darecky3

ale wezyk do zwezki jest caly czas niezanuzony? Czy to jest zwezka samorobka czy oryginalna do AB?

moja jest na 27. Smiga az milo. Na 15 czy 10 cm nie ma roznicy . Roznica jest tylko dla reaktora podyktowana jego wielkoscia. Pompa jest wydajna jednakowo, natomiast zanurzenie odpienka zmienia wydajnosc samego odpieniacza ale nie pompy. Ludzie chyba tego nigdy nie skapuja

suplementacji nie unikniesz nawet stosujac bogatsza sol. To ulatwi sprawe na jakis czas. Jak rusza korale pelna para to suplementacja bedzie koniecznoscia. Reaktor wapnia z naprawde dobrym wkladem w jakis sposob zalatwia sprawe ale tez nie do konca. Balling pelny to chyba najlepsze rozwiazanie ale tez troche upierdliwy w duzych zbiornikach

tzn zadnych babli nie wypuszcza na 28cm? A jak dlugi jest wezyk do zwezki? Moze sie zanuza w wodzie koncowka i zamiast powietrza to zasysa wode? Pamietaj ze w slodkiej nie bedzie piany ani drobniutkich babelkow. Musisz zasolic albo dodac troche octu aby uzyskac drobne pecherzyki. Zanurzenie dla pompy AB nie ma znaczenia pod warunkiem ze nie jest na prawdziwych glebinach albo nie plycej jak 10 cm

Zrobilem podmiane w zbiorniku 125 litrowym. Kupilem mala paczke soli. 15l podmiany. Po 8 godz wszystkie monti byly biale. Rano wylogowane. Xenia, grzybki w tym ladne ricco rozpuscily sie. Maly hammerhead skurczyl sie I po dwoch dniach zdechl. Jedna doba wystarczyla zeby znikla krewetka I rozflaczyl sie anemon. Parametry? No3 mialem zawsze jakies 5-10. Fosforanow zadnych. Kh stale 9. Kiedy zaczely bielec monti sprawdzilem kh. Bylo 14. Reszty nie sprawdzalem. Zbiornik I tak mial byc zmieniany na wiekszy ale szkoda bylo zwierzat. Mozliwe ze byly jakies toksyny. Nie wiem. Ale gdybym mial duzy baniak obsadzony z acrami na pewno polecialy by wszystkie. A co do soli z Chin. Europa to najwieksza manufaktura przepakowywania soli robionej w Chinach na zamowienie. Jest tylko roznica. Brandowane sole maja ostra kontrol jakosci. I to samo dotyczy sprzetu. Chcialbym kupic droga pompe delteca ale wyprodukowana w niemczech a nie dostarczona przez boyu. To chyba tlumaczy wiele

nie bede robil nikomu antyreklamy, nawet na pw, na soli mozna wysadzic baniak, sa dziesiatki przykladow gdzie po jednej niewinnej malej podmiance na nowej soli baniak zdycha w oczach. Sam widzialem takie przypadki i sam mialem tak dwa razy wiec zdarza sie i jest to calkiem mozliwe w 100%. Moze to akurat niefart ze zla partia ale niestety

oczywiscie. np mi sie to zdarzylo, dwie rozne marki soli. nie pytaj jakie ale tak, zdarzylo sie

ok, zapytam wprost. Sledzik, wysadziles baniak na soli BT? Pytam z ciekawosci bo masz widze wielkie doswiadczenie z ta sola

nikt nie zadal sobie trudu aby przede wszystkim udowodnic ze te ryby nie sa jego i sa tam bo rzeka wylala. Pieszecie o zdrowym rozsadku, oczywiscie brakuje tego facetowi oskarzonemu. Juz na drugi dzien po wydaniu wyroku wystosowalbym do prokuratury pozew o kradziez ryb przez zwiazek wedkarski, bo pozwala odlawiac ryby w rzece, ktore spierd.....ly ze stawu podczas wisennej powodzi. Przeciez skoro jest takie prawo to nalezy z niego korzystac co?

akurat ja mam odmienne zdanie, blazenki rosna owszem ale swoim tempem i niestety jest ono wolniejsze od wiekszosci ryb trzymanych w naszych rafkach. Wiek dorosly czyli zdolny do reprodukcji to grubo ponad rok ale wtedy tez sa karlami. Z tymi rybami juz tak jest, dobieraja tempo wzrostu do wielkosci akwarium chyba, gdzies to bylo fajnie opisane na jakiejs australijskiej stronce. Pod Chester w Blue Planet sa blazny, czyli nasze "oklepane klasyki" chyba w ilosci 50 albo wiecej. Wiekszosc z nich wyklute w tym baniaku gdzie przebywaja, baniak ma chyba 10 albo 15 tys litrow, najmniejszy z nich ma wielkosc dloni doroslego czlowieka wiec ciezko stwierdzic. W ta sobote bede w Liverpool u Paula Tysa, opiekuna zbiornika w Muzeum Narodowym wiec porusze ten temat troszke glebiej, moze sie czegos dowiem lub zobacze od zaplecza;)

jedynie red devil, swietny tuning AB

mam jeden w zapasie, bez pompy Tutaj masz film W sumpie nie musi byc, ale mocniejsza pompa, sam to przerabialem, zanurzenie w sumpie nie ma absolutnie zadnego znaczenia. To jest skimmer tzw dmuchany, nie na igle, musisz zapewnic mocne zrodlo wody, szczelny otwor przelewowy pod kubkiem, pewnosc ze jest naprawde szczelny, odplyw z kubka i nic wiecej. Najlepiej jest w sumpa wsadzic ale da sie i bez. tu masz dowod na to zeby nie bylo ze sciemniam http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&v=JSwxgLZ1Jag&NR=1

az mi slinka cieknie na zlocik na motorze. niestety mam za daleko, taka wyprawa dla mnie to rok przygotowan

a to moja, prawdziwa zona

Marku oczywiscie ze jest wiele racji w tym co piszesz. Jest wiele wariantow i mozliwosci jakie oferuje rynek. Ja pisze oczywiscie na podstawie wlasnych spostrzezen i osobistego gustu, chociaz podziela je tysiace innych uzytkownikow. Przede wszystkim priorytetem dla mnie jest wygodne podrozowanie na dalekich odcinkach i niezawodnosc. Lubie w sloneczne popoludnie fundowac sobie rowniez male sportowe jazdy na godzinke, ot tak dla relaksu po pracy i VFRka spelnia moje oczekiwania w pelni. Jak wspominalem wczesniej to jest motor tzw sportowy traveller polaczenie dwoch w jednym, taka powiedzmy hybryda dwoch stylow jazdy i ta jednostka w zupelnosci pokrywa moje potrzeby. Szukajac jednak wygodnych motorow na dlugie trasy to mozna znalezc super perelki konstrukcyjne, no ale to juz tylko jenokierunkowa jazda. Najlepiej w garazu trzymac ze trzy motory No ale "tak se ne da" u mnie

Mozesz brac Vtecha na dluga trase sa nawet ok, mankament jaki maja to taki ze co 40 tys km obowiazkowy przeglad i serwis silnika musisz robic. A to jest strasznie wysoki koszt. W UK to jakies do 1000F, Dlatego z Vtecha wszyscy uciekaja, po drugie te modele jakos maja kiepsko zbierajace sprzeglo, skrzynie biegow nie toleruja wszystkich olejow. Lista jest dluzsza z niedogodnosciami, no i komfort jazdy nieco gorszy od poprzedniczki, przynajmniej w moim odczuciu. Nie potrafilem ustawic tylnego zawieszenia pod siebie. Czwarty bieg juz nie ma takiego powera jak przy moim. Nie jest to odczucie tylko po jednym wyprobowanym motorze. Dokladniej obadalem dwie VFRki vtech. W kazdej to samo. Ale lista zalet tez jest dluga. Ogolnie biorac pod uwage ja mam wieksze wymagania. R6 mi kolo d*py lata, malolaty szpanuja na motorway a potem wachaja tylko moje spaliny..hehe. Nie ma co, poprzedniczka Vtech to motor o pieknej linii, silne swiatla latwe w regulacji, pieknie dzialajaca aerodynamika, Dluga trasa i krzyz nie boli, jedziesz jak chcesz, lubisz sie polozyc to masz jak i na czym, lubisz sie wyprostowac i delektowac jazda w krajobrazie, masz jak znalazl, power niesamowity, ninja ma problem zeby uciec, ale musi byc juz 900ccm. Mocny i masywny, 225 kg, pelny lub pusty baniak nie robi roznicy w balansie, niedoswiadczony pasazer nie poprzeszkadza duzo. Swietnie sie sklada, no i najwazniejsze, hamulce, po prostu bajka, aktywny balans przod i tyl, operujesz jedynie recznym, tyl tez hamuje i dobiera balans do predkosci zebys kozla nie fiknal. Dla mnie sportowy traveller to najlepszy wlasnie VFR800. Nie zmienie zdania za nic w swiecie

VFR Vtech juz bym nie bral, fakt ze przebieg zrobisz duzy, ale wszyscy powracaja do legendarnej VFR 800 przed wersjami Vtech. Nie do zdarcia. Nawet chcialem taka sprzedac ale pojezdzilem tydzien Vtechem i szybko zmienilem zdanie. Swoja krolowa chyba bede mial do smierci, jej albo mojej

jestem pod wielkim wrazeniem, Wysluchalem z prawdziwa przyjemnoscia.

mysle ze problem o ktorym Marek pisze sluzy nam wszystkim. Warto aby ta pomoc okazala sie skuteczna, czyli jesli ktos ma zamiennik, awaryjna pompe itd lub wie jak to naprawic po minimalnych kosztach to prosze pomagac natomiast inne uwagi dotyczace relacji Marka i Staniego niech pozostana miedzy nimi. Sa w kontakcie i to powinno innym wystarczyc. Nie sadze zeby akurat Stani chcial naciagnac kogokolwiek i na czymkolwiek. Dajcie wiec spokoj, jak nie umiecie naprawic pompy to o czym chcecie pisac?

tak jest, to moze byc ten robaczek piaskowy. Pozyteczny koles, ja mialem ze trzy. czasem sobie lubily zmieniac lokalizacje czyli rozkladaly wszystkie macki i fruwaly po akwa gdzie pompka poniosla

rozmawialem przed chwila ze swoim znajomym z Chester. Mial dostawe do sklepu 3 dni temu a w tym rowniez tzw blue bryopsis shrimp. Krewetka podobno zywi sie tylko bryopsis i jest ciezka w utrzymaniu w czystym od tych glonow akwarium. Nie znam lacinskiej nazwy a kumpel tez nie potrafil tego znalezc, Po prostu dostawca nie zamiescil nazwy lacinskiej na liscie zwierzat. Wszystkie zostaly sprzedane w ciagu godziny po opublikowaniu listy z dostawa na forum. Jedna z nich trafila do baniaka ze szczepkami i jsiedzi na podstawkach gdzie ten glon jest. Pozostaje odczekac na opinie tych co kupili. Z naturalnych zjadaczy bryopsis mozna zaliczyc rowniez krewetke o nazwie heteropeneus. Nie wiem czy jest reef safe i nie mam pojecia czy wydajna. Z opin innych wynika ze tez kwestia zjadania glona to loteria jak z brzydalem i rozyczkami. Ponizej fotka, z ktorej raczej nie wynika ze tak na 100% jest reef safe

a ja uwazam ze przyczyna jest niestabilne kH. Jesli dozujesz z reki to masz odpowiedz skoro reszta parametrow jest stabilna. Ja mialem wahania kH dobowe kH 1-1.5 i mi wlasnei callendrium leciala w taki sposob a zadnej acry nie potrafilem utrzymac. Lalem z reki dwa razy, rano i wieczor i to tylko czesciowo zlagodzilo sprawe. Zaopatrzylem sie w dozownik i problemy sie skonczyly. Wszystko rosnie i polipuje, niczego nie zmienilem poza dozownikiem. Moze jest u ciebie inny problem ale ja zaczal bym szukac od kH

Ja akurat mam szczescie. Kiedy powstal watek wysypalo mi cyjano. Ale tak sie zlozylo ze wpuscilem do akwarium babke budowlanca. Uznala ze cyjano to dobry material na kopiec pod polka skalna. I tak w sposob naturalny cyjano po dwoch godzinach zostalo wspomnieniem

ja ujezdzam Honde VFR800. Niezniszczalna (nie dotyczy dzwona )

Stasiu, powiem ci ze sie nad tym zastanawiam i to powaznie, ale musze jeszcze raz, czyli poraz setny przeliczyc portfel