Tenshuchiyu

Czytałem na forum o tym, że niektórym same się rozsiewają. I że jak już opanują skałę to ciężko je przegonić. Ale nie ma co panikować. Większość forumowiczów ma a przynajmniej go miała u siebie i nie opanował akwarium Ja mam skałkę z Briareum od samego początku i nie mam z nim absolutnie żadnego problemu. Tak jak pisałem jak kawałek zszedł na piasek. Położyłem pod niego skałkę i po jakimś czasie odciąłem robiąc szczepkę. Jedyne na co musisz zwrócić uwagę to nie trzymanie go na skałach bo z czasem je zarośnie. Skałkę połóż na piasku i zaglądaj czy czasem nie ucieka za daleko.

Łukasz z poziomem wody nie ma problemu bo mam automatyczną dolewkę. Co do dodatkowego filtra nie wiem czy na razie jest sens. Co miałbym tam włożyć? W końcu w panelu mam jeszcze miejsce. A jak już to jaki filtr masz na myśli ?

http://www.reeflex.net/tiere/562_Briareum_hamrum.htm#kattyp2 Briareum rozrasta się szybko i po wszystkim. Jak będzie miało blisko szybę to wlezie na szybę a jak nic to po piachu zacznie rosnąć. Najlepiej trzymać na osobnej skale i pilnować rozrostu. Ja jak na razie mam jedną dużą skałkę. Jak chciałem zrobić szczepkę to po prostu podłożyłem mniejszy kawałek skały. Po jakimś czasie wlazło na nią i odciąłem ten kawałek od głównej koloni. Mimo wszystko badziewiem bym nie nazwał. Bardzo ładny koral. Robi ładne falujące łąki i świetnie wygląda pod aktynką.

Natomiast u mnie klocka walą tylko Lunar Chaos

Wiem, że o obiegu jest w par inych tematach. Jednak z uwagi na sprzęt jaki posiadam u mnie jest on trochę inny niż w standardowych ReefMaxach. Jak widać, woda wpada do pierwszej komory gdzie przelewa się przez dwa kosze i dołem idzie do drugiej. Tam jest obiegówka z wężykiem do kolejnej a na niej odpieniacz Turboflotor. Taki zestaw kupiłem i tak właśnie było to skonstruowane. Sam wywaliłem jedynie jeden koszyk i dodałem dolewkę. Co prawda odpieniek pieni i coś tam się w im zbiera, jednak cały czas mam wrażenie, że nie robi swojej roboty. Jak widać woda wpadająca do drugiej komory jest zasysana pompom obiegową. Tylko część jej idzie w górę do odpieniacza. Ale tam czysta woda, która z niego wypływa trafia nad pompę i tym samym w większości jest ponownie zasysana. Mam wrażanie, że powstaje tam obieg wody która wpada do odpieńka i z niego wychodzi a tylko część czystej zassie pompa. Oto mój plan modyfikacji: Chciałbym jeden z koszy przeżyć do drugiej komory a na nim ustawić pompę obiegową. Odpieniek poszedł by do pierwszej a czujnik dolewki tez do drugiej. W ten sposób woda wpadająca ze zbiorniak byłaby oczyszczana przez odpieniacz, który wylewałby ją na wierzch i mieszał z tą co wpada. Całość przechodziłaby przez kosz z siporaxem i dołem przez drugi gdzie byłoby zasysane przez pompę. Czujnik dolewki nie ma znaczenia w której będzie bo w obu poziom wody jest ruchomy. Jedyny minus jest taki, że wentylator nad pierwszą komorą najprawdopodobniej musiałby zostać zdemontowany, żeby klapka się zamknęła. Ale można by go przełożyć nad druga komorę. Co myślicie o takiej modyfikacji i obecnym stanie? Będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady.

Na początek jak wrzucisz skałe dasz obie. Wydmucha szybko cały syf. Przy dojrzewaniu też możesz zostawić obie. Pobawisz się ustawieniem, zobaczysz jak to działa. Jak zaczniesz zasiedlać i będzie za bardzo wiało jedną wyciągniesz. A jak baniak zarośnie koralami pewnie znowu się druga przyda. W między czasie będziesz używał do mieszania soli. Tak czy siak na pewno się przyda. Wysłane z mojego LG-H850 przy użyciu Tapatalka

LG G5 ISO 50, 6400K, 1//65, ręczny Focus Jak na razie tylko tyle udało mi się uzyskać. Lekko podciągnąłem na zoomie cyfrowym.

Jest wiele korali, które hoduje się na piasku. Zoa, Fungia, Discosomy ...

Może wtyczkę wkładam odwrotnie Panowie przecież sobie tego nie wymyśliłem. Być może jest to sztuka jedna na milion, nie wiem. do tej pory miałem styczność tylko z ta moją a mam jedną. Ale pewnikiem jest, że odpaliła na wstecznym i to już kilkukrotnie. Jest dość wysoko a przy podmianie kiedy poziom wody nieco opada, zaraz przy lustrze wody. Kiedy załącza się na wstecznym robi wir wodny. Jak następnym razem się tak stanie to zrobię wam fotkę i udowodnię

Nie ma co się łamać. To świetny, nie drogi i bardzo ustawny cyrkulator. Jedynie trzeba zwrócić uwagę jak wyłączasz, przy ponownym włączeniu czy się nie kręci w drugą stronę. Jak tak to znowu wyłączyć i włączyć. Problem może pojawić się jak miałby włączyć się automatycznie, byłby dość nisko i nikt by go nie przypilnował. Ja już ze dwa razy nie zauważyłem i zostawiłem ją na "wstecznym" biegu. Ale u mnie jest wysoko więc nic się nie stało.

Mikołaj a jak daleko był ten Zoa od szyby ?

A powiem mi ktoś czy sprawdzał. Ile będzie ważyć sól jak zasypiemy kubełek dodawany do niej do kreski "Na 10l RO" Albo ile będzie ważyć pełny kubeczek ? (Wiem, że mógłbym zważyć sam ale aktualnie nie mam w domu wagi, a może ktoś akurat ważył)

Czy tą metodę można stosować do samego zbicia azotanów, kiedy w akwarium nie ma glonów? I czy można zaprzestać dawkowania w dowolnym momencie tak aby nie wiązało się to z konsekwencjami w postaci plag. Czy może jak dawkujemy i chcemy przestać to też trzeba stopniowo zmniejszać dawkę? Dokładniej chodzi mi o to, że mam dajmy na to No3 50 - chciałbym je zbić stosując VSV i chciałbym dojść do 10ppm. Jak zacznę podawać w zalecanych dawkach i No3 zejdzie do tych 10ppm to powinienem już cały czas podawać taką dawkę przy jakiej mam ten poziom czy mogę przestać w ogóle lać ?

Koralia - 900 tez potrafi wystartować do tyłu Mam ReefMaxa i 2 pompki. Koralie i JVP110. Jak na razie spore problemy z odpowiednim ustawieniem cyrkulacji. Wciąż za bardzo dmucha na korale za mało wędruje po dnie. Ale uważam, że 2 pompki chyba lepsze. Co do Sumpa... Sam mam baniak z panelem. Estetyka jak dla mnie bardzo na plus. Nie lubię sprzętu w akwarium. A;le gdybym miał taką możliwość od razu bym robił sumpa.

A nie rozważaliście założenia takiej 30l kostki z hodowlą asterin? Nie wiem jak szybko się te zwierzaki rozmnażają ale przy dużej ich ilości (pytanie jakiej), może da się nadążyć z "produkcja" pokarmu ?

Co prawda mam baniak z pokrywą ale ślimaki często włażą do góry. Najczęściej przechodzą do panelu ale nie zauważyłem by którykolwiek za długo siedział w suchym miejscu. Poza tym łażą tylko Collumbelle. Turbo nie są skłonne do takich spacerów.

Pierwsza komora - 2l Siporaxu 25mm + Purigen na górze fizelina idolewka Druga komora - Pompa od starego odpieńka jako obieg a na niej odpieniacz Trzecia (mała) komora - Czujnik temperatury Czwarta komora - Grzałka i patyki z fizeliną Cały czas zastanawiam się jak to przerobić. Moim zdaniem trochę za mały obieg jest przez panel. Poza tym odpieniacz stoi na pompie więc pewnie nie mieli całej wody. Zastanawiam się nad wywaleniem patyków i wsadzeniem w ostatnią komorę pompy obiegowej jakieś mocniejszej. Kto tak ma ?

Dokładnie. Wciąż obawiam, się że to wina zbyt niskiego zasolenia. Jeszcze w tym tygodniu będzie porządny refraktometr. Jak dojdzie sprawdzę jak to wygląda i wtedy będę wiedział co dalej działać. Z aminokwasami i innymi dodatkami zaczekam aż nie upewnię się co z zasoleniem. Jak już zbiję odpowiednio Azotany wtedy pomyśle. O soli myślałem innej ale jeszcze mam prawie całe wiaderko. No właśnie bałem się, ż eona ucierpi najbardziej. Niestety dostałem ja akurat kiedy No3 było tak wysokie. Teraz robię wszystko, żeby spadło i powoli tak się dzieje. Chyba trochę tkanki zgubiła i caly czas jest brązowa ale mam nadzieję, że uda mi się ją ocalić nim padnie. W planach mam zejść z No3 tak do 5 może 10 ale to trochę potrwa.

Jakbyś chciał parę Nassariusów oddać za parę browarów to pisz

Temat po przejściu z fotografii telefonem przeszedł na filie i umarł... Chcąc go reanimować, chciałbym wznowić dyskusję o robieniu fotek telefonami. Możecie się podzielić swoimi patentami i osiągnięciami? Proponuję opis według takiego wzoru: Sprzęt (Smartfon jakim robione są fotki) Ustawienia Ręczne/Auto Opis ustawień (jeżeli ręczne) Dodatkowe akcesoria (filtr, statyw, soczewki). Opis wykonywania fotek (Czy np. dotykacie szyby czy oddalacie, jakie światło ustawiacie w baniaku...) Przykładowe fotki. Sam dopiero parę razy bawiłem się w robienie porządniejszych zdjęć. Używam LG G5 i moim zdaniem Smartfon ten ma naprawdę super aparat (aparaty). Jednak ustawienia ręczne są dość oporne. Jest ich tylko parę i wszystkie to "suwaki". Do tego muszę chyba wymyślić jakiś statyw bo telefon musi być w odpowiedniej odległości od fotografowanego korala a laserowy autofocus szaleje przy najmniejszym ruchu. Ma ktoś może G5 ?

Ja tam miałem calutkie akwarium fioletowe i zastosowałem ... czas. Żadnej chemii i wynalazków. Odsysanie i regularne standardowe podmianki. Zaznaczam jednak, że sytuacja miała miejsce jakieś 3 miesiące od startu baniaka czyli podczas dojrzewania.

Dziś zauważyłem jednego takiego u siebie na skale. Właśnie miałem pisać co to za ślimor ale już wszystko jasne. Tylko u Ciebie widać, że mnożą się całkiem intensywnie

Minęły już ponad dwa miesiące od ostatniego wpisu … Niestety nie mogę się pochwalić imponującymi przyrostami, ale na szczęście nie musze tez narzekać na kondycje korali. Miesiąc temu wreszcie zakupiłem automatyczną dolewkę. Levelautomatic V2 to jedna z wiele opcji. Ja zdecydowałem się akurat na nią, bo była w atrakcyjnej cenie i do kupienia od kolegi z mojego miasta. Sposób montażu i ustawienia jest banalny i nie sprawa on trudności w Reefmaxie. Więcej problemów miałem ze zbyt słabą pompką… Ale na ten temat rozpisze się innym razem, wrzucając przy okazji parę fotek dolewki. Święta i nowy rok, nie oszczędziły portfela, dla tego też w baniaczku nie wiele przybyło. Po nowym roku zacząłem zauważać pogarszająca się kondycje korali. Euphylie zaczęły się coraz mniej pompować, Zoa nie otwierały wszystkich polipów i przestały się rozmnażać. Nawet Capnella nie pompowała się zbytnio, leżąc niczym flak. Był to dla mnie ostateczny znak by bardziej przyłożyć się do opieki nad baniakiem. Postanowiłem zakupić nowe testy. Na razie na NO3 i KH z Saliferta by porównać je z JBL który posiadam, a który może już być lekko przy terminie. Okazało się, że moje przewidywania były słuszne. Spory wzrost No3. Spowodowany między innymi zbyt obfitym karmieniem. Parametry wyglądały następująco: No3 - 50 Po4 - 0,1 Kh - 8,9 Ph - 8 Mg - 1090 Ca - 350 Od razu wziąłem się za poprawienie sposobów karmienia. Zregenerowałem także Purigen z filtra i wyczyściłem komory z panelu. Po niecałym tygodniu już widać efekty. Euphylie zaczynają coraz ładniej się pompować a Capnella znowu wstała na nogi. Jak widać wciąż jest spory problem z Mg i Ca. Ale tak jak już wspominałem kiedyś, wina pewnie w dużej mierze jest poziomu zasolenia. Niestety nie miałem jak dorobić się czegoś lepszego do pomiaru, więc cały czas starałem się utrzymywać stały poziom pryz podmiankach. Jednak Refraktometr właśnie został zakupiony od kolegi z forum i jak tylko dojdzie, myślę, że rozwikłam zagadkę i spróbuje doprowadzić wszystko do ładu. Od tego czasu do Reksia wprowadziły się 2 nowe korale SPS. Wiem, że to nie zbyt odpowiedni moment ale liczę na to że jakoś przetrwają. Pierwszy z nich to Stylophora Milka. Natomiast drugi to mały około 1,5 cm kikutek Montipory digitaty. Jak na razie uraczę was paroma fotkami zrobionymi przed tym jak doszły sps ale na dniach postaram się o coś świeżego. Caulastrea. Dwie główki wciąż w trakcie podziału a macek ani razu nie pokazała ... Discosoma. Ta akurat w końcu odsłoniła młodsza siostrę (na zdjęciu po lewej) i obie mają się całkiem dobrze. Euphylia wreszcie zaczęła się pompować. Druga natomiast nieco zmarniała. Lysmanta Amboneisis regularnie przechodzi wylinki i rośnie w oczach. A tu nowa szczepka Briareum i śmiercionośne Palythoa, których nie ruszam i daje im spokojnie rosnąć. Rhodactis jak widać też nie ma zamiaru się dzielić, a szkoda ... I na koniec mała kolonia różowych Zoasków

Mój Cribrinopsis Crassa miał cycki jakiś tydzień po tym jak się wprowadził, ale teraz już nie ma. Może faktycznie spróbuje częściej go dokarmiać hmmm A widełki też ma na jednej z macek

Czy któryś z bardziej doświadczonych akwarystów może mi podpowiedzieć czym najlepiej uciąć kawałek Milki? Zakupiłem dorodną szczepkę i chciałbym odciąć jedną z gałązek na nową podstawkę. Czy da rade zrobić to domowym sposobem tak, żeby nie zrobić koralowi krzywdy ? Czytałem już, że niektórzy używają zwykłego brzeszczota ale czy nie poszarpie on tkanki? Doszukałem się tez pomysłu by użyć zwyczajnych cążek ale tu boje się, czy w miejscu ucięcia się nie pokruszy? I jeszcze jedno pytanie czy miejsce gdzie został odcięty kawałek zarośnie tkanką czy będzie tam biała "blizna" ? Jest to mój pierwszy SPS i nie mam zamiaru się bawić w ćwiartowanie go bez odpowiedniego przygotowania, dla tego będę bardzo wdzięczny za wszelkie rady.