-
Liczba zawartości
1 089 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez MojeSumienie
-
melduje, że wszystko dojechało w całości wygląda na to, że ze wszystkim jest OK. co prawda się wystraszyłem, że grzebień jest złamany, a to było miejsce na loc line teraz do października zostanie zakopane do ziemi a po remoncie odkopane i zalane
-
napisałem, że wczesniej nie było takiego problemu. Więc nie wiem czemu miałby być teraz poza tym system by się załadował, ale krzyczałby o aktywację. Tu ewidentnie nie jest problem po tej stronie
-
zadajecie ciężkie pytania.... czy wciskałem f8 - milion razy przy milionie restartów czy oryginał czy pirat.... co z wpisaniem klucza ... sepher - zaraz będe próbował. A czy w taki sam sposób jestem w stanie usunąć drugie uaktualnienie? i czy tym wierszem odzyskiwania bede miał możliwość wybrac wersje sprzed upgrade? nadmienie iż na tej wersji windowsa siedze kilka lat - od "nowości" czyli to nie jest wina płyty - tylko coś mogło się wykrzaczyć nawet na samym dysku (tak mniemam) - bo do dnia wypięcia działającego dysku przez mojego syna instalowały się wszystkie aktualizacje i nigdy nie było problemu edit: system jest 64 bit
-
mam mały problem komputerem otóż jak bylem na urlopie młody odpiął mój dysk i podpiął swój.... oczywiście posypało się wszystko. Po wielu godzinach bluzgów i innych zainstalowałem na nowo system - wszystko działało... odzyskałem wszystkie dane... wczoraj windows pobrał jakieś aktualizacje chyba z SP2. Wieczorem normalnie wyłaczyłem komputer. Podczas wyłączania pomielił sobie i się zamknął i dzisiaj rano po właczeniu komputera dalej doinstalowywał sobie wszystko. doszedł do 100% Potem się zrestartował i .... no własnie i od tej pory nie ładuje się nic... zostaje czarny ekran i nie pojawia się komunikat o uruchamianiu. Przy próbie naprawiania wszystko idzie normalnie do momentu wybrania systemu do naprawy i kliknięcia dalej - wyskakuje komunikat ze wersje są niekompatybilne - bo przecież jest doinstalowany SP1 i SP2 nie ma możliwości przywrócić systemu sprzed aktualizacji nie ma możliwości uruchomienia w trybie awaryjnym tylko ewentualnie za pomocą konsoli poleceń... ale ja już tu nie umiem nic jest tu jakiś informatyk - który mi pomoże? nie chce mi się na nowo instalować systemu i wszystkich programów po kolei... już straciłem na to 3 dni... może jest jakiś sposób, żeby odinstalować tego service packa dziękuję
-
ja poznałem swoją żonę przez internet... i nieraz żartując z nią mówię, że temu kto wymyslił ten internet spuścił bym wp...l jesteśmy ze sobą 12 lat... tak ze się chłopie zastanów... i niestety nie sprawdza się powiedzenie... że dobra żona to po 7 latach odchodzi sama... :D
-
Projekt akwarium 165l + 70l sump- Kraków
MojeSumienie odpowiedział akarka → na temat → Pytania o sprzet 60 - 250 L
hmmm - ja się tam nie do końca znam... ale ja mam akwarium 80*35*40h jedną tunze 6015 i zamieniłem jvp 100 na koralię chyba 900 bo miałem wir w akwarium tunze daje taki strumień, ze jak dam ją na prosto ("wieje" pod skosem, żeby falowała powierzchnia wody) - to na długości 80 cm zwiewa mi wszystko ze skały dodam, że wszędzie mam ruch wody... więc wydaje mi się, że na taki krótki baniak - 2 tuzne 6015 będą aż za... chyba, że koleżanka planuje same twardziele. ale tak jak napisałem wyżej.... ja się nie znam -
o szlaq....że ja tam nie dojadę baniak pierwsza liga ułożenie skały superowe.... ale ja jestem ciekawy jak Ty zmieściłeś te wszystkie korale w tej kostce... ale jak Ci zostały jakieś kawałki lpsów to ja chętnie przygarnę... widziałem gdzieś jakąś blastomusę...
-
robiłeś kilka razy? może coś zle zrobiłes?
-
ee tam... moja teściowa to złota kobieta... odejmie od ust, żeby dać komuś potrzebującemu
-
mówisz o teściowej? czy o zaufaniu do sprzedającego?
-
no już nie ma obawy właśnie się okazało, że nie dojadę - bo moja teściowa jest w okolicy i podjedzie po baniak trochę też mi to nie na rękę, bo wolałbym osobiście obejrzeć czy wszystko jest OK i przede wszystkim pogadać na spokojnie. Ale ufam, że z akwarium jest wszystko w porządku i nie będę musiał się denerwować..
-
będzie będzie
-
tak mnie naszło na zdjęcia robiłem rano - więc nie wszystko jeszcze napopmpowane jak nalezy... ale co tam tak było tak jest tak było tak jest - podzielił się na 4 i kilka takich pierółek cała środkowa część monti urosła w przeciągu 2-3miesięcy
-
Wszystkie te rodzaje zoa, które mam są w różnych miejscach akwarium. Dwa rodzaje leżą na piasku przy umiarkowanej cyrkulacji. Z tych na piasku jedne są w półcieniu, drugie w oświetleniu. Dwa następne rodzaje są mniej więcej pośrodku akwarium (wys. akwarium 40 cm) - w pełnym oświetleniu i umiarkowanej cyrkulacji Lampę mam Razora 160W skręcone na 65% białego 85% niebieskiego - pi razy drzwi około 40 cm jest od lampy do zoa w środku akwarium. Nie powiem Ci jakie mam parametry wody - bo nie wiem od 2 miesięcy i patrząc na korale uczciwie powiem, że nie bardzo mnie te parametry interesują Mrożonkami karmię ryby raz dziennie - do południa co drugi dzień leję kenta po 3ml (oba żarełka) + "na oko" H2Ocean pro+ LPS raz na 2-3tyg ampułka biodigestu i raz w miesiącu mikroelementy z Kenta (jak mi się przypomni ) raz w miesiącu kropla witamin i aminokwasów (też jak mi się przypomni) podmiany robię co 2 tygodnie.
-
nie na zoa do baniaka. Dostałem 2 miesiące temu 5 mordek - teraz wyglądają tak
-
widzę, że kolega odważny jest z ciekawości zapytam - czym będziesz czyścił?
-
Jak Ci się nie mieszczą korale - to nie ma stresu Przyjade w przyszłym tyg to mogę się niektórymi zaopiekować
-
nie wiem jaką masz obsadę w akwarium, ale zoa lubią trochę brudu. ja mam 4 odmiany w różnych miejscach - różnie oświetlonych, w różnej cyrkulacji i chcą wyjść z akwarium. Wydaje mi się, że ani oświetlenie ani cyrkulacja nie ma wpływu na zoasy. Więc jeśli nie masz żadnego "pasożyta", który je zjada - tak jak napisał nanokaczor - masz zbyt wyżyłowane paramery. spróbuj kupić Coral Accel i PhytoPlex (oba z Kenta) i karm wszystko co drugi dzień. Zobaczysz czy będą rosnąć.
-
wydaje mi się, że przesadzasz i to mocno... są tu sami dorośli ludzie i w dodatku dyskusja jest na normalnym poziomie... po pierwsze jeśli już tak Ci to przeszkadza - jak byś czasem nie zauważył jest to forum akwarystyczne - a Ty szukasz tu o alkomatach może poszukaj więcej informacji gdzieś indziej - choćby tu >>[...] a skoro temat o alkomatach jest w dziale offtop - nie musi być pisany czysto technicznie przez znawców/sprzedawców alkomatów. W każdym temacie jest normalna wymiana zdań i opinii więc nie zarzucaj nikomu że jest cyt: "syf i kiła" a tak na marginesie alkoHol pisze się przez samo H... i jeśli nie masz humoru na czytanie forum - może pooglądaj cartoon network... powodzenia
-
i zostanie mu 40 cm na wejście za akwarium... albo i nawet mniej... a to się nie uda... ja wcześniej u siebie kombinowałem ze skosami na piętrze... akwarium wchodziło na styk. ale zeby cokolwiek zrobić musiałbym się zmieścić w 10 cm
-
popatrz sobie ile będziesz miał miejsca jak staniesz w dzrwiach wejsciowych one mają 100 cm. jeśli patrząc na przekrój ta ściana pionowa od góry jest na całej szerokości pomieszczenia - to jak wejdziesz na podest? przyjmujac, że podest musi mieć min 50 cm - tak, żeby bezpiecznie na nim stać i jeszcze coś robić... chyba, że akwarium nie będzie na całej szerokości ściany - to wtedy jest opcja wchodzenia z krótszego boku na podest i pomyśl jeszcze jak wielką pompę będziesz musiał zainstalować, żeby podniosła wode na 2,5m....
-
podest nie wypali przecież bo na przekroju widać, ze tam jest odległość 115cm (między ścianą, a drugą ścianą) ja bym w takim układzie zrobił sump normalnie na stelazu, a wszystkie prace w akwarium - robiłbym od strony akwarium - mimo, iż tam będzie tylko 50 cm. Poza tym bardziej bym się zastanawiał nad zabezpieczeniem akwarium - które na rysunku wystaje poza ścianę. nawet jeśli jest ona nośna to ile będzie miała? 35-40 cm? to przecież nie możesz zostawić wiszące 30 cm bez żadnego zabezpieczena - bo szlaq trafi całe szkło
-
ale z drugiej strony, kazda sensowna dyskusja jest dobra. Czy temat się ma skończyc tylko na 4 wpisach z markami alkomatu? jak idziesz do kumpla i pytasz go "cześć co słychać?" a On odpowiada "a spoko" - to po usłyszeniu odpowiedzi wychodzisz?
-
Nie to nie jest tak... nie twierdzę, że ten kto wypił jedno piwo jest pijany ale są różne organizmy. Ja jak wypiję piwo - chce mi się spać zdarzyło mi sie 2 razy, że po 1 kieliszku Smirnoffa rzygałem jak kot i czułem się, jak bym chlał ze 3 dni. Od tamtej pory pije tylko finlandię poza tym... potrącił mnie 20 lat temu koleś od którego czuć było alkohol. Krzywdy dużej mi nie wyrzadził, ale dzięki niemu musiałem przestać trenować. Wszystko jest dla ludzi. Wiesz... badania badaniami - ale zasady też jakieś muszą być. A to czy się z nimi zgadzamy czy nie - to juz insza inszość Wpojono mi kiedyś zasady, że po obojętnie jakim alkoholu nie jeżdzi się autem i się tego trzymam - mimo, iż nie mam klapek na oczach. Zazwyczaj jak mnie coś drażni to się z tym nie zgadzam i głośno o tym mówię. Ale tu zgadzam się całkowicie - piłeś nie jedź W tej sprawie nic nie jest w stanie mnie przekonać Ale to tylko moje zdanie. Ale np nie zgadzam się kompletnie i będę się zawsze kłócił (mandatów juz nie zliczę) o jazdę KIEROWCY w pasach po mieście. Na trasie zawsze zapinam pasy, ale w mieście nigdy.
-
sprawdź czy Ci się cos nie zapchało w węzyku, albo na wylocie. Delikatnie odkręć i posprawdzaj - wszystko jest wymienne to nie ma obawy, że coś się zepsuje