Glony w akwarium morskim

[Jeremiasz79]

Witam ponownie wszystkich pasjonatów podwodnego świata  być może temat który odgrzewam był już poruszony na forum- jednakże oprócz teorii w której słyszę za i przeciw w wprowadzeniu glonów do akwarium, chciałbym usłyszeć również zdanie kogoś,  kto  ma już w swoim zbiorniku żywe glony np czerwony halymenia lub  Rhodymenia bądz też Chaetomorpha potocznie zwany jako spaghetti -proszę mnie poprawić jeśli zrobiłem błąd   Moje pytanie zrodziło się z  ciekawości -co z awariami które nie posiadają sumpa bądź refugium. ( z przyczyn technicznych nie mam miejsca na dodatkowy zbiornik ).   Od 1,5 roku  wystartowałem z  300 l akwarium, obsadą ryb oraz korali, wszystko jak na razie  żyje i rosnie- parametry wody w normie, od czasu do czasu dożywiam korale odzywką ze sklepu vs fito. Opieniacz tunze wraz z  oddzielnym filtrem. Jednakże interesuje mnie pytanie;  czy wprowadzenie bezpośredniego życia w formie "wodorostów" czy jak im  tam na imię  wpłynęło by pozytywnie na ogólną gospodarkę wody oraz życie korali, czy też jest to "byt", który zubaża wodę we wszystkie mikroelementy? czy jest ktoś,  kto ma u siebie bezpośredni wprowadzone do akwarium glony i może potwierdzić pozytywny ich wpływ na  pozostałe życie czy też  jest wręcz odwrotnie ? Czekam z niecierpliwością na uwagi i spostrzeżenia   

Edytowane 1 Listopada 2017 przez Jeremiasz79 (wyświetl historię edycji)

[waldek123blau]

Mam kolegę z małym morskim akwarium w Szczecinie i on trzyma spagetti w pływającym pojemniku firmy JBL Babyhome. zrobił otworek w tylnej ściance i wcisnął tam przyssawkę aby pojemnik nie pływał po całym akwarium. Przykleił w ten sposów zbiornik do tylnej szyby i raz w tygodniu musi połowę makroglonów usuwać do kibla tak mu rosną. Parametry NO3 też mu się poprawiły.

Może to dla Ciebie jakaś alternatywa?

[Roman.P]

Swego czasu na początku miałem makroglony w zbiorniku głównym  Pieknie się rozrastały tak że trzeba było kontrolować przyrosty. W końcu ograniczyłem ilość do minimum a pokolce spacyfikowały je do zera. Tak się skończyła era makroglonów w akwarium.

[Jeremiasz79]

No własnie-  mam u siebie również pokolce więc odp sama przez się nasuwa. Choć zaciekawiła mnie alternatywa kolegi Waldka o włożeniu makroglonów do osobnego pojemnika  

[Gość ensso]

@Jeremiasz79 rozważ w takim razie taką opcję http://allegro.pl/ebi-zewnetrzny-kotnik-z-pompka-newborn-i5564777547.html, było polecone kiedyś w wątku o refugium w kaskadzie (alternatywnie zewnętrzny kotnik z większą pojemnością).

[waldek123blau]

To tu jest za 16 zł taki kotnik jak firmy JBL: Wystarcza zrobić dziurkę i włożyć przyssawkę i już!

http://allegro.pl/kotnik-dla-ryb-plastikowy-plywajacy-22-5x9-5x10cm-i6672323898.html

[Gość ensso]

Tak Waldku, wewnętrzny - ja pokazałem rozwiązanie zewnętrzne. Jedno i drugie jest dobre (oczywiście jedno droższe od drugiego).

Edytowane 1 Listopada 2017 przez ensso (wyświetl historię edycji)

[waldek123blau]

W rozwiązaniu wewnętrznym jest najważniejszy punkt - oświetlenie! Czym więcej światła tym lepszy wzrost tych makroglonów.

[Jeremiasz79]

Dzięki koledzy za podpowiedz - jednakże w dalszym ciągu mam pytanie o zastosowanie praktyczne makroglonów- wkładać je do akwarium czy nie ? 

[Darek85]

Ja postawiłem reaktor spagetti który sam zrobiłem i NO3, które zawsze trzymało się na poziomie 5-10 spadło do 0. Ogólnie zasada jest taka że zagładzasz makroglonem glony prostsze które masz w akwarium. Jak dla mnie ideałem jest DSB + refugium ale też nie mam miejsca na sump. Może jak będę przechodzić na większe... Makroglon w zbiorniku to same pozytywy, sam się zastanów czy masz potrzebę w to wchodzić. Przy twoim litrażu myślę, że system nawet nie zauważy glonu w tym kotniku.

 

[Roman.P]

Panowie.

Chyba nie zrozumieliście

Kolega pyta o makroglony w zbiorniku głównym  a nie o jakieś dodatkowe hodowle.

[marcinsoroka]

to chyba nie jest zbyt rozsądne

da się to potem opanować?

 

[Nik@]

U mnie w głównym zbiorniku był "oddech smoka", padł niestety. Moze nie pasowało mu zimne światło czy czegos brakowało w wodzie. Potem włożyłam inny czerwony glon, nie znam nazwy. Piekny, intensywny kolor, rosnie wolno, nieinwazyjny. Żółtek go pozamiatal, rano została po nim tylko skałka z gumką. Jedynie caulerpa prolifera mi rośnie, wystarcza jej śladowa ilość światła, pokolec rzadko ją skubnie, ale trzeba pilnować, zeby się zanadto nie rozpanoszyla. Dałam ją do głównego, żeby robaczkom dała schronienie.

[marcinsoroka]

ten oddech smoka faktycznie ładny

[Gość nanokaczor]

Wystarczy dozować do zbiornika żelazo i lać fitoplankton hodowany na f2 i makroglony będą rosły. Niektóre gatunki potrzebują do rozwoju sporych ilości magnezu albo wapnia i węglanów. Niektóre gatunki potrzebują do rozwoju jodu. Niektóre makroglony są proste do utrzymania inne trudne. 

Czy ktoś ma jakieś ciekawe makroglony? Np "oddech smoka" albo inne? Mam w sumie ok 12 gatunków i chętnie się wymienię. 

Edytowane 2 Listopada 2017 przez nanokaczor (wyświetl historię edycji)

[R@F@L]

Jeśli masz w akwarium pokolce to i tak ci je wykoszą  jedyne co mi przychodzi do głowy to Halimeda tego raczej nie skubały .

[Gość nanokaczor]

Rafy koralowe są "koralowe" dlatego właśnie że żyje na nich dużo zwierzaków, które jedzą różne rodzaje glonów, bakterii fotosyntetyzujących. Gdyby tak nie było to wszystko było by zarośnięte najprostszymi, szybko rosnącymi organizmami. Niektóre makroglony bronią się przed chcącymi je zjeść organizmami i jedną z form obrony jest szkielet. Podobnie robią na przykład niektóre gąbki albo korale miękkie. 

[marcinsoroka]

Taka dygresja czy nadawałyby sie do sushi takie hodowane we własnym zbiorniku

[endriu0]

Co prawda DSB mam w sumpie, ale glony mi rosną jak głupie. Nutrienty mam cały czas niewykrywalne więc korale dostawały jedzienie co 2-3dni. Do akwarium lane były amonikwasy, witaminy, żelazo i jod. Z glonów mam 2 gatunki caulerpy. 

[waldek123blau]

Dnia 1.11.2017 o 18:45, Jeremiasz79 napisał:

No własnie-  mam u siebie również pokolce więc odp sama przez się nasuwa. Choć zaciekawiła mnie alternatywa kolegi Waldka o włożeniu makroglonów do osobnego pojemnika  

Takie hodowanie makroglonów w oddzielnym pojemniku pozwala również na kontrolę ich rozrostu.  Będziesz mieć pewność że nad nimi panujesz tzn nie rozrosną się nadmiernie a dla pokolców będzie to fajna rozrywka wyciągania ze szczelin pojemnika poszczególnych glonów spagetti.

[piotrek78]

U mnie 3 rok, co jakiś czas trzeba karczować. Dla hepka za twarde albo nie smaczne (inne wykosił)  + ostoja drobnego życia i miejsce polowań mandaryna i babek - gromadzi się tam detrytus ale suma summarum wychodzi chyba constans. Poz tym po 30 latach akwarystyki słodkowodnej akwarium bez roślin eee..

 

[maciej01]

9 godzin temu, piotrek78 napisał:

U mnie 3 rok, co jakiś czas trzeba karczować. Dla hepka za twarde albo nie smaczne (inne wykosił)  + ostoja drobnego życia i miejsce polowań mandaryna i babek - gromadzi się tam detrytus ale suma summarum wychodzi chyba constans. Poz tym po 30 latach akwarystyki słodkowodnej akwarium bez roślin eee..

 

Nawet fajnie to wygląda, tak trochę inaczej niż ma większość z nas. Sarcophyton trochę masz.

[pumba07]

Faktycznie wygląda to ładnie.  Ja mam glony tylko w DSB. Zastanawiałem się nad ich rozsadzeniem również do głównego zbiornika, ale na razie zrezygnowałem. Może w przyszłości jak będę mieć większe doświadczenie to się na to zdecyduje. Ale chętnie się będę przyglądał Twojemu zbiornikowi.

[dewoitine.roman]

Ja się już przyzwyczaiłem.

[piotrek78]

Roman, czy z okiem błazenka wszystko jest ok?