Gotterdammung

No to raczej nie wchodzi w grę, w słodkie akwarium moim zdaniem te 2-3 tygodnie to minimum, a tam cykl azotowy zamyka się duuuuużo szybciej. Poczekaj 2 miechy jak ja

Kung fu Hustle Na polskie to Szał Kung Fu. Fajny film

Rzeczywiście Panowie, fajnie się ogląda... Poważnie fajny film...

No to jest fungia, ale to inny koral niż ten na Twoich zdjęciach. Zwróć uwagę na otwór gębowy... Poza tym fungii chyba nie przyczepisz do skały...

Hmmm, to jest fungia? Edytka : Haha, chodi pierwszy :>

Jackie Chan jest mistrz, żadna tam pierdoła jak Van Damme, tylko prawdziwy hardcorowiec... http://www.youtube.com/watch?v=cI1AwZN4ZYg Polecam ten filmik, i nie chodzi mi zupełnie o tą ideę "top 10" co o to jakie stunty ten koleś osobićie wyprawia... @Nikuś - ehhh, jak o miłości to już mi się nie podoba ... Thx Sister!

Pisząc "śmiganie" mówisz o lataniu w dosłownym tego słowa znaczeniu czy o samą powiedzmy sobie walkę? Tygrys/Smok czy wspomniany przeze mnie Hero to raczej legendy/baśnie chińskie niż klasyczne "naparzanki", może dlatego lepiej wchodzą @Tester - Specjalnie dla Ciebie Panie :

Ja lubię "Pijanego mistrza" Fajne są tez względnie nowe produkcje - "Przyczajony tygrys ukryty smok". Zaś "Hero" uważam za prawie dzieło, bardzo mi się podoba... Ah, jeszcze sobie przypomniałem - "Masażysta Ito" Ps. jeszcze pewnie więcej sobie przypomnę )))

Sry za offtop ale nie wyświetla się żadne foto, w każdym razie mi ...

Mam bardzo podobne spostrzeżenia na temat Hexataenii, u mnie nie "wchodzi w szkodę" zupełnie. Jedyną rybą do której miała jakieś animozje to Labroides Dimidiatus, do czasu aż chciała się u niego poczyścić. Od tego momentu, pływa i je No i wcina wirki

Z moich doświadczeń jednak nie, posiadam fungię, catalaphyllię, favie (2) i caulastreę, gonioporę wcześniej wspomnianą i mają się dobrze, a seriatopora caliendrum zupełnie nie... Korale mam długo, więc jakiś tam punkt odniesienia mam... Teraz jak już jestem w domu, pozwolę sobie lekko rozwinąć wypowiedź. A więc z moich prywatnych (podkreślenie autora) spostrzeżeń wynika: (lekki setup : pieniek mbk200 od Darka, sól reef crystals, cyrkulacja 2xAM nanoprop 5000, jvp 102, 7x54W) Fungia : U mnie dokładnie Fungia moluccensis, i to prawdziwy pancernik. Siedzi sobie na piasku od ponad pół roku, i jest nie do zajechania. Polipuje, wcina co złapie, nie grymasi nic. Przez pewien czas kiedy miałem w zbiorniku brzydala, ten skubał jej polipy, widać było nawet w kilku miejscach szkielet. Fungia szybko przestawiła się na "tryb nocny", tj w dzień siedziała skurczona, a polipowała w nocy. Brzydal trafił do sumpa, a fungia wróciła do trybu dziennego. Więc reasumując, jest twarda sztuka. Favia : jest w akwarium tak długo jak fungia, zmieniała miejsce regularnie, mimo to rozrasta się ładnie, dzieli mordki, polipuje. Cóż rzec więcej... Jedyne co ją może drażnić to natrętne krewetki które oszalałe na widok jedzenia tratujące wszystko na swej drodze. Nie mam zastrzeżeń ... Goniopora - leży przy dnie, prąd średni, choć czasem nie wiem czemu mocny a czasem słaby (brak mojej ingerencji w tą kwestię). Pompuje się maksymalnie, tak sądzę, czasem liźnie się z Euphylią, ale chyba sobie nie wadzą, bo żaden koral nie jest poparzony ... Jest w akwarium tylko od 2 miesięcy więc ciężko coś więcej prorokować. Caulastrea - trafiła do mnie nie cały miesiąc temu, w kiepskim stanie, choć nie tragicznym. Mimo żadnych tam perfekcyjnych warunków, bardzo szybko odzyskuje wigor, pompuje się coraz ładniej. Główki się regenerują, słowem zdrowieje. Słowem podsumowania, mam pełną świadomość że mojemu akwarium bardzo daleko do nawet średniego poziomu, mimo to korale całkiem dobrze sobie radzą, ba powiem nawet, dużo więcej problemów mam z rybami, bo koral nie padł mi ani jeden a ryby dwie... Staram się jednak być dość sumiennym, więc regularnie badam zasolenie, podstawowe parametry, akwarium jedzie na wódeczce, karmię raz w tygodniu mixem reef booster 1 fiolka + zielony plankton + H2Ocean LPS. Dbam o podmianki i tego typu sprawy. Więc nie demonizowałbym tych LPSów które wymieniłem, i nie opisywałbym jako bardzo trudne, jednak nie znaczy to wcale że można je wrzucić do byle jakiego akwarium i będziemy mieć pewność że będą żyły. Pozdrawiam Gotter

A widzicie, przez jeden dzień trzymałem nową skałę w sumpie, i po 10 minutach od wsadzenia skały Sarco zareagował, po godzinie był pięknie otwarty... I co teraz ?

Ja bym chyba nawet powiedział, chcesz oszczędzać to daruj sobie w ogóle akwarystykę, jakąkolwiek... Może troszkę przesadzam, ale chyba niewiele ...

Hmmm, coś jest w tej "Amazonii",ofc poza Yellow Plastikus?? I czy mi się zdaje czy akwarium stoi na dworze?

Panie, jakąś czadową babeczkę może ? Np taką parkę : http://pl.reeflex.net/tiere/1400_Elacatinus_evelynae.htm Widziałem w sklepie, normalnie bombowe są, no i nie będzie im źle w takim litrażu

No moja Hexataenia też nie śpi w piasku, kładzie się na skałach i tam sobie kima

No offence BAU, chodzi mi o to właśnie że to trwa i trwa i dzieje się samo, więc szybko ładnych grzybków w wielu miejscach mieć nie będziesz. Moje nie ruszały się z miejsca pół roku ze 4 miesiące

@Tester : No to najdelikatniej jest Ale to trwaaaaaaaaaa, mi się tak puściły (haha) dopiero 4 sztuki, a proces ten zaczął się ze 3 miesiące temu... Majątku na tym nie zbijesz, ale perspektywa "cięcia przez otwór gębowy, albo jak pizze" mnie jakoś nie kusi Pozdro!

BAU - ja mam tak że skałka z grzybkami leży na samym dnie w średnio doświetlonym miejscu, i jest tak że co jakiś czas jeden grzybek dosłownie zaczyna wędrować w inne miejsce, i jak jest na piasku podnoszę go i ustawiam gdzie chce. Jak widać metoda w 100% bezbolesna, ale i okrutnie czasochłonna...

Heh, jak znajdziesz jakiś sensowny sposób żeby ją wywabić to sobie ją bierz Ale coś czuję że to jakieś żarty

Zupełnie nie reaguje na moje prośby ni groźby... Łudzę się jednak że się lubimy, i że ona za 1 kryla dużego dziennie będzie mi wybijała ewentualne dzikie kraby...

Miałem identyczną sytuację z żółtkiem... Około godziny 15 zawsze wyglądał fajnie, a już w nocy około 1 dramat, masa kropek i tego typu sprawy, miał też obrzydliwe bielmo na oku. Ja zaryzykowałem czosnek, ale bez szalentw i żółtek pływa do dziś, zdrów jak ryba. Pozdrawiam.

Nie polecam, będzie Ci strącał szczepki....

I ma to rency a nogy imho...

A jest tak chyba w zależności czy juz temat czytałeś czy jesteś pierwszy raz. Za 1 razem lecisz na początek