kivi
Klubowicz-
Liczba zawartości
510 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez kivi
-
No i ja się dołączam. Wszystkiego najlepszego - akwarystycznie - i wogule.
-
U mnie strzela ponad dwa lata - ale poza strzelaniem szkody zadnej nie czyni.
-
danp - tak jakoś wyszło, zrobiłem pokrywe na 4 świetlówki, ale dwóch nigdy nie odpaliłem. W efekcie akwarium jest oświetlone dwoma swietlówkami T5 54W. Pewnie znaczenie ma fakt, że świetlówki są nad samą wodą i mają lustro nad sobą. Hhe lubię na forum dyskusje nt. wzrostu kosztów prądu po odpaleniu akwa, ja tego wzrostu wogule nie odnotowałem pozdrowienia
-
Rufio ---> Te ostatnie zdjęcia są zrobione lustrem Nikona z obiektywem nikkor o stałej ogniskowej 10,5mm i jasności 2,8 - i to w głównej mierze zasługa obiektywu, że zbiornik wydaje się wiekszy niż jest. Zdjęcia robiłem w trybie priorytetu przesłony, oczywiście bez flesza (duza jasność obiektywu sprawiła ze nawet ryby w ruchu wyszły ostro), wszystko robione trochę na oko, mam ten sprzęt od niedawna i jeszcze nie wyczułem go zbytnio, pewne jest jedno - duzo lepiej odwzorowuje kolory niż olek, nie mogę się doczekać kiedy wezmę go pod wodę :-D. pozdrawiam
-
Nie ma co gadać zbiornik na twardo z sps, to zupełnie inna bajka. Ale też zupełnie inne koszty i nakład pracy. Moje akwarium jest jakie jest, bo na lepsze nie mam czasu-kasu :-) Alex ---> hhe obiektyw jest zajefajny, ale mam do niego jeszcze coś piękniejszego ;-) pozdrowienia
-
Witam po dłuuugiej przerwie. Przestałem zamieszczać fotki bo na nano-reef jest teraz tyle pięknych zbiorników, że nie ma co wyskakiwać z mają plantacją chwastów :-) Ale ostanio kupiłem nowe zabawki pod wodę i porobiłem trochę fotek. Zmian jest niewiele. W środowej części zbiornika zawaliła się konstrukcja skalna klejona silikonem 2 lata temu (przed zalaniem zbiornika) Daletgo w tej części jest stosunkowo łyso. Dodałem 3 LPSy i parazooanthusy, i to chyba wszystko. Zbiornik dalej działa jak działał - bezobsługowo: oświetlenie 2xT5, odpieniacz 8h na dobę, podmiana 20 l raz na 2 tyg i araga milk na oko. Zastanawiam się czy nie wymienić świtlówek, bo mam te same od czasu założenia zbiornika :-) pozdrawiam
-
U mnie xenia egipska i sinularia dochodziła do siebie jakieś 3-4 tygodnie, po kuracji, reszta korali bez jakiejkolwiek reakcji - podobnie ryby. Ale ja lałem jakieś 2 lata temu, może wtedy był inny antired.... Po 2 miesiącach cyjano wróciło. Po namierzeniu i wyeliminowaniu przyczyny, cyjano zeszło samo - bez antireda.
-
Odpienmiacz usuwa antired z wody. Preparat wybija algi momentalnie, a potem powinien być jak najszybciej usunięty, zanim wytłucze korale miękkie (twardym raczej krzywdy nie robi). Odpieniacz powinien działać cały czas (pod kontrolą, bo wybija b duzo piany z antired)
-
To nie Strombus. Strombus ma długiego ruchliwego ryja, oczy na wysięgnikach z zadziorkami i inną muszlę. To co ten koleś zrobił z piaskiem w moim akwarium w ciągu kilku dni, sprawiło, że postanowiłem zostać prezesem fan-clubu strombusa. http://content.answers.com/main/content/wp/en/e/e9/Strombus_alatus.jpg pozdro
-
Myslę (choć mogę sie mylić), ze jak to w życiu bywa, chodzi o rchunek ekonomiczny. Osoba zakładająca akwarium była świadoma strat, które nastapią i najprawdopodobniej tą świadomość posiadał także inwestor. Alternatywą było to, że w głównej atrakcji pasażu, przez kilka miesięcy będzie sie moczyć skała. W skali obrotów Arkad Wrocławskich koszt wymiany obsady ryb jest niczym. Względy etyczne pominąłbym zupełnie, bo jak wiadomo, na nie w biznesie nie ma miejsca. (Zresztą czy mozna mówić o etyce w branży, która gdyby miała kierować się etyką, musiałaby przestać istnieć) Podobnie może być z orleniem, wszyscy wiedzą, że zdechnie, ale zanim polegnie, wypełni swoją misję. Wbrew pozorom może się to opłacać. Sam widziałem jak pewnien młodzian, z miną eksperta, pokazując orlenia tłumaczył wpatrzonej w niego maślanym wzrokiem nastolatce - "Taka płaszczka zabiła Łowcę Krokodyli" (korciło mnie strasznie, ale poniechałem....) Myślę, że więcej takich młodzieńców ściągnie zwabionych wizją zostania znawcą ichtiologii w oczach ukochanej :-) a potem ruszą na zakupy... I tyle. Mozemy sobie tu dyskutowac do woli, nie zmieni to faktu ze 99% osób odwiedzających Arkady jest zachwycona - a czyż nie o to chodzi....?
-
Lukasnur wydaje mi się to oczywiste, że jednym z aspektów naszego hobby jest to, że wyrywa się zwierzęta z ich naturalnego srodowiska, transportuje z wielkimi stratami, a potem trzyma w warunkach, w których zdychają, karłowaceją, nie mają mozliwości się romnazać itp. Ja przyjąłem ten fakt do wiadomości, tłumacząc sobie to w ten sposób, że tak samo jak morduje się makrele, żebysmy mieli konserwy, tak też morduje się ryby rafowe, żeby gawiedż miała radochę w postaci akwarium. Małe akwarium w domu - małe mordowanie, wielkie akwarium - wielkie mordowanie. To czysta matematyka. Dlatego trochę nie rozumiem Przemka, przecież on siedzi w tym biznesie i wie doskonale na czym on polega. Sam niejednokrotnie, kiedy jest mowa o wysokich marżach na zwierzęta, używa argumentu o wielkich stratach w transporcie i aklimatyzacji. Może po prostu to kwestia poczucia "ja zrobiłbym to lepiej", które ma chyba kazdy, obserwując konkurencję, która złapała lukratywny kontrakt. Jesli chodzi akwaria z Arkad Wrocławskich, to tak jak pisałem na początku tego wątku - Świetnie że są. Pewne rzeczy są spartolone, to chyba nieuniknione. Najgorsze jest oświetlenie wnętrza, w którym stoi zbiornik i układ skały - tego niestety zmienić się już raczej nie da. Jak bedzie z resztą - czas pokaże. Natomiast Twoje porównanie orlenia do naso czy błazenka, uważam za kompletnie chybione. Naso to ryba, która całe życie spędza w swoim rewirze, nawet jesli jest on dużo większy niż akwarium, to analogii można znależć sporo. Naso spi zawsze w skałach w tym samym miejscu itp. Błazenek rzadko wychyla nos z ukwiała i jego życie niewiele różni sie od akwariowego. Co innego orleń. Ta ryba pokonuje dystans wielkośći zbiornika, w którym ją uwięziono w kilka sekund i najprawdopodobniej nigdy nie wraca w to miejsce. Orleń to morski wędrowiec, w tym zbiorniku musi sie czuć jak Człowiek w karcerze. Widziałem wolne orlenie szybujące w morskiej toni i po prostu nie potrafię zaakceptowac widoku z Arkad Wrocławskich. Oczywiście i tu można powiedziec to o czym pisałem wczesniej i będzie w tym racja. Jednak dla mnie, w tym przypadku, ta racja przekracza próg akceptacji. pozdrawiam
-
Porobiłem fotki Zdjęcia niestety są marne. Górny zbiornik nie miał włączonych swiateł. Nie wziąłem statywu a robiłem ze sporym zoomem. Wszystko odbija sie w szybach itp - stąd marne efekty. Orleń zdecydowanie ma sie lepiej. Już nie miota się po zbiorniku, tylko pływa w kółko. Od czasu do czasu tylko próbuje wyskoczyć (nie słyszałem żeby w naturalnych warunkach te ryby wyskakiwały z wody). Podczas gdy robiłem zdjęcia orleń wyskakiwał kika razy (raz nawet udało mi się to sfocić i od tej fotki zacznę) Na zdjęciu (pomimo że marne) widać rany na skraju płaszcza ryby i kolejne fotki: Na zdjęciach może się wydawać, że zbiornik wcale nie jest za mały dla tej ryby. Ale kto widział orlenia na wolności wie, że to ryba która nie powinna żyć w takich warunkach. Jeśli chodzi o dolny zbiornik, to jest jakby lepiej. Oczywiście syfiasty układ skały i wszystko dookoła odbijające się w szybach pozostało, ale akwarium wyraźnie się stabilizuje. Ryby wyglądają zdrowo (nawet te wymagające) Nie wypatrzyłem żadnych zwłok. Włożyli trochę nowych korali. Kto wie moze za jakiś czas będzie to całkiem ładny zbiornik. Powinni jeszcze zmienić lampy, bo światło jest zdecydowanie zbyt zółte (nie widać tego na fotkach bo robiłem WB) Za ciekawostke uważam fakt, że koralowce słoneczne, które powkładali zaraz na początku, nie dość że nie padły, to wyglądają na bardzo zadowolone :-) pozdrawiam
-
Stani to nie jest ten glon co w ocenarium. Nazwy niestety nie znam :-( pozdrowienia
-
U mnie sobie rosną czerwone glony, moim zdanie b. ozdobne. Hepatus czasem je sobie skubnie ale raczej nie zagraża populacji. Glony rosną dośc szybko i trzeba kontrolować ich rozwój. Na fotce widac je po lewej i po prawej stronie zbiornika pozdrawiam
-
Postaram sie zrobić zdjęcia, bo niebawem może już nie być żadnych dowodów :-(. Choć swiadków pewnie udałoby się znaleźć ryba przykuwa uwagę - gawiedź wygląda na zachwyconą!
-
Ryba nie wyglądała na chorą ale miała z 50cm rozpiętości i jakieś 2m dłogości (z ogonem). Jest to ryba, która pływa w toni i pokonuje wielkie dystanse. Uwięzienie jej w tym akwarium to, jak dla mnie, coś niewyobrażalnie okrutnego. Filtracja i kwarantanna tu akurat nie ma nic do rzeczy... pozdrawiam
-
Byłem wczoraj, wpuścili Orlenia!!! Biedak obija się o ściany. Wygląda jak welon w szklanej kuli. Ciekawe jak długo pociągie :-(
-
U mnie zapala się o 7.00 ale świeci 15h i gaśnie o 22.00. Ale ja 320l oświetlam dwoma swietlówkami :-) Średni format, to nie dla mnie. Moje wszystkie zakupy fotograficzne są jednokierunkowe, a do średniego formatu nikt nie robi obudów podwodnych :-) pozdrawiam
-
Masz rację Qubab :-) ale ja jakoś zawsze robię prostokąty. A mnie w tej fotce drażni brak ostrości na pierwszym planie. Ale wszystko było na szybko. Rano zobaczyłem co wyprawia moja ricordea, więc na łapu capu pyknąłem fotkę przed wyjściem do pracy. Nie było czasu na dopieszczanie kadru i GO. Pierwszy raz moja szarobura ricordea wyglądała ładnie, musiałem to uwiecznić :-) pozdrowienia
-
No to i ja sie pochwale :) [duzo megabajtow zdjec]
kivi odpowiedział AquaManiac → na temat → Fotografia morska
E tam nie ma się czym chwalić. Śliczne akwarium. Tylko szybę tylną byś wyczyścił jak kolegów na oglądanie zapraszasz. pozdrawiam -
I tak i nie. Eltom w końcu ma podobne akwa :-) Na razie czekam. Może mi przejdzie ;-) pozdr
-
eltom - alez piekne bydle - chyba się skuszę...
-
Jeśli chodzi o fotki, to raczej wiele nie wniosę :-) 10- jakaś strzykwa (szukałbym wśród Holothuria) 11- jakiś ślimak 12- jakieś kozie bobki :-D Tak, Safagę uważałem za północ egiptu, ale jek się nad tym zastanowiłem, to rzeczywiście jest bez sensu :-) W każdym razie południe Egiptu, to dla mnie tereny w pobliżu granicy z Sudanem, gdzie jeszcze do niedawna, nie było nic poza koszarami - tam, w okolicach Marsa Alam, można spotkać takie zwierzęta jak guitar shark, manat czy właśnie żółw zielony. Nie wiem jakie przyrosty ma ten koleżka, ale osobniki w okolicach 1,5m (czyli maksymalnej osiąganej wielkości) są spotykane dość często, z czego mozna wnioskować, że wzrost nie jest równomierny :-) Marsa polecam (choc sam tam nie mogę dotrzeć) bo to nie tylko rekiny i inne rzadko spotykane zwierzaki, ale przede wszystkim, nie zadeptane rafy i nieporównywalne z "północą egiptu" bogactwo życia. Drugi aparat...hhe Fotografia podwodna wciąga :-) Wiem coś o tym :-) Poszukaj czegoś używanego. Kompakty Olympusa (4040, 5050, 7070, 8080) albo analogowe lustrzanki, można znaleźć w dobrej cenie. Zbyt dobry z Ciebie fotograf, żeby narnować okazje, ze względu na ograniczenia sprzętowe ;-) pozdrowienia