-
Liczba zawartości
5 558 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Nik@
-
Paweł, Grzegorz ma piękne akwarium ale same patyki... Nie masz się czego wstydzić, jak dla mnie bomba. Kolorowo, zdrowo i faluje. Czy masz może jakiś filmik? Chętnie zobaczyłabym tę zieloną, prawie przezroczystą euphyllię z bliska, kiedy faluje polipami. Piękna jest Mam jeszcze pytanie. Na zdjęciu całości tuż przy przedniej szybie na środku akwarium widać na skałce ciekawy koral grzybkowaty. Takie białoprzezroczyste dwa grzyby. Nie widziałam jeszcze takiego, co to za koral?
-
Poproszę o więcej fotek widzę piękne euphyllie, to jedne z moich ulubionych korali
-
Ja jeszcze wtrącę 3 grosiki Po pierwsze: dżentelneni o pieniądzach nie dyskutują To, ile kolega ma pieniędzy czy ile miejsca nie powinno nas interesować, o ile sam nie zapyta. A jeśli chodzi o jamniczka, to na naszym forum z powodzeniem funkcjonuje jeszcze mniejszy, piękny zbiorniczek od Magu. Możesz sobie podpatrzeć co nieco. O ten: http://nano-reef.pl/topic/85148-5-litrow-slonej-wody-bez-odpieniacza-i-podmian-by-magu/#entry866505 Widziałam tez na youtube piękne morskie maleństwo w wazonie. Ja mam w małym kaskade fzn2, ma dłuższą wylewkę, niż 15 cm, więc pewnie musiałbyś trochę pokombinować, żeby ją skrócić. Problemem może być utrzymanie temperatury. Jeśli masz duże wahania latem i zimą, to będzie się trzeba zaopatrzyć w wiatraczek i grzałkę, najlepiej, gdyby to było sterowane automatycznie, bo tak niewielka ilość wody zagrzeje się lub wychłodzi bardzo szybko. Tu tez mógłby kolega Magu przyjść z pomocą, ponieważ napisał fajna apkę na arduino, która steruje urządzeniami i oferuje ja całkowicie za darmo.
-
Pewnie dlatego, że skład wody może być teraz inny niż w czasie, gdy było w niej więcej ryb
-
Czytałam na tym forum podobne tematy o crispach i skończyło się tak samo. Przewracał się na "twarz", leżał do góry nogą kilka dni i umierał Fakt, przepiękny jest, ale tez bardzo delikatny.
-
Widziałam niedawno opis ze zdjęciami, jak fragować sarco. Odcina się całą stopę, a kapelusz ciacha nożem przez środek na części. Myślę, że można spokojnie pozbawić sarcosia większości stopy z chorą tkanką i spróbować go uratować, ale może jeszcze ktoś inny się wypowie.
-
Kobiety tak mają, że znajdują dziury w całym i paski na gładkim W tej erybce same piekności, gdybym miała na zbyciu 1000zł, to bym je z rozkoszą wydała i jeszcze by brakło na te wszystkie cukiereczki. Gdyby tak dali 40% rabatu na 40 urodziny, to pewnie skusiłabym się jeszcze na dwie sztuki Co prawda miejsca już brak, ale może odzyskałabym, oddając jakiś inny koral.
-
Myślę że możesz go odciąć że skały powyżej ubytku tkanki na nodze, wykąpać i przyczepić w innym miejscu. Sarco są jak ludzka wątroba, wystarczy kawałek zdrowej tkanki i się zregeneruja
-
Pojechałam do erybki po pokarm i wróciłam z kolejną euphyllią. Piękna jeszcze się przyzwyczaja, mam nadzieje, że jutro wyciągnie swoje długie kudełki z łososiowym paseczkiem i pochwale się fotką. Pteraska niestety nadal w 54L, nie mam potwierdzenia, że kotnik został wysłany, więc jeszcze weekend na pewno spędzi w małym akwarium
-
[SPRZEDAM, WROCŁAW] LPS, miękkie - likwidacja akwarium.
Nik@ odpowiedział Maciek J. → na temat → Archiwum Targowiska
Proszę o rezerwację [15] małej pomarańczowej rico -
[SPRZEDAM, WROCŁAW] LPS, miękkie - likwidacja akwarium.
Nik@ odpowiedział Maciek J. → na temat → Archiwum Targowiska
Goth, nie wysyła, jasno stoi w drugim wersie -
[SPRZEDAM, WROCŁAW] LPS, miękkie - likwidacja akwarium.
Nik@ odpowiedział Maciek J. → na temat → Archiwum Targowiska
Mutek, a może odstąpiłbyś ze 2 polipy? -
[SPRZEDAM, WROCŁAW] LPS, miękkie - likwidacja akwarium.
Nik@ odpowiedział Maciek J. → na temat → Archiwum Targowiska
kocurzg, ubiegłes mnie jesli bys zrezygnoał, to jestem w kolejce do małej lub dużej 17 -
Rozumieć rozumiem, choć sama problemu z tym nie mam. Na szczęście nie posiadam męża, więc wydaję na co chcę i ogranicza mnie jedynie limit na karcie kredytowej, siła mięśni i własna wyobraźnia Jestem w takim wieku, że "kiedyś" to może być już za późno, dlatego staram się spełniać swoje marzenia, choć koszty tego spełniania czasem trochę przekraczają granice zdrowego rozsądku A męża pewnie urobisz za jakiś czas na takie akwarium, jakie zechcesz. Są takie skuteczne, kobiece sposoby... A jeśli chodzi o najbliższą przeprowadzkę, to nie spiesz się za bardzo. Jak mawia mój tato, pospiech wskazany jest jedynie przy łapaniu pcheł Aaaa, jeśli chodzi o nałogi, to mam jeszcze kilka innych poza rafą. 3xP: papierosy, piwo i PB85... sporo tego zużywam miesięcznie
-
Sorki, faktycznie. Coś mi przerwało czytanie wątku i nie odświeżylam strony zanim zadałam pytanie:(
-
A z jakiego powodu była ta dezynfekcja i kwarantanna?
-
Ja zamówiłam właśnie ten z linku. Podobno ma przyssawki. Nie wiem, jakiej jakości są te przyssawki, ale w razie czego jakoś go umocuję. Przegroda z siatki byłaby bardziej kłopotliwa do zamocowania, a kotnik zawsze się przyda, czy to ukwiała, czy innych korali, czy dla rybek. Ten jest dość drogi, ale za to duży i ma wysuwane ścianki. Oby spełnił swoje zadanie.
-
Moljżesz, teraz już nie ma co płakać nad zalanym zestawem Ważne, żeby właścicielka mogła cieszyć oczy piękną rafą i zachowała jednak męża, a z obsługą da sobie radę. Z tego co czytam, to większość morszczaków (bez względu na płeć) już mają taki los z tymi swoimi drugimi połowami: Muszą urabiać powolutku i wyjęczeć każdy dodatkowy litr wody i watt prądu Areya podwoiła litraż, szkoło się zalewa, więc jest sukces
-
W dużym akwarium jest prawie na pewno samiec, wyraźnie widać dwie wypustki. U drugiej rybki codziennie staram się sprawdzić, ale nie sposób zajrzeć pod brzuszek w tym małym akwarium, gdzie widok jest tylko na front. Przeważnie rybka chowa się za skałką albo pływa nisko i nic nie widać. Dlatego pomyślałam o plastikowym, podwieszanym przezroczystym kotniku, gdzie może łatwiej będzie zobaczyć i wtedy podjąć decyzję, czy rybkę sprzedać, czy spróbować wpuścić jeszcze raz, gdy ryby przyzwyczają się do jej obecności w kotniku. A sam kotnik może mi się kiedyś przydać, jeśli zajdzie potrzeba odseparować jakąś rybkę.
-
No brudna. Chyba zwolnie wszystkie ślimaki bo prawie północ a tylko połowa stawiła się do roboty A tak śpi i wygląda nocą meiacanthus atrodorsalis
-
A co myślicie o takim rozwiązaniu dla pteraśki? Kotnik dość duży, miałaby gdzie troszkę płetwy rozprostować. Przezroczysty, żeby ją moje szalone rybki widzialy i jest też możliwość włożyć tam mały kawałek skałki, gdyby potrzebowała się ukryć przed nimi. Mogłabym tam tez włożyć moje piękne zoaski, zanim asteriny całkiem je zeżrą... http://allegro.pl/azoo-big-fish-house-duzy-kotnik-super-i5926158084.html Wrzucam też filmik bez żadnej obróbki. Gdyby ktoś chciał obejrzeć to proszę o wyłączenie dźwięku, bo słychać irytujące trzaski
-
Nic dziś nie zrobiłam w sprawie pteraśki nadal bidulka siedzi w kącie, w tych nędznych 54l. Nie wygląda na szczęśliwą, ciągle siedzi w jednym miejscu. A po wpuszczeniu do dużego przez chwile wydawała się zadowolona, pływała raźno po całym akwarium, nim głodomory sie najadły i przypuściły na nią atak. Jak wrzucam pokarm to widzę, że szybko wypływa zza skałki, kilka razy kłapnie i wycofuje się do swojej kryjówki. Na pewno sie nie najada, bo brzusio nie jest wypukły, ale ważne, że cokolwiek zjada. Biedna taka... płetewki chyba się goją, już jedynie na końcach wydają sie rozwarstwione. W nocy widzę, że zmienia lokalizację, pływa w innym miejscu. Na razie chyba przez tydzien dam jej święty spokój, podmieniłam wczoraj z 10l wody, nikt jej tam nie goni, niech dochodzi do siebie. Potem spróbuje czy przegrody z siatki, czy pudełka, choć mam obawy, że te moje szajbusy nie zaakceptują jej tak czy siak
-
Co do posta o temperaturze w zbiorniku, to żartobliwie powiedziałabym, że miałeś więcej szczęścia, niż rozumu... ale oczywiście nie powiem, bo nie chciałabym Ciebie urazić Aż się nie chce wierzyć, że tak delikatne zwierzaki dały radę to wytrzymać. Tridacny nawet widzę przetrwały Ja dzielnie walczyłam o mniej, niż 27 i jakoś się to udało rożnymi sposobami. Powiedz mi, co to jest za rybka podobna do doktorka, tylko o innym ubarwieniu? Jakiś nietypowy labroides? Czy kiedy wprowadzasz nowe ryby nie ma problemu, że są atakowane? Rybek dośc sporo, a wydają się "dogadane". Ja ostatnio próbowałam włożyć panią pterapogonową, ale samiec przy pomocy żółtka i doktorka w 20 minut tak ją urządzili, że ledwie dyszała w kącie i musiałam ewakuować
-
Całkiem niezły pomysł... tylko nie wiem czy mi się to zmieści, pomierze jutro. Pteraska i tak siedzi głównie w jednym miejscu w małym akwarium więc pewnie dałaby radę kilka dni w takim pudełku wytrzymać. Byle to zdało egzamin...
-
Miałam brzydala ze 2 miesiące. Nie byl slamazarą i przy karmieniu najadal się jak bąk. Ale zanim przyszla wieczorna pora karmienia szukal sobie sam jedzenia.Najpierw skubal aiptasie, a potem zasmakowala mu blastomussa. musiałam ją ewakuować do drugiego akwarium, do czasu,aż brzydalek znalazł nowy dom. Po 2 tygodniach blasto odzyskała zdrowie, choć parametrow nie udało mi się jeszcze poprawić do przyzwoitych wartości.