-
Liczba zawartości
1 588 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kaziko
-
sory za jawną "kryptoreklame"... ale w sumie moja strona nie służy sprzedaży : http://www.salifert.pl
-
jak zwykle porady mogą być trochę różne i dawac różne rezultaty zależnie od zbiornika. moge sie tylko wypowiedziec na podstawie swojego doswiadczenia i odniesc do swoich postów : do mojej porady na pewno sie nie zastosowałaś. radziłem Ci podmiane minimum 50% ,tak Ci pisałem na priva, niestety 30% to niewiele wiecej niż niektórzy praktykujacy 20% podmiany miesiecznie. po drugie nie wiem czy pominąłes to w swoim poście, czy po prostu nie zastosowałeś podmian w nastepnych dniach. tak wiec z mojego punktu widzenia nie ma powodu do oczekiwania poprawy. edit: a jak zarządzałeś światłem po zaciemnieniu ? bo jeśli zaciemniłeś na 48godzin a potem wróciłeś do normalnego świecenia to całe zaciemnienie poszło na marne. pisałem Ci na priv , że zaciemnienie kompletne na minimum 24 godziny, a pozniej włączenie na godzine, nastepnego dnia na 2 godziny etc etc. i równocześnie ciągłe podmiany po około 20% przez kilka dni. oczywiscie podmiany z odysasniem dinoflagellates jesl gdzies sie pojawia ponownie i do tego mocno ograniczone karmienie. dinoflagellates to wredne zwierze, czytalem kiedys na reefcentral relacje gości którzy walczyli z tym nawet po 10 miesiecy. jak ten problem trafił do mojego akwarium w 2-3 miesiacu funkcjonowania to mało sie nie popłakałem bo oczyma wyobraźni widziałem ciągle zasyfiony zbiornik przez nastepny rok czasu. opisana przeze mnie metoda pozwoliła mi pozbyc się tego w około dwa tygodnie.
-
jako ciekawostke zapodam, ze bodajze calfo w jednej z ksiazce opisuje aiptasie w sumpie jako aktywny filtr biologiczny...
-
moga gadac i wiecej o tym, ale niech pokazuja przy tym rafe, a nie gosci plynacych łodką czy przelot samolotem.
-
dżizaz, ale jestem w tyle, w blurayu nie ma kodow regionalnych ?? ile kosztuje odtwarzacz ?
-
coral reef advanture jest rzeczywiscie extra, co prawda jak dla mnie za duzo gadania o niczym i przelotów, ale mimo to to chyba najlepszy firm o rafie jaki w życiu widzialem w sensie jakosci. living sea jak pamietam jest bardziej o tym jak mozna wypoczywac nad wodą i pod wodą, mało o życiu w morzu. z opinii na amazonie wynika, ze nie bylo to robione pod katem zycia podwodnego i dla ludzi szukajacych info o rafie film jest mało ciekawy. http://www.amazon.com/review/product/B00022PYZC/ref=cm_cr_dp_hist_1?%5Fencoding=UTF8&showViewpoints=0&filterBy=addOneStar a jak kupiles reef advanture ? ja na amazonie chcialem zamowic, ale jak pamietam byla strefa tylko north america i balem sie , ze w polsce bede mial klopot z odtwarzaniem tego filmu ..?
-
jak piszą inni : silna cyrkulacja na powierzchni zlikwiduje problem.
-
a mnei sie udalo zgrac na plyte w formacie dvd
-
Filtracja biologiczna i mechaniczna - pytania
kaziko odpowiedział Konrad_wawa → na temat → Dla nowicjuszy
gwoli ścisłości , w tym przypadku jaki opisujesz : filtracja biologiczna to żywa skala : http://www.reefkeeping.com/translations/polish/2004-05/rs/feature/index.htm . filtracja mechaniczna to odpieniacz. czesto calosc jest wspomagana przez inne metody opisane w poscie @rysia, dodatkowo warto wspomniec, ze czasami stosuje sie okresowo gąbki, niektorzy cały czasy stosuja worki filtracyjne na splywie aby mechanicznie wychwycic wieksze odpadki i wstepnie oczyscic wode zanim trafi do odpieniacza. takie media trzeba jednak bardzo czesto oczysczac (wymieniac) bo inaczej nagromadzony w nich detrytus zaczyna po prostu gnic generujac jeszcze wieksze zanieczyszczenia. -
niestety takich programow jest mało, bo generalnie nikt ich nie robi dla akwarystów ktorzy mają jakieś pojecie o rafie, tylko dla ludzi ktorzy mysla, ze koral to roslinka.
-
proponuje, zebys jednak poczytal to co napisalem kiedys , link wkleilem wczesniej. zacznij od duzej podmiany wody i zaciemnienia. odpowiadajac na Twoje nastepne pytania : tą metoda jaka ja zastosowalem daje sie te dziadostwo weliminowac calkowicie. ja do dzisiaj nie mialem ani razu nawrotu. metody z manipulacja pH nie probowalem.
-
film mial bardzi słabe tlumaczenie. czlowiek ktory je opracowywal nie wiedzial, ze mozna uzyc polskiego "ukwial" zamiast "anemon". byly tez inne bledy. ale generalnie film sie oglada przyjemnie. nagralem na nagrywarke hdd/dvd...
-
acha, sprawdz wode ro na wszelki wypadek pod katem krzemianów.
-
chyba zaczynam cierpiec na syndrom starego nauczyciela... bylo juz tyle razy o tym na forum. sam pisalem. http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&highlight=dinoflagellates&p=89178#89178
-
ja swego czasu generalnie wchłaniałem wszystkie numery korala angielskiego , pozniej pojawily sie podobne odczucia jak opisywane w pierwszym poscie tego watku. myślę, że to w efekcie mojej poszerzającej sie wiedzy korale przestaly byc bardzo atrakcyjne. polskie wydanie razi mnie wciąż cienkimi tłumaczeniami. reklamy sa i muszą być w tym i innych tego typu wydawnictwach. jakosc artykułów jest różna, czasami piszą je ichtiolodzy czy innej maści naukowcy zajmujący się koralami, a czasami hobbyści tacy jak my. generalnie, imho, lepiej że jest taki magazyn niż miałoby go nie być. morszczaki szkoda , ze znikneły. chociaz im tez brakowało spójnej strategii , bo kogo obchodzi historia akwarystyki morskiej w zsrr ?? a w jednym z numerów poświecili temu chyba ze 2 strony. na korzysc korali przemawiaja imho fajne fotki... można nacieszyć oko. a moze po prostu trudno dogodzić akwarystom morskim, ktorzy maja dostep do netu i przezwyczaili sie , ze maja dostep do / lub szukają informacji jaka jest w danej chwili potrzebna, a nie taka informacje jaka akurat postanowil opisac redaktor na 11 stronach. wracajac do monotematycznosci korali, czyli opisywania na kilkunastu stronach jednego gatunku ryby to imho nie jest takie zle. powiedzialbym, ze nawet dobre, bo wyczerpujaco traktuja temat. inna sprawa czy wszystkich dany gatunek interesuje... gorzej jednak z artykulami ktore piszą hobbysci i traktuja po lebkach. jak chociazby w ostatnim numerze rozmnazanie l.wurdemanni.
-
nie jestem pewien czy to to samo co ja mialem na sinularii kilka miesiecy temu, oprocz tego, ze nie bylo czarne to wygladalo podobnie. znalazlem gdzie porady w necie, ze najlepiej zainfekowane fragmenty wyciąć. ja zwlekalem bo myslale,ze moze samo ustapi i niestety w efekcie stracilem prawie calego korala, udalo mi sie uzyskac tylko dwie male zdrowe szczepki ktore na szczescie rosna do dzisiaj.
-
harlequiny w moim akwarium byly kilka miesiecy temu, wyczyscily mi akwarium z asterinii w ciagu dwoch miesiecy, a to juz byla plaga, praktycznie rozgwiazdy wyżarły mi zoantusy. http://pl.youtube.com/watch?v=OL02WEuhvcQ harlequiny sa bardzo fajne niestety kiedy wyżra populacje asterinii pojawia sie problem czym je karmic...
-
czy to cos takiego jak opisane w tym wątku ? http://www.nano-reef.pl/forums.php?m=posts&q=16905
-
dla membrany 30gph to bodajze 1 litr RO z 3 litrow czystej wody powstaje. a cisnienie w kranie ma imho decydujace znaczenie, wydaje mi sie, ze wiosna i pozna jesien to zawsze okres kiedy wodociagi cos majstruja sezonowo bo u mnie zawsze w tym okresie nastepuje obnizenie wydajnosci filtra. w tej chwili na wyprodukowanie 20litrów osmozy czekalem kilkanascie godzin. jeszcze we wrzesniu 1 litr wyciekal w ciagu ok 20-25minut, czyli 20 litrow mialem w okolo 6 godzin. cisnienie jest tak niskie , ze widac to nawet pod prysznicem.
-
jakbys poczytał troche na forum to znalazlbys kilka informacji na temat tego co wplywa na prace odpieniacza (chocby wczoraj był otwarty wątek o wplywie temperatury na prace odpieniacza). wysokie NO3 ludzie miewaja ludzie i z miniflotorem i z bubblekingiem i DSB. sinice i glony moga wystepowac z różnych powodów i akurat wydajność odpieniacza jest tylko jednym z czynników ktory moze miec na to wplyw. moj odpieniacz nie gaśnie tak jak to opisujesz na przykladzie swojego, jesli juz to tylko na kilka minut. a tez tunze i tez zwezka. a moj jest do akwarium 500 litrow i dziala w 180 litrach i 26kg LR. jak czesto czyscisz odpieniacz? kiedy ostatni raz sprawdzales drożność wężyka doprowadzającego powietrze ? kiedy ostatni raz czysciles wirnik w pompie ?
-
ja tez mam odpieniacz tunze (3115/2) i mam zdanie wrecz przeciwne, moze nie jest to bubbleking, ale spisuje sie nie najgorzej. widzialem piekny zbiornik na śląsku ktorego właściciel jechał na podobnym odpieniaczu tunze bodajze 5 lat i nie narzekał. a co do zwężki to nie powiedziałbym, że jest przestarzała, po prostu jedno ze stosowanych rozwiązań w odpieniaczach. kazde rozwiązanie ma swoje wady i zalety. moj co prawda nie jest już produkowany, ale był w sprzdazy jeszcze chyba 2 lata temu i ma dokladnie tą samą zwężkę. nie tylko tunze mowi, że jest to technika ktora ma tą zaletę, że nie trzebi plankonu w odpieniaczu. a popularnosc tych odpieniaczy w niemczech (swoj kupilem na niemieckim ebayu) utwierdza mnie w przekonaniu , ze sa dobre. szczegolnie biorac pod uwage poziom akwarystyki morskiej u nich. a co do Twojego odpieniacza o ktorym masz nie najlepsza opinie to trzeba powiedziec, ze chyba nie jest tak źle patrzac na to jak wygląda Twoje akwarium na fotkach...
-
@Hara, generalnie gratulacje bo to znaczy, że ryby czują się bardzo dobrze w akwarium . udalo Ci sie coś odchować z młodych?
-
a na czym polega ich przestarzałość technologiczna ? ludzi używają tych odpieniaczy w wiekszych zbiornikach i są zadowoleni.
-
tak, wlasnie chcialem napisac, ze z tego totm to najlepsza jest oranżeria. bo zbiornik taki sobie. widac Szymon skasował ich tak, ze do dzisiaj nie moga dojsc do siebie. od jego zbiornika nastepne totmy sa coraz slabsze w porownaniu do tego co bylo kiedys.
-
no offend, łatwo jest mieć ekstremalnie liberalne poglądy ocierające się o anarchizm, kiedy się żyje w państwie które Cię przed tą anarchią broni ...a co do dyktatorów to wyrwałeś cytat z kontekstu, sam przeciez napisałem : czytalem ucieczke od wolnosci. tak jak napisalem wczesniej , nie sądzę abyśmy osiągneli konsenus. być może moje spojrzenie na sprawe wynika z faktu, że przypadek sprawil, że dwa razy w życiu otarłem sie o ludzi którzy zaczęli od małego dyma lub czegos w tym rodzaju , a skończyli bardzo źle... wierz mi na słowo, że jedyne co moim zdaniem może porównywalnie zniszczyć człowieka to alkohol w dużym nadmiarze. teraz dopiero doczytałem post @olkaszwarca który Ci odpisał - "Wolność jednostki- obawiam się, że nie masz kontaktu z osobami uzależnionymi." nie widzę żadnej analogii miedzy prawem jazdy, a tym o czym dyskutujemy. zasadnicza różnica polega imho na tym, że w przypadku prawa jazdy de facto Ty sam decydujesz co zrobisz. w tym drugim przypadku bardzo szybko decyduje nałóg za człowieka , któremu się tylko wydaje , że bierze coś bo chce. a wiec tak naprawde porównujesz nie prawo jazdy i zagrożenia z tego wwnikające do jakiegos narkotyku w postaci skreta czy pigulki, ale prawo jazdy do uzależnienia które powoduje, że tracisz kontrole nad sobą. na jakis procent populacji amfetamina ma działanie uzależniające już po pierwszym zażyciu, w tym przypadku druga dawka juz nie wynika ze swiadomej decyzji, narkotyk decyduje za Ciebie. ani bron, ani prawo jazdy, ani pies obronny tak na Ciebie nie oddziaływuje. tak to widze. eot @Szymon : o wplywie marychy na życie, zdrowie i mozg i zmiany jakie powoduje byl kiedys program na discovery channel albo jakos tak. jak zagoogljuesz to cos znajdziesz http://mediweb.pl/abuse/wyswietl.php?id=1513 eot.2