BONSAIMANIA

Próbowałem zrobić telefonem , ale przy przeważającej ilości światła niebieskiego 2:1 kolorów praktycznie nie było widać . Telefon posiada dość słaby aparat i cały misterny plan poszedł w ..... Basen jest niedawno wystartowany . Jestem w tej chwili szczęśliwym posiadaczem siedmiu korali . Zrobię fotki jak zakupie jakiś aparat .

Wiele słyszałem o tej metodzie zeowit , ale przy tak małym litrażu to raczej mija się z celem . Plus tego stosuję się ją gdy przeważają spsy .

Zależy mi też , aby z czasem stosowania nie pojawiły się jakieś efekty niepożądane typu : glony albo jakiś koral zostawił kartkę (zaraz wracam)

Aż tak źle nie jest . Wolał bym, by z czasem nabierały żywszych kolorów i stąd ten temat . Mocno pilnuje parametrów . Miałem nadzieję , że może ktoś odkrył w praktyce jakiś cudowny środek i go stosuje .

Mam kilka korali np: Euphylia Paradyvisa , która ma większość ciała bezbarwnego ( tylko w kilku miejscach jest zielony kolor fluo ) . Zoa niektóre też są dość bledziutkie . Nawet przy aktynice efekt fluo jest dość marny . Chciałbym jakoś wspomóc rozrost tego kolorku na wszystkie tkanki Euphyli i sprawić by kolorki zoa były intensywniejsze .

Witam , posiadam akwarium 30 litrów i chcę w nim trzymać głównie Lps i zoa różnej maści . Dobieram je tak , aby wykazywały efekt fluo i tu pytanie - jaki preparat wspomaga kolorki tak by na maksimum wyciągnąć je z nich ? Zależy mi na preparacie, który jest skuteczny i widać po jego stosowaniu zamierzone efekty . Zauważyłem , że jest na rynku dostępnych kilka takich preparatów ( przynajmniej z opisu tak wynika) , ale czy są skuteczne ? Nawet są preparaty przeznaczone do wybarwienia odpowiedniego koloru ( czerwony , fioletowy , zielony itd ) . Jak macie jakieś doświadczenia z tego typu preparatami to proszę o podpowiedź w temacie .

Jeszcze dochodzi aspekt , czy te błazenki są świeżo wpuszczone i w jakiej kondycji ? Ten weekend może być dla nich ostatnim .

Najlepiej przekonać się na własnej skórze i przez weekend nic nie jeść :-)

Miałem kiedyś Hepatusa , który jak podpływał do skrzydlicy to odwracał się do góry płetwami i tak paradował przy niej jakiś czas . Był to maluch około 4 cm . Trochę mnie to drażniło , bo wyglądało dość nienaturalnie i nawet przypuszczałem że coś mu dolega . Znajomy nawet stwierdził , że ma coś nie tak z błędnikiem . Trwało to ze 2 miesiące po czym zaprzestał akrobacji . Trochę brakowało mi później tych jego dziwactw , bo stał się zupełnie normalny .

Proponuję Chelmona rostratusa lub Ostracion cubicus . Bardzo ciekawe rybki w ubarwieniu i kształcie . Ważne , by dostać je w dobrej kondycji to wtedy nie sprawiają żadnych problemów . Miałem je kilka razy i długo się nimi cieszyłem .

Takie cuda to tylko w naturze ! Miliardy lat dopracowania idealnego ekosystemu . W akwarium tego raczej nie doświadczysz , ale życzę powodzenia .

Matrix wkłada się na starcie- ( jest to złoże filtracyjne ) , aby bakterie się w nim zadomowiły .

To ukwiał , mi Veliferum kiedyś przysnęła w ukwiale i wyglądała podobnie . Zaczęła jeść dopiero po 2 dniach . Wszystko skończyło się dobrze .

Faktem jest , że w większym zbiorniku masz praktycznie nieograniczone pole do popisu - większość rybek i zwierzątek możesz wpuścić . Małe baniaczki też mają swój urok i jest masa malutkich rybek , innych zwierzątek ( krewetki , krabiki itp ) i szczepki korali , które będą dobrze czuły się w takim akwarium . Ja zaczynałem swoją przygodę z morszczyzną od dużych zbiorników , z czasem zacząłem zmniejszać gabaryty . Plusem jest też fakt , że docelowo na taki baniaczek wydasz kilka tysi a duży pochłonie od kilkunastu w górę . Nie potrzebny też odpieniacz i inne hałaśliwe urządzenia . Mam teraz kostkę 30L i jest pięknie i cicho .

Miałem ją 12 lat temu . Strasznie mi się podobała , nie mogłem się powstrzymać by jej nie kupić . Po włożeniu do akwarium chwilę poleżała na piasku po czym czmychnęła za skały . wielokrotnie ją wyjmowałem , aby nacieszyć oko i móc dokarmiać . Niestety uciekała w różne kryjówki . Po jakimś czasie padła .

Mogą walczyć ze sobą , mogą też siedzieć razem w jednej norce . Wszystko zależy od przypadku . Różnie się zachowują , jak nie sprawdzisz to się nie przekonasz jak będzie u Ciebie .

Może też tak się dziać przez niedobór strontu .

Mogą też się zaprzyjaźnić

Super to wygląda ! Miałem kilka lat temu baniaczek 25L z kolorowymi ukwiałami z rodziny Cerianthus . Też ciekawie to wyglądało z tą różnicą , że moje siedziały w piasku nie na skałach . Efekt falowania ich różnokolorowych długich czułek był powalający .

Nie koniecznie ukwiał , zadomawiają się też w innych koralach . Proponuję też kraba Lybia .

Jakieś krewetki ukwiałowe . Maluchy z nich i ciekawe w kolorystyce i zachowaniu .

Teoretycznie można wpuścić takie krewetki do twojej kostki , ale pomyśl sobie jak one będą wyglądały . Rosną dość duże i wyglądałyby jak Godzilla . Jak już to jakieś małe gatunki kreweci sobie wpuść .

Mam nowo założony zbiornik - dopiero 10 dni ( dojrzewa ) , ale w swojej 12 letniej karierze z morszczyzną miałem 2 nano akwa ( 25L i 60L ) . Planuje w niej mieć koraliki lps i zoa fluo . Oczywiście kilka maleńkich rybek babkowatych . Może małego błazenka lub garbika . W sumie ze 3 rybki . Jakieś małe krewetki , ślimaki i krabika pustelnika niebieskiego .

Jakiś Gobiodon i inna micro rybka . Czemu nie ! Coś będzie się działo .

Krewetek nie będzie ganiał . Jak się uprzesz to możesz dołożyć kilka małych rybek , ale będziesz musiał poświęcić trochę więcej czasu na pilnowanie parametrów w zbiorniku . Garbika z reguły wpuszcza się ostatniego z obsady rybiej bo jest dość agresywny i bardzo terytorialny . Możesz go na jakiś czas eksmitować ze zbiornika aby dołożyć inną rybkę i po jakimś czasie z powrotem wpuścić do akwa .