mnap86

Tamron 90 to dobry obiektyw, ale szalu sie nie spodziewaj. Za te pieniadze mozna kupic lepszy sprzet, uzywany. Mam tego tamrona w mocowaniu pentaxa i uzywam go raczej na dworze do portretu, Zalete ma taka, ze zrobisz nim foto w calej glebi zbiornika... ale tylko 1:1. Pierscienie + 50mm da wieksze powiekszenie, ale siegnie tylko to co na szybie i do 5cm za nia. Zapomij o zrobieniu foto czegos dalej. Jak niektorzy pisza, zeby nie patzrec na obiektywy powyzej 2.8... no tutaj to niestety strzal w stope. Bo lepsze swiatlo, mniejsza glebia. Przy 50mm i pierscieniach glebia i tak jest mikroskopijna. Do tego... wiekszosc szkiel i tak jest najostrzejsza gdzies w okolicahc 4,5-5,6-8.... wiec bym tak nie stawial na to swiatlo.. Ja robiac zdjecie trzymam sie wyzszych wartosci przyslony, balansujac miedzy ostroscia a glebia.. Zrobienie fotki przy 2 z kompletem pierscieni bez porzadnego statywu to juz wyczyn. Zrobienie fotki z wieksza iloscia pierscieni..... jest niemozliwe, bez precyzyjnego napedu sie znaczy. Ja akurat mam 2 komplety pierscieni, w sumie cos okolo 90mm i uzywam ich z obiektywami 58, 135 i 200mm, w zaleznosci jakie powiekszenie chce uzyskac i jak gleboko od szyby sie obiekt znajduje. Przy 135mm ogniskowej i 90mm pierscieni bedzie to okolo 40cm... a i powiekszenie niezle... jednak tzreba mocno doswietlac. Tamron 90 to dobry obiektyw, ostry i przyjemnie sie nim robi zjecia, ale za jego cene (zakladam okolo 1800pln) mozna kupic naprawde duzo uzywanego sprzetu ktorym uzyskasz lepsze efekty. Ja akurat uzywam starych, manualnych szkiel m42 i jestem bardzo zadowolony.

Ja u siebie mialem troche wieksze. Zredukowalem swiecenie o polowe, tylko 2 z 4 rur. Pochlaniacz krzemianow. Podmiany normalnie, z tym, ze odsysalem wezem warstwe z syfem. Tak zebrany piasek plukalem w misce, odsaczalem i zalewalem woda utleniona na 15 minut, po czym wracal do baniaka. Malo co juz zostalo, operacje prowadzilem 2 razy. Przyczyna u mnie byla zywica. Wiec jak u Ciebie tez, to najpierw sprawdz zywice.

Nie wiem czy to tylko na foto, ale masz duzo czerwonego swiatla... glony to lubia.

Bez przesady. Moja skala jechala okolo godziny bez wody i przetrwaly gabki sycon, gabki zolte, rurowki i wieloszczety i malutki sarco. Zyja do dzis..

Startowalem w listopadzie. Tez sie pojawil taki glon po 2 tygodniach... Na poczatku wyrywalem, szorowalem, kombinowalem, az w koncu mi sie znudzilo i go zostawilem. Od okolo miesiaca praktycznie nie ma po nim sladu. Teraz za to rosna inne

Jak bedzie za krotki grzebien, to po prostu bedzie wyzej woda w akwarium. Jezeli ja podniesiesz dodatkowo w kominie, to ta w akwarium tez sie podniesie i w koncu przeleje wierzchem. Zawor jest po to, ze splyw zazwyczaj ma wieksza wydajnosc, niz poworot, jezeli go nie zdlawisz (a w zasadzie nie wybalansujesz) to cala woda ktora wroci do awka, splynie na dol i w kominie bedziesz mial odslonieta rure spustowa ktora bedzie siorbac. Dlatego robi sie w ten sposob, ze rure spustowa umieszcza sie troche glebiej w komienie, rewizje daje sie na wysokosci takiej jakis poziom wody chcesz miec w kominie (czyli gdzies minimalnie poniezej miejsca gdzie zaczynaja sie zeby grzebienia) i zaworem ustawiasz taki przeplyw, zeby woda zakryla rure spustowa, a jednoczesnie nie splywala rewizja (co jest dosc trudne, z powodu zmiennosci napiecia w ciagu dnia). Dlatego wiekszosc obcina rewizje pod katem 45 stopni i ustawia zaworem taki poziom, aby woda minimalnie ciurkala przez rewizje. Wtedy jest cisza. U mnie pompa 3000l/h, 2000l/h po podnoszeniu i to dziala na 30cm grzebienia I nie powiem, zeby to bylo duzo... bo wode w kominie mam ponizej grzebienia, a w akwa poziom trzyma sie przy gornej granicy, na styk, a i tak jeden zab wylamalem. U Ciebie bym obstawial te 60cm... Za duzy grzebien mozna stlumic poziomem wody w kominie. Za malego raczej sie nie poprawi, chyba, ze powiekszajac otwory, wylamujac zeby ... ale nie tedy droga.

Dlatego ja wiercilem od spodu, postawilem akwa spodem do gory. Najlepiej wlasnie najpierw kupic przeloty, a pozniej je zmierzyc i dobierac otwornice. Wydajnosc chinskiej pompy bym traktowal bez entuzjazmu, bo moze byc zawyzona. U mnie pracuje tunze o wydajnosci teoretyczneij 3000l/h, po podnoszeniu zostaje jakies 2000 i mam splyw/rewizje 25 i powrot 20. Splyw i tak jest zakrecony do polowy. Wiec nie wyolbzymialbym kwesti rur. Mysle, ze spokojnie 25 by starczylo, a 32 by oblecialo napewno. Ale jak zdecydowales na 40, to tez nie jest zle. Po prostu wiecej miejsca zajmie. Powrot natomiast dobrze dac taki sam (ja zrobilem mniejszy) i dac podwojny locline. Przy malej srednicy i pojedzynczym ujsciu predkosc wody na wylocie jest kosmiczna i robi niezla burze... Dodalem drugiego locline'a i troche sie uspokoilo, ale i tak strumien ma bardzo duza sile. Tutaj jest kalkulator ktory liczy zalecane srednice spustu i dlugosc gzrebienia. http://www.reefcentral.com/index.php/drainoverflow-size-calc Dla 6000 wychodzi okolo 40mm spust i 60cm grzebienia. Nie zapomij, ze pompa jak podnosi wode to jej wydajnosc spada. Moja ma wydajniosc nominalna 3000l/h a podnosi na okolo 1,2m, i to zmniejsza wydajnosc do okolo 2000l/h. Takie informacje mam w instrukcji, jest wykres. Chociaz nie sadze, zeby chinczycy zadali sobie trudu stworzenia czegos takiego, a nawet jezeli juz, to pewnie i tak jest mocno przeklamane.

Dzisiaj dla odmiany czyszczaca zmienila ubranie

Dzisiaj znalazlem druga wylinke. Dzielnie sie trzyma, a raczej chowa, maluch.

Dzisiaj byla podmianka, odessalem warste piasku z tym syfem, zlalem syf, a piasek potraktowalem woda utleniona. Zobaczymy co bedzie. Moja czyszczaca to istny diabel. Dzisiaj z okazji sprzatania zrobilem tez dzien glodowki. Zagladam do akwa po zgaszeniu swiatla, i co widze? Quadri zwiniete w pingponga, ze tylko 2 polipy wystaja koncami... Chwila obserwacji z latarka, zaczal sie wylaniac, ale, ale... czyszczaca do niego leci i zaczyna w nim przebierac jak w koszu z wyprzedaza w tesco! I znowu sie zaczal zwijac. Chcac, niechac musialem wrzucic kilka granulkow. Efekt? Krewetka zostawila ukwiala i poleciala zbierac, jak smieciarka normalnie, wszystko co sie da... Niestety drugiej krewetki dzisiaj nie widzialem. Wczoraj jeszcze byla.

Wiercilem w 8. Otwornice kupilem RUBI z allegro (najtansze). Wkretarka DeWalt. Jako wzorca uzylem rysunku na papierze na ktory kladlem wczesniej wywiercony otwor w tafli zbednego szkla. Akwarium bylo stare, bardzo stare. okolo 13 lat. Jedyny problem to pewne prowadzenie koronki w pionie, gdyz moga wyjsc otwory lekko skoszone. I troche uwagi i bardzo maly docisk, praktycznie brak docisku przy koncu, zeby nie uszczerbic. Nie wiem jakie srubunki sa w planie, ale moje (VDL) sa o tyle fajne, ze ladnie przykrywaja krawedz z naddatkiem. Ja bym po prostu sorganizowal kawalek szkla, zrobil ze 2 otwory testowe i wiercil sam, nie jest to az tak trudne.

Tez mnie to zastanawia. Kiedys widzialem takie tylko o podstawie w formie 8-kata. Super sprawa.

Nie idzie Plywaja sobie w wolnej toni po prawej stronie, ale do ukwiala sie nie zblizaja. Nie bede ich zmuszal, moze kiedys sie naucza. Na chwile obecna obserwuje dino/okrzemki. Od kad wrzucilem PhosGuard zmniejszylem oswietlenie o polowe i teraz swieca 2 rury 54w, acti i blue. Wyglada na to, ze rozwoj sie zatrzymal. Nie ma juz strun z babelkiem powietrza, ale ilosc ogolna tego syfu nie zmalala. Mysle, nad wrzuceniem Sera Silicate clear za jakis czas jak nie zacznie sie zmniejszac. Reszta wyglada w miare. Babeczka w koncu sie przekonala do jedzenia, bo byl z tym maly problem. Nie widzialem, zeby jadla, tylko czesala piasek (a tam raczej nic nie ma, bo cienka warstwa), wlasnie karmilem, i dzisiaj juz aktywnie zdobywala pokarm . Obrala sobie za domek skalke ta pod polka po prawej stronie, sa 3 wejscia, a pod spodem bunkier Mam lampke AquaEl'a nocna, 1W led, ale ze troche za mocno swiecila chyba, to przestalem jej uzywac. Piersza noc babka spedzila w sumpie, druga juz tylko w kominie. Od kad zapalilem lampke (zakleilem ja niebieska tasma troche, zeby stlumic) juz nie wtycieczkuje. Mam nadzieje, ze sie to utrzyma, bo juz szukalem i kombinowalem jak zabezpieczyc grzebien, zeby nie przeskakiwala, ale chyba i tak bede dzialal w tym kierunku, bo widze, ze i Salarias tam blisko plywa i skubie glony z grzebienia. Kupilem tez agrowloknine, z zamyslem uszycia skarpety czy skonstruowania jakies metody filtracji. Tak, zeby przy podmiance troche ruszyc zalegajac brud, co sie da odessac, a co zostanie to splywem do wwlokniny. W sumie to fajnie by tez bylo wykrystalizowac wode troche, bo drobinek to u mnie sporo plywa. Czy agrowloknina jest bezpieczna dla akwa? W skladzie pisze, ze to polipropylen, wiec nie powinno byc problemu. Bardziej zastanawia mnie chemia.

DenBraven AQ ma czysta karte. Kosztuje okolo 20pln i tego bym uzyl. Jest w wiekszosci marjetow typu casto.

Sprawdzic nie zaszkodzi, zawsze lepiej zerknac niz potem robic jeszcze raz. A tu wycuiag z karty bezpieczenstwa ze strony producenta.: "· Dane dodatkowe: Zawiera środki biobójcze: Karbendazym Podczas utwardzania wydziela się oksym butan-2-onu." "12.1. Toksyczność 10605-21-7 karbendazym (PN) EC50 2,7 mg/l (Algi) 0,22 mg/l (dafnie) LC50 0,61 mg/l (ryby)" LC50 to stezenie smiertelne przy ktorym padlo 50% osady testowej.

A ja jednak polecam sprawdzic sklad, informacje na odwrocie. Sam sie tak nacialem: A tutaj pdf z informacjami na temat tego czegos, po angielsku niestety, ale przytocze fragment. "is highly and acutely toxic to fresh and saltwater fish, invertebrates and algae, and has moderate toxicity to plants."

Wlasnie zagladalem. Troche trzeba sie naszukac jej, bo sie niezle chowa, ale jest i zyje. Mam nadzieje, ze cos tam jej sie udaje znalesc do jedzenia i nie padnie z glodu jak sie tak kryje. Nie widzialem ostatnio jak sie ksztaltuja relacje miedzy nimi, ale nie widze tez, zeby czyszczaca jej szukala po zbiorniku. Na poczatku to za nia lazila krok w krok.

Dokladnie tak zrobilem, stara poszla w smietnik. Nowa to wlasnie mb20.

Tak bylo od nowosci. Zaraz zobacze co pokaze tds jak przeplucze prefiltry. Przy okazji... stara zywice sie wywala, czy mozna ja gdzies oddac do regeneracji? Po wymianie prefiltrow bez zmian. Nowa zywica "000". Jak przechowywac nadmiar nowej? Nie moze wyschnac?

Czy ktos moze cos powiedziec na temat tej zywicy? Chodzi mi o zmiane koloru. Czy to swiadczy o tym, ze jest zuzyta? Wymienic calosc czy dobic do pelna? Wlasnie wymieniam prefiltry, i zaraz zobacze jaki to da efekt na tds..

Wlasnie zagladalem do akwa (zaraz czas do pracy wychodzic) i widze, ze lezy wylinka A i krewetka jest, wiec chyba nie jest tak zle skoro L.A dala jej przejsc wylinke. Ale jest bardzo plochliwa.Ucieka przed najmniejszym swiatlem, z ktorego L.A nic sobie nie robi.

A zdjecie z blizej, dokladniejsze? Moze wtedy... Pozatym jak jest na szybie, to i w akwa tez jest gdzies pewnie.

Szkoda, ze tak pozno, bo na poczatku lutego kupowalem hexe...

Aaaa, tego nie zauwazylem, ze UK. W takim razie odwiedz szklarza, dowiedz sie ile wymiana szyby, i staraj sie cos utargowac moze.

Jezeli nie ma komina, otworow ani nic, tylko samo proste akwarium... to to nie jest atrakcyjna cena. To jest jakies 50% ceny, wez pod uwage, ze moze byc tez podrapane.. Po co az 12mm? Ja bym za to dal nie wiecej jak 300, bo szyba i tak do wymiany. A za 350 mozna kupic juz gotowe, nowe akwa i wymienic szybe na opti... Pewnie wyjzie w sumie cos kolo 500. Moim zdaniem przy tej cenie gra nie warta swieczki.