-
Liczba zawartości
481 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez jaczal
-
Refugium, algae scrubber czy cos innego?
jaczal odpowiedział CNCRob → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
Upflow Algae Scrubber (UAS). Jest to odwrócony AS, polega na tym, że siatka (ekran) jest zanurzona w wodzie i od dołu opływają ja pęcherzyki powietrza. Powietrze spełnia dwie funkcje: wspomaga wzrost glonów; powoduje ruch wody w okół glonów - tzw efekt 3D. Glony na siatce nie mają stref martwych, czyli bez dostępu światła i wymiany wody. UAS -
Refugium, algae scrubber czy cos innego?
jaczal odpowiedział CNCRob → na temat → Rośliny morskie - glony, makroglony
Bez ekipy glonożerców marne szanse na całkowite wyeliminowanie glonów w zbiorniku. Algae Scrubbers na pewno działa sprawnie, a czyszczenie raz w tygodniu może trwać ok. 10 minut. Filtr pracuje bezszelestnie, nie licząc pomp. Teraz za oceanem testują nowe rozwiązanie - UAS - być może jeszcze leprze. Jestem w trakcie kompletowania materiałów i też będę robił testy. -
premiero - Jestem ZA! Nawiasem wspominając, już kiedyś poruszałem temat wpisywania "sprzedam" w sygnaturze. Zostałem zignorowany i o ile pamiętam od tamtego czasu, jak grzyby po deszczu zaczęły rosnąć wpisy nie związane z przeznaczeniem sygnatury.
-
Skarpetę zakładam przy przedmuchiwaniu skały - średnio raz w tygodniu - i sporadycznie, gdy zaczyna mnie denerwować pływający śnieg. W sumpie mam taki młyn, że prawie nic nie zalega. W pierwszej komorze wodę kreci spływ z filtra, a w drugiej bajpas z pompy obiegowej.
-
Uważam, że metoda podawania jest dowolna, aby było duże napowietrzanie. Też pomyślałem o pompie od odpieniacza, ale takie rozwiązanie jest zbyt energochłonne i głośne. Pompy powietrza są zdecydowanie tańsze w zakupie i eksploatacji, a napowietrzacz umieszczony w komorze bez dostępu światła powinien długo wytrzymać. Znalazłem z filmami z testów nowej płuczki.
- 390 odpowiedzi
-
@SantaMonica ujawnił swój nowy projekt. Polega na umieszczeniu siatki w strugach pęcherzyków powietrza. Jak sugeruje, dotychczasowa płuczka pobiera tak dużo CO2 z wody, że zaczyna go brakować i pobór następuje z wodorowęglanu, przez co spada alkaliczność, natomiast nowy projekt dzięki silnemu napowietrzaniu siatki zapewnia dostateczny jego pobór z powietrza. Koncepcja jest dobra, myslę jednak że wystąpią problemy z zarastaniem szyb i napowietrzacza. Idąc tym śladem wdrożyłem pomysł napowietrzania wody w starym rozwiązaniu płuczki. Od dwóch dni dozuje powietrze wprost do rury zasilającej mojego filtra. Na razie tylko prosto z wężyka - bez kostki - i wygląda to rewelacyjnie. Woda spływa po ekranie w postaci piany. Teraz dość grubej, ale jak będą efekty na przyroście glonów to dołożę kostkę napowietrzajaca. Mam już nawet opracowaną konstrukcje mieszacza.
- 390 odpowiedzi
-
Raczej to nie Brown jelly disease. Podstawowy objaw - brązowa galaretka - nigdy nie wystąpił, a przynajmniej nie zaobserwowałem. Obecnie zainstalowałem węgiel i czekam. Jak wspomniałem podejrzany koral został odsunięty na bezpieczną odległość. Główka wieczorem się zamyka na tyle, że nie widać w środku szkieletu, ale rano znowu buźka otwarta na maksa i występuje bardzo słabe pompowanie macek. Zwiększę dozowanie jodu i witaminy C do 1 kropli na dzień i zobaczę czy będzie poprawa. Obstawiam poparzenie, tylko nie mam pojęcia jak długo mogą występować objawy.
-
Na początku powiększania się buźki puściła brązowe gluty jak ukwiał - pomyślałem że się najadła i robi kupkę, ale coraz bardziej otwierała buźkę. Teraz wygląda jakby wargi jej napuchły - jak u niemowlaczka -, a w środku widać zęby - czyli szkielet. Właśnie profilaktycznie przeniosłem Caulastre-e 5 cm dalej. Kurcze przez te ich walki mam mało miejsca. Jak nie niewłaściwy strumień wody to nie takie światło. Niby sporo wolnej przestrzeni, a jednak brak. Prowadzenie mieszanego zwierzyńca jest bardzo kłopotliwe.
-
Po lewej stronie jest Caulastrea, jeśli się nie mylę. W nocy ma macki całkiem długie i trochę ją podejrzewam, tym bardziej, że doszła jakieś dwa, trzy tygodnie temu. Tak, ta brązowa buźka. W dzień mocniej się pompuje, aż widać w środku szkielet. Jakby nabrzmiały jej wargi. Ale macki są bardzo słabo napompowane.
-
Proszę o informację, jeśli ktoś spotkał się z takim wyglądem Euphylli. Ma trzy główki z których jedna zaczęła powiększać buźkę. W tej chwili już ponad 1 cm i na dodatek bardzo słabo się pompuje. Zastanawiam się, czy jest to normalne zachowanie a może umiera lub czy to nie jest walka z / lub sąsiadem.
-
Odwrócona osmoza ma do 30% wydajności, czyli 70% ścieku i 30% RO. Ale? Jest to wydajność przy ciśnieniu zasilania 5 atm, minimalne ciśnienie przy którym osmoza pracuje to 2,5 atm. Więc ilość uzyskanej wody RO/ godz. zależy od ciśnienia w sieci. Są do kupienia pompy podnoszące ciśnienie i w tedy uzyskujesz maksymalną wydajność 30%
-
Peszel z racji tego, że jest karbowany od środka mocno wprowadza turbulencje zmniejszając przepływ. Zdają egzamin węże stosowane do oczek wodnych. Są giętkie (karbowane) w środku gładkie. Do kupienia w sklepach ogrodniczych. Stosuję je już od półtora roku.
-
Mam zainstalowany od pralki automatycznej za RODI.
-
Ponieważ falowniki włączam przemiennie (prawa /lewa strona), a potrafią się uruchamiać wstecznie, więc w wyloty JVP wplotłem cienką żyłkę wędkarską. Nie ma możliwości aby cokolwiek dostało się do środka.
-
Zamiast Kanwy zastosowałem osłonkę na pnie drzewek, do kupienia w ogrodniczych. Oczka około 2mm, tyle że trzeba opalarką lub żelazkiem wyprostować i potem zmechacić. Do zmechacenia użyłem zwiniętego brzeszczota.
-
@seb - Wystarczy puścić wodę na dowolną powierzchnię w miarę kostropatą, dać odpowiednie światło i masz filtr glonowy. Tylko jaka będzie wydajność, wygoda obsługi i wielkość filtra?
-
Lanie wody z kilku zbiorników, to jak zbieranie zupy od kucharzy z różnych restauracji. Niby wszyscy robią pomidorówkę, tylko czy te zlewki też będą pomidorówką?
-
@facta Żelazo właśnie powoduje wzrost zielonych glonów lepiej pobierających pokarm i Floyd oraz SM często o tym wspomina. Widzę, że zrobiłeś również odpływ boczny, to dobrę rozwiązanie. Masz przelew i stabilizację poziomu wody w komorze. Czas świecenia związany jest z ilością lumenów/powierzchnię. Czym więcej tym krócej świecisz. Do mocowania siatki wystarczy jedna zapinka po środku, siatka włożona do oporu w rurę nie będzie się przechylała, no i łatwiej i szybciej będzie ja wypiąć do czyszczenia. Nie bardzo widać, ale czy nie zapomniałeś zmechacić te ekrany i z czego je zrobiłeś? Na początku i końcu rury tuż przy siatkach daj oringi lub pierścienie z gumy, nie pozwolą wodzie pełzać po róże na zewnątrz skrzynki. Pomyśl nad sposobem/ miejscem zamocowania skarpety. Ja zakładam zawsze do czyszczenia filtra i od czasu do czasu dla wyklarowania wody. A co ze światłem?
-
Witam marine! Nie powiem, żebym był taki doświadczonym. Po prostu używam już prawie 1,5 roku. Nie mam porównania do innych systemów filtracji więc jest mi trudno cokolwiek wyrokować. Pytasz czy mam jakieś problemy? Chyba, codzienne dozowanie żelaza i mycie skarpet umieszczonych na spływie z filtra. Raz w tygodniu mycie jednego ekranu - jak brakuje czasu to się wyrabiam w 10 minut. Co do twojego ekranu to jest bardzo ładnie porośnięty. Dawaj światło z drugiej strony i będziesz mógł podwoić karmienie. Jeżeli dobrze widzę to masz jeden ekran - to błąd. Powinny być dwa i czyści się je przemiennie, aby zachować ciągłość filtracji. Z tymi glonami jest tak, że wszystko zależy od jakości światła i przepływu wody.
-
Siatka przy szczelinie obrasta glonami, co będzie skutkowało przelewaniem wody na zdejmowaną osłonę. Brak ciśnienia spowoduje nierównomierne pokrycie wodą ekranu. Prędkość wypływu uniemożliwi rozdział wody do rynny. Co do LED 660nm i 430nm to nie zdołałem znaleźć dostawcy w detalu.
-
Nie widzę tego rozwiązania na rewizji. W ogóle nie rozumiem problemu z rewizją. Według mnie, rewizja jest zabezpieczeniem przed przelaniem się wody wierzchem zbiornika. Nie powinna mieć żadnych zaworów czy zwężeń. Podczas normalnej pracy woda nie powinna spływać rewizją. Natomiast dzięki automatycznej stabilizacji poziomu w kominie nie występuje chlupotanie wody spływającej z grzebienia - jest cisza.
-
Pływak na rurze osłonowej trzeba tak ustawić, aby uzyskać spiętrzenie wody w kominie na żądaną wysokość. Gdy z jakiś powodów zwiększa się spływ wody do sumpa opada poziom w kominie. Pływak z rurką się opuszcza wraz z poziomem wody i przymyka przepływ na koszyczku, co skutkuje podniesieniem poziomu wody w kominie. Gdy poziom rośnie, pływak otwiera przepływ na koszyczku - poziom opada. U mnie to rozwiązanie spisuje się doskonale już od ponad roku. Stabilizacja poziomu tak na oko +- 1mm
-
Ponieważ zasilam Algaescrubber z powrotu miałem problem z utrzymaniem stałego poziomu wody w kominie. Teraz Już nie mam.
-
Poczytaj ten temat i opis wykonania zawiesiny pokarmowej. Osobiście używam alginian sodu do wyrobu mrożonek z owoców morza. Też rozważałem zbudowanie takiego podajnika, ale do lodówki mam za daleko a drugiej nie wstawię. Mała chłodziarka by zdała egzamin, ale hałas wentylatora chłodzącego ogniwo mi nie odpowiada. Rozmyślam nad pomysłem wykorzystania do schładzania tzw. kompresów żelowych ciepło-zimno. Teoretycznie powinny utrzymać niską temperaturę przez 2 do 3 dni. Może w lato wykonam prototyp aby to sprawdzić.