-
Liczba zawartości
34 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Informacje o profilu
-
Imię
Mariusz
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd:
Lidzbark Warmiński
-
Akwarium
23,5l w obiegu z sumpem ;)
Ostatnie wizyty
642 wyświetleń profilu
-
Nie wiem z czego jest zrobiona ośka, ale ten filtr działa już prawie cztery miesiące i jak na razie nic się nie wydarzyło. Dwie identyczne pracują od marca zeszłego roku w akwarium, które wrzuciłem tu na forum - wszystko w nim ok, poza inwazją aiptasii, korale rosną, kraby i ślimaki żyją od samego początku w tym samym składzie (poza nasariusem bo go coś zabiło - na 95% krab). Na testy ICP mnie nie stać (jedyne jakie robię to Mg, Ca i zasadowość), ale skoro wszystko się rozwija i to coraz lepiej więc chyba nie ma się czym martwić za bardzo. Coś podobnego do rdzy (kolorem) jest na czubku (taki cypelek jest na szczycie głowicy) na początku brałem to za dino, po jakimś czasie sczerniało i tak sobie jest w tym samym miejscu bez zmian od bardzo dawna. Kraby to skubały (nie wiem jak tam włażą, ale jakoś dają radę), ślimaki regularnie po tym chodzą i oblizują. Nie wiem czy to rdza, ale nie szkodzi niczemu w akwarium. Edit. W razie czego można podłączyć inną głowicę/pompkę - gdyby ktoś się mocno martwił.
-
Witajcie koleżanki i koledzy akwaryści od kilku miesięcy używam w moim drugim akwarium filtra węglowego własnej roboty i pomyślałem, że w sumie skoro u mnie się sprawdza to i "projekt" może się przydać komuś innemu. Filtr raczej do akwariów niewielkich - pojemność węgla w tym filtrze to niecała szklanka. Zasada bardzo prosta: 1. Przerabiamy pralkowy filtr zmiękczający (czy jakoś tak to się nazywało) poprzez wyrzucenie całego wkładu ze środka i pozostawienie jedynie sitek z końców zbiornika. 2. Dokładnie go myjemy i zasypujemy węglem aktywnym. 3. Podłączamy do głowicy filtra - w moim przypadku jak widać na zdjęciu jest to Pat Mini (sprawdza się idealnie). 4. Ustawiamy regulację przepływu na głowicy wg. tego co nam pasuje i już. No prościej się chyba nie dało Oczywiście są rzeczy, które musimy wykonać przed podłączeniem czyli dopasowanie głowicy do komory z węglem czy przepłukanie węgla przed użyciem. Dopasować musicie sami - zależnie od głowicy jakiej użyjecie - w moim przypadku są to dwa kawałki węża ogrodowego - jeden wąski wchodzący w ten większy (wąski jest taki sztywny, jakby plastikowy, szerszy to standardowy wąż ogrodowy). Pewnie te kawałki węża mogłyby być krótsze, ale póki co to mi nie przeszkadza więc zostawiam jak jest. To, że węgiel trzeba przepłukać to chyba większość wie. Jeśli ktoś ma coś do dodania to zapraszam do komentarzy. Mam nadzieję, że pomysł na filtr komuś się przyda. Zdjęcia zrobiłem przy okazji czyszczenia przed nowym zasypem (wymieniam węgiel co jakieś 2-3 tygodnie) Pozdrawiam
-
Taką mam nadzieję, raz na kilka dni widać jednego z nich, ale nawet nie mam pewności czy to jest ten sam czy inny - raczej nie różnią się specjalnie od siebie Inna sprawa to to, czy warunki w akwarium będą dla nich odpowiednie do rozmnażania (poza obfitością jedzenia - jak widać na zdjęciach - tego im nie brakuje...). Przy okazji wrzucam kilka zdjęć tego obrazu nędzy i rozpaczy, o który jeszcze walczę:
-
Rzadko bywam w Gdańsku, choć mam rodzinę i w Gdańsku i w Gdyni Może się odezwę jak będę ich odwiedzał Po długiej nieobecności udało mi się znaleźć chwilę by coś napisać i może wstawić jakieś fotki Nie pisałem z kilku w sumie powodów, mój mały bąbel miał (w sumie to nadal ma) sporo problemów zdrowotnych :/ do tego praca i w pewnym stopniu trochę wstydziłem się napisać bo... akwarium mi zarosło aiptasią. Totalnie. Kupiłem niedawno 4 ślimaki berghia, ale praktycznie ich nie widzę, a aiptasii nie ubywa, ale w sumie jest jej tyle, że pewnie mnoży się szybciej niż one jedzą. A naprawdę nie mam kasy na kupno jeszcze kilku sztuk... Problem z aiptasią stał się dużo poważniejszy po kilku użyciach preparatu joe's juice. Zresztą to jak to teraz wygląda pokażą zdjęcia. Dziadostwo (aiptasia) parzy korale mniej lub bardziej, ale poza jednym wszystkie mimo wszystko rosną. Jedyny z problemem to zoa playboy bunny, który nie może się normalnie rozwinąć przez nią, a ja nie mam wolnych od aiptasii miejsc w akwa (plus to, że jedna rośnie między główkami - a są trzy). W przygotowaniu jest już większe szkło, z panelem i sensowniejszą pojemnością (około 50 litrów, z panelem włącznie - 70 kilka). Mam nawet gotową już lampę, tylko jest dość słaba - da tylko trochę ciut więcej niż 0,5w na litr, ale na początek wystarczy, muszę tylko dograć kilka jeszcze szczegółów (z czym mam problem, przez ciągły brak kasy, co nie jest dla mnie zrozumiałe skoro większość dnia spędzam w pracy, ale chyba muszę przywyknąć do sytuacji w naszym kraju bo chyba nie mam innych wyjść :/ ). Dobra, dość pitolenia - wrzucam fotki: Strasznie mało zdjęć można dodać w jednej wiadomości, albo robię coś źle (pewnie to drugie :/ ), mam jeszcze kilka, ale mimo, że mają rozmiar po około 200 kilka kb nie mogę dodać, żadnego.
-
Wiem, że nie aklimatyzuje się całego akwa razem z nową szczepką... po prostu u mnie praktycznie nie ma różnicy w świetle wyżej/niżej, czy centrum/boki/przód/tył. Malutkie akwarium ma sporo wad niestety. Nie będę miał wielu korali w tym akwarium, już prawie osiągnąłem limit i nie będę miał więcej niż dwa, może trzy więcej i myślę, że mimo wszystko warto lekko przyciemnić "na powitanie nowego kolegi" bo reszta to przeżyje, a jak wstawię nowego pod pełne światło to raczej tego nie wytrzyma. Acana wylądowała na samym dnie i to w odrobinę ciemniejszym miejscu, częściowo pod półką - niestety tak jak pisałem - u mnie prawie nie ma różnicy w oświetleniu :/ Zresztą jest w tym trochę prawdy, że muszę to sam wybadać i przypuszczam, że większość tak ma Co do reanimowania... robię to i tak regularnie, z tym że mocną herbatą - kawy praktycznie nie pijam, z tym, że i tak nawet w nocy bąbel zabiera mi dużo czasu - ma trochę problemów zdrowotnych, ale wygrzebiemy się z tego i będę miał więcej czasu na kombinowanie bo na razie jest z tym słabo Ok, czyli w przypadku tych tanich diod Blue jest równie ważne - ok, przyjąłem do wiadomości . Na razie trochę zmieniam pierwotne założenia lampy - jak już to dopracuję to podrzucę w tym wątku nowy plan i pokażę co i jak W Olsztynie bywam głównie przejazdem w drodze do Mławy, ale to też tylko jakiś raz na miesiąc, ewentualnie jeśli trzeba coś kupić - coś co nie koniecznie jest łatwo dostępne w naszej malutkiej mieścinie ale może uda się kiedyś zgadać i spotkać Tak zrobię - zbuduję lampę z AQmą, za bardzo mi się wkręciła z racji, że czasu mam mało to pewnie będzie trwało długo, ale i tak ją zrobię- mam czas - póki co obecna działa więc na luzie mogę ją montować na raty. Może zrobię parę zdjęć i potem wrzucę - zobaczymy Dzięki Słony i dzięki Sith - naprawdę mi pomogliście, dużo mi się rozjaśniło i dużo się poduczyłem, nie wiem jak to wyjdzie w praktyce, ale zobaczymy. Na bank będę się jeszcze dopytywał wiele rzeczy bo daleko mi do pełnego zrozumienia co i jak. Tymczasem doczytam jeszcze trochę i dopracuję koncept. Pozdrawiam serdecznie chłopaki
-
Staram się jak mogę i dzięki za pomoc bardzo mnie to cieszy, że mogę liczyć na forumowiczów takich jak wy - serio dzięki Spoko, tylko czy AQmy nie trzeba będzie też chłodzić? Nie wiem jak bardzo się grzeje. No właśnie z przyczyn, o których pisałem wcześniej (mały bąbel, który prawie cały swój czas spędza siedząc na mnie) i jeszcze kilku pomniejszych, o których nie warto w sumie pisać bo by się powoli wątek w biografię zamieniał, nie będę miał czasu na żadne przeróbki (mimo, że w sumie to bym z chęcią trochę podłubał i pokombinował...). Muszę zrobić tą lampę tak, żeby działała i żebym się jej nie wstydził - tak jak obecnej, która po prostu działa. Regulacja natężenia światła jest dla mnie bardzo ważna - zabiłem już u siebie prześliczną szczepkę acany bo dostała za dużo światła, a ja tego w porę nie zrozumiałem, a której to śmierci nie mogę wręcz odżałować (i to nie ze względu na kasę jaką na nią wydałem, tylko po prostu ze względu na to, że mi na niej naprawdę zależało, a w mojej okolicy kupno koralowca jest problemem - albo sklep w Olsztynie i ceny z kosmosu, albo wycieczka minimum 3h do kogoś, kto sprzedaje). Do nowego akwa dojrzałem jeszcze zanim zrobiłem tą mini rafę to raczej moja żona musi dojrzeć, a żeby tak się stało muszę przeprojektować kilka moich samoróbek na bardziej funkcjonalne i do tego w miarę estetycznie wykonane - tak mi zapowiedziała - więc krok pierwszy zmiana lampy, bo aktualnie to ona jest najmniej estetyczna, potem kolejne przeróbki... itd. Chciałem i dalej chcę low cost, ale może jednak bez przegięcia, po tym jak czytałem twój wątek o robieniu lampki i jak narzekałeś na to czemu nie poszedłeś w AQmę - doszedłem do wniosku, że trudno, może i zrobienie lampki odwlecze się w czasie, ale niech będzie to naprawdę dobra lampa. I w sumie, jeśli na początku nie będę korzystał z jej całej mocy to przecież mi siękrzywda nie stanie, a zmniejszenie kosztów nastąpi z czasem - przy przenosinach do większego akwa bo lampa już będzie - to będzie takie moje low cost. Musiałem tylko wiedzieć czy w ogóle można w ten sposób używać lampę czy nie. W sumie nie myślałem o tym violet, nie wiem sam czemu, ale to może mieć sens, trochę zwiększy różnorodność kolorów, pewnie korale docenią Myślałem, że RB jest ważniejsze niż blue, a tu masz 50/50, chodzi tylko o kwestię wizualną dla nas jako obserwatorów, czy korale wolą takie proporcje?
-
Wychodzi na to, że warto było napisać na forum o moich "ambitnych" planach, bo przynajmniej mieszkania nie wysadziłem w powietrze swoimi pomysłami Zaczynam się bliżej przyglądać AQma led controller. Faktycznie jest to ciekawe rozwiązanie, daje dużo możliwości jak choćby i to czego tak chciałem - praktycznie pełną kontrolę nad natężeniem światła każdego kanału Ledów. Nie do końca to jeszcze rozumiem, ale wstępnie zapowiada się ciekawie. Jest nawet wejście do podłączenia wentylatora i czujnika temperatury, ale chyba nie od samej lampy tylko do chłodzenia sterowników - przynajmniej tak to zrozumiałem, ale mogę się mylić (jak wielokrotnie w tym wątku). Chyba skłonię się ku temu rozwiązaniu, ale będę musiał rozłożyć zakupy elementów lampy na 3-4 msce. Takie pytanie teoretyczne - czy mógłbym z tym sterownikiem AQma zmontować na przykład lampę o mocy dla przykładu 60w (lub inną, byleby z mocą dużo większą niż jest potrzebna dla mojej mini mikro rafy) i używać jej na 50% mocy? Albo tylko korzystając z części kanałów a resztę mieć wyłączoną? Chodzi o to, że zbudowanie lampy na większą ilość ledów nie podnosi mocno kosztów, a jeśli planuję w przyszłości większe akwarium - miałbym gotową lampę, wystarczyłoby ją odpalić na maksa, albo włączyć "uśpione" kanały. I oby mi nie wyszła taka słabizna
-
Wątek Słonego Leszcza i to co pisałeś mnie trochę natchnęły do modyfikacji. Wcześniej zależało mi na tym, żeby wszystko "wisiało" na jednym zasilaczu - bo chciałem go ukryć w obudowie lampy. Koncepcja jednak się zmieniła - użyję oddzielnych zasilaczy do oddzielnych gałązek z ledami i oddzielnego do wentylatora. Dołożę ściemniacze z potencjometrem https://leduj.pl/potencjoment-sciemniacz-do-tasm-i-listew-led-12v-do-96w za każdym z zasilaczy co pozwoli mi dowolnie regulować moc każdej z gałązek (i prawdopodobnie obroty wentylatora), żeby nie tylko nie spalić wszystkiego od razu w akwarium, ale też i mieć odrobinę kontroli nad kolorem - tak żeby mi się podobał. Zmienię też trochę ilość białych ledów i dodam niebieskie za twoją radą. Wszystkie zasilacze, ściemniacze umieszczę na jednej deseczce - takiej tablicy kontrolnej i schowam za meblem, na którym stoi solniczka (będę sobie ją wieszał na ściance mebla w niewidocznym dla postronnych miejscu). Wszystko będzie się odpalało dzięki włącznikom czasowym - takim standardowym gotowcom, na których trzeba ząbki powciskać w odpowiednich godzinach. Myślę, że będzie dobrze... Tylko dalej nie wiem jakie zasilacze trzeba użyć do ledów i jaki do wentylatora XD (impulsowe? stało-prądowe? ile v ile A?) - moja wiedza jest naprawdę niska... Obecny plan zakłada 3 gałązki ledów - 5x3w, 11x3w i 4x3w.
-
Obecna lampka jest nie do ruszenia - żeby mieć szansę zmienić oświetlenie muszę mieć drugą gotową do odpalenia lampkę w tym samym czasie, gdy tamta oświetla akwarium. Bez większego wdawania się w szczegóły - większość czasu spędzam z synkiem (synek na "drugim levelu"), lampkę będę montował w wolnych chwilach, a prawie ich nie mam (montaż będzie wielokrotnie przerywany) i jeśli chciałbym coś ze starej wykorzystać to dopiero kiedyś w przyszłości przy jakimś kolejnym projekcie. Większość ledów w obecnej to jakieś no name (nikt się nie chciał pod nimi podpisać), a zasilacz to coś w tym stylu:https://allegro.pl/oferta/zasilacz-led-driver-12-20x1w-36-68v-350ma-9218711631 Niby brakuje tego niebieskiego, ale przy tych ledach epiled/bridgelux pewnie długość fali światła wcale nie jest tak idealnie dobrana jak na przykład w cree i te royal blue będą świeciły też blisko "normalnych" blue - tak przynajmniej myślę. Ewentualnie mogę dołożyć w sumie dwie blue do tej trzeciej nitki. Nie, nie potrzebuję wschodów, raczej chodzi o to by nie walnąć na raz całym światłem i żeby móc kontrolować ile jakiej barwy świeci naraz. Czyli musiałbym mieć trzy oddzielne zasilacze? (sorry, naprawdę zielony jestem) Rzeczywiście ciekawe i tanie urządzenie, ale chyba nie do końca bym wiedział jak go użyć - tak jak ściemniacza? Mogłoby być to podłączone pod zasilacz, z którego będą też jednocześnie napędzane ledy? Muszę popatrzeć, może coś mi się uda z tego zrozumieć Muszę zobaczyć jak https://nano-reef.pl/profile/30791-słony-leszcz/ to u siebie zrobił, podoba mi się jego rafa... A co do twojej lampki to zapowiada sięsuper, ale dla mnie to już chyba za wysokie progi
-
Instant Ocean podstawowa wersja - w moim przypadku zadecydowała cena i całkiem dobry wynik na Reefhub.
-
kosmi07 obserwuje zawartość → Nowa lampka do nano - led + wentylacja
-
Hej wszystkim, planuję upgrade lampki nad moją mini mikro nano rafą (obecnej nawet nie pokazałem na zdjęciach bo się wstydzę jej wyglądu). Problemem są dwie kwestie - jedna to taka, że nie jestem specem od elektroniki, druga to fundusze (innymi słowy będzie to wciąż bieda lampka, ale i tak lepsza od obecnej). Plan jest taki, aby zrobić trzy nitki na diodach 3W epiled/bridgelux - 6 Royal Blue, 6 Cold White 9000-12000K i trzecia nitka 2 Actinic, 1 Cyan, 1 Green. https://led-byt.pl/pl/p/Dioda-3W-Green-520nm-zielona/785 https://led-byt.pl/pl/p/Dioda-3W-Cool-White-9000-12000K-BRIDGELUX-biala-zimna/245 https://led-byt.pl/pl/p/Dioda-3W-Royal-Blue-450-452nm-niebieska/249 https://led-byt.pl/pl/p/Dioda-3W-aktynika-420-425nm-niebieska/227 https://led-byt.pl/pl/p/Dioda-3W-Cyan-490-500nm-lazurowa/340 Wszystkie kupione na prawdopodobnie na stronie Led Byt. Chcę móc każdą z nitek regulować czyli pewnie będą potrzebne jakieś ściemniacze. Dodatkowo radiator będzie chłodził wentylator komputerowy - przynajmniej taki jest plan. Tyle tytułem wprowadzenia w projekt, teraz problemy: - pogubiłem się w temacie zasilaczy i nie wiem jaki powinienem użyć, stało-prądowy czy impulsowy - nie znam się na tym zupełnie i proszę o pomoc w wyborze zasilacza i jego mocy. - problemem nr.2 jest to czy mogę w jakiś sposób zasilić wentylator bezpośrednio z zasilacza od diod? Chodzi o to, żeby nie robić masy wtyczek, tylko żeby wszystko było ładnie na jednym kabelku i poukrywane w mojej improwizowanej obudowie. - domyślam się (nawet taki tępak jak ja czasem się czegoś domyśli), że ściemniacze czy coś w tym stylu muszą być pomiędzy zasilaczem a ledami, pytanie tylko jakich ściemniaczy mogę użyć (ewentualnie czegoś innego czym mógłbym regulować natężenie światła z danej nitki). Tak więc bardzo proszę o pomoc, są na forum ludzie z dużym doświadczeniem i wiedzą - może moglibyście podzielić się nią ze mną? Przynajmniej na tyle, żebym nie wysadził domu...
-
Przed zakupem zapoznałem się ogólnie z informacjami o zoa i palitoksynie, więc raczej będę ostrożny. Ale masz rację, co do uświadomienia wielu ludzi. Ogólnie to wydaje mi się, że takie informacje powinny być na starcie udzielane w sklepie przy zakupie - jak ja kupowałem mojego "kapitana amerykę" to sprzedawca mimo, że był miły i ogólnie wrażenie było pozytywne - nie powiedział mi nic o niebezpieczeństwach związanych z hodowlą niektórych koralowców. Dzięki, może w przyszłości skorzystam, ale to raczej przy większym zbiorniku niż obecny - w tym chyba wystarczy moja Sinularia (zwłaszcza jak jeszcze trochę podrośnie).
-
Kurcze, dopiero zajarzyłem, że się nie przywitałem - a przecież jakby nie patrzeć kultura tego wymaga - przepraszam za spóźnienie... Mam na imię Mariusz, lat jakoś 37 czy 38 - zależy jak liczyć bo z 31 grudnia jestem. Mieszkam w Lidzbarku Warmińskim, pochodzę z Mławy, studiowałem w Olsztynie i ogólnie trochę tułałem się po świecie (głównie za pracą). Teraz już spokojnie osiadłem, mam żonę i dwóch synków, a skoro już się ustabilizowałem to wracam do mojego wymarzonego od dziecka hobby - akwarystyki morskiej. Niedawno zakończyłem moją trwającą kilka lat przygodę słodkowodną, na rzecz mini solniczki. To moja pierwsza, nieśmiała i budżetowa wersja akwarium morskiego i generalnie jeśli się uda i spodoba się mojej lepszej połowie - kolejne będzie sporo większe (jakieś 80 kilka - 90 litrów szkiełko od mojego brata i bardzo daleko w marzeniach na za ileś tam lat 300l). Pozdrawiam serdecznie wszystkich forumowiczów i dziękuję za to, że mogłem do was dołączyć ^^
-
Dzięki, zapaliła się, jutro to coś zniknie z mojego sumpa. Możliwe, że nie jest mocno groźne (przypomina z bliska najbardziej te w zielonej ramce z artykułu na reefhub), ale nie zamierzam aż tak ryzykować. Masz rację, ale przy zachowaniu odrobiny rozsądku wydaje mi się, że mogę mieć tą jedną czy dwie odmiany zoa, zależy mi na czymś, co porośnie skałę, ale jednocześnie nie będzie zajmowało dużo miejsca w toni. Wiem, że jest sporo odmian koralowców, które by robiły ładny "dywan", ale poza zoa to z miękkich będzie chyba tylko briareum (a akurat jego nie chcę), a reszta to chyba raczej LPS-y, a na mojej biednej soli Instant Ocean chyba nie mogę sobie pozwolić na wiele koralowców budujących trwały szkielet :/
-
Glony dostałem w zestawie z pierwszymi ślimakami i piaskiem z drobnym życiem. Dobrze się sprawują w mini sumpie, bardzo szybko rosną, już trochę musiałem wyrzucić bo nie mieściły się w części dla nich przeznaczonej. Kurde... Podobne trochę... Zostawię na razie w sumpie, zobaczę co z tego wyrośnie.