-
Liczba zawartości
1 089 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez MojeSumienie
-
albo kilka babylonii spp.
-
Świerk? Michał masz następną ksywę? :D Enia... rozmawiałaś z M... odnośnie stelaży? oni robią też. A jak nie to mam kumpla, który pracuje w Zarządzie Dróg i po południu spawa różne konstrukcje - i robi to dobrze. Ja z nim zawsze robię jakieś reklamy. Tak, że jak coś to daj znać. A co do obudowy - to chyba najlepszym rozwiązaniem będzie tak jak Ci radzą - płyta i na to klinkier D.
-
eeeech... bo zrobiłem błąd... mea culpa.... zamiast 9 - miało być 8 nie twierdzę, że sól mam dobrze dobraną. Do tej pory używałem cały czas IO i musiałem sztucznie podnosić parametry. Wszedłem do sklepu - kupiłem pierwszą lepszą sól (a że było to RC - to tylko przypadek) i po 2 tyg zrobiłem testy i nie mam tak dużych skoków parametrów. Oczywiście, że przy skoku z 9 na 7,6 to jest bardzo dużo... przepraszam za zamieszanie teraz nie robię podmian od 3 tyg, bo nie chcę dawać pożywki glonom - które już powoli schodzą. Dlatego tez napisałem, że glony sa do opanowania.
-
jeden "twardziel" wielkości 3cm spowoduje aż takie skoki? w ciągu tygodnia? raczej chyba nie
-
jezoo... 97% obsady mam koralowce miękkie...
-
dlaczego totalna bzdura? skoro już tak napisałeś to rozwiń wątek skoro sprawdziłem to sam na sobie... używając soli IO wiecznie miałem problemy ze skokiem kh, Mg, Ca - musiałem lać niepełnego ballinga, żeby utrzymać parametry w normie. Odkąd przeszedłem na bogatsza sól - mam święty spokój. Nie muszę wlewać niczego do akwarium Kh się waha - od 9-7,6 ALE NIGDY NIE SPADA poniżej wartości 7,6, Ca jest na poziomie 420-390, magnez 1360- 1300 Wszystkie korale mają się dobrze. jedyny minus przy bogatszej soli to wysyp glonów i nic więcej! Przy soli ubogiej, gdzie pierwiastków jest bardzo mało - wahania kh były bardzo duże. Bez ballinga spadało nawet do 5 więc dlaczego twierdzisz że jest to totalna bzdura? Jak napisałem już wcześniej w swoim wątku - temat soli i parametrów na tym forum jest tematem tabu... każdy trzyma wszystko dla siebie... a oficjalnie żyłuje parametry do 0. Nie leje do akwarium nic przy samych miękkich koralach. Nie mierzę ani NO3, ani Po4 Calaustrea za chwile pęknie bo tak się pompuje. Zoasy chcą wyskoczyć z baniaka bo tak się pompują. Rico i axifuga mają po 8cm, a kupiłem je jako malutkie szczepki... rhodactis fluo podzielił się i jak się napompują mają 15 cm średnicy... a kupiłem go 2 miesiące temu jako maciupką szczepkę. Monti w ciągu 2 miesięcy ma przyrost prawie 1cm - dostałem ją od Signarusa więc dlaczego uważasz ze to bzdura? Tylko dlatego że jestem "rocznym" morszczakiem?
-
wszystko zależy od tego co bedziesz chciał trzymać.... i przede wszystkim ile. Ja zmieniłem sól na RC i mam trochę glonów na piasku, ale korale ładnie rośną (nawet 3 spsy). Sam musisz podjąc decyzję.... uboga sól = lanie wszystkich suplementów, ballinga (bez względu na to co masz w zbiorniku) bogatsza sól... przy samych miękkich spokojnie wystarczy = glony (do opanowania)
-
Mam pomysł jak pozbyć się aiptazji w zbiornikach w których można wyjąć skałę.
MojeSumienie odpowiedział WolfAtTheDoor → na temat → Off-Topic
ten palnik zrobi tyle dobrego co wrzucony do baniaka granat po dziadku... a aiptasia jak była - tak będzie... moim zdaniem najlepszym sposobem na zwalczanie róży jest spokój... i brzydal Przykładem tego co piszę jest kolega z Tychów - Tomek. W wielkim baniaku, gdzie nie ma możliwości na ingerencję czegokolwiek pięknie rozwijały się aiptasie i majano... W ciągu 2 tygodni po wpuszczeniu brzydala akwarium czyściutkie... nie ma nigdzie żadnej róży. Jak widać trzeba podejść do tego na totalnym luzie i nie kombinować z czymkolwiek, bo można sobie zrobić jeszcze większe kuku. Ja mam baniak tylko 112l, ale nie wyobrażam sobie wyciagania skały i robienia syfu, tylko dlatego, żeby usunąć jedną aiptasię... A niech rośnie -
Panie i Panowie z okręgu mikołowskiego i tyskiego... już slużby miejskie jeżdzą i ostrzegają - silne nawałnice i gradobicie dzisiaj po południu i wieczorem...prawdopodobieństwo gradobicia 80% auta do garażu...
-
żeby było śmiesznie... tydzień temu gradobicie... w sobotę ulewa z gradem... brodziłem po kolana w wodzie w firmie wszystko zalane... komputery, materiały do druku.... meble do wywalenia wydrukowane tapety dla klientów - wsio pod wodą... ciekawy jestem ile jeszcze jestem w stanie znieść...
-
Irek... zrób testy i wpuszczaj już ekipę - bo za chwile glony zaczną się rozpleniać. Jak będziesz "sadził" spsy to żyłuj do zera... ale jak miękkie to ja po 2 miesiącach bym już powoli wkładał proste miękaski. nawet jak NO3 będzie wysokie... ważne, żeby kh było na przyzwoitym poziomie... poza tym jak chcesz to ja mam wszystkie początkowe testy Kh, NO3, Ca i Mg = oddać nie oddam, ale pożyczyć na dłużej mogę..
-
żaden sklep nie bierze odpowiedzialności... ja w dwóch sklepach na Śląsku się przejechałem... i co? i d*pa... wina zawsze jest po obu stronach - żony i teściowej...
-
zmień sklep...
-
ależ ja wcale nie krzyczę bo wg mnie jaki sens ma kupowanie lampy najpierw skoro na targowisku często pojawiają się fajne oferty całych zestawów razem z oświetleniem. A jak się trafi używany zestaw w pasujących wymiarach za fajne pieniądze - to co zrobisz z zakupioną wcześniej lampą? Żeby ją sprzedać będziesz musiał stracić - warto? napisałem tylko swoje zdanie... ja osobiście jak bym miał zacząć od tyłka strony kupiłbym najpierw odpieniacz oczywiście dopiero wtedy, jak miałbym określony litraż jaki chcę postawić
-
wydaje mi się, że nie powinno się zaczynać zakładania akwarium od zakupu lampy... to tak jak by kupić najpierw sznurówki nie mając butów... a co jak kupisz sandały?
-
to dlaczego trzeba pamiętać o tym, żeby skaleczonej ręki nie wkładać do baniaka? przecież sól nie odkaża - to raz, a dwa zawiera wiele pierwiastków, które na pewno nie spowodują szybszego gojenia ran... bardziej spodziewałbym się zakażenia... wg tego co piszesz - większość leczeń pooperacyjnych zalewano by morską wodą... raz dwa tri... smatritie w mai glaza
-
gąbki wywal, bo w nich będzie gromadził się syf, a co za tym idzie będzie się podnosiło NO3. wywal phosguard - bo nie potrzebny purigen w sumie możesz zostawić, ale zamiast niego ja bym wrzucił kilka małych skałek w drugiej komorze wstawiasz odpieniacz - ewentualnie możesz go przytrzymać gumką do tego pokrętła jak by nie chciał sam stać. kostkę lipową dostaniesz w większości sklepów z akwarystyką (nawet słodkowodną) odpieniacz nie wyłapie całego syfu - więc możesz jak starczy ci miejsca wrzucić watę perlonową dostępną w sklepach z morszczyzną. Watę musisz wymieniać co dwa dni, bo tez nazbiera Ci się syfu.
- 5 odpowiedzi
-
tak wyglądało moje auto moje przemyślenia po... zniszczenia to pół biedy - wiadomo strata jakaś jest - u niektórych mniejsza u niektórych dużo większe straty. Ale PRZERAŻAJĄCE jest to, że 10 minut po zdarzeniu podbiegło do auta kilku gówniarzy i próbowali je ... OKRAŚĆ Łapali za klamki... czy może jest otwarte... gdybym miał karabin to bez skrupułów wypierdzieliłbym serie... pamiętam 2 lata temu podczas powodzi w Bieruniu pływały na łodziach ekipy - parę chwil po wylaniu wisły i okradały zalane domy... natura naturą... ale takie sk***ysyństwo powinno być karane strzałem w tył głowy albo wieszaniem na rynku.
-
no niestety.... w moim aucie wyrosła wielka brzoza... a 3 minuty wcześniej miał wsiąść do niego mój 6 letni syn...całe szczęście że go złapałem w porę i weszliśmy do przedszkola. Czegoś takiego nie widziałem nigdy. Grad wielkości strusich jaj. Fruwające drzewa, poprzewracane auta na Starych Tychach. Kolega Tomek z Tychów ma też powybijane szyby w aucie. do 2 w nocy pomagałem sąsiadom z osiedla naprawiać dachy.... wyglądały jak po wojnie dziękuję wszystkim, którzy dzwonili z pytaniem o pomoc. Daliśmy radę Enia nie odpisałem Ci na sms - bo przeczytałem go o 2 w nocy
-
zestaw jest o tyle wygodny, że jednym zakupem masz wszystko. natomiast moim zdaniem finansowo, jak kupisz wszystko osobno - wyjdzie taniej. Tym bardziej, że większość można kupić na forum
-
no doooooobra dzień "fefdziesiontszabanasty" - czyli wpis tylko dla ludzi o mocnych nerwach zmieniłem oświetlenie z t5 na ledy "samoróbki" - światło rewelacyjne (no dobra powiedzmy, ze fajne - o niebo lepsze niż z t5) po 2 dniach wysypało okrzemkami i wykluwa się dino lub cyjano.... nie wiem do końca co - bo babka kopie i trochę sprząta. korale chyba mają się dobrze - oprócz sarco i lobophytona, bo oba zwinięte i nie polipują. "oczytany" na forum dalej leję ballinga, bo parametry raz wyżej, raz niżej... generalnie normalka. Uzbrojony po zęby w witaminy, aminokwasy, pokarmy z AF, Kenta leję to tu to tam.... co test to inaczej... krew człowieka zalewa.... albo ja albo to akwarium... Może podmiana na bogatszej soli załatwi sprawę? Na chłopa myślenie (jam tylko marny technik) jak dam bogatszą sól - to wahania będą na poziomach akceptowalnych i w sumie odejdzie mi czas na mierzenie "codrugodniowe" kh,mg ca i no3 - wszystko powinno się utrzymywać w ciągu tygodnia na poziomach wyższych niż prawie krytyczne.... zajrzę na forum i podpytam... 3h później... no i nic się niestety nie dowiedziałem... bez względu na to, czy dam biedną sól czy bogatą - wychodzi na to, ze bez lania wszystkiego się nie obejdzie.... jeszcze te pieprzone krewetki... wiecznie nie nażarte, wiecznie biegające po wszystkich koralach... zoasy zamknięte, axifuga na pół gwizdka.... rhodactis się dzieli ale mało napompowany bo go deptają - qrffff zaraz pojadę o harpun i zacznę polowanie.... w najgorszym układzie zostanie mi jeszcze dynamit ( po dziadku) późne popołudnie.... mam dość... albo ja albo to akwarium... miało być tak pięknie a wyszło jak zawsze... mam to w d*pie - będzie jak będzie. Odkładam ballinga, odkładam wszystko - zostawiam tylko pokarm. tak tez zrobiłem - wziąłem kosz na śmieci i jednym ruchem ręki zrzuciłem to wszystko do kosza... tym bardziej, że widziałem akwaria prowadzone przez ludzi po naście lat i nikt nie leje żadnych pierdół do baniaka - tylko sól i pierwiastki śladowe... dlaczego ja nie mogę mieć takiego akwarium? Dlaczego oficjalnie nikt nie jest ze mną szczery? Dlaczego po laniu ballinga, stosowaniu reaktorów i innych cudów po 4 latach każdy albo sprzedaje baniak - bo zaczyna się jazda bo co raz więcej jest przy nim roboty i coraz więcej kasy to zżera, albo jest restart baniaka pod pretekstem zmiany... Dlaczego można nieoficjalnie pogadać o zwykłych normalnych parametrach, a nie ZEROWYCH - bo takowe nie istnieją!!! a oficjalnie żyłuje się parametry do zera... Jak zerowe parametry mogą istnieć w baniaku 1000 litrów z pełną obsadą po wrzuceniu 10 kostek żarcia i wlaniu hektolitrów żarcia i suplementów dla korali? niestety nie potrafię tego pojąć. Oczywiście, że mam bardzo krótko akwarium i jeszcze małą wiedzę, ale zauważyłem jedną prawidłowość... fajne baniaki mają ludzie, którzy mają obok siebie doświadczonych kolegów i głowę daję, że nikt z nich nie żyłuje parametrów i nie zabija się siedząc przy baniaku 8h i obserwując parametry i zachowanie korali... a Ci co siedzą od rana na forum i przeglądają posty co lać i gdzie lać i po ile - restartują baniaki co 2 miesiąc... jasne, że trzeba sobie wyrobić swoje zdanie na temat swojego akwarium i wykombinować najoptymalniejszą drogę prowadzenia ale nie za wszelką cenę i nie tak samo jak sąsiad - bo on ma spsy i daje 5 razy silniejszą cyrkulację niż Ty powinieneś dać mając same miękkie, czy lpsy. dlatego też ja postanowiłem sobie poprowadzić akwarium na samych podmianach (co tydzień) na bogatej soli z dozowaniem bakterii i pierwiastków śladowych. Żadnych ballingów, żadnej wódki... Nie wiem... być może mi się uda, być może nie (choć przy samych miękasach i łatwych lpsach na spokojnie jest to do zrobienia)... ale przynajmniej zaoszczędzę pieniądze na prochy i różnej maści suplementy... niestety nie dostosuję się do tekstu "jedzmy gówno - miliony much nie może się mylić" - mimo, iż większość z Was tak właśnie robi - oczywiście chodzi mi tu o prowadzenie baniaka, żyłowanie parametrów - i absolutnie nie piszę do nikogo osobowo tak wiem... że post albo zostanie bez odpowiedzi, albo co niektórzy pojadą mi po "majtach" - trudno... jakoś przeżyję. po prostu nie rozumiem jednej rzeczy - jest to największe forum ogólnodostępne o morszczyźnie - a z niektórych rzeczy robi się TABU tiutia się o pierdołach trzymając drażliwe tematy pod dywanem... p.s. następna aktualizacja po moim urlopie - czyli gdzieś około 25 lipca - bo na tyle daje baniakowi czas.... cu
-
po co? jak zastępstwem tego może być wata (100% bawełny) którą mogą włożyć do kaskady na tydzień. i bakterie będą miały pożywkę. zastanowiliście się przez chwilę, że to jest 30 litrów? skok parametrów w porównaniu do innych akwariów jest masakrycznie wielki więc po co utrudniać sobie życie laniem czegokolwiek? poza tym co wywali niepotrzebne związki? kaskada?
-
nie miało, ale co to ma do rzeczy? za to miało 30tkę i 60tkę - i też przez jakiś czas albo byłem bez odpieniacza, albo miałem resuna i zdarzało się NO3 - 50 teraz mam ciut większe akwarium i od ponad dwóch tygodni mam u siebie trochę problemików z różnymi rzeczami, bo zmieniałem oświetlenie, ale przestałem już lać cokolwiek oprócz... bakterii faktem jest że lanie czegokolwiek wcale nie pomaga - wręcz dodaje nam roboty. Wlejesz jedno - spada/rośnie drugie leje co tydzień same bakterie i widzę, że powoli się wsio naprostowuje. a jak kolega ma same miękkie - to po co lać wódkę? skoro im się nic nie stanie przy takich parametrach? Jestem świeżym posolonym człowiekiem, ale jestem coraz bliższy schowaniu testów do garażu... wiem, może część z Was uzna mnie za heretyka, trudno... na tym forum nauczyłem się wiele, poznałem wiele opinii i technik prowadzenia baniaka, ale wszystko powoli weryfikuje życie i codzienność. po pierwsze - większość hoduje spsy i żyłuje do granic parametry po drugie - każdy zaczynający czyta i zachwyca się tymi akwariami - bo jest czym się zachwycać! i żyłuje tak samo wszystko. po trzecie - przy NO3-0 większość lpsów źle się czuje, lub pada po czwarte - sporo ludzi zaczynających czytając to wszystko (a mając same miękasy) zaczyna kupować wszystko co popadnie i lać do baniaka - bo myślą, że jak wleje to nagle przyrosty będą 3metrowe i nagle któregoś dnia wstaje a tu ... d*p... rozjechane parametry i pisze na forum... pomocy... (sam pisałem to wiem ) bo mi wariują parametry pierwsza rada wóda... druga rada balling trzecia rada grotech 1,2,3,milion, potem zeo... i tak do.... wywalenia baniaka a wracając do tematu zamiast lać wódę i usuwać skutek - lepiej poszukać przyczyny - NIE ROBIĄC NIC! uwierz Debora, że gdybym mógl dzisiaj wyjechać na miesiąc - zrobiłbym to - żeby dać baniakowi spokój. Poprosiłbym tylko syna, żeby rano karmił potwory, a raz w tygodniu lal tylko biodigest. bo mnie też korci, żeby co chwile coś poprawiać...
-
a może by tak kolega poczytał trochę? http://nano-reef.pl/topic/57331-czy-to-jest-aiptasia-tak-to-jest-aiptasia/
-
jak zaczniesz lać - to potem będziesz lał cały czas... mz bez sensu...przy samych miękkich? ogranicz karmienie i sprawdź czy odpieniacz dobrze działa...