Cześć
Na wstępie chciałbym się przedstawić. Mam na imię Adam, mieszkam w Katowicach. Z akwarystyką morską po raz pierwszy styczność miałem ok 4 lata temu kiedy to zakładałem swoją pierwszą solniczkę.
Jak to zwykle bywa początki bywają trudne i nie rzadko kończą się tragicznie. Nie inaczej było i w moim przypadku. Już pomijając fakt jakie błędy popełniałem koniec końców skończyło się na likwidacji zbiornika. Cud, że to funkcjonowało prawie 2 lata mimo wszystko...Już od dłuższego czasu zmagałem się z ciągotami do powrotu no i cóż, w końcu nadszedł ten moment. Ostatnie miesiące spędziłem na planowaniu nowego zbiornika jak i pozyskiwaniem i odświeżaniem wiedzy na ten temat. Wszak 2 lat od ostatniego akwarium i już wiem, że wiele się pozmieniało...
Jestem już po wstępnych zakupach oraz oględzinach tego co po starej kostce mi pozostało. Zatem spawa ma się następująco:
Akwarium Red Sea Max Nano Peninsula 100L (zestaw). Lampka - Red Sea ReefLED 50 (50W) , skimmer - Red Sea Max Nano Protein Skimmer, automatyczna dolewka i pompa obiegowa - European Eco 950L/h) - dlaczego znowu kostka? Ano mam niewielkie mieszkanie i nie mogę sobie pozwolić na nic większego. Niemniej pierwsze akwarium było kostką o pojemności 60L więc jakiś tam progress będzie no i liczę, że będzie stabilniej.
Do tego po poprzedniku mam grzałkę od Dennerle Nano 100W i cyrkulator Jebao SOW-4.
Zestaw nie był tani, ale uznałem, że tym razem nie będę szedł na kompromisy. W najbliższym czasie planuje zakupić zestaw do Ballinga od Reef Factory choć wiem, że na start nie będzie to aż tak konieczne. Być może w pierwszej kolejności zdecyduję się na kH Keepera też z Reef Factory. Obsada składać się będzie głównie z koralowców miękkich + LPS No dobra może jakaś jedna mała szczepka Stylophora Milka - bo to prosty w powadzeniu twardziel.
Do puki konsumpcja mikroelementów nie będzie za duża postaram się prowadzić zbiornik wyłącznie na podmiankach. Z ryb klasycznie para błazenków, jakiś garbik i salarias. Teraz pewnie mnie będziecie hejtować, no ale nie mogę sobie odpuścić + mały Hepatus, wiem że prędzej czy później będę go musiał oddać, no ale planuje się nim nacieszyć chociaż pare miesięcy
Do tego jakaś ekipa sprzątająca - klasycznie ślimaczki turbo + krewetka no i krabik.
Akwarium planuję prowadzić na ceramice żeby wykluczyć niechcianych gości. Trochę mnie martwi długi okres dojrzewania na tym medium. Dlatego aby ten proces nieco przyspieszyć planuję użyć bakterii na start, ożywionego piasku, kulek maxspect, wody z działającego zbiornika i pokruszonej na drobnicę żywej skały, która będzie się znajdowała w panelu filtracyjnym - jak myślicie dobry plan?
Aha, od razu informuję, że nie planuję mieć SUMPA. Wiem, że to najlepsza droga, ale nie mam na to miejsca, a robić SUMPA w szafce gdzie będzie się znajdowała droga elektronika do tego będzie on sporo mniejszy niż pojemność głównego zbiornika moim zdaniem nieco mija się z celem.
Czy jest jeszcze coś o czym powinienem pomyśleć? Doradzajcie roszę, nie chce powtarzać błędów, które popełniałem poprzednim razem, a było tego sporo.
Jeśli jest na forum jakiś pasjonat z okolic Katowic to byłoby mi bardzo miło gdyby zechciał poprowadzić tą solniczkę ze mną. Coś na zasadzie regularnych wizyt, omawianiu sytuacji i tłumaczeniu dlaczego TAK a nie INACZEJ.
Oczywiście ze swojej strony zapewniam zwrot kosztów podróży i pyszną kawę
Piszcie śmiało i sugerujcie co jeszcze mogę zrobić? Na co się nastawić, czego się wystrzegać etc. Jestem otwarty na wszelkie propozycje.