jaczal

Coś musi być na rzeczy z niskimi wartościami KH, Mg i Ca. W sklepach się widuje bajeczne cukierkowe kolorki, a tu proszę jaka woda: - sklep pierwszy luty 2012 KH5,4; Mg1050; Ca370, - sklep drugi wrzesień 2012 KH6,6; Mg1230; Ca360. Pomiary Salifert.

seb - Chociażby tu http://www.aquariumdomain.com/viewCoralSpecies.php?coral_id=36. Wiem, że mogła nastąpić zmiana kwalifikacji, niemniej źródło tak podaje. Ale mniejsza z tym, fakt że po Aloevera wyraźnie mi ruszyła. Jeszcze nie wiem jakie będą skutki długoterminowe, więc bacznie obserwuje całe życie.

seb - Nie upieram się, ale w zależności od źródła to SPS lub LPS.

Nie wiem jakie są najlepsze, ale doświadczyłem tego, że powinny być stabilne. Koryguje dozowanie co tydzień, po wykonaniu pomiarów i tak: KH - 7,5 do 8,0; Mg - 1410 do 1450; Ca - 420 do 440. Dozuję: - Co dziennie: węglan sodu, żelazo, stront i witaminy z weglowodanami. - Co drugi dzień: Ca, Mg, esencjal elements, płyn Lugola, witamina C. - Karmię ryby DIY, ReefPearls, IT. - Nie robię podmian, ale przy żółknięciu wody i gdy podejrzewam, że do wody przedostały się toksyny (np pielenie ukwiałków) wkładam węgiel na miesiąc. Od pierwszego sierpnia przeszedłem z VitAmino na sok z Aloesu i jestem zaskoczony jego działaniem. Najbardziej zauważalne zmiany zaszły na SPS (seriatopory, montipory, pavona) - przyrosty i wybarwienie.

Pracuje non stop od grudnia 2010. Przy zamkniętej szafce czasami nasłuchuje czy akwarium działa. Ma bardzo profesjonalny profilowany wirnik, nie jakieś proste łopaty. Praktycznie jej nie wyłączam bo mam bajpas i do karmienia zamykam obieg zaworem.

Moim skromnym zdaniem, każdy ma częściowo rację. A najbardziej trafiają Ci którzy prowadzą zbiorniki na pełnej metodzie Ballinga. Do takiej konkluzji doszedłem po przeczytaniu artykułu zamieszczonego w 3 numerze "KORAL". Mikroelementy: fakty i zależności - Hans-Werner Baling. Polecam przeczytanie, gdyż daje dużo do myślenia, co robić, a czego unikać. Dlaczego często jest powtarzane, że najważniejsza jest stabilność parametrów. No cóż, bo zapewnia równowagę metali śladowych. Jeśli uda się tą równowagę ustalić, to mamy jeden krok do udanej hodowli. Jednak co jakiś czas się czyta, że komuś po kilkudziesięciu miesiącach wszystko się sypie. Gdzieś szalka z jakimś pierwiastkiem śladowym przeważyła i - bum. Okazuje się, że nawet systematyczna podmiana wody nie zapewnia załamania systemu. I to jak najbardziej rozumiem. Jeśli jakiś pierwiastek jest intensywnie pobierany przez zwierzęta, to podmiany wody w dłuższym czasie go nie uzupełnią i w tedy zaczyna się problem. Ale przecież nikt prywatnie nie jest w stanie wykonywać, chociażby raz w roku specjalistycznych badań na obecność pierwiastków śladowych i w porę wyrównać nierównowagę. Wydaje mi się, że kluczem do sukcesu może być bioróżnorodność życia, zapewniająca zrównoważoną konsumpcję.

Kupowałem w Akroporze, Korale, E-rybka, AquaMedic. W każdym miałem raz udany zakup innym razem nie. Zwierzaki to loteria i nie zawsze jest to wina sklepu. Jak masz pecha to i z Acropory rybka zdechnie. Ceny? Szukam w którym sklepie jest taniej - cena + dojazd - i tam kupuje. Raczej trzeba patrzeć co się kupuje. To tak jak na targu. Jak sam wybiorę sobie paprykę to mam ładną, a gdy zdam się na sprzedawce to często znajdzie się nadpsuta - a czasami sam wybieram i wezmę zgniłą. Czy mam pretensję do sprzedawcy? W handlu, jak u krawca Mośka, garnitur leży jak się patrzy...

To nie wyglądało na "niedotarcie" w stadzie. Sytuacja powstała z dnia na dzień, i wszystkie Chromisy zachowywały się jakby coś okropnie je w nocy przestraszyło. Z tym, że pierwsza dostała, aż paraliżu - strach paraliżujący - zapomniała jak się pływa.

Ryby morskie mają bardzo wrażliwą psychikę (według mnie). Podobny przypadek miałem w pierwszym roku, po kilku miesiącach pięknego, zwinnego pływania Chromisów, jeden dostał z jakiegoś powodu takiego stresu, że całymi dniami - kilkoma niestety - stał w jednym miejscu na skale. Przestawiałem go za pomocą patyka w inne miejsce - co było śmieszne -, to tam stał be ruchu cały dzień, tylko płetwy pracowały. Co ciekawe jak dla mnie, że przestawiałem go, popychając jak przedmiot. Padł i rano tylko zobaczyłem szkielet bez mięsa. Pozostałe niebawem zaczęły tak samo się zachowywać i została mi tylko jedna sztuka, która pływa do dziś z nowymi towarzyszkami. Podejrzewałem kraba porcelanowego - jako że jego zakup był tuż przed tymi wydarzeniami, że w nocy wypuszcza się na łowy, ale to nie on. Jednak pozostałe ryby nic sobie nie robiły z zaistniałej sytuacji i były całkowicie obojętne na zachowania Chromisów. Stres z jakiegoś powodu, słaba psychika, a może niewłaściwy odłów z rafy powodujący zmiany w psychice. Niewykluczone, iż ta ostatnia jeżeli jest zestresowana niebawem też Ci padnie. Przykre.

Jak kupowałem swoją pompę, to otrzymałem informację, że te New Jet 2300 są wadliwe i mają kiepski wirnik. Doradzał mi kupno New Jet 4500 jako bardzo udaną konstrukcje i lepszą wydajnością w stosunku do mocy. Mam i pracuje non stop prawie dwa lat. Wirnik wykonany jak w przemysłowych pompach. Nadmiar możesz puścić bajpasem do sumpa.

Powietrze jest zastosowane w typie UAS. Ponieważ ekran jest całkowicie zanurzony w wodzie więc trzeba czymś wymusić ruch wody przy powierzchni ekranu i do tego właśnie służą bąbelki powietrza. Jednak nie powinien to być napowietszacz (kostka lipowa, kamień) tylko rurka z rzadko wykonanymi otworkami. Kurtyna drobnych pęcherzyków blokuje światło. Dodatkowo powietrze blisko ekranu dostarcza CO2 do alg, co jest korzystne do wzrostu.

Swego czasu prosiłem administratora, czy dałoby rade utworzyć grupę dotyczącą filtracji glonowej. Nie otrzymałem odpowiedzi więc nadal nie wiem czy jest to wykonalne, a po postach widać, że trudno znaleźć tematy w których kwestie budowy są opisane. Aż się prosi, żeby takie tematy były w jednym miejscu. No chyba, że jest to konkurencja dla odpieniaczy?

@MixEEr - http://nano-reef.pl/...er/page__st__20 link do miejsca gdzie podałem sposób liczenia parametrów AlgaeScrubber. I pamiętaj powierzchnia filtracji jest związana z ilością karmienia a nie objętością zbiornika.

A do czego służy to zgłaszanie.

Mam elektrozawór od prali automatycznej. RO-DI z zaworu płynie do zbiornika 1,5L. W górnej części tego zbiornika jest przelew do komory podmiany, a z niej przelew do kanalizacji. Nawet jak zatnie się zawór to cała nadwyżka spłynie do kanalizacji i po problemie. Dodatkowa zaleta to rzadkie załączanie się elektrozaworu przez co zwiększa się jego trwałość.

Jeżeli zwolnią się rezerwacje na 7 lub 8 to płacę przelewem a odbiorę po 10 września.

Przetestowałem trzy rozwiązania: 1- drobne pęcherzyki opływające ekran - blokują dostęp światła do ekranu. 2- grube pęcherzyki, otwory fi 0,5 co 1,5cm - było dobrze, ale nie opowiadał mi odgłos bulgotania. 3- woda puszczona z góry pomiędzy ekran a szybę - błoga cisza. Drugie rozwiązanie jest najlepsze, powoduje turbulentny przepływ wody, ale w praktyce nie ma większego znaczenia jaki jest ten przepływ. Istotne, aby był ograniczony dwiema płaszczyznami (ekran - szyba) na tyle wąską szczeliną żeby miały gdzie rosnąć algi i powstał komin zasysający wodę z pomiędzy włosów alg. Założeniem SM było dodatkowo wzbogacenie wody w C2, ale to można rozwiązać na wiele innych sposobów. Ja postawiłem na ciszę i dlatego wybrałem 3 rozwiązanie, tym bardziej, że nie muszę uruchamiać dodatkowej pompy bo wodę pobieram ze spływu. No z tym hałasem to trochę przesadzam, po prostu mnie przeszkadzał. @kapuhy Masz rację, pokreciłem. Starość nie radość, a do tego byłem po nocnej zmianie. Ech...

Więc zostawiam tak jak jest, niech natura sama sobą rządzi. Ciekawie to wygląda.

Kurcze, coś mi się nadpisało i teraz dopiero zauważyłem. Co innego pisałem i co innego poszło - chochlik. Więc, około tygodnia wstecz ten z lewej zaatakował tego z prawej (nazwy notowałem, ale bez fotek a i tak nie wiem gdzie mam te notatki), no i zwyciężył, ale stał się agresorem i w miedzy czasie wypuścił odnogę ok 5mm. Wygląda na to, że chce zacząć rosnąć na zdobytym szkielecie, a właściwie to już na nim jest. Więc zastanawiam się, czy ich odseparawać czy pozostawić. Problem w tym, że musiałbym łamać gdyż rosną bezpośrednio na skale.

Przeholowałem z węglanem i KH skoczyło z 9 na 14. 3/4 SPS zrobiło się gołe. Dokupiłem krewetkę czyszczącą. Nowa zjadła starą i znów mam jedną. Krewetka czyszcząca tak czyściła zadek Dolabelli, że ta padła i połowę Xenii wytruła.

Grodzieńsk

Jedź trasą 719 do Grodziska Mazowieckiego. Miniesz Milanówek i po prawej stronie przy bocznej ul. Kasztanowa (za Tesko trzecia) jest hurtownia płyt i okuć meblowych. Tną na wymiar, obklejają, wiercą otwory pod zawiasy i mocowania. Tylko, że musisz kupić całą płytę. Znalazłem adres: Milanówek ul. Królewska 156 tel 22 724 70 59

Zainspirowany przez @premiero przyjrzałem się dokładniej wydajności ekranów w AlgaeScrubber. Może kogoś to zainteresuje. Dla przypomnienia w AS woda spływa swobodnie po ekranie który nie jest zanurzony w wodzie, a w UAS woda opływa ekran który jest całkowicie zanurzony w wodzie. Czas wzrostu alg dwa tygodnie. AS - światło białe ciepłe (taśma LED smd5050 3000K) o mocy 0,12W / cm2 ekranu - masa zebranych (zeskrobane i wypłukane 6 krotnie algi, do uzyskania czystej wody) alg 0,0921g/cm2 ekranu, stan wilgotny - odsączana woda z sitka ma kolor czerwony UAS - światło różowe (taśma LED smd3528) o mocy 0,026W / cm2 ekranu masa zebranych (zeskrobane i wypłukane 3 krotnie algi, do uzyskania czystej wody) alg 0,1044g/cm2 ekranu, stan wilgotny - odsączona woda z sitka ma kolor zielony. Podsumowując można zauważyć, że wydajność uprawy jest o 113,3% większa w nowej wersji glono skrobaczki przy 4 krotnie mniejszej, zainstalowanej mocy światła. Zapewne duży wpływ na szybkość wzrostu ma widmo światła, prawdopodobnie w okolicach 660nm (brak specyfikacji). Można zauważyć, że w UAS nie wystąpił wzrost czerwonych alg przez co woda podczas odsączania miała kolor zielony. Sama masa alg była znacznie czystsza w przeciwieństwie do AS gdzie występuje zamieranie i gnicie alg przez brak dostępu światła w głębszych warstwach.

Używam co kilka dni IT bez płukania. Co dziennie mrożonki DIY (owoce morza, ikra ryb od wędkarzy, artemia liofilizowana, czosnek, witamina C) w woreczkach od lodu. Kostkę po lekkim rozmrożeniu kruszę na mniejsze kawałki i podaje. Mniejsze ryby wyrywają jedzenie Borsukowi z pyska. Nic nie płucze.

@premiero - nie wpadłem na ten pomysł, trochę z tym suszeniem będzie zabawy, ale fizycznie będzie wiadomo jakie są przyrosty masy. @Grzegorz Dyzma - myślałem kiedyś tak zamocować prototyp, ale rury przeszkadzają w skierowaniu wody na ekran. Ze swiatłem w wodzie bym się nie bawił gdyż dokładasz dodatkową grzałkę. Przekonałem się że łatwo jest wodę podgrzać, ale znacznie trudniej schłodzić, więc niezbyt ekonomiczne rozwiązanie. Teraz kleję wersję do sumpa, będzie mniej więcej tak działała Niedawno pokazały się na Allegro taśmy LED smd koloru różowego. Diabli wiedzą jakie mają widmo, ale po testach widzę, że algi mi ładnie rosną, nie to co pod czerwonymi. Super by było kupić LED-y markowe 660nm, ale u nas nie ma, a na zachodnich aukcjach dla mnie za drogo ( Ledy + zasilacz + draiwer). Zresztą ta wydajność jaką uzyskuję w zupełności pokrywa moje zapotrzebowanie, więc wydam kasę na życie.