Margo

Hehe i nareszcie pojawiła się sama zainteresowana ...więc wiesz Deborko szykuj się na ostrą rozgrywkę o TOTM ...a tak zupełnie na serio to dziękuję za zaproszenie, daleko nie mam Może kiedyś się wproszę i pogadamy o tym TOTM przy kawie

Napewno zwiazki te zuzywane sa w odpowiednim stosunku. Jednakze zbyt duza zawartosc fosforanow w systemie powoduje ich akumulacje w skale, co juz bylo nie raz pisane na forum i napewno zbyt mala spowalnia procesy denitryfikacji. Duzo czynnikow ma tutaj wplyw min. ilosc biomasy denitryfikujacej (glony, rowniez te w koralowcach, bakterie, itd.) I zawartosc wegla organicznego (rowniez w konkretnym stosunku, o ile dobrze pamietam 9:1). Dlatego nie ma jednoznacznego rozwiazania i mowimy ze kazdy baniak jest inny... @dieter25: kazdy oczy ma i widzi ze moje akwa ma daaaaaleko do rafki Debory, nawet jesli Maciek mowi ze ladne bedzie ...z drugiej strony trzeba stawiac sobie wysokie cele hmmm? Wiec moze trzeba powalczyc o ten TOTM, za jakis czas :D a co... Ps...babka ma sie dobrze, je, kopie... Wysyłane z mojego MotoA953 za pomocą Tapatalk 2

Zapotrzebowanie biomasy denitryfikacyjnej na fosforany w trakcie procesu jest bardzo zróżnicowane. Będzie to też trudne do oceny na podstawie stężenia określonego testami, ponieważ przy spadku zawartości fosforanów w wodzie, może następować desorpcja ze skały i proces będzie dalej przebiegał bez zaburzeń, pod warunkiem, że wcześniej się tam zaadsorbowały oczywiście, np w chwili kiedy stężenia w wodzie były znacznie przekraczające te dopuszczalne (oczekiwane). Podobno w przeliczeniu na masę usuniętych azotanów zapotrzebowanie na fosforany wynosi od 0,01 gP/gN -0,1 gP/gN, więc zakres mamy szeroki.

Może nie tak jak wstawanie poranne...hehe ale OK tak zrobię jak mówisz, może nawet wolniej . Dziękuję

hihih dieter25, Maćko po sąsiedzku chciał być uprzejmy:) Debora to nie moja liga...ja mam na razie holendra, do rafy trochę daleko:) Stani, czyli co, ruszyć odrobinkę fosforany? Tak, tyci tyci? Czasem im więcej się wie tym wie się mniej ...albo za bardzo się zaczyna kombinować...lepsze jest wrogiem dobrego.

Maćku zatrzymaj sobie to wężowidło jeśli Ci się podoba, nie mam sumienia go trzymać w sumpie a w głównym już mam wielkiego potwora. Przyjdziemy kiedyś po prośbie do Ciebie Z jeżowcem odbyłam poważną rozmowę...mówię mu że nie przyjechał na wakacje...to obóz pracy jest tu się PRACUJE NIE WYPOCZYWA!!!!!! hehe, żarcik taki.. Arduan: Myślałam, żeby dawkować po kropelce Na3PO4, żeby chociaż ślady były i jednocześnie jakąś mikrodawkę wódki. 0,3ml /100l. Glony mają się dobrze, cyjano lekkie bo lekkie ale też jest. Azotany spadają powolutku i nie chce teraz tego spadku zachwiać. Dlatego się stale waham, żeby cokolwiek zmieniać. W końcu po 2 miesiącach biopelletki powinny coś ruszyć. Akwarium ma już 7 tygodni a futro jak jest tak jest.

Prehistorią nazwałam wątek nie problem Troszkę siedzę w tej działce (energetyka), i mniej więcej wiem jak się to kręci. Masz rację w innych krajach pracują już farmy alg, Polska na razie goni. Ale tak jak mówiłam raczej nie są to w większości algi słonowodne. Pozdrawiam

Ktoś ma pomysł? może jakiś pasożyt ją męczy? Rano jej nie widziałam jeszcze spała.

Temat rodem z prehistorii, ale z technologicznego punktu widzenia, glony morskie nie nadają się do zastosowania w energetyce z uwagi na dużą zawartość chloru i alkaliów (sodu, potasu). Z uwagi na obecność wymienionych pierwiastków, następuje wzmożona korozja elementów wielkich kotłów, co z punktu widzenia technologii prowadzenia procesu jest bardzo niepożądane. Plany wykorzystania glonów w procesach współspalania w kotłach energetycznych jest ciągle na etapie prac badawczych. Badania jednak skupiają się na hodowli glonów słodkowodnych.

Spokojnie, kiedyś akwarium o podobnym litrarzu stało mi na połowę mniejszej, identycznej komodzie z IKEI i też miałam na niej szybę z IKEI (bez szyby podnosiło okleinę na blacie, zawsze jakaś kropla spłynie po szybie akwarium). Na szybie była pianka na piance akwarium i ok było. Mąż jedynie wstawił wzmocnienie na tyle komody i wszystkie połączenia szafki (kołki itp...) łączył na kleju, żeby się szafka na boki nie rozjechała. Jednak będziesz wysuwał te szuflady, czasem się trzaśnie więc trzeba troszkę usztywnić tył. Bez obaw:)

Podczas karmienia babki odbyła się dzisiaj walka babka vs. 3 nassariusy. po zakopaniu babce w piachu kilku lasonogów, pierwsze do koryta były nassariusy które w sekundę wyłoniły się z piachu jak U-booty. Babka była głodna więc nie dała sobie wyszarpać tych kilku kąsków i zaczęła rozrzucać nassariusy na boki. Jednego wywróciła do góry nogami i wyszarpywała mu to co trzymał z całej siły stopą. Potem wyniosła je z dala od swojej norki. Niezły pokaz sił Nie wiem czy przy tej walce się zachłysnęła, albo coś jej utkwiło w skrzelach ale dziwnie teraz "ziewa", tzn. otwiera pyszczek jakby ziewała podnosząc się jednocześnie na płetwach do góry. Potem opada i tak znowu za 10 sekund...hmmm dziwne. Zobaczymy jutro. Tutaj filmik - kiepski bo z komórki @Maciek: Twój jeż to straszny leniuch, widać, że dawno glonów nie widział oj nie przepraszam, ruszył zadek na skałkę...

http://www.reeflex.net/kategorie/83.html ...drugi Pierwszy to capnella.

Co do glonów to te akurat które u Ciebie widać, uwielbia salarias...Ma u mnie już taki duży brzuch że wygląda jakby połknął balonik... a szczęśliwy jest.... Sam wyczyścił już 2 duże skałki polecam:)

... ja tu kombinuję skąd tu wytrzasnąć babkę z pistoletem a tu do takich mordów dochodzi!!!!

Ułożenie skały bardzo naturalne, bardzo mi się podoba. Naturalne rafy właśnie tworzą kolumny podchodzące aż od samą powierzchnię wody...

@Maćko: hmm....no cóż wszystko wskazuje na to, że muszę o tym pomyśleć. NOPOx jest odpowiednikiem vsv jak się nie mylę. Na początek może zastartuję z mikro dawką wódeczki jakiś 1ml /300l/dobę i zobaczymy. Tylko muszę podnieść jakoś te fosforany. Pewnie dlatego azotany tak wolno spadają bo mam fosforany niewykrywalne. @AMP i Tobie życzę... Z nowinek to wyrosły 3 gąbki z gatunku Leucosolenia botryoides (przynajmniej tyle widzę). Mają tak po 2-2,5 cm średnicy. Zamordowałam wrzącą RODI również 2 aiptasie. Widzę, że wchodzę na wyższy stan wtajemniczenia w morszczyźnie. Zaczynają mnie dotyczyć sprawy opisywane na forum..hehe Martwiłam się o te glony: Dla potomności- to są chyba najpyszniejsze glony w moim akwa...salarias i jeżowiec nie jedzą na razie niczego innego:) dużo już im nie zostało...

@Macko: Oczywiscie ze kazda dodatkowa mordka do pomocy jest mile widziana:) na razie walcze z ustawieniem cyrkulacji zeby ladnie sie wszedzie krecilo a jednoczesnie nie zaslonic pompa polowy akwarium. A jak to jest z vsv i pelletami, mozna razem? Cyjano jest lekkie ale wraca tak po odessaniu gdzies po 4 dniach. Trzeba bedzie odciagnac znowu za jakies 3 dni mysle. Troszke skrecilam swiatelko. Azotany spadly uff..gdzies sa w okolicy 30ppm. @Mrowka: mam nadzieje... Wysyłane z mojego MotoA953 za pomocą Tapatalk 2

Obiecałam więc wklejam fotki ze stanu na dziś. Pierwsza to przed usuwaniem cyjano.... a po czyszczeniu wygląda tak...światło w trybie zachodu dlatego jest dość ciemno Dla porównania stan sprzed 3 tygodni: A tak rewelacyjnie kosi Jeżyk... ,..a tu Walencja na werandzie swojej willi z podpiwniczeniem Postęp jest glony już nie są takie soczysto zielone i jest ich mniej. Na razie cyjano wywala, ale nie ma tragedii. Czekamy...obserwujemy...Może na święta uda się coś zasiedlić ładniejszego

tzn. że szczypcami umieszczam pokarm w piachu (tak żeby nie pływał)- zakopuję, niedaleko skałki gdzie mieszka babka. Zaczęłam ją tak karmić ponieważ jest na tyle płochliwa na razie, że z toni nie pobiera i większość pokarmu wala się po akwa i zanieczyszcza wodę. A tak babeczka wypływa od razu i przesiewając piach wyjada mrożonkę z piachu w całości, kopie dziurę o średnicy 5cm aż po samą szybę, żeby na pewno wszystko znaleźć co dla niej schowałam:) ot taka zabawa w chowanego

...skomentowałam po prostu post Maćka, pytał o Hankę. Wole tą kaskę wydać na coś sprzyjającego pracy i życiu w akwarium a nie sprzyjające mi, to nie mój etap