Cichyppg Zgłoś Napisano 3 Października 2017 Powiem wam u mnie ospa nastąpiła po wprowadzeniu bialobrodego i co jakiś czas bialobrody jest obsypany stosuje podwyższona temperaturę i lampę UV tyle ze przy bialobrody to jest standard strasznie zestresowany ryba chociaż pływa po całym zbiorniku. Ospa u mnie ustępuje po 3 dniach od załączeniu filtra i podwyższeniu temperatury Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pablo* Zgłoś Napisano 3 Listopada 2017 Witam. Mam zapytanie w temacie ospy czy używał ktoś preparat Kordon Ich Attack. Skusiłem się na niego bo mocno zachwalają na stronie producenta ale po tygodniu stosowania nie widzę w ogóle poprawy. Tak na marginesie trochę śmierdzi jakby był zepsuty (data przydatności jest ok). Czy ktoś stosował ten środek, jakie efekty ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dadario Zgłoś Napisano 15 Grudnia 2018 @Nik@ wiedza się powtarza, ale może wyłuskasz coś nowego... https://www.nano-reef.com/forums/topic/402060-marine-ich-fish-disease-information/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dr@co Zgłoś Napisano 8 Sierpnia 2019 (edytowane) Wrzucam swoje doświadczenia z Ospą. Moim zdaniem leczenie w zbiorniku głównym z koralami nie ma sensu. Gdybym podjął decyzję o odłowieniu wszystkich ryb szybciej, ocaliłbym więcej ryb. Ponieważ zwlekałem i próbowałem leczyć Herbtaną (szczerze niepolecam, stan ryb pogorszył się ze względu na zmniejszenie ilości tlenu, zaburzenie pracy odpieniacza) i Polyp Lab Medic (białe kuleczki) w akwarium rafowym, straciłem około 1/3 ryb - padły anthiasy, mandaryny, loricula, imperator. Zamiast silnie toksycznej (również dla ryb) miedzi proponuję fosforan chlorochiny, poczytajcie sobie o nim na amerykańskich forach. Skuteczne jest też obnizenie zasolenia z poziomu 1,025 do 1,008-1,010 http://www.reefsanctuary.com/forum/index.php?threads/a-hyposalinity-treatment-process.23131/ Fosforan chlorochiny to z ang. chloroquine https://reefs.com/magazine/aquarium-fish-chloroquine-a-new-drug-for-treating-fish-diseases/ U siebie zastosowałem podwójną metodę - obniżenie zasolenia do 1,009 i podanie chlorochiny 15mg/l. Tą "podwójną" metodę zaleca bardzo doświadczony akwarysta - Lance Ichinotsubo, autor książki o chorobach ryb https://erybka.pl/product-pol-14234-The-Marine-Fish-Health-Feeding-Handbook.html. Wywiady z nim, jego opisy jak leczyć ryby znajdziecie na Youtube. Po podaniu Chlorochiny, po 1,5 dnia zniknęly wszystkie objawy zewnętrzne - sprawdzone na centropydze, pokolcach, babce, salariasie, doktorku. Edytowane 29 Maja 2021 przez Dr@co (wyświetl historię edycji) Cytuj ~900l SPS LPS Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wilkers Zgłoś Napisano 25 Listopada 2019 Odswierzam dziś o 8 rano odebrałem z apteki polski odpowiednik tego środka Arechin nie każda apteka ma recka od weterynarza . Cóż za późno ostatni błazen padł zaraz przed moim powrotem .lek na pewno działa bo skoro polyp lab medica ma metronidazol w składzie a Arechin stosuje się w drugim rzucie jeśli metronidazol jest nie skuteczny u ludzi i zwierząt .no cóż rybna obsada padła . Jutro odbieram lampę UV 9w z wbudowaną pompką max 700l i lecę pierw z polyp lab medica i UV żeby pozbyć się go z akwarium . Szkoda że tak późno przeczytałem artykuł o tym leku na malarię . Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zygmunt_b Zgłoś Napisano 22 Listopada 2021 (edytowane) Witajcie! Po kilku latach pasywnego uczestnictwa w forum i czerpania z niego wiedzy, założeniu własnej solniczki i zmaganiach z jej prowadzeniem, zebrałem się na odwagę by dodać coś w jednym z tematów. Poszerzam obsadę (wprowadzam ryby) do ponad pół rocznego zbiornika co przyniosę rybę ze sklepu, to jest zarażona ospą (widoczne już w tym samym dniu). Na szczęście do zbiornika kwarantannowego i w nim prowadzę leczenie. Leczę Colombo Femsal i po trzykrotnym zastosowaniu go zgodnie z instrukcją ryby robią się czyste, jednak po około tygodniu od ostatniego podania, pojawiają się kolejne ogniska dziadostwa (miałem tak już dwukrotnie, przy błazenkach, a teraz przy Nemateleotris Decora i Halichoeres Chrysus). Odważyłem się tym razem do zastosowania miedzi (Cuprisol Zooleka) w dawce zgodnej z zaleceniami producenta (2,5ml na 100l) i na 100% jest on szkodliwy dla Chrysusa (Decory pływające w tym samym baniaku nie miały żadnych problemów po dodaniu specyfiku). Objawy - apatia, zaburzenia ruchu, opadanie na dno, powyginane ciało pojawiły się ok. 12 h po zastosowaniu. Natychmiast podmieniłem 90% wody i objawy całkowicie ustąpiły po kilku godzinach. Dalej prowadzę batalię już jedynie przy użyciu Femsalu. Może komuś to pomoże w przyszłości. Edytowane 22 Listopada 2021 przez zygmunt_b (wyświetl historię edycji) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
katani Zgłoś Napisano 22 Listopada 2021 Ogólnie to nie powinno się stosować związków miedzi, bo nawet jeśli rybom nic nie będzie, to możesz wybić wszystkie drobne życie, krewetki, kraby, kiełże, wężowidła itd. Te organizmy są z reguły bardziej wrażliwe na miedź niż ryby i korale. Fajnie, że podzieliłeś się swoim doświadczeniem i nie musisz mieć dużo odwagi, żeby korzystać aktywnie z forum Cytuj Brutto: akwarium 550 + sump 260l, start 20.12.2017. Filtracja: rollermat + skała + refugium, bez odpieniacza. Sprzęt: Akwarium 120x70x65h OW, sump 119x50x45h. Pompa Jebao DCP 10000, Cyrkulacja 2x maxspect XF-350, Jebao MW-22, Oświetlenie: philips Coral Care gen 1 v2 x 3szt.. Oświetlenie refugium Chinka LED. Sól Fauna Marin Professional, dodatki AF, balling AF/CZDA. 50kg suchej skały Marco Rock's, nieco pukani. Ryby i inne biegająco-pełzające: Ctenochaetus binotatus, 6x Pseudanthias squamipinnis, Zebrasoma flavescens, Lysmata amboinensis x 3, L. debelius, 4x Lysmata Seticaudata, 1x Neopetrolisthes oshimai, 2 kraby pustelniki Clibanarius africanus, jeżowiec Mespilla globulus, setki slimaków turbo i columbelli, 1x tectus, 1x strombus luhanus... Oraz kilka kg kiełży, równonogów, wężowideł i innego drobnego życia. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
dale Zgłoś Napisano 23 Listopada 2021 18 godzin temu, zygmunt_b napisał: Poszerzam obsadę (wprowadzam ryby) do ponad pół rocznego zbiornika co przyniosę rybę ze sklepu, to jest zarażona ospą (widoczne już w tym samym dniu). Na szczęście do zbiornika kwarantannowego i w nim prowadzę leczenie. Z tego co wiem, wyzwalaczem ospy jest często osłabienie ryby i stres - na przykład związany z wprowadzeniem do nowego zbiornika. Dlatego zawsze ostrożnie podchodziłem do wszelkiego rodzaju długiej aklimatyzacji czy kwarantanny. czy w twoim przypadku nie zaobserwowałeś aby ryba reagowała negatywnie po wprowadzeniu do zbiornika ogólnego? fakt, że na kwarantannie można wzmocnić rybę, odkarmić, przyzwyczaić do wody ze zbiornika, to może zmniejszyć stres. Cytuj 125x55x55 ogólnej rafy+50x45x45 konikarium - wspólny obieg "Powered by Twistman" - Twistman OB-200-EXT, Reaktor Wapnia Calc+ Reactor Medium + DI-500-60, 3x maxspect ethereal , bujane przez maxpect gyre, sterowane przez NEMO Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
zygmunt_b Zgłoś Napisano 24 Listopada 2021 @Katani, dlatego stosuję miedź w osobnym zbiorniku, bez niczego więcej tylko ryby i kilka kształtek PCV. @Dale, zdaję sobie sprawę, że stres jest bardzo istotny, z tym tylko, że przyniosłem rybki ze sklepu i po aklimatyzacji (w sumie 2-3h), w mocnym świetle zbiornika kwarantannowego zobaczyłem obsypanie kropkami. Dlatego napisałem, że po raz kolejny ze sklepu przyniesione ryby mają widoczne kropeczki (w sklepie niestety nie widzę, oświetlenie dość skąpe samą aktyniką). Dlatego bardzo dokładnie się im przyglądam w domu. Nie mogę uwierzyć, że pobyt w worku przez ten czas spowodował ospę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach