kivi

No ja po długasnej przerwie powróciłem do wątku foto-story pozdrawiam

Daawno mnie tu nie było. Akwarium działa dalej. Jakies pó roku temu uznałem ze RO jest tak stare ze i tak nie spełnia swojego zadania i zaczałem lać kranówkę. W zwiazku z tym że urodziła mi sie córcia i zona jest w domu cały czas musiałem zrezygnować z odpieniania. wogóle setup sie uproscił w akwarium obecnie ze sprzetu jest grzałka, pompa turbelle 6000l/h i dwie świetlówki T5 54W. no wyglada na to ze niebawem zainstaluje awaryjnie midiflotora. Ponizej aktualne fotki. pozdrawiam wszystkich

jestem zaintersowany prosze o kontakt na priv pozdrawiam

Stary poszedł do ludzi - teraz trochę żałuje.

Tam są takie uskoki po 2-3m i pomiędzy nimi półki od 15cm do jakiś 4m, na zjazd nie ma szans - chyba że na raty. Lotek to zasplitował i zaordynował, że moteda "taśmowa" jest najrozsądniejszym sposobem na złażenie i wyłażenie :-) Zdażało mi się widzieć na granicy termokliny gwałtowną zmianę przejrzystości wody, albo unoszące się frakcje osadu, ale zdjęć ciekawych się tam zrobić nie udało. Zobaczymy, taraz jestem na etapie rozgryzania nowego sprzętu i generalnie zdjęcia robię słabe.

Tam gdzie możnaby zjechać nie ma miejsca nad wodą na złożenie sprzętu, a zjeżdzając w skafandrze upiekłbym się żywcem. Poza tym potrzebowalibyśmy kogoś kto by sterczał na górze (nie ma chętnych ;-). Tam gdzie schodzimy sciana nie jest pionowa, zjechać się nie da. Przypinamy taśmy do plakietek i tak sobie złazimy - no wycisk jest niezły ;-). Lotek to speleolog (ale worków mi nie pokazywał )))). Skały nagrzewają sie na słońcu, ruch powietrza na dole prawie zerowy - istny piekarnik. Woda jakiś 1 m przy powierzchni jest teraz mocno nagrzana, potem parę matrów do termokliny ma kilkanascie stopni, na a potem tradycyjnie lodowata. W tej chwili jest prawie 40m wody, ale przybywa jakies 2-3m rocznie. Życie, jak to w kamieniołomie - ubogie, trochę białej ryby, okonie i szczupaki (niektóre dośc pokaźne) są też, wielkie raki - naprawdę wielkie.

Hhe Qbab jedną ścianę mamy zasplitowaną, ale złażenie (że o włażeniu nie wspomnę) z 30kg Twinsetem na plecach do przyjemnych nie należy, zwłaszcza że w niecce jest jak w piekarniku (w sobotę było ponad 50st. C) Ja mimo wszystko wolę tam nurkować :-) Powiem więcej: tak bardzo wolę tam nurkować, że chce mi się złazić (no do dzis jeszcze czuję w kościach sobotnie 3 kursy w dół, i 3 w górę po nurkowaniu z konkretnym deco) pozdrawiam

Balon sie nie gniewaj, ale nie mogę. Kamieniołom jest czynny. Zejście (zwłaszcza ze sprzętem) jest b. niebezpieczne. Zgodę na nurkowanie dostaliśmy po długotrwałych rozmowach z dyrekcją kamieniołomu. Obawiam się, ze gdybym podał namiar na forum publicznym, to mogłoby sie to szybko skończyć.... pozdrawiam

No dawno nic nie wklejałem.... Tradycyjnie nie do końca na temat :-) Razem z moim kmplem Lotkiem (co jest zaginionym bratem hucka Norrisa) zapraszamy na malutką skałkowo podwodną eskapadę. pozdrawiam i życzę miłej niedzieli ;-)