ktryc

Nie wszystkim wychodzi także z innymi metodami. Zawsze najważniejszy jest człowiek i jego ingerencja, a nie metoda. Brak cierpliwości i nastawienie się na błyskawiczny efekt - to najczęstsze nasze wady. Więcej czytajmy, obserwujmy i wyciągajmy wnioski. To hobby jest dlatego wciągające, że wciąż stawia przed nami nowe wyzwania i nie ma jednej uniwersalnej odpowiedzi. To nie jest oklepane powiedzenie, lecz prawda, że każdy zbiornik jest inny i potrafi inaczej zareagować. Jednemu sprawdza się metoda zeovit, drugiemu meroda oparta na algach, trzeciemu polimery... Człowiek jest ważny i jego prawdziwe zaangażowanie, nie metoda. Krzysztof www.zanclus.net

Zapomniałem nadmienić, że wszystkie wymienione zbiorniki używały NP reducing Biopellets w trzech wersjach. Zbiornik p.Irka ma objętość 700L. Krzysztof www.zanclus.net

Kolejny zbiornik - p.Irka, od ponad 1,5 roku na NP reducing Biopellets. Uploaded with ImageShack.us

Ja mam przepływ ustawiony na bypassie z głównej pompy i zaworem reguluję przepływ w reaktorze peletkowym. Wypływ z zielonej rury jest umiejscowiony tuż nad wlotem do pompy od odpieniacza. Wymiary akwa: 160/80/58. Nie stosuję niczego więcej do usuwania fosforanów. Natomiast, jeśli miałbym za wysoki poziom PO4, z pewnością użyłbym jakiegoś dobrego usuwacza fosforanów. Krzysztof

Nie przesadzaj, Krzysztof. Mój zbiornik jest stary. Ja walczę z syndromem starzenia się zbiornika, a Twój jest młody i piękny i przyszłość przed nim.

Grzegorz, niepotrzebne są prowokacje :-)) Nie narzucam się, ale pytany zawsze odpowiadam. Czy pelety obniżają NO3 i PO4 czy tylko utrzymują je na niskim poziomie? Kiedy startowałem z tą metodą, zarówno NO3 jak i PO4 miałem niskie, brak więc osobistych doświadczeń w tym względzie. Podobnie przedstawiała się sytuacja we wszystkich zbiornikach, które osobiście znałem. Czytałem jednak dużo wypowiedzi osób, które dzięki peletom schodziły z poziomu azotanów nawet ~100 ppm do poziomów prawie niewykrywalnych. Pelety działają także na fosforany, chociaż w mniej spektakularny sposób. Prawdopodobnie dlatego, że karmiąc zwierzęta ustawicznie podnosimy ich poziomy. Zmętnienie wody to skutek nadmiaru bakterii. Tak było, Grzegorz, u Ciebie. Nie wiem, jak często dodawałeś biodigest poza cotygodniowymi, jak piszesz, dawkami pożywki bioptim. Same bakterie biodigest to niezły pomysł, jak to ktoś ładnie ujął - dla odświeżenia krwi, byle nie za często. Natomiast bioptim to dublowanie peletek, tylko w formie płynnej. Dla Twojego systemu było to najwyraźniej za dużo. Nadmiar bakterii powodował, że korale cierpiały. Oczywiście to tylko moje zdanie. Jakie kH? Jestem zwolennikiem "złotego środka" Z różnych powodów nie lubię wartości skrajnych. Jednym z nich jest brak pewności co do dokładności testów. Idąc środkiem mam większe szanse utrzymać się w akceptowalnych granicach. Korzystam z testów Saliferta, o których mówi się, że nie są zbyt dokładne. Dlatego staram się nie przekraczać 8 - 8,5 dkh. Zresztą przed peletami również tak postępowałem, aby przedłużyć żywotność pomp. Przypuszcza się, że wyższa alkaliczność w systemach o niskiej zawartości pożywki może powodować palenie końcówek korali lub nawet ich bielenie. Taka hipoteza narodziła się w wyniku doniesień wielu akwarystów. Czy jest słuszna, nie wiem, niech to rozpracowują naukowcy. Co według mnie jest ważne? 1/ stabilność, zmiany - tak, ale powoli 2/ regularne podmiany wody 3/ bardzo wydajny odpieniacz 4/ dobry obieg wody góra - dół 5/ umiar w dodawaniu wszystkiego, co być może nie jest potrzebne zwierzętom 6/ stosowanie niewielkiej ilości węgla 7/ od czasu do czasu, po podmianie wody dodanie trochę bakterii 8/ peletki w dobrym reaktorze, nie w siatce 9/ stopniowe zwiększenie podawanego pokarmu, gdy NO3 i PO4 jest już niskie 10/ wystartowanie z małą ilością pelet i stopniowe ich zwiększanie, zwłaszcza w zbiornikach, gdzie są wyższe poziomy NO3/PO4. Jeśli natomiast zakładamy nowy zbiornik, nie widzę większych ograniczeń. Zbiornik Andrzeja 500l, pokazany w poprzednim poście, wystartował z ilością 500ml od razu, docelowo będzie 1000ml. Jest to zbiornik ok.5 mies. Punkty 1-7 są nie tylko dla systemów peletkowych, 8-10 dotyczą NP reducing biopellets, nie mam wiedzy na temat innych. Filmik z mojego sumpa znajdziecie tu: Pozdrawiam, Krzysztof

Inmar, konkretne wskazówki, aby polimery działały? Przecież działają, skoro masz niskie poziomy NO3 i PO4. Natomiast wygląd tanku, który, jak rozumiem , nie satysfakcjonuje Cię, to inna sprawa. Moim zdaniem jesteś niecierpliwy i wciąż coś zmieniasz, mieszasz, dodajesz peletek, ujmujesz, lejesz lantan chloru, podnosisz kH i nie wiem, co jeszcze. Czy nie sądzisz, że brak stabilności warunków może negatywnie odbić się na zwierzętach? Przez ten rok, odkąd wprowadziłem pelety, postępuję tak jak wcześniej. Oczywiście, z wyjątkiem lepszego dokarmiania korali. Ale również zwiększenie ilości podawanego pożywienia wprowadzałem stopniowo. Każda zmiana, nawet ta na lepsze, powoduje stres i zachwianie systemu. Każda zmiana potrzebuje czasu na przystosowanie się do niej. Toteż według mnie jednym z podstawowych błędów jest wprowadzanie kilku zmian na raz lub w krótkim odstępie czasu. Poza zachowaniem względnej stabilności, zawsze dla mnie były bardzo ważne regularne podmiany wody, nieważne czy kręcą się peletki czy też użyta jest inna metoda. Od kilkunastu lat przestrzegam tego i jestem przekonany, że dobrze robię. I to nie jest żadna tajemna wiedza, której strzegę jak źrenicy oka, tylko zdrowy rozsądek. Grzegorz, Twój tok myślenia jest jakiś pokrętny. Moim zdaniem towar się sprzedaje, gdy klient jest zadowolony, a nie na odwrót. Nie czyń innych odpowiedzialnymi za swoje błędy. Nikt nie jasnowidzem, aby wiedział, co robisz. Piszesz, że nie wzbogacasz niczym wody, a co to jest bioptim? Środek zawierający mikroelementy i pobudzający wzrost ilości bakterii i dziwisz się, że miałeś mętną wodę? A przy tym bogata sól, o czym już pisał Efendi. Pozdrawiam, Krzysztof

Czy peletki działają czy też to zwykłe placebo? Jako jeden z pierwszych w Polsce zacząłem stosować NP reducing biopellets w swoim SPS zbiorniku. Minął rok, a zdjęcie poniżej potwierdza, jak sądzę, skuteczność tej metody filtracji. Argumenty typu "wdrożyłeś tę metodę, gdy system był zrównoważony i wszystko było ok" lub "akwarium wygląda tak jak przed peletami, więc gdzie tu dowód na ich działanie" są nietrafione. Przy tak zagęszczonej obsadzie i obfitym karmieniu nie byłbym w stanie samymi podmianami wody i bez dodatkowej wspierającej metody utrzymać NO3 i PO4 na tak niskim poziomie. Zamiast stwierdzeń, że peletki nie działają, lepiej jest albo zmienić metodę albo przyjrzeć się swojemu systemowi, przeanalizować wszelkie podejmowane działania i znaleźć przyczynę, dlaczego nie są skuteczne lub pogarszają stan zbiornika. Najszybciej znajdzie ją osoba, która na co dzień opiekuje się akwarium, bo tylko ona w najdrobniejszych szczegółach wie, co i jak robi. Jeśli wygląd zbiornika nie zadowalał nas przed włożeniem pelet, to znaczy, że już wtedy robiliśmy coś nie tak i oczekiwanie, że peletki to naprawią, jest bezpodstawne. To nie jest panaceum przeciwko wszystkim problemom, nie sądzę, żeby ktokolwiek wymyślił takie cudo. Jest to jednak bardzo skuteczna metoda, co potwierdzają zbiorniki min. andrniewa, krisa, mój i tanki opublikowane w kalendarzu (jeśli ktoś ma wgląd to np.kwiecień, lipiec, październik). Efekt placebo polega na tym, że chory wierzy w działanie obojętnego dla jego zdrowia środka sądząc, że to prawdziwy lek, i może mieć to wpływ na poprawę jego psychiki, a co za tym idzie na stan zdrowia. Czyżby nasze ryby i korale uwierzyły w peletki? Czy też efekt placebo dotyczy samego akwarysty i to jego wiara w peletki w niezwykły sposób przyniosła efekty? zbiornik Grzegorza, który z peletkami wystartował mniej więcej w tym samym czasie, co ja, czyli rok temu. Świeży zbiornik Andrzeja Pozdrawiam, Krzysztof

Drobna pomyłka, w jednym odpieniaczu o 1000. 3990 za 200 4690 za 250 4990 za 300

A czy chciałbyś pracować za "garstkę ryżu"? Jeśli tak, chętnie ktoś Cię przyjmie do roboty i może w piwnicy będziesz produkował super sprzęt akwarystyczny? Przerażający wyzysk ludzi pozwala na takie ceny chińskich produktów, nie wspominając już o ich toksyczności i ogólnej jakości. Jest wiele rzeczy, które chciałbym mieć, ale, jeśli mnie nie stać, wybieram inne. Proponuję przestać zaglądać do kieszeni producenta i obliczać jego zysk, a skoncentrować się na pracy odpieniacza. Sprzęt jest bardzo estetyczny, wykonany perfekcyjnie i działa nieporównywalnie lepiej niż KZ. Oczywiście moje słowa niektórzy uznają za niewiarygodne, gdyż min. ja sprzedaję te odpieniacze, ale to już mnie nie zaskoczy. Kto chce niech wierzy, reszta może wątpić. W moim akwa działa rewelacyjnie, w Warszawie znam jeszcze trzy osoby, u których są 200 i dwie z 250. Jak na razie żadnych skarg, wręcz przeciwnie. Cieszę się, że polski producent potrafi. Mam nadzieję, że to dobry początek i trzymam za niego kciuki. Myślę, że w razie jakichś reklamacji, łatwiej i szybciej załatwi się to z polskim producentem niż zagranicznym. Wiedzą o tym ci, którzy czekają na uznanie reklamacji 2 miesiące. Jeśli chodzi o funkcję samooczyszczania, według mnie przy mniejszych odpieniaczach to zbędna rzecz. Ma natomiast zastosowanie w dużych odpieniaczach, tak jak np. w warszawskim Zoo, gdzie odpieniek - kolos, sięgający do pierwszego piętra wymaga pracy dwóch osób, żeby zdjąć kubek. Pozdrawiam, Krzysztof

Gdybym był producentem takich peletek, nie ujawniałbym informacji w czyimś imieniu. Zauważ, że publiczne akwaria rzadko kiedy opisują metody, jakie u siebie stosują, może wolą zachować to dla siebie. Ich prawo. Osobiście znam jedno publiczne akwarium (duże) w Polsce, które od kwietnia z powodzeniem używa NP reducing BioPellets. Nie zamierzam jednak w celach reklamowych zdradzać tego, co, być może, chcą zachować dla siebie. Jeśli uznają to za słuszne, sami o tym napiszą. Przemku, czy kiedykolwiek uzyskałeś tytuł TOTM i te rzeczy o sponsoringu piszesz z własnego doświadczenia czy też słyszałeś kiedyś od kogoś, że to normalny proceder? I znowu Twoje słowa "przypadkowo" pasują do mnie, ale nie do końca - z wyjątkiem "dziękczynnego wspomnienia", jak to ładnie ująłeś. Akurat tak się "dziwnie" składa, że dobrze pisałem o wszystkich tych firmach, które wymieniasz, zdobyłem też tytuł tanku miesiąca i kwartału na różnych forach. Tytuł DTOTQ w 2009r z pewnością był świetną reklamą dla KZ, TOTM w 2010r z NP reducing BioPellets dla firmy Reef Interests i ich dystrybutora, a oba artykuły przy okazji DTOTQ i TOTM dla firmy ATI. Żadna firma nie zasponsorowała mi niczego, a ja nie zamierzałem prosić o cokolwiek. Za wszystko, co u nich kupowałem, płaciłem normalne ceny hurtowe (jak każdy, kto prowadzi działalność w tej dziedzinie). Być może, jestem honorowym, nieżyciowym dinozaurem, który nie rozumie praw rynku. Dzięki temu mogę sobie pozwolić na niezależne sądy o produktach, jakich używam. Nie czuję się zobowiązany do wystawiania pochlebnych opinii, bo ktoś mi za to zapłacił. I znowu na dowód tego, że mówię prawdę, masz tylko moje słowo. Może już zakończymy tę wymianę zdań, bo nic dobrego nie wnosi. Pozdrawiam, Krzysztof Tryc AQUA-MOR www.zanclus.net

Wszystkie cytaty pochodzą z wypowiedzi Przemka. Chcę się do nich ustosunkować. Z góry przepraszam, jeśli komuś to się nie spodoba. Jest to pierwsza i ostania moja wypowiedź w tym stylu. > Przed rozpoczęciem sprzedaży produkt firmy DVH Import również nie był nikomu znany DVH jest dużą firmą w Holandii i prowadzi swoją działalność od lat, to że nie była ona tobie znana nie znaczy, że nikomu. Przemku, wydawałeś się tak wnikliwy i drobiazgowy, a mylisz podstawowe informacje. Pozwalam więc sobie na drobne sprostowanie: DVH Import jest bezpośrednim dystrybutorem w Holandii, rozprowadzającym artykuły akwarystyczne na cały świat (nie tylko peletki), a nie producentem. Producentem jest firma Reef Interests, której przedstawicielem jest Jean Paul ten Klooster (pomysłodawca, naukowiec i akwarysta). Zarówno producent jak i dystrybutor wymienieni są na firmowej etykiecie. Pragnę też zauważyć, że masz błąd na stronie swojego sklepu. > ReefPearls - NP-reducing BioPellets Producent ReefPearls Reef Pearls to nazwa pokarmu dla koralowców, a nie nazwa firmy produkującej peletki czy pokarm. NP reducing biopellets i Reef Pearls są produkowane przez firmę Reef Interests. > Phosballs to nie jest produkt sklepu ReefShop - podobnie jak nie jest produktem firmy DVH Import polimer przez nią sprzedawany. > Produkt nie jest również "konfekcjonowany" przez sklep ReefShop. Czy nie prościej jest odpowiedzieć na pytanie, kto jest producentem, a nie pisać, kto nim nie jest? Dlaczego nie podasz podstawowych informacji o producencie, kraju pochodzenia, itp. produktu SS (Sea Slug)? Tym bardziej, że znane jest jedynie forum Sea Slug, ale to forum o ślimaczkach i nie ma chyba nic wspólnego z produktem SS, prawda? Od samego początku "rozkładasz NP reducing biopellets na czynniki pierwsze", domagasz się składu, analiz, dowodów prawie jak w komisji śledczej, podczas gdy dla produktu SS mają wystarczyć opinie akwarystów. > pelety z pierwszej dostawy(które zakupiłem i kręciły się u mnie pół roku) nie rozpuściły się w ogóle. Domyślam się więc, że to znacząco różny produkt od tego co było w sprzedaży później. Dziwne.... Moje, co prawda nie rozpuściły się zupełnie, ale zmniejszyły swoją wielkość. Pewnie mam inną wodę Ostatnia wersja jest rzeczywiście różna od poprzednich. Czy to przestępstwo, jeśli jest lepsza? Nie, świadczy to raczej o odpowiedzialności producenta, który wsłuchuje się w opinie klientów i stara się, by produkt spełniał najwyższe standardy. > I żeby nie być posądzonym o torpedowanie konkretnego produktu - po rostu uważam,że jeśli właściwie dobrnay jest polimer - to pelety będą działały - nie ważne, czy to NP Biopellets, czy to innych firm - po prostu one nie mają czym się różnić - a polimer, to polimer. Myślę, że każdy, kto przeczytał od początku wszystkie twoje wypowiedzi na temat NP reducing biopellets, jest przekonany, że kierujesz się jedynie troską o stan naszych zbiorników. Nie martw się, NP reducing biopellets kręcą się u mnie od lutego, a moje akwa rozkwita, czego i Tobie z całego serca życzę. Zawsze używam produktów najwyższej jakości, akwarystyka morska jest dla mnie nie tylko pracą, ale przede wszystkim pasją od wielu, wielu lat. Samochody też wyglądają i działają podobnie, a jednak gdybym miał wybierać pomiędzy Hondą a Hyundaiem, jak myślisz, którą markę wybrałbym? Oczywiście, to było pytanie retoryczne. Dzięki tobie, Przemku, zwróciłem uwagę na to, że może nie każdy przeczytał ten tekst. Dzięki. Zamieszczam więc poniżej wersję angielską (myślę, że w razie czego translator sobie z tym poradzi). Tekst został skopiowany ze strony: http://npbiopellets.dvh-import.com/index.php/The-Difference.html The Difference Our succes with ReefInterests revolutionairy finding of the NP Reducing BioPellets hasn't gone unnoticed by others. We gained some competitors which confirms all the positive aspects of our novel product. However, most of these competitors claim that they sell the same pellets as the NP Reducing BioPellets, or that they come from the same manufacturer. Some even copied our text from the website one on one. The NP Reducing BioPellets are exclusively distributed worldwide by D. van Houten (Import) based in Groningen, The Netherlands. We ship the NP Reducing BioPellets to local distributors who are taking care of the local markets. Recently, we obtained samples from different competitors and had them analyzed. In addition, we collected data sheets from some manufacturers. The outcome was surprising, some pellets appeared to contain toxic fillers like anti-oxidants which, at high enough dose, could be toxic to aquatic life such as fish, corals and even algae. These toxins will not be released in the water instantly when you introduce these pellets to your system, but will slowly accumulate as a result of pellet degradation by bacteria and toxin stability in water. NP-REDUCING BIOPELLETS ARE CERTIFIED FREE OF ANY TOXINS FOR MARINE WATERSYSTEMS BY 2 INDEPENDENT LABORATORIES. Please be aware what you put in to your valuable aquarium system. Even if the product looks the same as the NP Reducing BioPellets, it doesn't mean it is the same. If you want to be sure you have the NP Reducing BioPellets, please check in the left bottom corner where you can find this information: D. van Houten (Import) Postbus 5081 9700 GB Groningen, The Netherlands Or the barcode number: 094922675002 for the 500ml bag 094922671004 for the 1000ml bag Pozdrawia, Krzysztof Tryc AQUA-MOR www.zancus.net

Te nowe peletki są najlepsze, lepsze niż poprzednie czy z innych firm. Pozbawione są jakichkolwiek dodatków, czysty w 100% aktywny materiał polimerowy. Inne firmy dodają min. wypełniaczy , typu kukurydza i polimery nie są tak czyste, mogą zawierać składniki toksyczne dla akwa. Wygląd może nienajciekawszy, ale przecież nie o wygląd chodzi, lecz o działanie. Można je mieszać ze starszą wersją. Nie mają wpływu na pracę odpieniacza. Ja dosypałem je do poprzednich. Jedyne , na co trzeba uważać, to ich wielkość, są mniejsze i na początku zanim się nie namoczą, mogą mieć tendencje do wypływania z reaktora. Potem wszystko się normuje. Krzysztof

Dzięki, Szymon za te miłe słowa. I jeszcze raz dziękuję wszystkim. Krzysztof

Info na etykietach jest od początku to samo, w poprzednim również wymieniano siateczkę jako możliwe miejsce na umieszczenie peletek i nie było mowy o odpieniaczu. Podawany jest jednak adres strony www, na której należy szukać dokładniejszych informacji i zgodnie z nimi producent zaleca stosowanie odpieniacza. Nie pisze, że jest warunkiem koniecznym, ale zalecanym. Bakterie, tak jak wszystko, co żyje, mają swój czas, potem umierają. Jeśli nie będzie odpieniacza, to co nam usunie te bakterie, które już padły? Podmiany wody są jednym sposobem usuwania, raczej rozcieńczania brudów, odpieniek drugim. Nie rezygnowałbym więc z odpieniacza. Biopeletki w siateczce? Nie wiem, pewnie też działają, ale o wiele mniej skutecznie. Poza tym dochodzi wtedy ich odmulanie.Myślę, że będzie się często zapychać, ale nie próbowałem, więc to tylko moje przypuszczenia. Krzysztof

Jeśli jakiś sklep ma ten produkt o podanej granulacji, to ma towar wcześniejszy lub od dawna nie aktualizował swoich informacji. Kiedy po raz pierwszy, chyba w 2007r, wypuszczono ReefPearls na rynek, rzeczywiście mikrokapsułki były w trzech rozmiarach, największe przeznaczone dla ryb. Zawierały one jednak za dużo fosforanów. Przez cały czas pracowano nad tym problemem. Obecne mikrogranulki, wyprodukowane w 2010r są wynikiem tych prac badawczych, zawierają niskie poziomy fosforanów, mają jedną granulację, a więc przeznaczone są tylko dla korali i filtratorów. Informacja pochodząca od holenderskiego dystrybutora, przetłumaczona na język polski jest na mojej stronie www.zanclus.net. Producent, jak widać, też nie aktualizuje zbyt często swojej strony. Krzysztof

Odpieniacz opada wtedy, gdy pokarm zawiera większą ilość tłuszczu. Nie rozpatrywałbym tego w kategoriach wada czy zaleta. Odpieniacz nie jest jedną, ogromną tamą, która wszystko zatrzymuje natychmiast, potrzebuje czasu, żeby przerobić wodę całkowicie. I to jest pozytywne, mimo że część pokarmu na pewno zabierze. Ogromnym plusem tych perełek jest ich neutralna wyporność, co pozwala na wydłużenie czasu karmienia. I tu można zadać kolejne pytanie: co jest lepsze, czy to, że odpieniacz siądzie, ale pokarm opadnie na dno czy też odpieniacz pracuje non-stop, ale pokarm utrzymuje się w toni przez dłuższy czas? Z czego korale więcej skorzystają? Acropora już sprzedaje ReefPearals. Krzysztof

Można używać razem z peletkami bez problemów, o ile się nie przedawkuje. Nie przekraczaj zaleceń producenta. Krzysztof

Wsypuje się proszek bezpośrednio do akwa. Od razu wchodzi w toń, ale nie opada na samo dno. Nazywa się to neutralną wypornością. Odpieniacz nie siada. PS. Seb, możecie tam na północy odkręcić ten zaworek, żeby woda szybciej spłynęła do morza? Dzisiaj w W-wie fala ma przekroczyć 8. Pozdrawiam, Krzysztof

Jak na razie u Tryca i w warszawskich sklepach. Krzysztof

Jest to nowy pokarm dla koralowców i filtratorów, mikrokapsułki o wielkości od 5 do 200 mikronów, który imituje naturalny plankton morski. Można go dodawać manualnie lub używając karmnika. Po dodaniu go do wody akwa wygląda tak jakby nastąpiło masowe rozmnażanie się korali. Oczywiście, to efekt przejściowy, ale na tyle długi, że korale zdążą sobie podjeść. Karmię co drugi, trzeci dzień po wyłączeniu świateł. Reefbooster jest zupełnie innym rodzajem pokarmu, jest w płynie, natomiast ReefPearls wygląda jak proszek, chociaż składa się z drobniutkich "kuleczek". Krzysztof

80 g - 53 pln Krzysztof

U mnie i od jutra w sklepach, które są zainteresowane.

Bazuję na dwóch związkach, stąd nazwa metody: NaHCO3 (alkaliczność) i CaCl2 x 2 H2O (wapń). Kontroluję, oczywiście, również magnez (MgCl2 x 6H20), ale nie dozuję go codziennie, lecz gdy to jest konieczne. Dwa pierwsze związki dozowane są automatycznie, trzeci manualnie. Krzysztof

Niestety, nie mam wersji polskiej. Translator nie pomaga? Jeśli czegoś nie zrozumiesz, pytaj. Krzysztof