Głównym problemem jest to, że każda skała wapienna ma tendencję do wchłaniania i magazynowania różnych depozytów. W tym przypadku głównym problemem jest fosforan wapnia. W paroletnim akwarium w skale i podłożu może być go zmagazynowana pokaźna ilość. W niekorzystnych warunkach, a zwłaszcza przy starcie i dojrzewaniu, gdy jeszcze nic nie jest w pełni ustabilizowane może dochodzić do spadków pH i w efekcie do uwalniania fosforu do słupa wody. Mało tego, wiele glonów a szczególnie tych najgorszych, jeśli z jakiejś przyczyny rozwiną się w naszym akwarium, potrafią pod swoimi ryzoidami wytworzyć środowisko kwaśne i rozpuszczać fosforan wapnia. I dlatego mają nieograniczony dostęp do fosforu, bez względu na zawartość fosforanów w akwarium. Dlatego walka z np. debresią lub briopsis może nie przynosić efektów mimo starań. Skała z morza gdzie żyją koralowce nigdy nie zawiera depozytów fosforanowych bo to tam produkt deficytowy. Oczywiście można się tym nie przejmować i liczyć na to, że nic się nie stanie, no ale jak dopadać nas będą plagi glonów warto wziąć to pod uwagę.