Tester

no wlasnie to mialem na mysli

Przydlaby sie szczep Nitrospira W ten sposob mozna rowniez hodowac sobie bakterie prosto z fiolki ProdiBio - nie koniecznie z akwarium.

jesli masz stara wersje dolewki to przewod czujnikowy ma laczenie. Otworz go tam i rozlutuj cztery kabelki (zrob najpierw fotke polaczenia). Wtedy sprawdzisz czy laczenie par kablekow da reakcje silnika.

nie mam meduz

gdyby nie to ze ma miekka noge to wyglada na glowke Dendrohilia. Pojecia nie mam. Siakis ukwial ale nie wyglada na Majano ani Aiptasie

Podstawowe wartosci wody mam w zasadzie idealne - albo przynajmniej zblizone do idealnych. NO3 - musze sie dobrze przyjrzec zeby zobaczyc rozowy PO4 - poza tym ostatnim skokiem jest prawie non sto 0,00mg/l jesli sa jakies wartosci dodatnie to 0,01-0,02 i to tylko po jakich grubszych rewolucjach. Inne parametry tez stabilne i w granicach ogolnie przyjetych norm. Nigdy natomiast nie dozowalem mikroelementow, bo tez nigdy nie skupialem sie jakos konkretnie na SPSach. Dopiero teraz zwracam na to uwage. Cala swieza wode postawilem na IO teraz podmianki robie na TMBA. I jedyne czego nie potrafie wytlumaczyc to kolor korali. To znaczy podejrzewam dwie sprawy. Po pierwsze akwarium w czasie remontu mimo moich usilnych staran zostalo zaniedbane. Mialem w domu normalny plac budowy - tylko walca drogowego braklo bo betoniarka byla . Po drugie to chyba nadmiar wodki. Przez dobry miesiac lalo mi sie 12ml na dobe na 300L obiegu. Na szczescie na wodce jechalem od 18 miesiecy wiec system jakos to przyjal ale korale mocno pociemnialy a ja winilem za to remont. Oto dwa zdjecia tego samego korala ( po prawo): Seraitopora przez dlugi czas wygladala tak: teraz wyglada tak (po lewej):

Daniel - korale mi nie leca, wrecz przeciwnie, ostatnio maja sie coraz lepiej. Co do mojego ustawienia to pisalem juz wyze ze troche tak po macoszemu ustawilem i nie kleilem bo to bylo tylko tymczasowe. Poprzednia lampa HQI miala 120 cm dlugosci i odleglosc miedzy zarnikami 50 cm. dlatego SPSy byly tak skupione. Teraz je troche poluzowalem ale i tak na razie nie chce kleic dopoki nie bede mial sklay ustawionej na tip top. Kilka Acropor dostalem w agonalnym stanie. Byly albo "czarne" albo z kolei biale jak ta kolo brazowej Monti. Ta biala dostaje leciutko zielone tipy i zaczyna polipowac. Z moich starych SPSow mam tylko Seriatopore, ta wieksza Monti, Acropore w ksztalcie "V", niebieska acropore. Cala reszta to OMC zgony z innego akwarium. Pozdro

w starym bylo 80 w t5 i 60w w Ledach

Korale jeszcze nie sa klejone. Co do Swiatla to przez miesiac swiecial lampa 2x250w+2x54w. Tyle ze przez pierwsze dwa tygodnie lampa wisiala jakies pol metra nad woda. Hqi swiecilo tylko 4godziny a T5 10 godzin. Potem zwiekszalem dlugosc swiecenia HQI do 7h. A tydzien temu zmienilem stara lampe na Giesemann Infinity. Tutaj ze wzgledu na duzo wiecej swiatla z T5 zmniejszylem HQI do 5h

Sushi - jestem bardzo spokojnym czlowiekiem i jestem bardzo daleki od uczestniczenia w klotniach. Wierze w potege slowa i negocjacji. Dlatego wytlumacze Ci swoje podejscie do sprawy. Ja wcale nie powiedzialem ze kosa zrobil dobrze. Jednak z tego co widze nie bylo w tym okrucienstwa a jedynie brak odpowiedzialnosci spowodowany zapewne niewiedza. Wziecie w dlon konika i jego wypuszczenie po chwili nie wplynelo na stan raf ani na liczebnosc konikow w Adriatyku. Chlopak zobaczyl w naturze konika, podjaral sie i wzial go w reke do zdjecia. Ot zwykla chwilowa glupota (bez obrazy kosa) ktora na codzien popelnia kazdy z nas, i ktora w tym przypadku nie skonczyla sie na szczascie niczym zlym. Co innego gdyby wyciagnal go na powierzchnie, ususzyl, przywiazal do kluczy - takie cos trzeba pietnowac z calej sily. Tak samo jak kupowanie ususzonych najezek, dewastacja rafy przez turystow i wiele innych. Jesli uwazasz ze ktos cos robi zle to wystarczy grzecznie zwrocic uwage a nie prowadzic krucjate przeciwko tej osobie. Jestesmy srodowiskiem ludzi zamieszanych w hobby ktore z racji swojego piekna zrzesza ludzi inteligentnych i wrazliwych na piekno natury. Jednak popelniamy bledy, ktore maja mniejsze lub wieksze konsekwencje. Ta sytuacja nalezy raczej to tej pierwszej grupy i nie ma co kruszyc kopii o to. Zaloze sie ze kosa wiecej tego bledu nie popelni bo watek ma ostry ale jednak pedagogiczny wydzwiek Pozdrawiam

Dzieki Daniel - potasu nie podawalem, natomiast mierzylem mam 400mg/l co jest optymalnym wynikiem. Co do ospy... Zastanawiaja mnie dwie rzeczy. Po pierwsze Loretka. Zdechla z niewyjasnionych przyczyn. Na pewno nie miala kropek wiec trudno mi polaczyc jej smierc z ospa. Jak teraz o tym mysle to ona od przeprowadzki sie dziwnie zachowywala i nie byla tak widoczna jak w starym akwa. No ale stare bylo trzy razy mniejsze. Zastanawiam sie wiec czy jest jakas bezobjawowa wersja ospy. Na sto procent nosicielem "zero" jest Japonczyk. I tu dziwna sprawa bo obserwowalem go przez tydzien w sklepie (jego i inne japonicusy) i nie mial sladu ospy. W necie wyczytalem ze jesli akwarium dziala przez co najmniej dwa miesiace bez ospy to mozna przyjac ze jest "Cryptocaryon-free" czyli ospa wyginela calkowicie. U mnie nie bylo ospy jakies poltora roku. Japonczyk dostal kropki juz na drugi dzien. Bagatelizowalem sprawe poniewaz u mnie najlepszym sposobem na ospe bylo jej ignorowanie - kiedy pojawiala sie we wczesnych stadiach poprzedniego akwarium to tylko na kilka dni a im bardziej ja zwalczalem tym zbiornik mial wieksze problemy. Z kilku kropek u Japonczyka zrobila sie cala masa, do tego trzy inne ryby tez dostaly kropek. Tu dochodzimy do mojej drugiej watpliwosci. Czytalem na jakims quasi naukowym blogu nt akwarystyki morskiej ze w zasadzie nie isteniej zadna skuteczna metoda leczenia ospy w glownym zbiorniku. Skuteczne leczenie wymaga odizolowania na ryb od bezkregowcow na kilka tygodni i leczenie ich miedzia. W pierwszym odruchu mialem w planie odlowic Japonczyka i zafundowac mu "szampon na lupiez" i wrzucilem pulapke do akwarium .W zasadzie moge go zlapac bo rybka swobodnie do niej wplywa. Tylko zastanawiam sie 'Po co?' Przeciez nawet jesli ja wykuruje w kwarantannie to i tak w glownym dostanie kropki na nowo. Liczylem w swojej naiwnosci ze 'stare; rybki sie 'po staremu' wylecza same a Japonczyk wrosi za kilka tygodni do akwarium. Jednak zastanawia mnie gdzie bylo zrodlo ospy. W sklepie czy u mnie? Jesli w sklepie to czemu przez tydzien nie bylo sladu kropek? Nawet zakladajac ze cykl rozwojowy C. iritans byl ponad tydzien i pechowym zbiegiem okolicznosci akurat widoczne objawy pojawily sie u mnie - co jest watpliwe, bo kazdy kto zna cykl rozwojowy pasozyta latwo to podwazy, to czemu rybki w sklepie do tej pory nie maja kropek? Jesli jednak rybka zarazila sie u mnie to skad u licha u mnie ospa skoro przez poltora roku jej nie bylo? Rybka na razie ma sie dobrze. Nie chudnie. Szaleje za jedzeniem. Jest ruchliwa i aktywna. Tylko co dalej? Akvarius! Przybywaj z odsiecza

Jakie to polskie - znalezc kozla ofiarnego i sie na nim wyladowac za wlasne frustracje. Jestem pewien ze nic sie konikowi nie stalo. Wziecie go w reke moze nie bylo zbyt madre ale nie przesadzajmy. Co w takim razie powiedziec o wedkarzach?

Cze jest jakis prog ilosci uczestnikow ponizej ktorego zlot sie nie odbedzie?

Fotka z dzisiaj robiona komorka Dla wyjasnienia: Po lewej stronie swieci 20K a po prawej 14K. Zdjecie jest bardzo wiernym odwzorowaniem kolorystycznym oryginalu - PS tylko do kadrowania i poprawy BW bo przy dwoch roznych barwach swiatla aparacik w komorce glupial. Skala po prawej ciagle do przebudowy

eee, no troche zmian bylo, glownie w oswietleniu. W tej chwili za sloneczko robi lampa Giesemann 3x250W HQI + 4x80w T5. Zeby nie przesadzic ze swiatlem wymontowalem z lampy jeden modul HQI. Dzisiaj znalazlem szkielecik Loretki . Od pewnego czasu mam pewien problem z ospa ale Loretka byla czysta . Chociaz jak sobie tak pomysle to chyba sie od pewnego czasu dziwnie zachowywala, jeszcze przed ospa. Ogolnie korale maja sie lepiej. Ładniej polipuja. Mimo ze caly czas jest brazowa dominanta w ich kolorze. Ogolnie wszystkie pojasnialy i dostaly lepszych kolorow. Do konca jednak nie wiem czy to ich zasluga, czy tez nowej lampy ktora daje 320W w aktynice. Parametry przyzwoite choc trupek Loretki wylasnie mi wyjasnil wczorajszy skok PO4. Azotany oscyluja pomiedzy 0,2 - 1mg/l co jest o tyle dziwne ze ostatnio robie testy codziennie i nie umiem wytlumaczyc niczym tych skokow. Zostaje zrzucic wine na blad pomiaru. Ogolnie rzecz biorac jest okej tylko ta ospa mi nie daje spac. Przy projektowaniu sumpa popelnilem kilka bledow ktore nie tyle ze sa niebezpieczne ile dosc skutecznie wkurzaja przy codziennej obsludze. Ogolnie sump juz jest za maly do wygodnej obslugi. Zdjecia mam w aparacie ale baterie sie laduja :harhar:Rewelacji nie ma ale wrzuca pozniej bo uwazam ze merytoryczna wartosc takiego watku jest wtedy gdy pokazujemy prawdziwa akwarystyke z jej problemami i klopotami a nie tylko cukierkowe fotki Pozdro

Moja wyglada identycznie choc kupiona w UK - inne pudelko ale sprzet taki sam Samo urzadzenie bez zastrzezen ale trzeba przyznac ze te wszystkie pierdolki to najlepsze nie sa. Sprzet rzadko uzywany ale, kiedy jest potrzebny to jest niezastapiony

U mnie "stara" gonila "nowa" przez pare dni. Teraz jest spokoj

Przyjedz do Londka do ci nakosze; )

Staszek, nie widze Cie na liscie

dlatego jesli uzywa sie je na przemian - poziom zuzycia jest taki sam. Poza tym od dwoch lat uzywam i nie widze u mnie zmatowienia. Zwroccie uwage na fiolki turlajac je powoli na kolorowej lub wzorzystej powierzchni. Znieksztalcenia sa jednorodne i nie widac zeby tlo "plywalo". Te fiolki sa calkiem dobrze zrobione. W kazdym razie moje. Nie wiem jakiej jakosci so fiolki w nowych Hankach bo mam jedna z pierwszych edycji. Na poczatku robilem po swojemu. Potem ktos zwrocil uwage na koniecznosc robienia w tej samej fiolce wiec przez kilka miesiecy robilem jak przykazano w instrukcji. Szybko jednak uznalem ze to niewygodne zwlaszcza kiedy sie "przespi" odczyt - nie ma mozliwosci powtorki. A wlasnie mozliwosc powtorzenia testu jest duza zaleta. Kto chce niech zuzyje trzy saszetki na test (zakladajac ze fiolki sa nowe). Pierwszy wedlug instrukcji, drugi na "dwie fiolki" a trzeci na "na dwie fiolki" ale w odwrotnej kolejnosci. Mozecie powtarzac test kilka razy a blad i tak bedzie mniejszy niz 0,04mg/l. Kwestia wygody

Instrukcja rzeczywiscie mowi o jednej fiolce , ale... ... w profesjonalnej kolorymetrii "fiolki" nazywane kuwetami sa robione tak ze kawalek szklanej plytki jest wyginany w ksztalcie litery "U" a nastepnie do przeciwleglych bokow jest przyklejane szklo niskodyspersyjne o idealnie powtarzalnych parametrach co do przepuszczalnosci swiatla. W skrajnych przypadkach sa to scianki robione z syntetycznych odmian alotropowych wegla (diament syntetyczny) ze wzgledu na doskonale przewodnictwo fotonowe. Takie fiolki sa za***iscie drogie. W kazdym razie byly pod koniec lat 90-tych kiedy pracowalem w laboratorium W naszym wypadku gwarantuje Wam ze roznice w obu fiolkach sa mniejsze niz blad pomiarowy Hanki co oznacza ze zachowujac idealna czystosc fiolek mozemy wykonywac testy w dwoch roznych fiolkach bez wplywu na wynik. Warto co pare pomiarow wrzucic fiolki na noc do octu, a po kazdym pomiarze oplukiwac woda RODi. Pomiar w malej Hance wystepuje w okolo 1/3 wysokosci fiolki od gory. Dlatego wazne zeby fiolke lapac w dolnej czesci

Tak nanokaczor masz racje. Ja podawalem stosunek masowy i zakladajac ze mol azotu jest ponad dwa razy lzejszy niz mol ataomow fosforu wszystko sie zgadza. I zgodze sie z jeszcze jedna rzecza. Otoz medium F2 jest uwazane za jakas tam uniwersalna odzywke. Nie oznacza to jednak ze wszystkie rosliny beda konsumowaly jej zawartosc ze tak powiem 'stechiometrycznie' poniewaz rozne organizmy roslinne maja rozne zapotrzebowanie na skladniki odzywcze. Dlatego tez ostrzegalem MixEEra zeby nie lal za duzo fito. Nawet jesli uzywa nawozu dla roslin doniczkowych cos tam ten jego fito zostawi na talerzu i to potem wyladuje w akwarium. Pozdro JODLA - jesli masz skale z frachtu to mozliwe ze zooplankton (chodzacy po skale) usprawni dojrzewanie akwarium o ile nie bedzie kosmicznych poziomow amoniaku i NO2. Na suchej skale nie ma absolutnie sensu bo padnie z glodu. Natomiast czysta zywa skala prawdopodobnie da sobie rade sama choc zapewne rozsadna ilosc zooplanktonu nie zaszkodzi.

Tyle ze medium F2 nie ma nic do Redfielda Wedlug danych z tego linka obliczylem stosunek NO3 do PO4 jest 13,8:1 ale juz N do P jest 9,57:1

raczej w bezposrednim swietle.

Jakie maciupkie