny kończą się w moim akwarium.

Sprawdze czy nie mam jeszcze w lodowce w takim razie mrożonych Był plan na Hymenocere w kostce ale raczej przez najbliższe 2-3 lata go nie zrealizuje. Ok w taki razie zbieram dla Ciebie Dam znac na priv jak już wylapie wiekszosc

[wiesiektbg]

Nanokaczor ma chyba rację, bo od kiedy wpusciłem krewetki na aiptasję, to populacja asterin spadla

[Gość nanokaczor]

Ale wszystkich chyba nie jedzą - między innymi tych małych z niebieskimi plamami na górze... ale sam nie wiem, w sumie trudno to stwierdzić. 

[VDR]

Te moje - takie najwieksze mega sztuki maja jedna czerwona kropke i jakies takie czarne kropeczki, kolor ogolny szarobialy. Jutro moze znajde chwile czasu to jakies macro zrobie. W kazdym badz razie z cala pewnoscia nie atakowaly oslabionych zoa etc. Asteriny pakowały się na główki, które były otwarte np. godzinę wcześniej. Na szybach jak jest zielono też żerują. W zasadzie populacja spadła jak zjechałem z no3. Widzę ich coraz mniej co ciekawe.

Edytowane 6 Marca 2018 przez VDR (wyświetl historię edycji)

[Gothmog]

Tez swojego czasu uważałem asteriny za pożyteczne zwierzaki ale po pewnym czasie jak sie rozmnożyły zaczęły mi znikać zoasy, więc dołączam sie do opini VDK i Niki. 

Jedyna skuteczna kuracja to harlequin.

[Moljzesz]

5 godzin temu, Gothmog napisał:

Tez swojego czasu uważałem asteriny za pożyteczne zwierzaki ale po pewnym czasie jak sie rozmnożyły zaczęły mi znikać zoasy, więc dołączam sie do opini VDK i Niki. 

Jedyna skuteczna kuracja to harlequin.

Jak ktoś nie ma zoa to są pożyteczne, harlequin zeżre wszystkie i trzeba go oddać do innego baniaka a asteriny wrócą ze szczepka prędzej czy później niestety. U mnie znowu obgryzają zoa

[BzykU]

Nie tylko zoa są w ich jadłospisie : sps-y nie wiem czy wszystkie ale wczoraj przeprowadzając exterminację tych zwierzątek jedną zdjąłem z miękkiej tkanki acropory ale nazwy nie pamiętam , do tego briareum sobie wciągają.

Dla mnie to ewidentna plaga nawet aiptazja nie jest tak niemile widziana co te małe szkodniki .

Bo tak naprawdę co taka mała aiptazja za krzywdę wyrządza - a prawie wszyscy z nią walczą .

Nawet ostatnio w  sea frags widziałem aiptazje chodowlane . Całkiem ładne Pan właściciel trzyma je w oddzielnym zbiorniczku i całkiem ładnie wyglądają.

A wracając do tematu to jak ktoś sobie życzy mogę łapać i mrozić bo do tej pory w śmietnik szły.

 

[VDR]

58 minut temu, Moljzesz napisał:

 a asteriny wrócą ze szczepka prędzej czy później niestety.

Są na tyle duże, że łatwo je zauważyć

[Gość]

9 godzin temu, VDR napisał:

Są na tyle duże, że łatwo je zauważyć [emoji6]

Moje maja od paru milimetrów do centymetra. A jak do tej pory w różnych akwariach widziałem już 3 różne odmiany w tym takie po 3cm i te rzeczywiście nie sposób nie zauważyć  

Wszystkich do jednego worka nie powinno się wrzucać odnośnie tego że zjadają koralowce.

http://www.reefkeeping.com/joomla/index.php/current-issue/article/45-reefkeeping-101-

Kilka przykładów z neta.

 

 

 

Tu jest fajny temat 6 stron na zagranicznym forum. Są zdjęcia i filmik które asteriny zjadają koralowce.

https://www.reef2reef.com/threads/asterina-starfish-eating-zoas.273561/page-5

Edytowane 7 Marca 2018 przez Gość (wyświetl historię edycji)

[VDR]

Problem w tym, że te moje nie jadły mi nigdy zoa wiec jakos nie specjalnie się nimi martwilem a teraz jedza A mam je juz circa about 7 lat

[Gość]

A nie jedzą czasami obumierających szczepek? coś tam pisałeś o problemie ze zbiornikiem.

[Gothmog]

12 godzin temu, Moljzesz napisał:

Jak ktoś nie ma zoa to są pożyteczne, harlequin zeżre wszystkie i trzeba go oddać do innego baniaka a asteriny wrócą ze szczepka prędzej czy później niestety. U mnie znowu obgryzają zoa

To prawda, że krewetka jest rozwiązaniem na plagę. U mnie też wyżarła wszystkie i musiałem oddać bo szkoda mi jej było, ale od pół roku nie mam już problemu z asterinami. Pojawiają się oczywiście nowe asteriny ale można je zbierać i wywalać - przynajmniej populacja jest minimalna.

[VDR]

3 godziny temu, fresz33 napisał:

A nie jedzą czasami obumierających szczepek? coś tam pisałeś o problemie ze zbiornikiem.

Problem ze zbiornikiem to był w grudniu czyli jakies 2,5 miesiąca temu, a w zasadzie w grudniu wziąłem się za baniak by go wyprowadzić na rafę a nie ściek i nic od grudnia w baniaku mi nie poleciało i korale mimo, że nutrienty jeszcze nie do końca są ok rosną i wybarwiają się coraz ładniej.  (PO4 - 0.28, NO3 - max 0.5, zazwyczaj 0 lub 0,2).

Dostałem od kolegi z Lublina czerwone zoaski.  Całkiem ładna kolonia - nie grymasiły zawsze otwarte. Złapałem pierwsza asterinkę jakiś czas temu na polipach - pomyślałem tak jak Ty, pewnie coś tam podżera martwego. Ale polipów zaczęło ubywać. Kulimacyjny moment nadszedł podczas cotygodniowych porządków okołobaniakowych. Jestem przy zbiorniku, zoasy pięknie otwarte, znikam na 10-15 minut by zrobić testy, wracam a na polipie żeruje asterina. Ściągnąłem ją, ten polip miał szczęście - otworzył się i żyje do dziś. Od tego momentu zacząłem obserwację i ewidentnie za znikaniem główek stały asteriny. Później jeszcze parę razy ściągałem je  z polipów i wiele z nich po prostu nie wróciło do swojej formy.

Zrobiłem zdjęcia tych moich łobuziaków - wieczorkiem wrzucę.

[Moljzesz]

3 godziny temu, Gothmog napisał:

To prawda, że krewetka jest rozwiązaniem na plagę. U mnie też wyżarła wszystkie i musiałem oddać bo szkoda mi jej było, ale od pół roku nie mam już problemu z asterinami. Pojawiają się oczywiście nowe asteriny ale można je zbierać i wywalać - przynajmniej populacja jest minimalna.

Na razie jest minimalna U mnie też tak było aż nagle populacja wzrosła i rzuciła się na zoa :/

[elespero]

U mnie jest mnóstwo asterin, ale nie widzę aby coś podjadały.

[BzykU]

Godzinę temu, elespero napisał:

U mnie jest mnóstwo asterin, ale nie widzę aby coś podjadały.

To się widuje raz na pół roku.

Albo coś w tych  granicach .

Ja np. na 2 lata raz widziałem jak wciągneła bri i zostawiła po sobie nie zarośniętą część szyby do tej pory w tym miejscu bri ma problem .

Wydaje mi się że one mają jakiś jad albo wypluwają soki żołądkowe na to co jedzą i dla tego potem te miejsce ma problem się zregenerować.

 

Ale z tych wypowiedzi wynika też jeszcze jedna sprawa że są różne gatunki można było by je sklasyfikować i wtedy wyróżniać te które są szkodliwe i te które nie są tak jak na przykładzie ślimaków Rissoid i piramid..

Ciężko  je rozróżnik ale jak już to się zrobi to się nie powie iż rissoid to szkodnik .

Tylko ekipa czyszcząca .

 

 

[VDR]

Te żerują na zoasach