mnap86

Dasz jakas skale na gore i bedzie wtedy idealna "kupa gruzu". Taka polka umiejscowiona wyzej to dobre miejsce dla SPS'ow, byle tylko zostalo troche miejsca w gore, zeby z wody nie wylazily 2 link w poscie powyzej jest swietny. Tak naprawde w Twoim ulozeniu wcale nie ma duzo miejsca, dasz 1 euphyllie, 1 caulastree, zaraz bedziesz chcial posadzic gdzies tam ukwiala i koniec, bo tzreba troche miejsca zostawic na przyrosty. A miedzy tymi koralami nic raczej sie nie uchowa, bo to jedne z mocniej parzacych. A gdzie tu jakies zoa, rico, jakis sarco czy inne miekasy? Najlepiej byloby poogladac korale, wstepnie wybrac obsade, na co sie nastawiasz i wtedy ukladac skale. Bo jezeli chcesz typowo spsowy, to robisz polki tak, zeby byly doswietlone, w cieniu spsy raczej nie beda rosly. Jak chcesz LPS, to dobrze by bylo rozbic to na 2-3 wyspy, LPSy przewaznie mocno parza i maja przewaznie dosc spory zasieg. Jezeli nastawiasz sie na miekkie, to tu raczej wolna amerykanka, bo przy odpowiednim umiejscowieniu obsady praktycznie dla kazdego korala znajdzie sie miejsce, jedne lubia zacienione inne moga miec sporo swiatla, ruch wody tez nie jest kluczowy, bo sa miekasy co lubia mocny prad, a sa takie co i bez ruchu beda rosly. Najlepiej zacznij od googla i fraz "soft coral tank", "LPS tank" i "SPS tank". Zobacz co i jak wyglada, wybierz faworyta, co bys chcial osiagnac i jakbys chcial aby Twoje akwarium wygladalo i wtedy dopiero ukladaj skale majac na uwadze wymagania danej grupy korali, albo wrecz konkretnej obsady jaka bys chcial trzymac.

Hmmm... Jezeli ciagle saczy sie woda, to raczej nie uszczelnisz sylikonem. Mysle, ze lepszym rozwiazaniem, jak od srodka, byloby przykleic kawalek szkla, Ewentualnie mozna by sprobowac od zewnatrz odgarnac piasek w miare do czystego i kropelka w zelu pod woda poprowadzic waleczek. Wtedy cisnienie wody go ewentualnie wcisnie w szczeline/przeciek. Moze i by sie dalo sylikonem, ale nie wiem jak z nakladaniem pod woda. Wydaje mi sie, ze efekt wizualny malo znaczacy, i tak to pod piaskiem...

Moim zdaniem latwy. Swiatlo jak swiatlo, wydaje mi sie, ze poradzi sobie od niskiego do wysokiego, byle jej nie spalic. Natomiast wydaje mi sie, ze nie lubi zbyt silego pradu wody. Tylko tyle, zeby sie delikatnie ruszala, a nie "miota nia jak szatan". Ja swojej nie karmie, ma sie dobrze.

Nie demonizujmy asterin.. Ja mam u siebie od samego zalozenia. Byly na zywej skale. I jak do tej pory nic mi nie ubylo. Ani jakies plagi z nich nie mam. Pelzaja tu i tam, ale nie jest ich na gesto, a ich nie usuwam. Czasami jakas pojdzie w zlew jak czyszcze grzebien czy inny sprzet.

U mnie czasami znajdowalem pomaranczowe na piasku... jak sie okazalo, byly to urwane i sflaczale polipy quadri. Dlatego nie moglem dojsc co to mi do akwarium wpadlo takie kolorowe. Tez obstawiam polip euphylli.

W sumie to z korali chcialbym jeszcze dunke i plerogyre, fajnie byloby gdzies upchac blastomusse. Chociaz juz jest ciezko cos postawic, tak zeby zostawic miejsca na przyrosty i zeby na siebie nie wlazilo jak urosnie. Dodalbym jeszcze pomaranczowe rico, moze troche kolorowych zoa. Na gorze tam gdzie monti widze seriatopory hystrix w roznych kolorach... i moze jakas acre, ale to odlegla przyszlosc. Ogolnie SPS to odlegla przyszlosc, a te monti darowane, wiec... Z tylu moze jakas gorgonie gdzies bym dal, ale musze o nich poczytac i ewentualnie wybrac taka z ktora nie bedzie problemu. Takze obsada juz jest niemalze kompletna... Najbardziej czekam, az favites i echinophyllia zaczna pokrywac skale. O ile echinophyllia dostala nowa mordke i widac, ze z podstawki zaczyna sie rozprzestrzeniac na skale, to favites przyrasta tylko minimalnie. Mial 3 puste mordki jak go dostalem, ale widze, ze zaczyna sie na tym szkielecie tkanka oblewac. Troche lepiej euphylia, dostalem 2 glowki(chociaz zamawialem inna, miala byc ancora zielono-fioletowa, a wyslali taka jak na foto), juz sa 3. Generalnie w tym tempie to beda lata... Ale i tak cieszy. Fotki nie oddaja tego co jest w rzeczywistosci. Ale nawet, patrzac na to co bylo jeszcze pol roku temu a teraz... ja tam jestem zadowolony.

Maly apdejt, fotograficzny w skrocie. Jeszcze troche glonow jest, ale wszystko jest na dobrej drodze. Od kad zaczelm lac Ca, Mg i kh to i monti, ktore wczesniej staly zaczely rosnac. Blazenki stracily zainteresowanie ukwialem. A hexa dostala swira (widac na fotce calosci), plywa tak i oglada szybe, raz jednym okiem, raz drugim i sie do tego stroszy jak wsciekly kogut . Chetnie bym ja zamienil na mandaryna bo wprowadza nerwowa atmosfere, ale teraz ja zlapac.... Ogolnie mordek przybywa niemalze na wszystkim. Caulastrea niebieska byly 3, a jest 9, czerwonych zoa jest ponad 20, a bylo chyba 6... echinopchylia dostala +1, tylko favites minimalnie sie rozrasta i caulastrea fluo stoi, zadnych przyrostow.

Z ciekawosci... Jaka dlugosc akwarium i co to za lampa? Metis hyperion, ale model?

To juz inna sprawa, jeszcze bardziej skomplikowana i nie chcialem jej juz poruszac.

Ja mam 240l, przykryte pokrywa DIY z plyty meblowej, ale mocno wentylowane (i pokrywa i szafka z umpem). Mieszkanie niecale 50m, paruje 4-5 litrow na dobe. Wilgotnosc na ta chwile 46%. Nie ma rozwiazania. Trzeba wymieniac powietrze. Wilgotnosc powietrza wzgledna wyrazana w procentach tez moze nie byc taka oczywista, wiec wyjasnie. Chodzi o zawartosc pary wodnej. Widac na obrazku wyzej jak zmienia sie ilosc pary wodnej w powietrzu w zaleznosci od temperatury. Wezmy np wilgotnosc 80% przy temperaturze 20*C. W tych warunkach powietrze zawiera prawie 15g pary wodnej. Ale 80% przy 25*C, to juz zawartosc pary wodnej rzedu prawie 20g. Z tego mozna wyciagnac dosc prosty wniosek, ze przy stalej zawartosci pary, wzrost temperatury obniza wilgotnosc wzgledna. Po prostu powietrze jest w stanie zmagazynowac pary wiecej, nie jest tak nasycone. I tutaj propozycja z mojej strony. Podnies temperature w domu (o ile nie masz juz jakiejs absurdalnej). Wtedy przy zachowaniu tego samego poziomu wymiany powietrza co teraz(wentylacji) pozbedziesz sie wiecej wilgoci. Zimne powietrze ma mniejsza zdolnosc magazynowania pary, wiec swieze, zimne powietrze naplywajace do domu, jest suche. I nie ma innej rady. Trzeba wietrzyc/wentylowac i grzac. Pamietaj, ze grzyby lubia chlod. Zobacz jak rosna pieczarki na uprawach. No chyba, ze elektryczny osuszacz powietrza.

Wysokosc razem z kubkiem i pokrywka 45cm. Trzeba zostawic przynajmniej ze 2cm miejsca, zeby zdjac pokrywke i wysunac kubek do gory. wysokosc kubka 12cm, czyli miedzy gorna krawedzia sumpa a szafka musisz miec z 15cm luzu zeby wyjac kubek z szafki. Body ma 12cm w najszerszym miejscu (pokrywa kubka) i 22 dlugosci od krawedzi do wlotu/wylotu (czarne przylacza). Od krawedzi do brzegu rurki wylotowej jest 27cm. Przylacze pompy wypada tak samo. Pompa to AM DC-runner 1200 i jej wymiary to okolo 12x6x8cm. Przylacze jest mniej wiecej na srodku pompy. Moje pomiary moga nie byc dokladne, bo mam zagracone i ciezko dojsc (wysoki sump). Moim zdaniem sie nie zmiesci. Mozesz sprobowac na zasadzie.... zamowic przez internet(wazne, przez internet, w sklepie stacjonarnym to prawo nie obowiazuje, tak samo w przypadku odbioru osobistego), poskladac, przymierzyc (tylko nie wkladac do wody! i nie uzywac) i jezeli nie podejdzie to go zwrocic w ciagu 14 dni. Jaka objetosc akwarium? Go mozna powiesic na zewnatrz akwarium a tylko pompe dac do srodka. W zestawie sa srubki i podkladki, a samo body ma wieszak, z reszta widac to na foto pod przylaczami. P.S Po przekatnej w panelu 25x12 masz 27,7cm... czyli teoretycznie, podkreslam teoretycznie, by sie mogl zmiescic. Ja podalem 27cm, ale jak mowie, ciezko mi zmierzyc, a wyjac to musialbym calego sumpa wybebeszyc. Pompa jest czesciowo na plastikowych rurkach/kolankach 45* ktore mozna obracac wzgledem siebie i reszta na wezu, wiec rozmiarem pompy bym sie nie przejmowal zabardzo, zawsze mozna ja przysnac do body (body sie zweza w dol). Chyba jak nie przymierzysz to sie nie dowiesz...

Tez sobie chyba sprawie... tylko sie boje, ze bedzie przewracac...

mialem na mysli przejscie z codziennego karmienia na 2 dni postu w tygodniu. Czyli z 7/7 na 5/7. I to karmienia takiego, aby wszystko bylo zjadane zanim zdazy gdzies opasc, utknac i gnic. Dzieki tym wszystkim zabiegom no3 spadlo juz jakis czas temu do 5 (dawno nie mierzylem, pewnie jest jeszcze mniej) a glony robia sie przezroczyste. Wyraznie wzroslo tez natezenie kolorow, szczegolnie na czerwonej monti i zielonym-fluo lobophytum.

Nie jestem w 100% pewien, ale mam chyba ten sam glon. Salarias go nie je, moj w ogole tylko szyby oblizuje. Za to pomoglo bardzo solidne plukanie mrozonek, redukcja karmienia z codziennego na -2 dni losowo w tygodniu. Bakterie i pozywka, aktualnie podaje na noc po zgaszeniu swiatla. Wstrzymanie podmian, podlewam tylko ballinga zeby utrzymac Ca, kh i Mg, bez sbs. Co jakis czas wyrwe kawalek tu i tam przy okazji czyszczenia grzebieni, czy szyb... Mialem troche dino, minelo. A glon... jest duzo rzadszy i widze, ze robi sie przezroczysty.

Ja ostatnio robilem prochy na 1 litr. Mg sypalem 102g do 800g wody i dopelnialem do 1l. Po wlaniu calego litra nie zauwazylem zadnych skutkow. Mg podnioslo sie w 240l (tak plus/minus tyle mam netto) wody o 60 jednostek. Tu masz fajny kalkulator: http://reef.diesyst.com/chemcalc/chemcalc.html Jezeli uzywasz CaCl2 dwuwodny wybierasz Calcium Chloride Dihydrate Dla Alk wybierasz Baking Soda Dla Mg zalezy co masz, jezeli szesciowodny to Magnesium Chloride Hexahydrate reszty chyba nie tzreba tlumaczyc, kalkulator podaje ile produktu nalezy dodac do akwa aby otrzymac zadany wynik. Czy rozpuscisz go w litrze, czy w 10 bez roznicy. Co prawda wazenie ilosci typu 4 czy 7g sie mija z celem przy wadze kuchennej z podzialka do 1g... bo strasznie duzy blad jest, ale np mozesz zrobic tam 40 czy 70g i dawac 1/10 porcji. Mozesz tez zrobic wg forum/reefhuba i policzyc jaka czesc roztworu tzreba wlac...

Ja bym i tak wiercil. To sie wydaje takie straszne... ale jak juz sie wezmie koronke i kawalek szkla... to sie okazuje, ze jakiejs wiekszej filozofii w tym nie ma. Warto wziac VDL. Sa naprawde solidne. I rurki nie sa na wcisk. Jest tam uszczleka w ksztalcie stozka dociskana nakretka.

Wez poziomice czy inny dlugi prosty przedmiot i przyloz do frontu swojego szkla. To rozjasni wszelkie watpliwosci.

Proboj.... U mnie splynely na pompe odpieniacza i je spuscilem w zlewie. Oprocz wundermani zjadaja je tez seticaudata, kuekenthali i pewnie jeszcze cos o czym teraz nie pamietam.

Zmartwie Cie. Czy to ten preparat, czy inny (ja uzywalem red sea aiptasia-x) faktycznie zabija, ale one i tak sie odradzaja. Co u siebie zabilem, to sie odrodzilo pare cm dalej. Cale szczescie nie mialem duzo i co raz ktoras sie przenosila do sumpa. Jak trafila na przedmiot ktory da sie wyjac, to wyjmowalem i pod kranem dokladnie pucowalem szczotka. Dawno juz zadnej nie widzialem. Natomiast jezeli masz tego sporo.... to chyba tylko krewetki, post w pewnym zakresie i trucie duzych okazow. I modlitwa, aby krewetki zjadly te mlode i te co sie odradzaja.

To i tak masz wysoko kh. Ja przesiadlem sie na IO RC ze zwyklego IO. Ca podobnie, mg troszke wyzej. Natomiast kh u mnie spadlo do 5.9, stad przesiadka. W tym tygodniu zamowilem ballinga, ale jeszcze nie zaczalem lac, moze od jutra. Natomiast troche zaluje, ze zamowilem prochy FM. Sprawdzilem lokalna hurtownie chemiczna, i ceny byly podobne, wiec wzialem FM. Pozniej sprawdzilem w internecie i mozna dostac prochy duuuzo taniej, niby czda od stanlabu.

Tzreba bylo dac pionowa podpore na srodku od zewnatrz tez. Sumpa mozna wstawic od boku zawsze. Mysle, ze to nie szkodzi. Wystarczy, ze jest jakas pianka, styropian czy cokolwiek co ziweluje naprezenie chociaz troche. Przyloz poziomice do frontowej szyby. Zdziwisz sie.

Zgadza sie. Ale zajmuje to jakis czas. A glony w tym czasie tez nie proznuja. Pozatym o ile dobrze mysle, to odpieniacz raczej wywala materie ktora moze ulec rozlozeniu do no3/po4 niz same no3/po4. Dlatego wydaje mi sie, ze AS bylby dobrym rozwiazaniem. Glony mialby lepsze warunki w czerwonym spektrum i by szamaly no3 i po4 szybciej niz te w glownym zbiorniku, skutecznie obnizajac ich populacje. A reszte juz by wykonczyly zwierzeta... EDIT: Sam bym sobie odpalil taka zabawke... ale musialbym bardzo mocno to skompresowac (malo miejsca). Po drugie, troche sie boje, ze swiatlo w poblizu odpieniacza i pomp moze powodowac jakies ich zarastanie glonem... Musialbym to jakos.... odizolowac... A juz i tak ciasno jest, nie mowiac o budowaniu swiatloszczelnych pojemnikow/komor.... Myslarm o czyms w tym stylu:

I NO3 i PO4 sie dostaje do zbiornika. Karmisz? Pokarm zawiera fosforany, i nawet jesli nie wlejesz ich z woda z mrozonki, nie uwolnia sie z platkow czy innej karmy zalegajacej po katach, to ryby i tak wydalaja. Byl w internetach test PO4 w mrozonkach. A w zasadzie w wodzie z mrozonek. I z tego co pamietam, po 3(?) plukaniach wyniki spadaly z ~1.2 do ~0.6. Wiec i tak cos sie dostaje. Druga sprawa, ze pokarm, sam w sobie, np taki lasonog, tez zawiera fosfor. Ciekawy bylby test gdyby takie wyplukane mrozonki zostawic, zeby sie rozlozyly i oddaly wszystkie fosforany do wody. Ciekawe jaki bylby wynik. https://www.ile-kalo...4440?weight=100 Teoretycznie (o ile to chociaz troche zgodne z prawda) to 100g krewetek zawiera 200mg fosforu. Czyli 2mg w gramie krewetki. Zakladajac, ze calosc fosforu byla by w postaci PO4... to dla 200l akwa i tak jest 2mg/200l, czyli 0.01mg/l.... Stopniowo, powoli, i glony zjadaja, zanim zdazysz wode przetestowac. Przynajmniej taka jest moja teoria. I opierajac sie na tej teorii, fajnie by bylo zrobic AlgaeScrubbera... szkoda tylko, ze nie bardzo mam na to miejsce.

U mnie bylo dino, zwalczylem podmianami i h2o2. W to miejsce przyszlo cyjano, i roslo tak intensywnie, ze uzylem chemicleana bo na korale wlazilo. I po tym cyjano znowu dino. Na szczescie tylko w najbardziej naswietlonych miejscach i tylko niewielkie ilosci. I na szczescie powoli jest w odwrocie. Ja u siebie zbijam bakteriami no3 bo mialem bardzo wysokie. I zamiast standardowego rozmrazania pokarmu przeplukuje go do czasu az woda bedzie czysta. Jak rozmrozisz, wezmy na to, lasonogi. To woda jest metna. Zlewam ta wode, nalewam nowej, mieszam i znowu zlewam. Powatarzam ten krok do czasu az w wodzie nie bedzie praktycznie zadnych drobinek. Zostaja tylko cale, duze (nie paprochy) kawalki pokarmu. I widze, ze to zaczelo pomagac. I na dino i na glony. Karmie tak aby nic nie plywalo i nie spadalo na dno. Po troszeczku, jak rybu wylapia, to kolejna kropla, az skarmie cala kostke. Tak aby nic sie nigdzie nie zawieruszylo. Dino dodatkwo odsysam. Do sumpa wkladam plastikowy cedzak z warstwa agrowlokniny bialej i wezem zlewam wode z akwarium, odsysajac syf, przez cedzak do sumpa. Dosc wygodne, bo pompa daje rade ta wode spowrotem do akwa przelac i najwyzej tylko komin osusze. Po zabiegu wloknina do kosza... za paczke zaplacilem grosze, do 5pln a jest tam 8m2, wiec arkuszy moge ciac do woli.

Moim zdaniem nie jest upierdliwe. Ja podaje ProBioS i -NpPro przy karmieniu. I tak musze isc do lodokwi po mrozonki, wiec biore od razu i kropelki. Wylaczam odpieniacz, wkraplam po 2 i karmie ryby. Upierdliwe to by bylo gdyby tzreba byalo strzykawka odmierzac porcje. Zakraplacz jest bardzo wygodny. U mnie NO3 spadlo w oczach z 50 do ponizej 10. NpPro jest tez w duzych bankach do uzycia z pompka dozujaca.