Tester

To co , taki drogi i niedokladny? A aquatronica dokladniejsza?

Hehe MgSO4 to siarczan magnezu a nie siarczek ktorego wzor jest MgS. Siarczki sa dosc zdradliwe wiec dlatego zareagowalem bo w powyzszych postach pisales o siarczku magnezu

KarinaB1 - co do bakterii to trudno jest je przedawkowac, wiec lej wedlug zalecen. A co do samego Cycle Hagena ja w zasadzie jade na tym od samego poczatku

Powinienem dac rade tylko musze sie jakos z Aleksandrowa dostac do Łodzi.

Nie neguje metody Tomka ale cos mi sie ten siarczek nie podoba. Tomku jestes pewien ze nie chodzilo Ci o siarczan maganezu? Luft, powiedz mi czemu chcesz poddawac terapii caly zbiornik jesli problem jest tylko na jednej skalce?

Tomek, przeciez moze byc w sobote. Wtedy po prostu mnie nie bedzie. Ewentualnie moge w niedziele cos zawalczyc.

kucze panie kiler, no nie dam rady w sobote. Jesli przylece samolotem to bede po poludniu i to rodzice beda mieli pierwszeństwo, a jak przyturlam sie samochodem to bede dopiero w niedziele. Bardziej myslalem o poniedziałku lub wtorku - wiem, wiem rano do pracy, ale w sobote to bedzie kiepsko. Wiecie, rodzice witaja chlebem i sola a ja, co, za sol podziekuje bo mam spotkanie posolonych ?

Lufcik - przebolej ten kawalek skaly i zastosuj kąpiel we wrzatku. Wiem wiem, zaraz znajda sie tacy ktorzy powiedza ze mozna latwiej, prosciej i bez nerwow. Podobno mozna, ale moja metoda jest 100% skutecza. Jak masz latwy dostep to mozesz polac gotowana RO z czajnika. Potem skala na kilka tygodni do sumpa i bedzie jak ta lala

Co rozumiesz przez "ocean"? Bo jesli wszechocean czyli cala obietosc wody slonej na ziemi to oczywiscie ze nie, ale my bierzemy pod uwage szelf kontynentalny, czyli glebokosc do 300 metrow.

ciesz sie Waldi ze masz chociaz ten jeden Jakby co to przeciez mozna zapytac naszych "szklarzy" Pozdro

zgadza sie. Dodam tylko ze splawik mierzy gestosc wody na ktora wplywa zasolenie i temperatura Woda ma najwieksza gestosc w temperaturze 4 stopni C. Potem przez nastepne 96 stopni C jesj gestosc spada wraz z podgrzewaniem czyli im wyzsza temperatura tym bardziej bedzie tonał sławik PS ktorys z modow mogłby dodac "i zasolenia" do tematu

Piotrze, Nie umiem powiedziec jaka jest rozdzielczosc percepcyjna u korali czy ryb. Natomiast zmiany zasolenia niewatpliwie sa, uwzgledniajac nawet auto top-up. Kwestia tego jak bardzo organizmy morskie sa odporne na takie zmiany. Dodam jeszcze ze niezmiennosc parametrow wody morskiej na przestrzeni wiekow, jest zjawiskiem usrednionym. Pomijajac miejsca takie jak jaskinie, rowy glebinowe czy powiedzmy glebokie miejsca z dala od pradow morskich to wbrew pozorom takie zmiany sa dosc wyrazne, chociaz w ukladzie wielosezonowym te wahania zanikaja. Wezmy na ten przyklad pore monsunowa, dwa razy w roku kiedy padaja ulewne deszcze. Na otwartym morzu nie ma to jakby znaczenia ale na plyciznach szelfow kontynentalnych taki miesieczny deszcz jednak wplywa na zasolenie wierzchnich warstw wod. Co wiecej, woda slodka jako lzejsza sama nie "tonie" potrzebne sa sztormy i prady ktore ta wode miejszaja. Odwrotna sytuacja wystepuje w atolach powulkanicznych gdzie z kolei wysoka temperatura powietrza powoduje intensywne parowanie dzieki czemu woda powierzchniowa zwieksza swoje zasolenie i jako ciezsza opada na dno. Tyle jesli chodzi o zasolenie, tak samo sezonowo wygladaja zmiany intensywnosci swiatla slonecznego czy tez wiatrow. Te zmiany atmosferyczne wplywaja w krotkich okresach czasu na zmiany parametrow fizykochemicznych wody. Jednak zmiany te sa regularnie powtarzane i paradoksalnie jedyna rzecz niezmienna to wlasnie te zmiany Jednak amplituda zmian tych parametrow lezy w zasiegu adaptacji organizmow. My w naszych zbiornikach mamy trudnosci z utrzymaniem stalych parametrow. Jednak trudnosci te sa niczym w porownaniu z utrzymaniem regularnych zmian. Dlatego tez lepiej pilnowac stalych parametrow w naszych zbiornikach niz probowac nasladowac nature,

sprawa wyglada tak ze przez pierwszych kilka dni bede w Łodzi i okolicach, mysle ze do 9/08 potem bede u rodzicow na dzialce kolo Łęczycy ale z doskoku moge byc w Łodzi byle nie w weekend 13-14. Wolalbym jednak ustalic konkretne miejsce i czas - wtedy latwiej mi bedzie zaplanowac

u mnie tez tak czasami robi wiec o ile Twoj jest zdrowy to luzik. Poza tym mandarynki odbywaja tarlo w toni wodnej - podobno piekny widok

ej no nie przesadzaj - to ciagle ta sama woda ktora codziennie pijesz. Po filtracji mechanicznej (bez membrany) nie ma wcale wiecej zanieczyszczen niz przed.Jesli "reszty zwiazkow" filtry nie wylapia to i tak te same zwiazki wypijesz z herbata. Jedyna rzecz ktora rozwazam to zwiekszenie stezenia o okolo 20- 30%. Jednak sa to zwiazki maloczasteczkowe bo te wieksze,np, fenole, weglowodany etc i tak zostaly na filtrach. Czyli wiecej mineralow a mniej zwiazkow wielkoczasteczkowych. Wiec na zdrowy rozum woda jak najbardziej zdatna do spozycia. gul gul gul Wasze zdrowko

Marek, pomysl tylko tak stosunek wody RODi do scieku to okolo 1:3 czyli robiac 10 % podmianki u siebie potrzebujesz co tydzien 46L RODi czyli okolo 140L co tydzien idzie do scieku

tak tu nie bardzo rozumiem pytanie, ale postaram sie odpowiedziec. W przeciwienstwie do gazow wraz ze wzrostem temperatury rozpuszczalnosc soli z reguly !!! rosnie - tak samo rozpuszczalnosc cieczy. Jesli przez stopien zasolenia rozumiesz stezenie czyli ilosc gramow substancji rozpuszczonej w ilosci gramow roztworu to stopien zasolenia sie nie zmienia. Wrzucilismy np 100g NaCl do litra wody to bez wzgledu na temperature wody stezenie jest stale (uwzgledniajac ze woda nie odparowuje) jesli natomiast liczysz ilosc gramow w obietosci to uwazgledniajac rozszerzalnosc temperaturowa cieczy mozemy przyjac ze stezenie maleje - chociaz jest to dla nas zupelnie niepraktyczne. Dodalbym jednak cos co MA znaczenie dla nas. Parowanie wody zwieksza zasolenie, czyli latem statystycznie zasolenie wody jest wieksze patrz pkt 2 + tablice fizykochemiczne

Luft, akurat dla kwiatków jest super. Po odstaniu zeby O3 i Cl2 sie ulotnilo to same mineraly Poza tym tam nie ma wiecej "syfu" niz w kranowce ktora pijemy (niejednokrotnie bez przegotowania) a po wstepnej filtracji 5 mikronow, 1 mikron i wegiel jest czystrzaniz sama kranowka

Takie pytanie mi sie zrodzilo w glowie patrzac ile wody idzie z filtra RODi prosto w kanał. Zakladajac ze woda przed membrana jest po 2 albo 3 filtrach to wydawaloby sie ze jest czystrza niz zwykla kranowka. Jednak "popluczyny" z membrany maja wieksze stezenie substancji ze wzgledu na odjeta wode "netto" ktora potem idzie na zywice. Myslac o srodowisku zastanawiam sie ze przepuscilem tej wody ladne pare hektolitrow. Tym bardziej dreczy mnie pytanie czy taka woda nadaje sie do celow spozywczych, np na herbatke albo na zupe. Co myslicie?

chle chle, o przedzieleniu kratka nie moze byc mowy bo dziurki musialyby byc bardzo malutkie )) Garbiki na poczatku zaatakowaly "przecinka" ale chyba dla tego ze byl niewiele wiekszy niz ich jedzenie. Na szczescie szybko odpuscily i obecnie maja go gleboko w ... powazaniu Co do igliczni to widac odrastanie pletwy ogonowej i ogolna poprawe kondycji

A pytalem bo zdaje sie ze gdzies widzialem "przepis" mowiacy ze ilosc pelletek w gramach = 10% objetosci akwa. U Ciebie widac ze ich jest sporo wiec zapytalem o pojemnosc zbiornika.Ale nie zrozum mnie zle, jesli dzialaja do GIT

Uwierz mi - nie pomoze. Poczytaj o cyklu azotowym, zrob testy i podaj wyniki.

tak z ciekawosci pytam: jaki duzy baniaczek obsluguja te pelletki?

ostatnio przegladalem opinie o miernikach PinPoint, a w szczegolnosci miernik NO3 - Podobno bardzo niewiarygodny wynik.

do Londka sie nie wybierasz czasem?