kemoT

Na razie jest dostęp. Jak szybko potrafią się rozprzestrzeniać? I czy są groźne dla innych koralowców (tzn. gdy je dotykają)?

Może nie do końca dobry dział, ale nie bardzo wiem gdzie to dodać. Generalnie osobnika sam sobie zidentyfikowałem wizualnie. Ale nie mogę zbyt wiele informacji znaleźć na jego temat. Ze skałki wylazło mi coś bardzo podobnego do tego: http://pl.reeflex.net/tiere/1547_Acrossota_amboinensis.htm Jak na razie zauważyłem 4-5 "osobników". I tu mam pytanie? Mam się cieszyć i pielęgnować, martwić i tępić dziada czy zupełnie zignorować? Według Reeflexu jest to "korkowiec" - ktoś mi przybliży co to jest, czym się charakteryzuje "korkowiec"?

Może to wpływ moich słodkich naleciałości, ale dla mnie dojrzałe akwarium to takie, w którym już działa ten cały cyrk z magiczną przemianą amoniaku w azotany. Wtedy akwarium jest dojrzałe. Potem już się tylko starzeje I tu jest tak, jak z człowiekiem - zazwyczaj im starszy tym bardziej stateczny. Dlaczego nie lubimy dojrzewania? Dla mnie to jest jak ospa, trzeba to przejść. Raz a porządnie. Czy można to przyspieszyć? Tak myślę, chociaż jak do tej pory dowodów nie mam

Jeśli masz w miarę dużo roślin, nie stosujesz CO2 tylko EasyCarbo to myślę, że napowietrzanie w ogóle nie jest Ci potrzebne. Rośliny produkują tlen (w dzień). Poza tym wymiana gazowa następuje dzięki ruchowi tafli wody - gdy bedziesz miał sumpa to woda "sama się natleni". Bąbelki mogą być, ale tylko do dekoracji

Nie zakładam nowego tematu bo mam identyczny problem jak autor tego wątku. Zrobiłem sobie dziś po raz pierwszy testy, bardziej z ciekawości niż potrzeby. I jak dla mnie równie dobrze mógłbym wróżyć z fusów. A przynajmniej taniej by było Jak do jasnej ch...oroby odróżnić te kolorki? I nie ratuje tu sytuacji nawet oko kobiety, a nawet dwóch. A teraz konkrety. Testy Salifert. Na razie zrobiłem tylko test NO3 i PO4 (oba ważne do 05-2016). Odczyt robiony ok. godziny 12:00 w dosyć pochmurny dzień - światło wyłącznie słoneczne, bardzo rozproszone. Fotki robione na szybko telefonem. Balans bieli trochę wariował, ale to nie powinno mieć wpływu na wynik, bo zarówno kolory próbki, jak i wzornika są przekłamane w ten sam sposób a odczytując wynik bardziej liczy się nasycenie koloru niż jego składowe RGB/CMYK Wyniki w mojej interpretacji to: NO3 - chyba 10, stwierdziłem to bardziej patrząc z boku i dzieląc wynik przez 10, bo z góry to... coś między 5 a 25. Fotka była zrobiona ok. 2-3 minut po momencie w którym miał być odczytany wynik (jeśli to ma znaczenie). PO4 - coś między 0.03 a 0.1. Chociaż tu wynik zmieniał się nawet gdy inaczej ustawiłem się z próbką względem okna. Fotka robiona w momencie gdy instrukcja kazała odczytać wynik. Bardzo proszę o Waszą interpretację tych wyników, bo muszę się chyba tego dopiero "nauczyć".

Dlaczego nie porównywać w kwestii sumpa? I morskie i słodkie prowadzi się o wiele wygodniej z sumpem. I morskie i słodkie wygląda o wiele lepiej, gdy całość techniki jest schowana w sumpie. Ale można się też obejść bez niego. Akurat w kwestii wygody/estetyki zbiornika przy obecności sumpa (lub jego braku) jest w obu przypadkach dokładnie tak samo.

Cześć Norbix. Ja też jestem świeży w temacie solniczek. I też na początku wiele pytań mi się nasuwało. I tu muszę powtórzyć to co napisano już przede mną: najpierw czytaj. Ja na prawdę duuuużo czytałem. Potem się zarejestrowałem i też czytałem. Potem dopiero troszkę i nieśmiało zacząłem pytać. Ale tak na prawdę na wiele pytań już udzielono odpowiedzi i to nawet kilkakrotnie. Ale z drugiej strony - i tu zwracam się też do "starych forumowych wyjadaczy" - nawet najgłupsze pytanie może się stać inspiracją do bardzo ciekawej dyskusji. Edit: Można bez sumpa Wielu tak ma i jakoś to działa. Wiadomo, że z sumpem wygodniej. Ale można i bez, tak jak w słodkim.

Nie jestem ekspertem, ale tak na chłopski rozum to chyba musisz po prostu wyjąć tę skałę i poczekać aż sobie wyschnie. A potem ewentualnie wypłukać martwe szczątki życia. No chyba, że eksperci twierdzą coś innego to i ja chętnie się douczę.

To i ja odkopię stary temat. Taka ciekawostka: Zgodnie z regulaminem PKP nie można przesyłkami konduktorskimi wysyłać żywych zwierząt http://intercity.pl/pl/dokumenty/Przepisy%20i%20taryfy/BIP/RPO-IC%20-%20tekst%20ujednolicony%20zm%208.pdf Na szczęście nic nie piszą o roślinach. Więc w razie czego wysyłkę koralowców można tłumaczyć, że "się roślinki do akwarium koledze wysyła"

No to widzę, że wystartowaliśmy w bardzo podobnym czasie (ja tydzień wcześniej). Faktycznie Twoja skała wygląda na pierwszy rzut oka dosyć "sterylnie". U mnie wyglądała troszkę bardziej kolorowo. Ale skoro wychodzi z niej jakieś życie to nic, tylko się cieszyć. Też tak mam, że na razie wszystko co się pokaże to sprawia radochę. Bardzo przyjemna dla oka kompozycja ze skałek . Życzę powodzenia.

Chyba trochę za późno to info dodałeś. Ale jeśli ktoś ma jeszcze okazję obejrzeć to polecam. Już kiedyś leciało w TVP2 i może jeszcze powtórzą.

Ja wprawdzie dopiero ruszam ze swoim akwa i porównania z innymi falownikami nie mam żadnego. Ale do swoich 96 litrów właśnie wybrałem dwie JVP-110. Po pierwsze są tanie, jeśli się nie sprawdzą nie będzie żalu wyrzucić. Poziom głośności określiłbym jako "bardzo NIEdokuczliwy" (i tak odpieniacz jest głośniejszy). Wodę kręcą całkiem fajnie, przynajmniej na razie tyle stwierdzam "na oko". Fakt, raz jednej pompie zdarzyło się ruszyć "pod prąd" i trzeba na to na pewno w przyszłości zwrócić uwagę, np. po braku zasilania. Ciekawostka: zamówiłem dwie pompy i jedna ma wirnik żółty, a druga niebieski. Mi to bardzo ułatwiło życie, bo w łatwy sposób mogę je rozróżnić przy oznaczaniu wtyczek.

Podmiany? To chyba tylko w celu przedłużenia samego dojrzewania

Jestem na początku akwarystycznej drogi (zalałem trzy dni temu). Razem z żywą skałą dostałem kilkanaście całkiem ładnych grzybków. I tu pojawia się moje pytanie/obawa: ile z nich (lub czy w ogóle jakikolwiek) ma szanse przeżyć proces dojrzewania akwarium? Akwa zalałem w ok. 1/3 wodą z działającego zbiornika, użyłem 100% żywej skały (ok.8kg) i 100% suchego piachu. do tego na starcie wlałem bakterie Microbe-lift Special Blend w ilości sugerowanej przez producenta i w trakcie dojrzewania nadaj będę je wlewał zgodnie z instrukcją.

No to wielkie dzięki za dobre wieści. Całkiem mi się spodobał ten wariat i żal by mi było go wywalać.

Czyli generalnie nie zrobi mi sajgonu w akwarium i nie muszę go eksmitować?

Kilka dni temu zalałem akwarium, wrzuciłem żywą skałę i teraz (z racji kilkudniowego urlopu) siedzę jak porypany przed akwarium i patrzę co mi wyłazi. Większość zbójów jakoś sobie nazwałem. Tylko z gagatkiem na zdjęciu mam problem. Z twarzy podobny zupełnie do nikogo. Pomożecie? Zostawić go czy wywalić? Zwierz trochę się przemieszcza (choć maratończykiem nie jest), na zdjęciu leży na piasku, bo wypadł mi ze skały w trakcie jej układania. Ma "średnicę" ok. 4-5mm i jest dosyć plaskaty (jak to małże), ma bardzo fajne, krwistoczerwone paski i czasem wystawi sobie stosunkowo długą rurkę (dłuższą chyba od jego muszli). Póki co znalazłem tylko jednego osobnika.

Ałaaaaaaa. "Bynajmniej" to nie to samo co "przynajmniej". Ale faktycznie światło jest przyjemne

Ja przegladam i pisze tylko i wylacznie za pomoca komputera. Jakos sobie nie wyobrazam, ze mialbym pisac na forum za posrednictwem smartfona Wysłane z mojego HTC Desire X przy użyciu Tapatalka

Tak sobie myślę, że może i dam żywy. W zasadzie w Skrzydlicy mają w całkiem rozsądnych cenach. Ma/miał ktoś może LIVE SAND Samoa? Jakieś opinie? Warto? Bo w sieci ubogo pod tym względem. I jeszcze jedno pytanie, jaką "granulację" (frakcję?, średnicę ziarem?) najlepiej wybrać? I nie pytam o względy estetyczne (bo najbardziej podoba mi się najdrobniejszy) ale o praktyczne.

Jimbim - tak z ciekawości to był żywy piach czy suchy? Bo chyba 1kg żywego ma mniejszą objętość niż 1kg suchego. Tak czy inaczej, muszę się liczyć z tym, że piachu mi braknie... ok. To na szczęście nie jest duży problem, bo w każdej chwili można dokupić i dosypać.

@Darbo: którego producenta czy sprzedawcę Guardianów warto brać pod uwagę?