TMK

Tak , ja dawno temu wyciagałam w nocy z baniaka mandaryna, bo poświeciłam latarka, obejrzałam i wyraźnie zdechła ryba juz sie rozkładała. Był bardzo oburzony,ze przerywam spanie.

Niezbyt smaczne i brudzi zęby

Akwaria nie lubią zmian. Z Twojego opisu wyłania się obraz przecietnego niezbyt zadbanego akwarium, no ale w takim coś powinno rosnąć. Przerybione nie jest, dziwne są niskie azotany i fosforany bo praktycznie jest to fish only. Robisz coś nie tak i nie wiesz co. Więc od poczatku trzeba przeprowadzić śledztwo Zaczynając od zasolenia. Nie wiem skad jesteś, ale w sklepach, albo jakis morszczak w pobliżu na pewno zrobi ci testy. Zrób wpierw sam a potem porównaj wyniki. Piszesz że Ca i Mg a KH nie mierzyłeś i od 4 dni lejesz Balinga??!! To teraz jest za dużo i to nagle. Arrturo chyba chciał powierziś że jeśli tygodniowo ubywa ci przez parowanie 5-7 litrów to powinieneś dolewać dziennie 1/7 tego

A Ca KH Mg i zasolenie? jak często mierzysz i jakie są wahania. Masz dolewkę automatyczną?

Wystarczy, że dolejesz inne bakterie i masz inne akwarium

@Kiflu, a gdzie powinniśmy być? My forumowicze? Są jeszcze dwa inne fora, tylko jakoś mało konkurencyjne. Wszyscy własciwie siedzą tutaj, mimo, że jest takie okropne i złe.

Wapienne są twarde

Mandaryn i pozostałe to nie specjaliści pokarmowi. Czasem ciężko wykarmić, ale jedzą różne rzeczy. Moja mandarynka nawet granulki wcina. A samiec pterapogona tylko mrożonki Berghia je tylko ( i WYŁĄCZNIE) rodzaj aiptasia. Nie wiem czy mrożone też, ale chyba zaraz sprawdzę. Specjalistów najlepeij szukać wśród nagoskrzelnych ślimaków.

To BINGO to taki mityczny Święty Graal. Źródło westchnień i i marzeń. Jedyne co mi się mnoży bez opamietania to berghie. Często udaje mi sie coś z błazenkami i czasem odławie kilka pterapogonów. Ale marzę o dochowaniu się jakiegoś kolorowego stadka. Twoje fridy wygladają jak ławica z egzotycznej rafy. Gęsto i kolorowo. To takie optymistyczna fotka na podniesienie nastroju. Gratulacje

Jak na początek wystarczy NO3 Ca i KH, Polecam Saliferta amoniak raczej trzeba zmierzyc przy końcu dojrzewania, ze dwa razy. wiec chyba nie ma sensu kupować lepeij przy wizycie w sklepie zrobia za kilka złotych. Potem mozna dokupić resztę, ale do po4 raczej urzadzenia tzw Hankę Polecam Saliferta

Ale do czego te testy?

Przepiękne. To niesamowita frajda, patrzeć jak z przecinka wyrasta piekna rybka. Ławica robi wrażenie.

Tak, jeśli może się poruszać i jeść to przy następnej wylince odzyska nogi i inne. Mogą być mniejsze , ale po nastepnej sie wyrówna

Fajny link i opis.

Ale właściwie co chcesz osiagnąć? Temat jest dośc trudny bo szlaki nieprzetarte. Może trzeba pooglądać jakies oceanaria, które mają Bałtyk? Największy problem to chłodzenie.

Żel ma zdecydowaną przewagę nad innymi. Nie trzeba wstrząsać przed użyciem.

Opis mi się podoba, bo każde dawkowanie trzeba zaczynać od dużo mniejszej dawki niż zalecana. Tak jest bezpiecznie. Tylko wydaje mi się, że jak ktoś leje fito własnej roboty- to leje tych komórak glonów 10 czy nawet 50 razy więcej.

Ok przyznaję sie do błedu, bo ja kupowałam na próbę saszetki a one maja po ok 2 ml czyli wychodzi prawie 1 zł za ml. Z tym,że ja karmie wrotki i artemię, ewentualnie dodaje do narybku błazenków. Moja hodowla wrotków to 1 litr, artemii drugi, więc wiele nie potrzebuję. Przepisowa dawka moim zdaniem jest znacznie zaniżona. Może to kwestia tej galaretki -nie wiem co tam jest jakaś gliceryna, agar, a może jeszcze coś innego? Zapach opisywałam w butelkach gdzie jest fito w płynie różnych firm. Żel ma bardzo słaby zapach morski, smak głównie słony, lekko kwaśny i gdzieś jest nuta słodyczy.

Można powiedzieć, że mamy trzy rodzaje fito do dyspozycji Po pierwsze hodowlany, żywy. Plusy najważniejszy to że żywy i bez konserwantów. Minusy niestety też. Po pierwsze to tylko Nannochloropsis, nawet jak ktoś sprzedawał kiedyś mieszankę Nannochloropsis z Tetraselmis to tego drugiego było chyba 1 ppm. Po drugie Jęśli nie hodujemy na firmowym wiarygodnym nawozie F/2, to z kwiatkowych czy akwarystycznych, mamy choćby nadmiar potasu, bo każdy podsatwowy nawóz to NPK. Nieprwiaidłowa proporcja azotanów i fosforanów powoduje, że zawsze któreś z nich nie zostają zużyte i wlewamy do akwarium. O kumulowaniu innych mikroelementów lub nie wspominając. Drugi butelkowy różnych firm. Plusy, zwykle sklad to nie tylko Nanochloropsis. Nie ma problemu z przechowywaniem. Minusy zapach korniszonopodobny, kojarzy mi się z czymś kwaśnym więc mam opory przy dolewaniu. No i nie wiem dokladnie ile jakiego gatunku jest. Cena. żel easy reefs Easybooster. Plusy różne gatunki i dokładnie podane proporcje. A ja bardzo lubię WIEDZIEĆ co dokładnie leję. Nie śmierdzi kwasem, chociaż na pewno ma inne konserwanty. Mam saszetki więc bardzo dobrze się przechowuje,( troche gorzej wyciska ) Minusy nie jest żywe i cenowo nie powala. No i jeszcze mrożony zielony plankton, tylko nie wiem co tam jest. Również nie znam ilości komórek glonów w 1 mm, co by sie mogło przekładac na opłacalnośc, ale niestety nie mam odpowiedniego urzadzenia do liczenia, tak jak liczy sie erytrocyty.

Artykuł jest świetny, tylko jak dla mnie nie dotyczy OTS. Bo opisane problemy dotyczą baniaków już 2-3 letnich. Czyli tak patrząc to mamy zkładanie akwarium i dojrzewanie ok -3 miesiecy, potem trochę młodego zbiornika, tak do roku, przez nastepny rok dwa jest to własciwy zbiornik, a potem już OTS. Wszystkie porady to praktycznie normalny serwis akwarium. Przecież KH zawsze dostosowujemy do zapotrzebowania, pompy czy hydraulike też przeba czyścić itp itd. Jedyne co moze być w starych akwariach inaczej, to brak dodawania nowej skały/organizmów czy korali i zmiany w piasku/podlożu. Akel zgadzam się z Tobą że największe znaczenie ma chyba znudzenie lub rozleniwienie akwarysty, W tym także rutyna

Ślimak jest bezpieczny dla wszyskich z wyjątkiem aiptasii.

Pewnie tyle ile wytrzyma szkło. Podobno silikon wytrzymuje spokojnie 10 lat. Więc pewnie po 15 robi się niezbyt bezpiecznie. moje ma 7 lat

Ogólnie zwiekszyć karmienie baniaka to pojawią się żyjątka. Mam tylko 400 litrów 2 mandaryny i 3 spore wargatki. Mandaryn juz nawet je granulki. Nie wydaje mi się żeby Twój był chudy z głodu. Nie przy takim litrażu. Chyba że masz dużo ryb konkurujacych z mandarynem. Wtedy Andzior ma rację co do artemii tylko raczej własna hodowla i podawanie codziennie. świeżo wylegniętej.

Ja używam testów saliferta i może to i mało naukowe podejście, ale trzymam poziom wg tych testów i wg wskazań tych testów reaguję. Tłumaczę to tak. Masz poziom jakiejś substancji/pierwiastka w akwarium X. Jak mierzysz go Testem Y to dostajesz wynik XY. Oczywiście naukowo powinien istnieć test który zmierzy dokładnie liczbe atomów w roztworze, ale to teoria. Praktyka akwarystyczna mówi, że poziom Ca powinien wynosić np 420. Ale było to oparte na testach Saliferta- lub robionych tą samą metodą/reakcją chemiczną. Zauważyłam że testy typu marinlabu zawyżają poziom KH, miedź. i zasolenie w porównaniu z refraktometrem też jest inne. Oczywiście one pewnie sa bardziej prawdziwe(obiektywne) niz Salifert ale jestem przyzwyczajaona do Saliferta i nie bedę zmieniać norm. Cu tez mi wyszło wysoko. Kupiłam Seachem Cuprisorb - Polecam Salarias mozna kupić na wagę, anie całe opakowanie) Policzyłam dokładnie ile mam miedzi i ile potrzebuję Cuprisorbu. dałam o 1/3 wiecej. Po wyłapaniu Nasyceniu miał zmienić kolor na niebieski. Kolru nadal nie widać. I teraz mam zagwozdkę Preparat nie działa czy może poziom miedzi nie był taki tragiczny? Ale i jedna i druga firma to nie krzak. A o miedzi testach i obliczeniach jest tu http://nano-reef.pl/forums/topic/93710-miedź-cu-dopuszczalny-poziom-marinlab/?page=2

Usługę oczyszczania skały z aiptasji czasami stosuję. Tylko do małych skałej mocno zarośnietych aiptasią. Stado głodnych Berghii i skała pozostaje żywa bez smacznych ukwiałów.