premiero
Klubowicz-
Liczba zawartości
1 027 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez premiero
-
Możesz użyć proxy - na przykład TEGO. Wpisz w polu Enter a URL to visit: adres forum i przejdź do głosowania
-
Może pęknięta uszczelka we wkładzie do korpusu? Nie dokręciłeś za mocno?
-
No i zaliczyłem pierwsze karmienie Mrożone krewetki koktajlowe - wyjąłem jedną, sparzyłem gorącą wodą (momentalnie się rozmroziła i zrobiła miękka), pokroiłem na 8 kawałków i dałem każdej krewetce po jednym kawałku. Nie wiedziałem ile są w stanie zjeść, ale jak tylko włożyłem jeden kawałek i podstawiłem czyszczącym pod "nos", to tak się rzuciły, że aż czułem, jak wyrywają sobie na wzajem kawałek. Przegrany dostał drugą porcję. Widać było że się nie kryją i jadły na widoku. Dało się zaobserwować, jak rozłupują kostkę na mniejsze kawałeczki. Zjedzenie całego kawałka zajęło im około 15-20 minut, więc więcej nie dorzucałem. Inaczej było z wurdemanni, która siedziała w drugim kącie akwa - jak tylko dostała (a raczej wyrwała) kawałek schowała się ze zdobyczą między skałami - musiała sobie wcześniej poucztować na debeliusie, ponieważ skubnęła kilka razy swoją kostkę i wyrzuciła z kryjówki. Swoją drogą zapach zamrożonych koktailowych był identyczny, jak debeliusa po wyciągnięciu z akwa - ewidentna padlina.
-
Wyjąłem, powąchałem, mało się nie przewróciłem i wywaliłem ...rwa, a taka piękna była. Jakie macie doświadczenie w reklamacji żywego "martwego" towaru? Dla mnie ewidentnie krewetka nie zniosła transportu. Tak sobie leżała (zdjęcie z telefonu) ['] Mam jeszcze jedno pytanie. Podczas wkładania czyszczących zauważyłem, że jedna krewetka ma w najdłuższej parze czułek, jedną krótszą. Czy to normalne? Różnica jest spora, bo lewy ma około 2 cm, a prawy koło 10 cm. Druga ma wszystkie 3 pary w miarę symetryczne. Zrobiłem pierwszą podmiankę wody - 5%. Zauważyłem, że od razu odpieniacz siadł. Następnie zrobiłem testy: Temperatura - 25,5 Zasolenie (gęstość) - 1,0235 NH4 < 0,25 NO2 - 0 NO3 - 0 PO4 - 0,03 PH - 8,4 KH - 9,5 Wygląda więc, że parametry wody są ok.
-
Dzień 33-34 Wczoraj odebrałem paczkę ze sprzątaczami. 2 x Lysmata Amboinensis 1 x lysmata wurdemanni 1 x Lysmata Debelius 2 x Mitra Papalis 2 x Strombus SP 4 x Tectus fenestratus 1 x Archaster Typicus 1 x Calcinus elegans 1 x Paguristes cadenati O godzinie 22 rozpocząłem aklimatyzację. Za radą FAQ przeprowadziłem ją stopniowo - najpierw woreczki pływały w wodzie w celu wyrównania temperatury, później po kolei każdy otwierałem, wywijałem brzegi i stopniowo dolewałem wody. Rozgwiazdę i debeliusa aklimatyzowałem metodą kropelkową. Po wypełnieniu woreczka kładłem go na dno dociskając szczypcami, tak aby zwierzaczki sobie same wyszły. Niektórym trzeba było pomóc, bo niestety nie chciały wyjść. Po wpuszczeniu najbardziej aktywnym był krab niebieskonogi. Z zapałem zabrał się do koszenia trawnika. Natomiast czerwony olał sprawę i przycupnął sobie przy szybie. Papalisy od razu zakopały się w piasku i tyle je widziałem. Strombusy mnie zaskoczyły. Te ślimaki "podskakują". W ogóle, gdyby nie muszla to bym nie pomyślał że to ślimak. Ta śmieszna trąbka którą wysuwają i pożerają glony wygląda na prawdę zabawnie :0. Tectusy - oprócz jednego każdy poszedł w swoją stronę na wybraną skałkę i "zasnęły". Jeden za to cały czas aktywnie sprząta szybkę. Rozgwiazda po włożeniu zakopała się w piachu, a dzisiaj co jakiś czas wychodzi na wierzch i znowu się zakopuje. Krewetki czyszczące kręcą się w pobliżu odpieniacza, ale raczej trzymają się z tyłu, a nie na widoku. Wurdemanni najbardziej płochliwa wlazła między skały. Debelius - i tutaj się na chwilę zatrzymam - nie wiem co się z nią stało. Chyba zdechła! Już w woreczku wyglądała dziwnie, tak jakby trochę na boku leżała, ale się ruszała. Po włożeniu do akwarium wyglądała na "przymuloną" prawie w ogóle się nie ruszała, stała nieruchomo w miejscu i też tak jakby na bok się przechylała. Po zgaszeniu światła w pokoju po około 10 minutach trochę się ożywiła, i poszła w róg akwarium za skały. Tam sobie przycupnęła i tak ją znalazłem dzisiaj rano w akwarium. Tyle że dzisiaj nie daj żadnych oznak życia. Trącałem ją szczypcami, ale nawet nie zareagowała. Na dodatek wygląda jakby wurdemanni ją zjadała! Włazni na nią i tak szarpie nią jakby ją rozrywała. Nie wygląda mi to na wylinkę, bo chyba powinna być półprzezroczysta? Czy to możliwe żeby w ciągu jednej nocy debelius mi przeszła wylinkę? Czy wurdemanni zjada "padlinę"? Jak stwierdzić, czy to co leży to zdechła krewetka, czy wylinka? A jeżeli zdechła, to czy zostawić ją na "pożarcie" dla wurdemanni? Zastanawiam się co mogło się stać. Pozostałe zwierzaki zdają się funkcjonować normalnie. Jedynie czyszczące są jeszcze nieśmiałe i nie wychodzą na pole, ale przecież muszą się przyzwyczaić do nowego lokum. Czyżby tak źle zniosła transport? Qrcze, rozgwiazda przeżyła kalimatyzację, a debelius miałaby paść? Proszę o porady. Zdjęć niestety nie mam, bo jak na złość aparat się popsuł.
-
No już nie przesadzaj. 2x80 [W] + 2x 54 [W] dla miękasów wystarczy w zupełności i dla mniej wymagających LPS. Chętnie obejrzę zielony mintaj mówisz isopody - hmm to raczej nie fajnie by było. Wydawało mi się że to copepody, bo mają takie cienkie ogonki a u isopodów ich nie widać. A może są i jedne i drugie? Muszę skombinować szkło powiększające.
-
Dzień 31 Wczoraj był dzień dziecka, no i ja dostałem prezent ... od akwarium. Wracam do domu a tam akwarium dosłownie esplodowało ... życiem. Pojawiła się cała masa (tysiące) takich stworków: Zidentyfikowałem je (nie wiem czy dobrze) jako COPEPODS Od razu również rzucił się mi w oczy ten ślimaczek: A na koniec znalazłem prawdopodobnie meduzę. Cieszyłem się jak głupi. Widać w każdym z nas jest jeszcze dużo z dziecka
-
Co masz na myśli mówiąc to? Czy czasem nie jest tak, że ta zielenina jak zacznie obumierać, to cały związany azot zacznie z powrotem uwalniać do wody?
-
Dzień 27-28 Atak glonów w pełni. Mam pytanie odnośnie tej kwestii - czy je wyrywać? Zostawiam je na razie licząc że będą pokarmem dla wprowadzanych organizmów. Kwestia estetyczna w tej chwili jest na drugim planie. Czy są jakieś plusy zostawienia tej zielonej łąki? Czy nie ma żadnych. Okrzemiki jakby osłabły, natomiast wysypało na zielono i bordowo. Paśnik dla pokolców idealny Zauważyłem również (chyba) jednego granatowego zoanthusa, pięknego czerwonego grzybieniowca, aiptasie i chyba jednego osiadłego wieloszczeta. Wszystko to jest jednak na tyle małe, że nie jestem pewny. Polowania z latarką ujawniły że życie w nocy kipi. Na jednej skałce w tym samym miejscu ciągle wychodzi wieloszczet. Nigdy nie wyszedł cały, więc nie wiem jaki jest na prawdę długi, ale to co wychodziło miało około 5 cm. Poza tym dużo takich biało-kremowo-brązowych "glizd" - nie mam pojęcia co to. Niektóre po zaświeceniu latarką na nie chowały się do skały, a niektóre sztywniały na baczność i się nie ruszały, co powodowało ich odpadnięcie ze skały na której były. Wczoraj, jak co tydzień pomierzyłem parametry wody: Temperatura - 26 - (po dołożeniu drugiej belki 2x80 temperatura w ciągu dnia wzrasta o 1 stopnień) Zasolenie (gęstość) - 1,0235 NH4 - 0,25 NO2 - 0,01 NO3 - 1 PO4 - 0,25 PH - 8,3 KH - 10 Wszystkie parametry prócz NH4 ładnie spadły. NH4 wykrywalne, ale przypuszczam, że wcześniej też było wykrywalne, tyle że źle odczytywałem wyniki. Wcześniej wyniki interpretowałem patrząc z góry, ale jak dokładniej wczytałem się w instrukcję (angielską - ściągniętą z netu), okazało się, że NH3+NH4 sprawdza się patrząc z boku, trzymając dokładnie dociśniętą kartkę ze wzornikiem na białym polu z tyłu fiolki. No cóż baniak świeży więc jeszcze się pewnie jakieś organizmy rozkładają. Dodałem do wody po 2,5 [ml] Liquid Calcium, Amonia Detox, Iod, Stront & Molybden, Essentaial Elements, Pro dkH Buffer Kenta. Obciążenie biologiczne małe, więc i dawki zaniżyłem. Dzisiaj zrobiłem małą burzę. Ponieważ nadal nie podobało mi się ułożenie skały z prawej strony, poprzestawiałem znowu. Wydaje mi się, że teraz akwa zyskało trochę więcej "lekkości" i przestrzeni. Chciałbym w przyszłym tygodniu wprowadzić ekipę czyszczącą. Czy uważacie że przy takich parametrach będzie to bezpieczne? Zakładam, że do przyszłego piątku spadną jeszcze.
-
Jak na mój gust jest to wysokie N03, a to co masz teraz ja miałem w świeżym baniaku. Ja bym sprawdził jeszcze poziom PO4.
-
Odpowiedź prosta - nie będzie. Wszystkie urządzenia muszą działać w tym samym paśmie (no chyba że chodzi o bridge'a łączącego różne sieci). W twoim przypadku musisz dobrać urządzenia na konkretne pasmo. Ale tam w aukcji oba urządzenia były na 5 Ghz, więc problemu nie powinno być.
-
Tak tyle że w WiMax-ie znaczne zmniejszenia się zasięg stacji bazowej (dużo więcej mocy wytraca się). Poza tym zależy o którym mówisz. Pierwotnie WiMax wymagał 0,6 widoczności pierwszej strefy Fresnela i zaprojektowany był dla częstotliwości > 10 GHz, dopiero później zastosowano model NLOS. Aby nie zbaczać z tematu, popieram wypowiedź Przemka - cel zostanie osiągnięty, jednocześnie nie zrujnuje to kieszeni. W przypadku Yagi dobrze jest wycelować idealnie w antenę (do tego albo miernik, albo luneta i celownik laserowy). Można się zdziwić ile się zyskuje przesuwając antenę o 5 mm.
-
Jakby się nudziło można poczytać też o strefie Fresnela: http://pl.wikipedia.org/wiki/Strefa_Fresnela Jeszcze jeden link I panowie - nie przekraczajcie dopuszczalnej EIRP - dla przypomnienia 30dBm dla 5,4-5,7 [GHz]
-
Najwyższy czas. Picie wody całkowicie demineralizowanej nie jest chyba najlepszym pomysłem, chyba że na wyjściu filtra zastosujesz wkład mineralizacyjny i jonizujacy. A co do osmozy ja polecam TAKĄ Mam ją u siebie i po niej TDS pokazuje 0-1 ppm (na wejściu 280ppm).
-
A jak się nie ma ryb?
-
Dzień 23 Odpieniacz od dwóch dni przestawiony na produkcję suchej piany. Dzięki temu zmniejszyła się liczba bąbelków wprowadzanych do akwarium. Ciecz w kubku jest teraz ciemniejsza, no i sam kubek wolniej się napełnia. Czekam na statecznik i odbłyśniki do drugiej belki 2x80[W]. Do świecenia w tej belce wybrałem świetlówkę super-aktyniczną ATI Actinic Blue oraz AM Reef White 15000k. W tym miejscu proszę o ocenę obsady rybnej (co dodać, co ująć), czy dobór ryb jest odpowiedni? Rybki (Stage 1) Chrmois Viridis - 6-10 szt. Amphipiron ocellaris - 2-3 szt. Pterapogon kauderni - 1 szt. Nemateleotris magnifica - 1 szt. Nemateleotris decora - 1 szt. Pseudochromis paccagnella - 1 szt. Gobiodon Okinawae - 1-2 szt. Rybki (Stage 2) - w późniejszym stadium (dojrzałe akwarium) Synchiropus splendidus - 1 szt. Paracanthurus hepatus - 1 szt. Centropyge bispinosus - 1 szt. Acanthurus leucosternon - 1 szt Starałem się aby było coś dla oka, a jednocześnie aby nie zachwiać kompatybilności rybek. Żeby było jasne, nie zamierzam wpuszczać wszystkiego od razu:googleye. Pod warunkiem iż dojrzewanie akwarium będzie przebiegało bez sensacji, planuję Stage 1 wpuścić w pierwszym roku działania akwarium, a Stage 2 w drugim roku działania. Zakładając taką obsadę w jakiej kolejności najlepiej wpuścić rybki. Rozumiem że na początek te najmniej terytorialne, a te z większą skłonnością do agresywności na koniec. Obsada rybna dosyć liczna, ale chyba w granicach zdrowego rozsądku i ciasno być nie powinno. Jak widać nie ma na pokładzie żółtka. Jakoś nigdy mi nie przypadł do gustu, chociaż to niby obowiązkowa pozycja. Pomijając kwestie estetyczne, czy ze względów praktycznych lepiej żebym i dla niego znalazł miejsce?
-
Dzień 20 Okrzemki (tak mi się wydaje) w pełnym natarciu. Najwięcej w miejscach o silnej cyrkulacji i pełnym oświetleniu. Tam gdzie skała rzucała cień, glon nie występuje. Na tylnej szybie, w miejscach gdzie pozostał osad po wsypywaniu soli i piasku również okrzemki znalazły miejsce dla siebie. Zrobiłem testy Temperatura - 25,2 Zasolenie - 1,024 NH4 - <0,25 NO2 - 0,25 NO3 - 5 PO4 - 0,5 PH - 8,3 KH - 9 Widać wyraźną poprawę parametrów, zwłaszcza NO3. Skała pracuje a i odpieniacz spisuje się na medal. Wywala na prawdę dużo syfu. Sprawdziłem również watomierz. Na podstawie wprowadzonych stawek wyszło mi, iż zużycie prądu to średnio niecałe 1zł na dzień. Na pewno podskoczy, jak dołożę drugą belkę. Parę fotek
-
Wprawdzie moja edukacji chemiczna zakończyła się w szkole podstawowej, ale czy nie jest tak, że trzeba mieć właściwy odczynnik do konkretnego urządzenia pomiarowego, wiedzieć jaka objętość próbki przypada na jaką objętość odczynnika, jaki jest czas "mieszania", po jakim czasie wykonywać pomiar itp.? Z tego co się domyślam, używasz spektrofotometru, więc może podasz na konkretnym przykładzie jak i czym robisz pomiary? Gdybyś skonkretyzował swoją odpowiedź, myślę że wielu forumowiczów byłby Ci baaardzo wdzięcznych.
-
No to widać skała skale nierówna. Ja też swojej nie czyściłem, od razu z pudła poszła do baniaka. Jedynie jak widziałem ewidentnie na skale czarne obumarłe farfocle to usuwałem. Porośnięta algami i to różnego rodzaju była od początku, rurówki wychodzą teraz. Natomiast nie uświadczyłem żadnego ślimaczka, kraba czy jeżowca o wężowidle nie wspominając. No chyba że nie wiem jak szukać, co też jest niewykluczone. A link super, zidentyfikowałem dzięki niemu kilka glonów.
-
No to jest nas co najmniej trzech, skała z erybki. Tak się podepnę - czy wasza jeżeli chodzi o dodatkowe "życie" też była taka uboga? Z mojej wyszło, a raczej wypadło ledwie 5 takich zamulonych wieloszczetów, z czego zostawiłem dwa największe, ale chyba wlazły głęboko gdzieś i zdechły, bo nie widziałem ich od włożenia skały ani razu.
-
Dzień 16-17 (17-18.05.2010) Wczoraj wyjąłem i wyczyściłem odpieniacz. Zebrało się w nim dużo w nim piasku (po zasypywaniu) i bałem się, żeby pompa się nie zatarła. Opłukałem go pod ciepłą wodą i włożyłem z powrotem do akwarium. Trochę się zmartwiłem, bo od razu przysiadł - tzn w komorze reakcyjnej było biało, ale nic się nie odpieniało. Czytałem że podobno tak się dzieje ze świeżym odpieniaczem. Wam też przysiada odpienianie po czyszczeniu? To tak jak z peletami? Skały oczywiście znowu poprzestawiałem Dzisiaj chyba w końcu ruszyło dojrzewanie. Dwie skały pokryły się brązowymi glonami, więc chyba zaczyna się wiązanie azotu. Dużo kawałków skał "kiełkuje". Zobaczymy co to nam wyrośnie Pod koniec tygodnia zrobię ponowne testy, będę wtedy wiedział czy akwarium zmierza we właściwym kierunku.
-
Dzięki za zaproszenie. Chętnie podjadę obejrzeć Twoje cudeńko Wyślę wiadomość na PW jak będę gotowy. Fajnie że są jeszcze ludzie, którzy chcą udzielać pomocy w rzeczywistości.:kapelusz
-
Też obawiałem się że spadnie, dlatego będzie sklejona Reef Construct, jak tylko przekonam sam siebie, że tak ma zostać
-
Dzień 14 (15.05.2010) Od 3 dni ciągle przekładam skały. Chyba w końcu znalazłem ustawienie, które mnie satysfakcjonuje. Gapię się codziennie na akwarium w poszukiwaniu życia. Niestety, nawet wieloszczety się pochowały i nie widać nic, co by łaziło po akwa. Żadnych ślimaków, krewetek, krabów, wirków. Od 3 dni obserwuję wyrastające ze skały farfocle. Jednak na niektórych mam wrażenie że znalazłem jakieś "żywe" życie. Części nie udało mi się sfotografować, ale mam wrażenie że znalazłem glony z gatunku halimeda, osłonice, nie potrafię znaleźć polskiego odpowiednika - barnacle, Gorgonia. Jeśli ktoś wie co jest na zdjęciach, proszę o info.
-
Chyba po to, żeby odliczał czas, kiedy ceramika balona wybije całe życie w akwa