Skocz do zawartości

Tester

Moderator
  • Liczba zawartości

    8 656
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    44

Zawartość dodana przez Tester

  1. Tester

    Fish-street

    Oj znam jakosc tej firmy. Nie polecam
  2. wiesz jak to bywa z sasiadami. Niektorzy odpowiedzialni a inni wpadna jak po ogien, chlupna pol butelki lugola i pol butelki platkow. lepiej chyba uproscic maksymalnie robote.
  3. to juz lepiej zeby sasiadka lala podwojna dawke co dwa dni. Podniesienie kh wplynie na ph a to wplynie na rozpuszczalnosc Ca. Zrob roztwory Ca+Mg i kH. przygotuj je w butelkach z podzialka na dwudniowe dawki. sasiadka bedzie lac od kreski do kreski. Tylko powoedz jej zeby nie lala jednoczesnie z dwoch butelek w to samo miejsce.
  4. jesli zdecydunesz sie na zmieszanie Ca i Mg tak jak pisze Tomasz to tylko ilosc na czas nieobecnosci bo potem nie bedziesz mogl regulowac Ca i Mg osobno. i jak bedziesz mieszal to zmieszaj na sucho a nie na mokro
  5. Absolutnie nie ma mozliwosci zmieszania skladnikow do jednego roztworu. Nastapi wtedy stracenie weglanow.
  6. przyjedz to na pare dni zapomnisz o ratach
  7. kurcze Marek, to ja pozyczylem kase na samolot a Ty sie piescisz jak stara panna ;p
  8. Marek, dawaj dawaj. Kiflu tez
  9. Loricula i pterapogon plywaja na wiecznej rafie Zostaly 4 rybki - z wygladu widze ze scopas bedzie nastepny. Natomiast zoltek wyglada coraz lepiej. Znowu dostal ten "blysk w oku". Pletwy maja tylko resztki przebarwien. Doktorek ogolnie ma gdzies pasozyty. Podejrzewam jakas wrodzona odpornosc. C. flavicauda tez sie jakos trzyma choc oczy ma zmetniale
  10. Tester

    rekord temperatury

    34C przez jakies 6 godzin. O dziwo zadnych strat. Powod? Grzalka nowka funkel a termostat do kitu. W kazdym razie nie polecam takich wrazen. Korale przelozylem do drugiego akwarium zeby w duzym walczyc z ospa. O malo co stracilbym i ryby i korale.
  11. panowie, ktos za mnie wplaci? oddam na miejscu
  12. Boogie, przestan z takim sloganami. O leczeniu zbiornika mozna mowic jak blazen ma jedna kropke na nosie. Jak ryba ma tysiac kropek to mozna mowic o epidemii a nie o leczeniu zbiornika. To tak jakby leczyc SEPSE naparami z rumianku. Ja przed ospa mialem wzorowe parametry. Co jeszcze moglem zrobic? U mnie nie bylo ospy od poltora roku. Nawet jednej kropki. Cala przeprowadzka, jesli czytales moj watek, lowienie ryb, przekladanie skaly nie spowodowalo ani jednej kropki. Dlaczego? Dlatego ze nie mialem ospy w zbiorniku. Ryby ZAWSZE byly zdrowe i ospa normalnie wyginela. Moglem je stresowac do wiwatu i nigdy nie dostawaly kropek. Dlatego jesli przez "leczenie zbiornika" masz na mysli zespol parametrow fizykochemicznych ktore minimalizuja stres u ryb to sie z tym nie zgadzam. Cudow nie ma, brak patogenu = brak choroby. Z drugiej strony patogen =/= choroby poniewaz musi byc jeszcze brak odpornosci a to juz moze byc wywolane stresem. Zapalenie gardla dostaje sie nie od jedzenia lodow ale do infekcji bakteryjno-wirusowej przy obnizonej odpornosci organizmu. Dwie zmiany sprzed ospy to wlozenia kawalka skaly i kupno Japonczyka. W jakis sposob przywloklem ospe. Ryby, jesli mialy jakakolwiek odpornosc to przez poltora roku ja stracily i momentalnie zostaly zarazone. Moim pierwszym bledem (z perspektywy czasu) bylo to ze zignorowalem pierwsze kropki. Kiedys dawno, temu mialem piedyncze kropki na rybach ale nic z tym nie robilem i ryby daly sobie rade same. Myslalem, ze teraz tez tak bedzie. Nie bylo. Posypalo sie bardzo szybko. Co do analizy pasozyta przezsluzby weterynaryjne... Co to da? Poznanie gatunku pasozyta nie zmieni absolutnie nic bo 99% medykamentow jest na te same choroby. Uwierz mi ze przez ostatnie pare tygodni poznalem chyba wszystkie dostepne w wolnym handlu srodki. Czesc z nich to zwykla lipa marketingowa albo najwyzej profilaktyka. Przeczytaklem chyba wszystkie watki na temat ospy na RC, UR, RS i paru forach slodkowodnych. Wszystko sie sprowadza do tego ze najskuteczniejsza farmakologia wymaga odlowienia ryb. Inne specyfiki moga, choc nie musza pomoc. Zreszta wiekszosc rad na wszystkich forach to luzne pomysly wolnych strzelcow. I nie mowie ze w ich przypadkach nie dzilaly. Moze i dzialaly ale wiedza na temat leczenia morskich ryb w akwarium zakrawa czesciowo na znachorstwo. Wszystko sie leczy kilkoma preparatami ktore maja dzialanie ogolne i nie sa w zaden sposob wyspecjalizowane przeciwko konkretnym pasozytom. Zdaje sobie sprawe ze profilaktyka jest najwazniejsza. Zbiornik QT to koniecznosc, ale jak pisalem nie mialem nigdy problemow z ospa wiec liczylem ze i teraz sie uda. W tej chwili planuje dodatkowe akwarium jako QT. Zreszta napisze o tym w osobnym watku. Przyznaje ze lekcewazylem ospe poniewaz nie mialem z nia do czynienia na powaznie. Nawet przed laty, w akwariach slodkowodnych byly to sytuacje epizodyczne. Tym razem jednak ospa przewinela sie przez akwarium z impetem rozpedzonej lokomotywy tratujac wszystko na drodze...
  13. jak masz go w pustym to mozesz smialo uzyc miedzi albo formaliny
  14. poczekam do konca kuracji i pokusze sie o jakies wnioski
  15. Wczoraj stracilem ostatniego blazna - dzisiaj krewetke. Zostalo szesc ryb. Kolejny nominowany to scopas. Zoltek wyglada duzo lepiej niz wygladal. Oczy odzyskaly blask bo mial bardzo zamglone. Korale bez zmian Co do UVki - nie zdecyduje sie na nia. Glownie z tego wzgledu ze wybralem, na podstawie czytania i Waszych rad jakastam metode i musze ja przeprowadzic do konca. Najgorsza rzecza ktora moglbym zrobic to zaczac kilka metod i zadnej nie skonczyc. Wstepnie moge powiedziec ze Punktol Ultra jest skuteczny na ospe - tyle ze w tej chwili to nie ospa wyciela mi pol stadka. Jak pisalem wyzej to na 99,99% Brooklynella hostilis a na ta cholere UVka jest o tyle nieskuteczna ze, wedlug opracowan, czesto caly cykl rozwojowy wystepuje na rybie.
  16. Tester

    Trochę śmiechu :)

    - Kochanie, wyrzuć śmieci! - Kurna, dopiero co usiadłem! - A co do tej pory robiłeś? - Leżałem. *************************** - Kochanie! Chciałbym dziś pójść z kolegami na mecz, potem na kręgle, a później wpadlibyśmy do knajpki... - A idź, idź... Czy ja cię za rogi trzymam...? *************************** Najlepszym lekarstwem na wszystkie dolegliwości jest zwykła woda. Dwie krople na szklankę wódki i wszystko jak ręką odjął... *************************** - Wróbelek na gałęzi siedzi czy kuca? - Kuca, bo jakby siedział to by mu nóżki zwisały. ************************** - Co ja mam robic z ta sterta dokumentów, która lezy u mnie na biurku? - pyta podwladny przelozonego. - Wyrzucac! Wszystko wyrzucac! Robic kopie i wyrzucac! - odpowiada przelozony ************************* Jak sie macie? - zazartowal dyrektor . Dobrze - zazartowali pracownicy ************************* W biurze spotyka sie optymista z pesymista. - Gorzej juz byc nie moze - mówi pesymista. - Moze, moze - mówi optymista. ************************* - Janie! - Tak Panie? - Kto wysiusial na sniegu: Wesolego Alleluja Panu Hrabiemu? - Ja Panie. - Przeciez nie umiesz pisac! - Ale Pani Hrabina mnie prowadzila... ************************** Młoda ortodoksyjna para Żydow przygotowuje się do slubu. Poszli do rabina, aby zadać mu pare pytań. - Czy to prawda, że kobieta i mężczyzna nie moga ze soba tańczyc? - Tak to prawda - odpowiada Rabin - Z powodów moralnosci kobieta i mężczyzna moga tańczyc tylko osobno. - Nawet, jesli sa małżeństwem? - Tak. - A co z seksem? - Będziecie małżeństwem, więc nie ma żadnego problemu. - A możemy próbowac różnych pozycji? - Oczywiscie. - Kobieta może być na górze? - Jak najbardziej. - Możemy to robić na pieska? - Jesli lubicie. - A na stoaco? - Na stojaco kategorycznie nie! - Ale Rabbe, czemu na stojaco nie? - Bo to może skończyc sie tańcem! ******************************** Poszedł facet do lasu. Tak łaził i łaził, że w końcu zabłądził. Chodzi więc po lesie i krzyczy. W pewnym momencie coś go szturcha z tyłu w ramię. Odwraca głowę, patrzy, a tu stoi wielki niedźwiedź, rozespany, wkurwiony, piana z pyska mu leci, i mówi: - Co tu robisz? - Zgubiłem się - odpowiada facet - Ale czego się k**wa tak drzesz? - pyta znowu wściekły niedźwiedź. - Bo może ktoś usłyszy i mi pomoże.... - mówi gość. - No to k**wa ja usłyszałem. Pomogło ci? ******************************** Policjant rozwiązuje krzyżówkę. Wstrzymuje się przy haśle: "Największy ptak na trzy litery". Chwilkę pomyśli, podrapie się za uchem, po czym z dumą pisze: ... "MÓJ" ******************************** - Taka piękna pogoda, a ty męczysz się myciem podłogi - mówi mąż do żony - wyszłabyś lepiej na dwór i umyła samochód... ******************************************** W barze toczy się rozmowa o brzydkich połowicach. Pewien mężczyzna podnosi głowę znad kufla i mówi: - Moja żona jest tak brzydka, że jak ostatnio postawiłem ją w sadzie zamiast stracha na wróble, to ptaki oddały zeszłoroczne czereśnie... - A moja ma wymiary 90/60/80... - mówi inny. - Super - klaszczą panowie. - To prawie idealne! - Taaa... - wzdycha facet. - Ale druga noga jest taka sama... ****************************************** Dyrektor do sekretarki -Proszę wysłać informację, że zebranie zarządu odbędzie się we wtorek. -A jak się pisze: "wtorek" czy "wtoreg"? Dyrektor sięga po słownik, długo go wertuje, po czym mówi: -No, dobra, niech pani napisze, że w środę. Przeszukałem wszystkie hasła na "f", ale "ftorku" nie było... ****************************************** Królewna do lustra: - lustereczko, lustereczko powiedz przecie, któż jest najpiękniejszy w świecie? A na to lusterko: - Odsuń się szmato, nie widzę! ****************************************** - Czym się różni motorynka od brzydkiej dziewczyny? - Niczym. Fajnie się jeździ dopóki kumple nie zobaczą. ****************************************** Świeżo zaślubiona parka wyjechała na miesiąc miodowy do Mikołajek. Hotel wynajęli. I się zaczęło... Pierwszy dzień - kochali się całą dobę - facet szczęśliwy. Drugi dzień - jak wyżej - facet zadowolony. Trzeci dzień - seks całą dobę - facet nieco wkurzony, ale trzyma formę. Czwarty dzień - seks non stop - facet wkurwiony, ale obowiązki trzeba spełnić. Piąty dzień - rankiem facet zczołguje się z wyra: - Kochanie, idę do łazienki... - dyszy. - Myć się będziesz, kochanie? - kokieteryjnie pyta ona. - Nie, k**wa, konia walić... ****************************************** Chłopak z dziewczyną w samochodzie: - Kurczę Adela, całe życie chciałem, żeby mi ktoś zrobił loda w jadącym aucie. Zrób... - Nie. - No, proszę... - NIE! - A czemu nie chcesz? - Czemu?! Zdaj prawko! Póki ja prowadzę, żadnych lodzików! ****************************************** Paryż. W barze siedzi młody mężczyzna i dziewczyna. - Koleżanka się śpieszy? - zagaduje mężczyzna. - Nie, koleżanka się nie śpieszy - przekornie odpowiada dziewczyna. - Koleżanka napije się kawy? - Tak, napiję się kawy... - Koleżanka wolna? - Nie, mężatka... - Mężatka? A koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że została zgwałcona w barze? - Tak, koleżanka może zadzwonić do domu i powiedzieć, że ją zgwałcili 10 razy. - 10 razy???!!! - Kolega się śpieszy? ****************************************** Siedzi sobie w autobusie cycata młoda babka z dość dużym dekoltem a nad nią stoi jakiś gość. Facet nonstop zagląda jej za ten dekolt, babka zauważa i zdenerwowana krzyczy: - Chcesz w dziób? - Oj tak! A drugiego do ręki :] ****************************************** W małym francuskim miasteczku pewien młodzian od dawna marzył o tym Aby wykąpać się w krystalicznie czystym jeziorku położonym na terenie miejscowego klasztoru żeńskiego. W końcu pewnego letniego poranka wziął się na odwagę, przeskoczył wysoki mur, rozebrał się w krzaczkach i uzbrojony jedynie w ręcznik pognał w stronę wody. Parę metrów od celu usłyszał nadchodzące z porannej mszy zakonnice. Jako, że wkoło nie było żadnego schowka, chłopak wybrał inną taktykę. Nabrał kilka garści wapna ze ścieżki i obsypał nim swoje ciało. Następnie zastygł obok ścieżki w bezruchu. Zakonnice nadeszły i oczywiście natychmiast zainteresowały się nowym elementem ozdobnym. Pierwsza zakonnica: "Patrzcie, nowy posąg! Jaki słodki!" Druga: "Jakiś taki nowoczesny... O, z tyłu ma otwór!!!" Trzecia: "Może to automat!? Wrzucimy pieniążka???" Nie zastanawiając się długo włożyła w otwór tylny monetę 1 frankową... Jako, że nic się nie działo pociągnęła dodatkowo za "uchwyt" z przodu. W tym momencie chłopak z wrażenia wypuścił mydło... "Super! To działa!" - stwierdziła siostrzyczka. Druga zaryzykowała 2 franki i po dwukrotnym pociągnięciu "uchwytu" stała się właścicielką ręcznika. Trzecia zakonnica poszła na całość i "zainwestowała" biednemu chłopakowi w d*pę 5 franków pociągając po tym ze 20 razy za "uchwyt". Już po chwili nie mogła ukryć rozczarowania: "Wiedziałam, że to oszustwo!!! 5 franków za troszkę szamponu...!!!" ****************************************** Przychodzi Maniuś do domu: - Mamo, żenię się! - Jak ona ma na imię? - Roman. - Maniuś, Roman to przecież chłopiec! - k**wa, coście się wszyscy uparli - w przyszłym tygodniu Romuś kończy czterdzieści lat, a wszyscy w kółko chłopiec i chłopiec...!
  17. Kupilem; ) Laduje w piatek 11:10
  18. w takim malym sumpie nie ma sensu robic trzech komor. Po co Ci az trzy?
  19. Masz racje. Jakos czytajac Twoj post przyjalem ze mowili na odwrot. Na blazenki - garbiki
  20. Bo blazenki naleza do rodziny garbikowatych
  21. Tester

    dwodniowy wyjazd!!!!

    Nic im nie bedzie.
  22. Tester

    Imiona przy nickach ?

    Ech widac ze chlopaki sa spragnieni ladnych twarzy w awatarach. Juz ja, Stani i Inmar im nie wystarczamy: D
  23. metoda z UV jest nieskuteczna w akwarium ze skala i piaskiem. Sprawdza sie tylko w golym akwarium z cyrkulacja. Jest to zrozumiale ze wzgledu na to ze UVka dziala tylko na zycie zawieszone w wodzie. Na pasozyty w skale jest nieskuteczna.
  24. czyli co - kupowac bilety ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.