-
Liczba zawartości
4 517 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez Walker
-
Maciej nie każdy w akwarystyce szuka "drogi na skróty". Są tacy którym przyjemność sprawia samo to że można coś podłubać zrobić samemu, sprawdzić jakieś nowe rozwiązania. To jest hobby więc nie ma sensu wszystkiego przeliczać na kasę.
-
mierzyłem ph i po4
-
Szczerze powiem że nie liczyłem kosztów, nawet nie wiem ile kg ma gotowa konstrukcja ale myślę że biorąc pod uwagę rzeczy potrzebne do produkcji (np, sól do formy itd) jest dość drogim rozwiązaniem w porównaniu z gotowymi produktami w sklepach Pumeks jest bardziej porowaty i lżejszy od żwiru Schnięcia cementu nie przyspieszysz wiec opcja z lodem odpada
-
Startowałem już kilka zbiorników w tym na żywej skale na skale ceramicznej czy na suchej wiec przyszedł czas na coś nowego - skała "własnej roboty" Przepisów w sieci jest naprawdę wiele i jest w czym przebierać. Przyznaję że ciężko się zdecydować na jakiś konkretny w takim gąszczu informacji. Niestety wszyscy też piszą tylko jak taką skałę przygotować do akwarium ale ciężko znaleźć jakieś informacje jak taka skała zachowuje się po roku czy dwóch w akwarium. Zbierałem się do tego naprawdę długo, gadałem z morszczakami i "producentami skały" zbierałem opinie i rady. W końcu decyzja zapadła - skała będzie "po amerykańsku" na bazie naturalnego pumeksu. Na zachodnich forach to dość popularne rozwiązanie wiec jest szansa że i u nas się uda ;). Niezbędne produkty udało się zorganizować od naszego rodzimego producenta Coralfarm i tu szacun za podejście do tematu bo to nie są rzeczy ze standardowej oferty a nie dość że udało się wszystko bez problemu zorganizować to jeszcze dostałem kilka cennych rad jak oni robią swoją skałę dzięki czemu uniknąłem kilku błędów na starcie. Składniki: Pumeks naturalny Kruszone muszle Sól gruboziarnista Cement portlandzki Woda RO i sporo czasu... Jak to wszystko powstawało... Jako formy użyłem soli kuchennej (250kg) Pierwotnie chciałem robić gotowe elementy jednak okazało się to bardzo trudne do realizacji dlatego finalnie skończyło się na segmentach które zostały poklejone klejem do skały w docelowe konstrukcje. Do zrobienia szkieletu konstrukcji użyłem rur/kształtek pcv (jak się później okazało nie było to konieczne) Mieszamy: I wypełniamy formę Po wyschnięciu prawie gotowa skała zgodnie z dostępnymi instrukcjami powinna moczyć się w RO przez ok 90 dni. Oczywiście niezbędna jest silna cyrkulacja i częste podmiany wody. Ja ten czas przeliczyłem po europejsku i wyszło mi jakieś 45dni Efekt końcowy jak dla mnie zadowalający Co będzie dalej - czas pokaże
-
To prawda, różni się bardzo i technologiczne i wyglądem. Jednak na tą chwilę oba te telefony są tak bardzo zaawansowane że gdybym miał wybierać między 7 a 8 wybrał bym (głównie ze względu na cenę) s7. Myślę że ja wykorzystuje może z 20% możliwości tego urządzenia a 4k za s8 to naprawdę bardzo dużo nawet dla takiego gadżeciarza jak ja ;-)
-
Własne dużo osób tak myśli jak Ty ;-). Jeśli chodzi o Note 7 to jak "afera bateryjna" była na topie to Samsung zrobił globalna akcje wymiany tego modelu i mając taki telefon można było w dowolnym salonem firmowym wymienić go na dowolny inny bez kosztów. (był szał na portalach aukcyjnych bo nie wszyscy o tym wiedzieli i za grosze można było mieć nowy telefon). A podsumowując sam mam S7 od pół roku i jestem bardzo zadowolony. I latałem z nim samolotem bez problemu ;-)
-
To nie jest informacja z linii lotniczych tylko z biura podróży to po pierwsze a po drugie i ważniejsze dotyczy Samsunga Note 7 a nie S7 o który pytasz.
-
Co Ty za bzdury opowiadasz? Jakie linie? Faktem jest że w komunikatach przed startem cześć linii lotniczych prosi o nie używanie urządzeń s7 i Note7 nawet w trybie samolot ale to nie oznacza że nie można go wnieść do samolotu. Nikt nie sprawdza Ci modelu telefonu przecież.
-
To zależy od jakości żywicy i pewne też od techniki montażu. Ale ma duży plus w stosunku do innych nawierzchni - można ją szlifowac
-
Grzegorz na tą chwilę to nie ma co aktualizować. Jak narazie akwarium dojrzało a w środku tylko skała i ryby. Typowe FO. Jak ruszy do przodu opiszę wszystkie nowości i zmiany względem "starego" zbiornika.
-
Jak najbardziej i z wodnym i z elektrycznym
-
To inna technologia trochę ale też żywice. Konrad oczywiscie że są żywice które "mniej śmierdzą" tylko wydaje mi się że akurat przy tego typu rozwiązaniach to nie jest priorytetem ;-)
-
To akurat łatwo sprawdzić... http://www.originalcolorchips.com/store/index.php?main_page=index&cPath=36_46
-
W akwarium przelew to jedna z niewielu rzeczy jakich nie zmieniałem ;-). Uważam że jest super i nie trzeba tego psuć ;-). Nie bawił bym się w wodospady i kaskady bo trudno zapanować nad hałasem. Ewentualnie można by pomyśleć żeby jakiś AS zrobić na spływie ale jeśli mówisz że masz mało miejsca to szkoda zachodu.
-
Też mi to wczoraj wpadło w oko. Trzeba przyznać że efekt końcowy naprawdę ekstra. Samo akwarium sądząc po urywkach to chyba FO więc nie ma aż takiego strachu. Swoją drogą ciekawa jak to sie na nim odbiło taka ilość żywicy napewno zostawiła jakieś ślady w systemie.
-
Pomijając kwestie estetyczne, ze względu na temperatury i drgania to bardzo zły pomysł
-
Obciążenie użytkowe stropu Ackermana to 1, 5kN/m2 więc spokojne możesz zapanować nad swoim przerazanem i spełniać marzenia o większym zbiorniku
-
"Nowy" zbiorniczek dojrzewa na całego a tymczasem gdzieś z tyłu w rogu po cichutku znów zawitała wiosna:
-
Nie "prawie mądrego" tylko dostałeś konkretną odpowiedź na Twój problem. Na przyszłość zatrzymaj dla siebie podobne komentarze i wykazuj odrobinę więcej szacunku dla innych użytkowników forum.
-
Zdecydowanie zbyt daleko idące wnioski. Odpieniacz to żadna rewolucja tylko kolejne urządzenie próbujące odwzorować zjawiska zachodzące w naturze. Ma dużo plusów ale można bez niego żyć.
-
Ledami raczej nie świeci się na 100% więc 80W będzie z przyzwoitym zapasem dla Ciebie.
-
Do Twojej obsady Led
-
To mało? Biorąc pod uwagę że będziesz miał tam panel i to że akwarium nie będzie pełnej po brzegi spokojnie wyjdzie Ci 1W/1L - ale to tylko "umowna wartość" i nie należy się jej ślepo trzymać. Szczególnie przy zoa i euphylii ;-) Swoją drogą akurat te korale przekozacko wyglądają w ledach.
-
W akwarium morskim światła nigdy nie za dużo ;-). Ale dla zoa i euphylii taka lampa to przerost formy nad treścią. Ponad to pamiętaj że taka lampa nad tak małym zbiornikiem będzie Ci grzałka wodę jak wściekła więc dodatkowo będziesz musiał dać jakieś konkretne chłodzenie i zapanować nad parowaniem.