mnap86

Zostaje w baniaku. Miejsca mam duzo, a nie zaszkodzi dodatkowy export no3/po4. No i nie wyglada zle. Jednak gdyby ktos mial konkrety to i tak bede wdzieczny, z czystej ciekawosci.

Moze to zdjecie cos pomoze. I tak musialem urwac kawalek bo zblizal sie pedem do ukwiala i troche sie przestraszylem, ze moze w niego wrosnac.

Siemka Zaczelo mi jakis czas temu rosnac cos takiego i nie wiem co to jest i czy to zostawic. Narazie dalem mu rosnac bo nie bylo za bardzo jak zrobic zdjecia, a jakby co nie wyglada na zbut trudny do usuniecia. Zagladfalem na reeflex, ale nie znalazlem nic takiego.

Najbardziej wrazliwe sa spsy. Niedawno robilem kuracje chemicleanem, dawka odmierzona i zostawiona na 4 (zamiast 2) dni do kompletnego znikniecia. Cyjano zniknelo i nie wraca. Do strat moge zaliczyc montipory. Mam 2, szara i czerwona. Na obu w 1 miejscu zninela czesc polipow i widac bialy szkielet. Ubutek nieduzy i na szczescie widac, ze sie pojawiaja nieliczne polipy w tym miejscu. Co prawda nigdy nie nastawialem sie na sps, a te 2 dostalem, wiec i warunki dla nich pewnie tez nie sa swietne. Natomiast bez problemu przybylo 1 oczko na zoa (z 8 na 9) w trakcie stosowoania. Takze, zewierzeta, w trakcie 4 dni kuracji krab przeszedl wylinke, i od czasu zakonczenia jeszcze jedna. Krewetki tak samo, po 2 wylinki.. Ja proponuje smialo siegac po chemiclean, tylko dobrze policzyc ilosc wody. Typu, realna objetosc szkla wewnatrz - roznica poziomu wody - ilosc brakujacej wody w kominie. Dobrze policzyc ilosc wody w sumpie, Odjac troche na skale i piach... calosc wychodzacych litrow zaokraglisc w dol (u mnie wychodzilo okolo 216, przyjalem 210) i pozniej ilosc lyzeczek tez dobrze by bylo zaokraglisc w dol do polowki. Tak dla bezpieczenstwa.

A zaczales lac jakies bakterie? Ja zaczalem lac AF i rownolegle zaczelo sie pojawiac cos podobnego, tylko w duzo mniejszej ilosci.

1000pln to chyba troche duzo... zalezy kto, co i gdzie kupuje. Ale... Bakterie i pozywka. Nie wiem czy sa tak konieczne. Ja startowalem bez bakterii i bez zywej wody (chociaz mialem zywa skale). Fakt faktem zanim cokolwiek wpuscilem to woda sie beltala miesiac i dopiero trafilo kilka slimakow zeby cos ruszalo piasek i choc troche brudzilo. Ostatnio zaczalem podawac bakterie AF Pro Bio S... i nie wiem czy przez to mi nie wylazlo cos na skale. Od kad zaczalem zakrapiac stopniowo pojawia sie brazowo pomaranczowy osad na skale, baaaardzo mocno zblizony kolorem do kropelek AF. Mysle, ze na poczatek wystarczy wlac szklanke wody z jakiegokolwiek innego akwa i bakterie sie namnoza. Zasolenie. Mam refraktometr i salimetr uchylny (kenta chyba). Refraktometru przestalem uzywac, czasami z ciekawosci przy podmiance sprawdzam. A przestalem bo wyniki wychodzily identyczne jak na uchylnym. Odmulacz mozna zrobic samemu, ja nie mam odmulacza w ogole, ze skal zbieram wezem przy spuszczaniu wody, piasek tylko przedmuchuje i jak wszystko spadnie do sumpa to sciagam taka bycza strzykawa z dna. Odpieniacz bym zostawil 24/7 bo to nie dziala tak jak odkurzacz, ze poodkurza i juz. Zanim zacznie pienic, pilnowac i w ogole, pozatym napowietrza wode. No i .... w odpieniaczu tez jest zycie. Zaczynajac od bakterii, przez gabki, po rurowki. Nie wiem czy to dobrze, zeby sie to kisilo w stojacej wodzie bo tylko bedzie sie rozkladac. Kosztami bym sie nie przejmowal, jak juz sie wszystko uruchomi to pozniej praktycznie juz tylko sol. 8kg wiadro IO kosztuje ile 80-90pln? Na taka banke przy podmianach rzedu 10% tygodniowo to takie wiadro starczy na start i poltora roku podmian... Za butelke bakterii AF 10ml placilem cos kolo 15pln? U mnie ida 2 krople dziennie, patrzac na ta buteleczke to wystarczy mi na pol roku... przy bance 30l? Wiekszym problemem bedzie odmierzyc 1/3 kropli.... Tak naprawde dopoki akwarium nie "choruje" to wydatki bierzace sa minimalne. Moje akwarium kosztuje mnie mniej niz samo zarcie dla psa... i to znacznie mniej. Koszta zaczynaja sie gdy ktos musi robic 200-300 litrowe podmiany co tydzien, wtedy juz troche tej kasy idzie, nawet na sama sol. I poza konkursem. Tez uwazam, ze im wieksze akwarium (tymbardziej na start) tym, moze nie lepiej, ale z pewnoscia latwiej i bezpiecznej.

Rurka to 16mm wiec spokojnie... w zasadzie to waz Pozatym wszystko jest przemyslane i podlaczenie bedzie za syfonem, wiec nic nie bedzie czuc. Nie przecze, ze chlodziarka to dobre rozwiazanie. Bo napewno lepiej utrzyma stala temperature niz klima. W koncu reguluje temperature wody bezposrednio. Jednak u mnie w mieszkaniu bywa bardzo goraco. Szczegolnie od naslonecznionej strony. Mieszkanie mam tak cieple, ze w zasadzie zima nie musze nawet odkrecac grzejnikow, bo wystarczajaco sie grzeje od samych pionow i urzadzen elektrycznych, i wtedy mam 22-24*C. Przy zakreconych grzejnikach. Wiec wyobrazcie sobie latem, kiedy jest goraco, do tego wszystkie te urzadzenia, ktore oddaja cieplo do otoczenia... i sie robi jak w piekarniku. Wiec klima jest dla mnie, a w nastepnej kolejnosci dla rybek. W szafce z sumpem mam wentylator 140mm, i 2x80 w pokrywie (zalozeniem byla dobra wentylacja i eleiminacja zjawiska wykraplania wody na pokrywie/szafce). Jak chodzi tylko ten w sumpie to temp siega 28*C, jak chodzi w sumpie i 1 w pokrywie to jest okolo 26, jak chodza wszystkie 3 to jest cos okolo 24*C. Tak wiec temperatura akwarium nie jest dla mnie wielkim problemem, bo z akwarium energie mozna odprowadzic. Gozej, ze ta energia daje sie we znaki domownikom (mi i zonie), szczegolnie w upalne dni. Dlatego klima. A co do kosztow... coz... mnie to kosztowalo.... mniej niz 2400 (podliczylem w duzym zaokragleniu w gore), a mozna kupic taniej, mniejszy model. To jest koszt porownywalny do nowej chlodziarki.

No i stalo sie. Klima zalozona i dziala. Zostalo mi poprowadzic wezyk ze skroplinami do kanalizacji w kuchni, ale dzisiaj juz zbyt pozna godzina na wiercenie dziur... Fotka, z telefonu, jak widac jeszcze z pola bitwy. Zostalo posprzatac. Klima chodzi bardzo fajnie. Model 12000Btu, na wylocie 12-13*C. Jednostka zewnetrzna pracuje nie glosniej niz lodowka i praktycznie nie wytwarza wibracji. Zakladalem sam.

Odpieniacz caly czas chodzi (AM evo 1000). Zdjalem tylko kubek, obnizylem poziom wody do minimum i skrecilem pompe troche ponizej polowy, bo piana uciekala z sumpa Ale tak, to chodzi i wywala piane ponownie do sumpa. Na etykiecie pisza o napowietrzaniu, a, ze nie mam w poblizu nic takiego, to zostawilem body. Zobaczymy jutro co bedzie.

A ja sie podlacze pod temat. bo widze, ze sa tu ludzie, ktorzy maja doswiadczenie chemiclean. Za 2h minie 48 godzin od podania preparatu, jednak w niektorych miejscach zostaly drobinki cyjano. I nie wiem czy zrobic wg instrukcji, 20% podmiany i powtarzac kuracje? Cy moze zostawic to jeszcze na jeden dzien? Dodam, ze przez pierwsze 24h niewiele sie zmienilo i ubylo, ale w ostatnie 16h zniknelo zdecydowanie najwiecej.

Tez obstawiam CIFa... Takich rzeczy sie nie uzywa. Tzreba bylo calosc wymyc H2O2 albo KMnO4. Ewentualnie uzyc jakiegos kwasu (siarkowy, solny, czy co tam jest dostepne), zobojetnic wodoroweglanem sodu, czy inna zasada.... ewentualnie plukac, plukac i plukac (rozcienczac). A tak zostal jakis osad i ... feket jest jaki jest.

No i dzisiaj zaaplikowany chemiclean. Pomimo walki, i ogolnie zmniejszenia ilosci cyjano, zaczelo wchodzic na zoa i postanowilem siegnac po rozwiazanie ostateczne, zanim wsytapia straty... P.S Jezeli ktos szuka chemiclean, to w szczecinie jest sklep, ktory sprzedaje go po 73pln + ewentualnie 14pln kosztow wysylki, co i tak jest sporo taniej niz gdziekolwiek indziej.

Troche lipa bo h2o2 zabije bakterie ktore wlejesz (przynajmniej czesc). Moze sprobowac rano h2o2, a wieczorem bakterie? H2o2 jest malo stabilne/trwale. Sam mialem dino i pomoglo odsysanie zainfekowanego piasku (i ogolnie syfu). Odseparowanie syfu i zalanie piasku h2o2. W miedzyczasie podmianki i phosguard. 2 takie kuracje i przeszlo. Zrodlem byly stare prefiltry i zuzyta zywica. Ale coz... ...teraz mam cyjano. Mam wysokie no3, 25. po4 niewykrywalne salifertem. I zakladam, ze ta dysproporcja doprowadzil do wywalenia cyjano. Narazie ostatkami sil staram sie nie siegnac po chemiclean, ale czuje, ze bedzie to nieuniknione. Staram sie usunac no3 namnazajac bakterie i je odpieniajac. No3 juz maja wiec podaje im V i po4. Po czym laduja w kubku odpieniacza. Troche mniej przejzysta woda. Cyjano nie ustepuje, ale przyrosty spadly jakies 4 razy. To co narastalo w 1 dzien teraz rosnie 4. Niestety, ciagle narasta a nie ubywa. Licze na to, ze odsysajac syf i odpieniajac namnazane bakterie usune no3 i sytuacja wroci do normy. Chyba musze pomyslec o jakiejs lampce do sumpa i kawalku glonu.... W ostatecznosci chemiclean. Moze .... zrob tak jak ja, odessaj zarazony piasek i wykap w h2o2, dino na koralach zostaw liczac, ze sie rozpusci. Jak sie rozpusci w nocy, to na drugi dzien usiadzie pewnie na koralach, ale tez na piasku. Odessac ponownie. Odsysajac zmniejszasz nasycenie ich budulca w systemie. Po doprowadzeniu do takiego etapu, ze zacznie ubywac zrobilbym ogolna kuracje h2o2 w zbiorniku, zeby wybic resztki. Na czas kuracji jakis pochlaniacz krzemianow. I tak najpierw bym rozwiazal sprawe dino, bo chyba jest latwiej. A cyjano... coz, ja proboje swoja metoda. Ale jezeli u Ciebie nie ma dysproporcji no3 i po4, ktore mogly by byc przyczyna.... to jest cos innego czym to cyjano sie zywi. Chyba tylko chemiclean... Ale ja leszcz jestem wiec moze ktos madrzejszy Ci doradzi.

Wode mozna doprowadzic, ale ja bym nie robil w automacie. Po prostu doprowadzic, tak, ze jak zabraknie, to recznie uzupelnic zbiornik. Czemu? Nie wiem jak w tym systemie, ale u mnie tds pokazuje rozne wartosci zanim spadnie do tych 10 po RO, po DI pokazuje 1, ale po paru sekundach spada do 0. O ile napelniajac zbiornik mozna puscic ten litr czy dwa w sciek i nalac dobrej wody... to w automacie jak bedzie cykal po "cwiartce" nawet RO nie zdazy zalapac cisnienia roboczego, przeplukac membrany i zejsc do tych niskich parametrow. Pocenie sie to zle okreslenie, ja bym raczej to opisal jako kondensowanie sie pary na filtrze. I tak, u mnie tez to jest. Po prostu woda zimna, to ochladza korpusy i rurki i sie wykrapla na nich woda z powietrza. Ja mam 30l dolewki i jak napelnie banke to filtr faktycznie jest wilgotny, ale woda pod nim nie stoi. Z cala pewnoscia zrobilbym kanalizacje, bo to jest duzo wygodniejsze.

Tylko, ze lodowka ma do ochlodzenia kilkaset litrow powietrza i kilka kilogramow miecha w zamrazarce. Nijak ma sie to do ochlodzenia kilkuset litrow wody. Cieplo wlasciwe wody to 4200, powietrza ledwie 1000.... i to J/kG. Kilogram wody to litr, ale kilogram powietrza ... metr szescienny, czyli 1000 litrow. Czyli roznica miedzy ogzrewaniem, czy chlodzeniem danej objetosci wody a powietrza to jakies 4200 razy. Pozatym... w lodowce jest zimno tylko dlatego, ze wydala ona cieplo z wewnatrz na zewnatrz. Idz do kuchni i dotknij plecow lodowki... Oczywiscie, ze mozna ochlodzic akwarium w ten sposob. Ale tym samym podnosi sie temperature pomieszczenia.

U mnie moze byc inaczej troche, bo troche tych jednostek wisi, praktycznie pod kazdym balkonem na partrze (w tym i pod moim). Na najnizszej kondygnacji od strony ulicy sa banki, sklepy i inne przybytki. Wiec od strony podworka pod balkonami maja wywieszone klimy. Co prawda o ile pamietam to chyba musieli zbierac podpisy ze zgoda.. ale wyglada na to, ze sam zarzad wyraza zgody na montaz na elewacji. Zawsze moge uzyc argumentu typu... "czemu ja nie moge, a pod moim balkonem wisi?" I albo upierac sie o pozwolenie, albo upierac sie o demontaz tego co jest, taki maly szantaz . Jezeli mialby stac na balkonie... to by to wygladalo jak u Ciebie tylko mialbym po lewej stronie stojac w drzwiach na balkon. Jak wypusciles przewody? Wierciles sciane, czy jakos pod drzwami, obok drzwi? W sumie skoro pod moim balkonem wisi, i dali zgode na dziure w scianie, to czemu mi maja nie dac? Najlatwiej byloby po prostu sobie zrobic, i miec w D. Ale dla pewnosci zadzwonie w poniedzialek i sie dowiem co i jak.

No wlasnie skropliny mnie najbardziej interesuja, w drugiej kolejnosci glosnosc... Bo co jak co, ale ludzie sa zawistni, wredni i zazdrosni. I o ile kapiaca woda, czy chodzacy wentylator nie jest uciazliwy, to dla zasady mozna sie do!@$%^, bo jak mowisz "cham ma klime". U mnie ze skroplinami jest o tyle mozliwe rozwiazanie, ze tam gdzie u Ciebie stoi ta komoda, to ja mam drzwi do kuchni. Reszta instalacji wygladalaby podobnie. A, ze w kuchni i tak mam blat dookola, rowniez pod oknem, to wyszedlbym przez sciane do kuchni pod blatem i poscil wezyk ze skroplinami pod blatem wzdluz sciany az do zlewu. W poniedzialek zadzwonie do zarzadu i sie zapyt6am jak to wyglada wszystko. Jednostke zewnetrza powiesiles na elewacji? Pod balkonem sasiada z gory? Czy postawiles u siebie na podlodze balkonu? Zastanawiam sie nad Zibro, takim wlasnie Kaisai (nie wiem czy ten sam model), albo Hyundai. Roznica chyba nie jest dramatyczna... A placic jakies chore pieniadze za toshibe czy daikina.... i tak wszystko w chinach robione.. EDIT: Moglbys wrzucic zdjecie jednostki zewnetrznej, gdzie i jak jest ustawiona?

Ja wlasnie desperacko szukam rozwiazania.... ale bardziej dla siebie niz dla akwa. Akwa 27, ale pracuje tylko 1 wentylator z 2. Za to w mieszkaniu 28.6 z wilgotnoscia rzedu 70%... Powoli odchodze od zmyslow.... I rzuca mna, "ubrac sie, jechac do casto i kupic klimatyzator" a "zalozyc splita". Roznica w cenie nieduza, a split napewno wygodniejszy... ale czas realizacji dalszy... A ja umieram JUZ . Chyba musze przecierpiec do poniedzialku i zamowic splita... Baszurek, pytanie do Ciebie. Czy takie 2,5kW daje rade? Pracuje ciagle, czy jest w stanie ochlodzic i sie wylaczyc? Mieszkanie mam podobnej wielkosci (albo malosci , ledwo 50m). Jak zmienily sie rachunki za prad, odczules cos? Gdzie masz odprowadzone skropliny?

Tez mam cos takiego. Porasta skaly, jedne mniej, innej bardziej. Rosnie tez na dnie sumpa. Nie mam pojecia co to jest, szukalem kiedys informacji, ale nic nie znalazlem.

Chyba mam przelom w sprawie blazenkow. Przepraszam za jakosc, odbicie z okna i lekko brudne szyby (ostatnio nocki robie wiec... glownie spie w czasie wolnym) i ... moze troche dlugosc filmu. Niestety na koniec go troche rozproszylem zbytnio zblizajac sie do szyby i sie zerwal... Ale widze, ze juz wrocil. Zastanawia mnie co sie dzieje. Bo wyraznie widac, ze jak jest sam, to jest spokojny. Jak zbliza sie hexa, to zaczyna byc "podjarany". Jakby bronil ukwiala? Czy razej chcialby sie w nim schowac ale sie boi? Niestety jeszcze do niego nie wlazl, ale widze, ze ociera sie o polipy. Mam nadzieje, ze po nocy nie zapomni i jutro tez bedzie sie uczyl. Na koncu ogolny widok akwa i prezentacja wiekszosci mieszkancow.. P.S Wiem, ze cyjano. Po czesciowym zgaszeniu swiatla sie rozpuszcza/rozmieka i wtedy zbieram kozuch strzykawka, dzialam w tym kierunku powoli, wsztrzymuje sie z chemicleanem.

Nie boisz sie szafki bez przegrody? Ja mam 120x40x50 i mam 3 komory, czyli 2 podpory. Niestety przez to mam tylko sumpika Moze podwiesc rury splywu te co ida na lewo na czyms elastycznym do sufitu, bo troche tego jest a po co maja wisiec? Zawsze to mniejsze naprezenie na laczeniach i na szkle/srubunkach. Fajny material na szafke, textura. To jakas plyta okleinowana? Bo korona wyglada jak z drewna klejonego.

A w czym one przeszkadzaja? Ja u siebie na starcie przynioslem jedna i ja zostawilem, dzisiaj pelzaja tu i uwdzie, ale nie jest to plaga. Po prostu jest kilkanascie sztuk. Mam je od listopada, wiec dobre pol roku. I strat nie zauwazylem zadnych z tego powodu. Czasami przepelzna sie po zoa, ale nie robia im krzywdy. Za to widze wyraznie jak zostawiaja po sobie szlaczki na szybie, tam gdzie wygryzly glony. Pamietaj, ze to jest zycie, i w ekosystemie ma jakies swoje zadanie. Po co wywalac, jezeli nie jest szkodliwe? Jest teoria, ze asteriny zjadaja zoa (czy tez moze inne korale). Z drugiej strony sa twierdzenia, ze zjadaja one tylko martwa tkanke a zdrowej nie ruszaja. I w ta druga wersje raczej jestem sklonny uwierzyc, po prostu komus pada zoa, a ze sie trupem pozywi asterina i ktos to widzial, to jest opinia, ze asterina zabija zoa... a prawda jest taka, ze i tak by padlo, albo juz bylo martwe. Nie ma co panikowac. Jak mowie, u mnie zyja i nie stracilem nawet jednej glowki zoa... No chyba, ze Ci wizualnie nie pasuja to lepiej sie jej pozbyc, bo pozniej nie wylapiesz (chociaz jak jest 1, to jest i wiecej )

Nie dogadaly sie. Ale od kad wpuscilem chromisy to staly sie bardziej aktywne i ozywione. Wczesniej okupowaly jeden kat i sie go trzymaly (wiem, ze maja nature stalych mieszkancow), teraz dalej trzymaja sie tej czesci akwarium, ale pozwalaja sobie zapuscic sie troszke dalej. I ogolnie weselej to wyglada Szczegolnie przy karmieniu.

Czas na maly update, 3 miesiace nic nie pisalem. Na dzien dzisiejszy plywa: 2 blazenki 5 chromis viridis 1 hepatus 1 hexa 1 salarias 1 sexguttata Odeszla druga babylonia, ale przybyl p. planissimus. Krewetki sie dogadaly i jakos sobie koegzystuja. Czyszczaca wlada zbiornikiem, druga sie ukrywa i pokazuje sie tylko po zgaszeniu swiatla. Do obsady trafily rowniez: Capnella Sinularia Favites fluo Echinophylia 2x caulastrea, fluo i niebieska Euphylia czerwone zoa Probowalem cos zfocic, ale .... efekty marne, strasznie cieplo, slonce mimo zaslonietych okien i tak odbija sie we szkle i ogolnie sie tylko zasapalem.... Ale wrzuce, moze cos w wolnej chwili cykne lepszego. Niestety poza szczesciem z nowych nabytkow i ustapieniem jednych problemow, pojawiaja sie inne... O ile glony nitkowate zielone ustapily calkowicie i dino tez zwalczylem, o tyle zaczelo sie pojawiac cyjano. Narazie staram sie nie podejmowac radykalnych krokow i tylko odsysam (calkiem fajnie dziala strzykawka, jak odkurzacz). Przyniolsem tez niestety ze szczepka valonie, narazie pozwalam jej rosnac i jej nie dotykam w obawie przed rozsianiem po calym akwarium, mam nadzieje, ze planissimus ja zje, chociaz nie widze by byl zainteresowany. Tak samo jak krewetka aiptasia... ostatecznie kupilem aiptasia-x i zabilem ta jedna sztuke.

Witajcie Zakupilem jedna sztuke furcata, a teraz dostalem druga sztuke w gratisie (chyba curvata). Czy te 2 korale beda zyly zgodnie, czy beda sie parzyc? Moga rosnac obok siebie? Szukalem na forum odpowiedz ale nic nie znalazlem.