-
Liczba zawartości
8 656 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
44
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Tester
-
Ostatnio parę osób pytało mnie o kontrolowane podnoszenie wartości NO3. Rozumiem, że wynika to z faktu ze najłatwiej regulować NO3 w obecności PO4 i na odwrót. Innymi słowy modne ostatnio metody kontroli nutrientów w zbiorniku, czyli kulki (biopellety) i wodka (VSV) będą działały pod warunkiem obecności obu tych anionów. Pisałem obszerniej o tym w temacie poświęconymVodka method. Zanim przejdę do rzeczy chciałem nadmienić że absolutnie nie polecam bawienie się w kontrolowane nawożenie azotanami osobom niedoświadczonym. Istnieje poważne ryzyko ze w ciągu kilku(nastu) dni nasz „zeroazotanowy” zbiornik zmieni się w bagienko z zielona woda w której poza łanami glonów, będziemy mieli problem żeby dojrzeć coś innego. Wierzcie mi, nawet Mintaj będzie zniesmaczony (chociaż on ma odmienne podejście do zieleniny w baniaczku). Rozumiem jednak że istnieją sytuacje w których ta metoda będzie konieczna. Wszytkie korale fotosyntetyzujące potrzebują pożywienia w postaci PO4 i NO3. W zasadzie nie tyle korale ile symbiotyczne komórki tzw zooksantelle. W uproszczeniu, zooksantelle to komórki glonów które zostały wchłonięte przez korala. Niestety dążenie do zerowych wartości PO4 i NO3 może być często zgubą dla zooxantelli a tym samym dla samego korala, ponieważ korale fotosyntetyzujące mogą czerpać nawet do 90% energii z fotosyntezy. Piękne , pastelowe kolorki naszych korali leża niestety na cieniutkiej linii, której przekroczenie powoduje śmierć głodową korali. Dlatego długotrwałe utrzymywanie zerowych parametrów azotanów i fosforanów jest szkodliwe. Nie jestem specjalistą od SPSów, ale większość danych internetowych jak i konsultacja ze Stanim (dzięki Staszek za telefon) wskazują na to aby poziom NO3 utrzymywać na minimalnym , stałym poziomie rzędu 0,25mg dla SPSów i około 1mg dla reszty korali fotosyntetyzujących. Wiem, wiem - wielu z Was ma własne doświadczenia z pięknymi koralami z innymi poziomami nitratów. Chodzi mi jednak o pewną wytyczną dla mniej zaawansowanych morszczaków.W tym poście opiszę metodę kontrolowanego dozowania NO3. Nie mniej jednak, zanim z niej skorzystacie, zdecydowanie namawiam na próbowanie bardziej naturalnych metod podnoszenia NO3 np. przekarmianie. Jeśli jednak z takich lub innych przyczyn musicie skorzystać z tej metody to uprzedzam – ROBICIE TO NA WŁASNĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ. Aaa, i żeby było jasne – tą metodą podnosimy NO3 a nie zbijamy Ogólna wiedza amatorska – to znaczy czerpana z for akwarystycznych – mówi o tym ze „idealny” stosunek azotanów do fosforanów to 16:1. Nie spotkałem jednak żadnej publikacji naukowej potwierdzającej tą publikacje. Co więcej, informacje o parametrach wody morskiej z rejonu Indo-Pacyfiku wyraźnie mowią ze stosunek ten jest mniejszy. Chociażby E. Borneman w pracy pt „Aquarium Corals” napisał: Wartości z testowanych raf koralowych Minimum Maximum Średnia NO3 0,00ppm 3034ppm (!!!) 0,25ppm PO4 0ppm 0,54ppm 0,13ppm Jak wynika z wartości średnich ilość NO3 w stosunku do PO4 to tylko 2:1. Wynik maksymalny chyba był robiony w ujściu ścieków z przetwórni rybnej na Bali LOL. Podobne wartości średnie spotykałem w wielu publikacjach. Nie wiem jednak czy stosunek 16:1 nie jest przewidziany tylko dla systemów akwariowych, nie mniej jednak wygląda na to , że jest mocno przesadzony. Problemy: W domowych warunkach wykonanie tej metody jest o tyle trudne że w większości przypadków nie mamy dostępów do dokładnej wagi. I nie mówię tu o wadze na której miałem przyjemność kiedyś pracować (próżniowa waga z dokładnością do 0,00001g) ale nawet elektronicznej wadze kuchennej. Elektroniczna waga kuchenna z dokładnością do 1g to absolutne minimum. Jedyne co zostaje w przypadku braku takowej to wizyta z kwiatkiem w lokalnej aptece (no chyba ze sprzedawcą jest facet ) Dokładność obliczeń jest tutaj niezmiernie istotna ponieważ 1g NaNO3 w 1L wody RODi oznacza azotany rzędu 700 ppm !!! Jeśli jednak jesteśmy szczęśliwymi posiadaczami elektronicznej wagi kuchennej o dokładności 1g to i tak nie mamy się z czego cieszyć bo wartości na których będziemy operować to właśnie okolice 1g więc błąd +/- 1g oznacza ze możemy dać DWA RAZY WIEKSZA DAWKE. Postaram się jednak wyjaśnić jak zminimalizować błąd. Drugim problemem który sprawi nam pewną trudność jest to, że nie znamy dokładnej pojemności naszego systemu, wiec stwierdzenie w stylu 200L wody w obiegu może w praktyce oznaczać 180L. Tu niestety trzeba będzie wziąć ilość wody na tzw „oko”. Pamiętajmy jednak że w puste akwarium 200L nie wchodzi więcej niż 190L wody, do tego trzeba odjąć skałę i piach oraz dodać ilość wody w sumpie. Dla bezpieczeństwa tej metody zaokrąglajmy w dół Kolejna sprawa to ten nieszczęsny stosunek 16:1. Nie bardzo w niego wierze i nie bardzo wiem jak się do niego odnieść. Metoda: Dla celów wyjaśnienia tej metody przyjmiemy system z 100L wody w obiegu. Najpierw obliczymy ilość „cukru w cukrze” jaką wartością bezwzględną azotanów dysponujemy a potem przeliczymy to na wartość żądaną w naszej objętości wody. Do naszej metody użyjemy azotanu sodu. NaNO3 – azotan sodu jest białą lub bezbarwną substancją krystaliczną. Silnie utleniający i higroskopijny – przechowywać szczelnie zamknięty. Upewnijmy się ze NaNO3 który mamy jest czystym azotanem sodu. Odradzam kupowanie go w sklepach ogrodniczych bo tam często występuje w połączeniu z KNO3 czyli saletrą potasową. Potrzebujemy: Elektroniczna waga kuchenna z dokładnością co do 1 g 1L wody RODi NaNO3 – dobrze jeśli jest co najmniej 140g – ułatwi to Wam ważenie i przeliczanie. Jakiś przezroczysty pojemnik z podziałką objętościową do 1L Coś do mieszania Obliczenia: Łapiemy za układ okresowy i liczymy mase molową: Na – 22,98977 N – 14,00674 O – 15,9994 Masa molowa NaNO3 = 22,98977 + 14,00674 + 3*15,9994 = 84,9947g/mol - jako że i tak nie mamy tak dokładnej wagi będziemy zaokrąglimy tą wartość do 85g/mol Teraz obliczamy ile 85gramach NaNO3 jest samego NO3 Masa molowa NO3 =14,00674 +3*15,9994 = 62,0049g/mol Czyli w jednym molu NaNO3 jest 62,0049 gram NO3 – zaokrąglijmy to do 62gram Teraz liczymy wartość w 1g 62/85 = 0,729g – zaokrąglijmy to do 0,73g. Czyli w jednym gramie NaNO3 mamy 0,73g NO3. I tu pojawia się pierwszy problem. Jak domowym sposobem, możliwie dokładnie odważyć 0,73g. Zakładając błąd wagi +/- 1g możemy nawet otrzymać 1,73g zamiast potrzebnego 0,73 czyli błąd rzędu 130% (!!!) Żeby zminimalizować możliwy błąd wagi należy oczywiście ważyć większe ilości wtedy bląd jednego grama rozłoży się na większy ciężar. Jeśli mamy co najmniej 140g NaNO3 to sprawa prosta. Odmierzamy na wadze równo 137gram Na NO3. Skąd ta wartość? Otóż w tej wadze azotanu sodu jest niemalże dokładnie 100g azotanów. Następnie rozpuszczamy odważone wcześniej 137g NaNO3 w 500ml wody RODi w naczyniu z podziałką objętościową. Azotan sodu bardzo dobrze rozpuszcza się w wodzie więc szybko otrzymamy klarowny roztwór. Następnie dolewamy uzupełniamy pojemnik do 1L wodą RODi . Czemu tak robimy? Już tłumacze. Wiemy ze 137g NaNO3 to 100g NO3. Rozpuszczając te 100g w wodzie otrzymujemy roztwór o stężeniu NO3 100g/1000ml. Jeden ml tego roztworu (odmierzony np. strzykawką 1ml z testu Saliferta kH, Mg, Ca) podnosi NO3 w 100L wody w akwarium dokładnie o 1mg/L . Uwagi: Radziłbym ten 1ml podawać na 2-3 razy dziennie. Przygotowany roztwór wystarcza na długo więc należy trzymać go w szczelnej butelce Warto zagadać w lokalnej aptece o odważenie tych 137g – będzie dokładniej. Wtedy też można robić mniejsze ilości – wystarczy tak samo dzielić NaNO3 i wode. Pisze tak obszernie żeby każdy mógł zrozumieć metodologię, ponieważ w ten sposób można odmierzać ilości substancji rzędu 0,001g w domowych warunkach. Zanim zdecydujecie się dozować NO3 upewnijcie się że dobrze rozumiecie wyliczenia. Jakby co to pytajcie – zawsze chętnie odpowiem o ile znam odpowiedź Oczywiście metoda wymaga częstej kontroli NO3 w baniaku – upewnijcie się że macie wiarygodne testy
-
wiecie na czym polega metoda mleczna? Oj chyba nie I widze ze koniecznie chcecie nabic sobie postow w dziale "Plagi" Jest tyle sprawdzonych metod, opracowanych i dobrze poznanych, ale trzeba odkryc cos nowego Widzicie jak aktywny jest ten watek? To znaczy ze na dluzsza mete sie nie sprawdzil. A wiecie co oznacza zakwit bakterii mlekowych dla zbiornika w wyniku przedawkowania? Dobrze ze to napisales, wszyscy bede wiedzieli gdzie skladac skargi
-
ooo znaczy ze u tego pana juz dobrobyt zawitał
-
Oczywiści w ramach przyjętych wartości. U mnie zasolenie staram sie trzymać na 1,025 i przyznam szczerze ze 1,027 osiągnąłem pare razy jednak bez jakichs widocznych stresow
-
fal - poczytaj sobie o skladzie naturalnej wody morskiej. PO4 w zaleznosci od glebokosci i miejsca jest 0,03 -0,05pp. Widze ze strasznie Ci sie spieszy. Zwolnij - tak dalej zajedziesz
-
a moze to wlasnie efekty laczenia kulek i vsv?
-
z eufiliami to za bardzo nie moge Ci radzic - bo sam mialem dwie. Jedna zeszla a druga rosnie jak glupia. (ciii zeby nie zapeszyc). Podobno sa bardzo wrazliwe na jakosc wody a szczegolnie na zmiany zasolenia poniewaz zasolenie wplywa mocno na cisnienie osotyczne. Poza tym zmierz magnez. Mam pewna teorie co do magnezu i euphilii
-
Ja mysle ze chodiemu chodzilo o to czy karmisz LPSy. Polecam FM lps grow plus
-
Podczas dojrzewania system jest bardzo wrazliwy na wszelkie zmiany i przez to niestabily. Rzeczy tak blache jak wlozenie reki do wody moga zaklocic proces dojrzewania. W duzych dojrzalych zbiornikach ze zdrowa skala pojemnosc zmian czy tez bezwladnosc jest bardzo duza i nawet wlanie talerza grochowki do sumpa prawdopodobnie powinno byc "przelkniete" jako tako. Najwyzej odpieniacz oszaleje. Mysle po prostu ze Twoj zbiornik jest za mlody i jakis czynnik spowodowal reset dojrzewania wychodzacego na prosta zbiornika. Tak jak pisze seb, rob dokladnie to co robilas wczesniej - lej bakterie , rob podmianki i nic nie syp. Zbiornik musi sam stanc na nogi.
-
w extremalnych sytuacjach mozna wlozyc do sumpa butelke 0,5 z zamrozona woda , ewentualnie mocno schlodzona
-
marbecz - chlopie - masz u mnie piwo. Jak tylko przeczytalem Twoj post to przypomnialem sobie ze mam, jeszcze z poprzedniej pracy zestaw do napraw kadłubów - taka siatka i zywica dwuskladnikowa - odpieniacz naprawiony i "trzymie" sie lepiej niz orginalny
-
Witam, Udalo mi sie kupic tanio jak barszcz uzywany APF600. Mimo zapewnien sprzedawcy ze wszystko jest na tiptop odpieniacz jest peknienty przy srodkowym łączu. Ogolnie i tak jestem bardzo zadowolony bo w cenie dostalem nowa pompe AB2000 ktora sama kosztuje wiecej niz zaplacilem ze odpieniacz . Chcialbym zrobic remont odpieniacza - bo sprzet legendarny - trzeba go szybko podłaczyc. Głowna rura jest pomalowana do 3/4 wysokosci jakas farba kauczukowa czy cos w ten desen, natomiast sam "srubunek" byl juz uszczelniany czyms co wyglada na jakis elastyczny klej, albo jakis wyjatkowo twardy silikon. W kazdym razie ta farba sie nie trzymala tego kleju i mam dostep do pekniecia. Kombinuje zeby dociać pasek akrylu powiedzmy 200x100mm i na cieplo dogiąć go do rury tak aby rowno dolegal nastepnie przykleic go sylikonem, albo innym klejem. Nie wiem jednak czy sylikon "zlapie" sie tej farby. Sama farba bardzo dobrze sie trzyma rury i o jej zdrapaniu nie ma mowy. Potrzebuje pomyslu na naprawe. Bo nie wiem czy doklejenie wygietej plytki akrylowej zalatwi sprawe. Od biedy mam palnik igielkowy - moge po prostu rozgrzac pekniecia i stopic.
-
racja - juz poprawiam
-
ja stawiam na aiptazje piwo Natomiast @rj1307 musze Ci powiedzieć ze jest to jedno z ładniejszych zdjęć aiptazji na tym forum
-
to co , to kiflu ma Ci zrobic ten karmik ??? LOL
-
KIDULT - Ależ ja się z Tobą absolutnie zgadzam. Tomku - wtedy zgubilyby sie rowniez gramy przy NaHCO3.
-
ja wczoraj wojowalem ze wstawianiem zdjec z galerii i dostawalem bialej gorączki. W podgladzie postu otrzymywalem albo miniatury albo linki. Zeby dostać pelen obrazek musialem zedytowac link zmieniając jego czesć Do tego musialem miec otwarte drugie okno zeby moc skopiowac linka. Nie da sie tak jak w starym NR prosto z edycji posta mamy dostep do naszych fotek?
-
Ciag dalszy czyli obliczenia chemiczne: I jeszcze sprawa obiecana sprawa głównych procesów chemicznych rządzących tą metodą. Tutaj chciałbym wyjaśnić czemu dobieramy takie a nie inne stężenia, i co to za cudo ta „sól bez soli” Zacznijmy od dobierania stężeń. Jednak w tym celu musimy przypomnieć sobie kilka pojęć chemicznych (mam nadzieje że zrobię to bezboleśnie ) MOL – jest to jednostka ilości atomów lub cząsteczek. Tak samo jak tuzin = 12, mendel = 15, kopa =60. Mol to jest 6.023*10^23 – czyli baaardzo dużo – upraszczając to jeśli milion ma szesc zer to mol ma 23 zera!!! Ale po co te mole? A po to żeby chemikom ułatwić zycie i dopasować coś tak małego jak atom, do skali w jakiej operuje człowiek. A czemu dokładnie 6.023*10^23? A nie na przykład równo 6*10^23? Otóż wtedy dokładnie ta ilość atomów czy cząsteczek odpowiada łącznej wadze atomowej wyrażonej w gramach. Oto przykład: Masa atomowa tlenu to 15,9994 – co oznacza że cząsteczka tlenu O2 waży dokładnie dwa razy tyle czyli 31,9988. A to oznacza że jeden mol tlenu gazowego O2 czyli dokładnie 602300000000000000000 cząsteczek waży 31,9988 gram. Ktoś się zapyta po co to nam. Już odpowiadam. Balling dobierając swoje roztwory założył ze w idealnych warunkach metoda ta będzie działała jeśli CaCl2 i NaHCO3 będą dodawane w idealnych proporcjach i że nadmiar jednej z substancji będzie powodował rozjechanie równowagi jonowej. To oczywiście prawda ale tylko w warunkach laboratoryjnych. Jak Stani słusznie zauważył w praktyce często bywa inaczej. Głównym motorem metody Ballinga jest następująca reakcja: CaCl2 + 2NaHCO3 = CaCO3 + 2NaCl +H2O +CO2 Jeśli przeprowadzimy ta reakcje w np. szklance gwałtownie wytrąci się biały osad węglanu wapnia. Węglan wapnia to dokładnie to samo co szkolna kreda. W tej postaci jest bardzo słabo rozpuszczalny i praktycznie bezużyteczny dla naszych wapniaków – czyli np. SPSow, LPSów, krabów, krewetek, alg wapiennych. Dlatego bardzo ważne jest żeby roztwór 1 i roztwór 2 dozować osobno w dość dużym przedziale czasu. W akwarium nie może wydzielić się osad do wody bo będziemy mieli mleko. Dlatego dozując osobno oba płyny dajemy czas naszym koralom na asymilacje wapnia, które oczywiście przerobią go na CaCO3, ale w postaci wapiennego szkieletu. Wracając do ilości molowych, z powyższego równania wynika ze 1mol chlorku wapnia potrzebuje dokładnie 2mole wodorowęglanu sodu. W wyniku tej reakcji otrzymamy 1mol węglanu wapnia i 2mole chlorku sodu (to tego chlorklu jeszcze wróce) do tego 1mol wody i 1mol dwutlenku węgla. Ułatwię Wam zadanie i podam masy atomowe wszystkich pierwiastkow z powyższego równania (kto nie wierzy może sam sprawdzić w układzie okresowym pierwiastków) Ca - 40.078 Cl - 35.453 Na - 22.9898 H - 1.00794 C - 12.0107 O - 15.9994 Teraz kalkulatory w ruch I liczymy: CaCl2 (bezwodny) – 40,078 + 35,453 + 35,453 = 110,984g/mol NaHCO3 – 22,9898 + 1,00794 + 12,0107 + 15,9994 + 15,9994 + 15,9994 = 84.00664g/mol - jednak pamiętajmy że w reakcji biorą udział 2 mole wodorowęglanu sodu czyli 2 x 84,00664 = 168,01328g Czyli według równania stechiometrycznego (to takie gdzie wszystkie składniki przereagują do końca i żaden nie zostanie) potrzebujemy w zaokrągleniu: 111g CaCl2 bezwodnego 168g NaHCO3 Na szybko zróbmy obliczenie dla uwodnionego chlorku wapnia: Czyli liczymy wagę cząsteczki wody: H2O – 1,00794 + 1,00794 + 15,9994 = 18,01528g/mol Czyli: waga CaCl2 x 2H2O = 110,984 + 18,01528 + 18,01528 = 147,01456g/mol waga CaCl2 x 6H2O = 110,984 + 6 x 18,01528 = 219,07568g/mol Jeśli odmierzymy dokładnie te wagi obu reagentów mamy pewność ze równe dodawanie obu roztworów nie spowoduje sytuacji ze któryś ze składników będzie w nadmiarze kręcił się po akwarium. Tyle jeśli chodzi o lewą strone równania : CaCl2 + 2NaHCO3 = CaCO3 + 2NaCl +H2O +CO2 Teraz zajmiemy się tym co powstaje w tej reakcji. I jeśli skumaliście moje obliczenia to z prawą strona równania pójdzie jak po maśle Liczymy wage molową CaCO3 i NaCl dokładnie tak jak to robiliśmy wyżej Waga CaCO3 – 40,078 + 12,0107 + 15,9994 + 15,9994 + 15,9994 = 100,0869g/mol Waga NaCl – 22,9898 + 35,453 = 58,4428g/mol - zgodnie z równaniem otrzymujemy 2mole chlorku sodu czyli 2 x 58,4428 = 116,8856g Waga H2O – 1,00794 + 1,00794 + 15,9994 = 18,01528g/mol Waga CO2 – 12,0107 + 15,9994 + 15,9994 = 44,0095g/mol Ostatecznie możemy zapisać reakcje stechiometrycznie: Jakby ktoś chciał sprawdzić zgodność sumaryczna to po zsumowaniu mamy spełnioną zasadę zachowania masy: 278,99728 = 278,99728 Czyli wszystko reaguje i nic nam nie zostaje. Teraz wróćmy do jednego z produktów reakcji – chlorku sodu. Okazuje się ze po całkowity przereagowaniu roztworów 1 i 2 w systemie powstanie ponad 116g tej soli. To tak jakbyśmy dosypali 116g soli kuchennej do sumpa. Ktoś powie – „przecież i tak sypiemy sól” – tak, ale nie kuchenną tylko morska. A w morskiej tylko 70% wagi stanowi sól kuchenna czyli NaCl. Reszta to inne sole mineralne – magnezu, potasu, strontu – zresztą przeczytajcie sobie na wiaderku. Czyli co, Balling wyjaławia nam wode z minerałow – właśnie dla tego lejemy roztwór 3 – „sól bez soli” Innymi słowy, wszystko to co jest w soli morskiej minus NaCl. Teraz szybkie obliczenia: Wiemy ze w soli morskiej 70% stanowi chlorek sodu NaCl czyli sól kuchenna. Czyli: W 100% soli morskiej jest 116,8856g NaCl – co stanowi 70% wagi czyli: 100% * 116,8856g / 70% = 166,9794g soli morskiej Teraz odejmujemy 116,8856g od 166,9794g = 50,0938g „soli bez NaCl” I to jest właśnie ta waga, którą przygotowujemy w roztworze 3. Wszystkie roztwory można przygotowywać w różnych ilościach, pamiętając jednak żeby zachować równe proporcje dla wszystkich trzech substancji. I jeszcze jedno, o czym pisałem wyżej. W wielu wypowiedziach na polskich forach widziałem inne wartości wagi CaCl2 w roztworze 1 do Ballinga (pisałem o tym wyżej) Próbowałem liczyć na inne sposoby i ani razu nie otrzymałem tych wag. Biorąc pod uwagę, że wartości wag dla „soli bez NaCl” i dla NaHCO3 są takie same w moich obliczeniach i tych z „innym CaCl2” zakładam metodologia moich obliczen jest prawidlowa a wartości dla 2litrow roztworu 1 czyli 114g dla CaCl2, 144g CaCl2x2H2O i 214g CaCl2x6H2O są błędne. Pozdrawiam i dziękuję tym którzy przebrnęli przez ten post
-
nie, nie KIDULT, brałem to pod uwage.. Ale obliczenia sa na wartosciach bezwzglednych jakimi sa wartosci mas czasteczkowych. Rozpuszczenie w 2 litrach a otrzymanie 2 litrow wpływa tylko na stężenie procentowe roztworu.
-
chciałbym żeby ktoś wyjaśnił pewne różnice w ilości CaCl2 w przygotowywanym roztworze 1. Stoodent wspomnial o wartosciach 114/144/214 u mnie te wartosci sa 111/147/219. Moje wartosci liczyłem z mas cząsteczkowych chlorku wapnia. Co więcej, wartości te figurują na wielu forach. Skąd wiec ta rozbieżność? Na szybko podam moj tok rozumowania. Moze ktos znajdzie błąd. Włodek - licze na Ciebie Weźmy dla przykładu bezwodny CaCl2. Z każdego układu okresowego pierwiastkow mozna odczytac masy atomowe wapnia i chloru: Ca - 40,078 Cl - 35,453 Liczymy 40,078 + 2 x 35,453 = 110,984g/ mol. Oznacza to ze jeden mol bezwodnego chlorku wapnia wazy 110,998g takie same obliczenia wykonalem dla NaHCO3 Na - 22.9898 H - 1.00794 C - 12.0107 O - 15.9994 Sumujemy: 22,9898 + 1,00794 + 12,0107 + 3 x 15,9994 = 84,00664g/mol czyli jeden mol NaHCO3 wazy 84,00664g według reakcji CaCl2 + 2NaHCO3 = CaCO3 + 2NaCl +H2O +CO2 Czyli jeden mol CaCl2 reaguje z dwoma molami NaHCO3 Czyli 110,984g chlorku wapnia reaguja z 2x 84,00664g wodoroweglanu sodu Czyli upraszczając i zaokrąglając otrzymujemy 111g CaCL2 do roztworu 1 - (z uwodnionym CaCl3 tez tak liczylem) 168g NaHCO3 do roztworu 2 O ile wartości NaHCO3 są takie same o tyle jest niezgodność w dawkach CaCl2. Skąd jest ta różnica? Ja nie wiem, ale pytam bo ktoś mi zarzucil na PW ze: "Twoje obliczenia się zgadzają ale to są tylko obliczenia, na tą chwilę podważasz jego pracę bez sensownych argumentów oprócz kalkulatora" Nie chce nic podważać ale jakbym nie liczył to wychodzi na moje. Z drugiej strony Kopernik tez podwazył fundamentalną wiare sredniowiecza za pomocą obliczen.
-
nie martw sie - jak stracisz przytomnosc to tez nie bedziesz panikował a co do plukania w solance ... chłe chłe...
-
mozna podzielic targowisko i reszta swiata chociaz jak mamy wybor to kazdy dzial =rss wtedy kazdy sobie wybierze czego szuka
-
cholerstwo straszne - cieżko to ominąć a straszniełatwo sie nadziać np w nocy gdy limit jest na 50km/h i pusta droga. Wtedy jedyny sposob to automatyczny gaz
-
nie mylisz sie - u mnie jest 111/147/219 te roznice wynikają prawdopodobnie z zaokrąglania - zreszta i tak te kilka gram nie robi absolutnie zadnej roznicy w praktyce.