smk

Ja tam wpuściłem 10 szt wundermani prawie 5 miesiecy temu i . Fakt że mam las różany (setki szt) ale się kompletnie opierdzielają. Już myślałem że je coś zeżarło (może apitasia ) ale wczoraj zauważyłem 2 szt głęboko pod skałkami. Karmie ryby 4 kostkami mrożonek na dobę i mniej raczej by oznaczało głodzenie ryb. Także z tymi wundermani jest jak widać różnie.

Konie wypas. Rewelacyjne. Jak juz sie finansowo wygrzebie z tego stanu poślubno-poremontowego to na nową chatę mnie żonka (przyszła - jeszcze 10dni wolności) ciśnie o konikarium. Kamerke kupiłem Panasonic HDC-SD9. Świetna jeśli chodzi o jakość i kolory... ale na zewnątrz. Filmowanie we wnętrzu przy słabym oświetleniu daje niestety dość niemiłą kaszkę. Czytałem dość sporo testów zanim się zdecydowałem na kamerkę HD i prawda jest taka że w segmencie małych kamer HD nie ma nic dobrego co by się świetnie spisywało przy słabym oświetleniu. Fizyka to fizyka - tak jak przy kompaktach przy wysokim ISO jest kasza bo jest mały element światłoczuły i efekty jakie trzeba uzyskujesz przy lustrzance, tak i przy małych kamerach HD masz małe elementy światłoczułe i musiałbyś kupić semi-pro jakąś z większymi przetwornikami CCD / CMOS. JEDNAK różnica jest kolosalna oczywiście w cenie i poręczności. Swoją kupiłem za 1800 zł (w ceneo.pl znalazłem - w media markt 2600 zł). Za lepszą kamerkę HD musisz wyłożyć 3 krotność tej kwoty. Jeśli chcesz coś lepszego niż HDC-SD9 to polecam Panasonic HDC-SD100 - ma nowocześniejsze i lepsze przetworniki CMOS zamias CCD i znacznie wygodniejsze korzystanie z funkcji manualnych (pierścień focusa itp). Cena ok 2600zł. Nie zdecydowałem się na nią bo w testach choć bardzo chwalą ergonomię nie wykazali żeby jakość w niskim oświetleniu była wyraźnie lepsza od HDC-SD9. Aha - modele Panasonic HDC-SD**** są na karty SD a HS maja dysk twardy. Ja zdecydowałem się na model na karty bo raz że te z dyskiem są bardziej podatne na uszkodzenia, cięższe, droższe i bardziej bateriożerne. Za różnice w cenie mozesz sobie spokojnie kupić karte SD 32gb (lub 2x 16gb) i masz poręczniejszą kamerkę. Łatwiej mi też wyjąć kartę SD i włożyć ją do czytnika w laptopie i obrabiać film niż ganiać z kablami. Tu masz próbkę filmu robionego moją kamerką - kliknij koniecznie przycisk HD (oczywiscie jakość jest super JAK NA YOUTUBE, normalnie jest znacznie lepsza Sorry za skormy off topic ale sam się pytałeś to odpowiadam

Scam stary jak świat (a przynajmniej tak stary jak ebay). Ja na twoim miejscu nie martwiłbym sie telefonem ale danymi z paypala - pewnie klikajac na przesłany przez nich link musiałeś podac hasło do paypala? Wiec chłopie szybciutko je zmieniaj albo jeszcze lepiej blokuj paypala i karty jakie miałeś zapisane na koncie paypala. Kurcze myślałem że ten scam wszyscy juz znaja, a już na 100% że wiedzą że NIE NALEŻY KLIKAĆ W LINKI W MAILACH TYLKO WPISYWAĆ DO PRZEGLĄDARKI ZNANE ADRESY RĘCZNIE!!! No współczuje. Do mnie jak handlowałem na amerykańskim ebayu 5 lat temu to maile typu "nigeria scam" przychodziły 10x dziennie. Wpisz sobie w googlach "nigeria scam" i zobaczysz że dałeś się złapać na jedną z najpowszechnieszych sztuczek oszustów.

Jakby ktos niewiedzial to ponizej tego filmiku jest przycisk "ogladaj w wysokiej rozdzielczosci" i wtedy filmik leci w HD (720p czyli 1280 x 720). Wymgane szybkie lacze i mocny komp ale wtedy widac dokladnie jaki mam "sliczny" las apitazji

Heh gdzie ty ta murenke żeś wyoczył? Sam przyznam że nie wiedziałem że mam jakąś więc musiała przyjść w skale z dzikimi krabami Skoro jest tam murena to youtube niezbyt ciekawie kompresuje sygnał HD Szyba czysta bo akurat wyczyściłem (no może kawałek przed błazenkami przeoczyłem) Kamerka Panasonic HDC-SD9

Testowałem wczoraj nowa kamerke FullHD + oprogramowanie Ulead Videostudio 12+ Efekty poniżej

Michu jeśli lubisz zwiedzać to KONIECZNIE rejs po nilu. Jednak problemy są dwa: w sierpniu na południe od Hurghady jest mega gorąco i im dalej od morza tym bardziej gorąco bo to pustynia (dolina krolow nawet ok 50st) , a drugi ze rejs po nilu trwa 5dni więc w tydzień nie dasz rady zaliczyć rejsu (najważniejsze zabytki egipskie) i Kairu (piramidy). A że z polskich biur latają co 7 dni więc opcji 10 dniowych wyjazdów nie ma w ofercie. Czyli albo uda ci się wynegocjować 14dni urlopu i zwiedzisz Egipt tak jak trzeba za jednym razem od A do Z, lub pojedziesz na 7dni i zaliczysz albo rejs po nilu albo sam Kair i Luksor. Jest jeszcze jedna mozliwość ale to już musiałbym spróbować załatwić żeby rozbili pakiet i wtedy może sie udać poleciec na więcej niż 7dni, jednak będzie wtedy wylot i przylot do innego miasta. Poza tym ta opcja może być nawet droższa od wylotu na 14dni. Co do hotelu to jeśli to dla was sprawa drugorzędna i chcecie tylko mieć gdzie głowę złozyć to spokojnie morze być centrum Hurghady. Jesli chciałbyś mieć ładne rafy przy hotelu i być w okolicach Hurghady to polecam Safagę , Soma Bay lub niektóre hotele w Makadi Bay. Sharm El Sheik polecam raczej na drugi wyjazd do egiptu, wyjazd czysto nurkowy lub osobom które nie chcą zwiedzać (stąd masz raczej wycieczki w klimatach biblijnych a nie starożytnego Egiptu). Jak coś to możesz napisac do dziewczyn do biura na biuro@slonecznie.pl , lub telefon bezpośrednio do mnie do biura (91) 321 70 43. pozdrawiam Remik

Normalne "linienie" sacropythona powinno się odbywać na zasadzie schodzenia naskórka większymi płatami, i to jest naturalne u sacro. To jest jego pierwsza linia obrony jak mu coś nie pasuje. Dymka z mojego nie zauwazyłem nigdy, no chyba że mówimy już o ostatnim stadium gnicia jakie nastąpiło u mojego sacro. Normalnie korale czasami wypuszczają "dymek" (szczególnie LPSy) ale u sacro nigdy nic takiego nie zaobserwowałem. Pomachaj nad nim ręką i zobacz czy ten "dymek" z niego dalej leci. Jesli tak to być może rozkłada się. Jednak w takim przypadku moim zdaniem powinien być cały zwinięty a nie tylko częściowo. Ogólnie go obserwuj i zobaczysz czy po prostu marudzi czy schodzi. Jednak nie panikuj - jesli by się rozkładał to by raczej wyglądał jak sflaczała szmata a ten twój wygląda dobrze.

Sacro to faktycznie czasem marudny ale bardzo twardy (choć miękki ) koral. Jednak nie zawsze wychodzi z opresji obronną ręką. Moj sacro z 10cm maleństwa urusł przez 2 lata do ogromniastego 50cm bydlaka (aż się zastanawiałem czy go nie zabrać ze mną na wycieczke doEgiptu i nie uwolnić) , jednak pewnego razu (około rok temu) się zwinął i średnio co 3tyg zrzucał skórę, nie rozwijając się od tego czasu ani razu. Majtał się to w lewo, to w prawo wyginał w dziwne pozy, tak jakby mu coś przeszkadzało. Dookoła nie dotykały go żadne korale i nie było widać żadnych problemów z nieproszonymi gośćmi (jakieś podgryzania czy otworki). Myślałem że mu nie pasuje światło, więc 2 razy go przestawiałem, ale nic to nie dało. Zmniejszał się choć przeżył rok od zwinięcia się i dopiero jakieś 3 tyg temu poległ (zaczął gnić i z godziny na godzinę syfić w wodzie obracająć się w pył). Jaka była przyczyna nie mam pojecia do dziś i przez rok nie udało mi się rozwikłać zagadki (inne korale bez problemu sobie żyją). Także lekcja z tego jak na razie taka że nie należy panikować w przypadku sacro (bo jak wiadomo panika zwiększa liczbę ofiar ) ale tez nie należy lekceważyć humorów sacro.

Wszystkiego naj naj naj w nowym roku, żeby był jeszcze lepszy niż poprzedni i aby zapowiadany kryzys ominął nas i nasze akwaria szerokim łukiem.

Ja także życzę wszystkim wesołych i szczęśliwych świąt. Obyśmy wszyscy mieli tak piękne baniaki jak andrinew (lub Szymon)

No właśnie się zastanawiam nad nano wavebox ze względu na małe wymiary do moich 500L (175cm długości). Nie chodzi mi tutaj o widoczną falę ale o widoczne machanie syfem z dna i zza skał w prawo i w lewo. Nie chce szpecić akwarium takim klocem jak normalny wavebox. Myślicie że wystarczy nano wavebox? A może by go tak ustawić nie na długość akwarium a na głębokość, aby machał piachem z tyłu na przód? Cenne uwagi od posiadaczy tego ustrojstwa. Dzieki z góry.

Korale zdrowe ale straszny burdel w tym akwarium i bardzo przecietne. Na pewno nie powinien to być TOTM. A może Andrinew by sie zgłosił do TOTM to byśmy mieli już 2 naszych na podium TOTM

Jak było tego nie wie nikt. Jak pisze bigwalker odstawilismy go delikatnie w stanie nienaruszonym do pokoju a Gosia powiedziała "JA SIE NIM ZAJME" ...i rano miał fifke pod okiem. Reszte można dopowiedzieć sobie samemi Szymon - ja bym poszedł na policje i założył zielona książeczkę przemocy w rodzinie To sie tak zaczyna, że niby potknąłem się i w śmietnik wyrżnąłem, a potem to już z byle powodu "bo zupa była za słona"

Hmm Szymon ja trochę inaczej pamiętam tą część "położyŁEM się kulturalnie spać..." Ty możesz nie pamiętać ... :D

Oj tam zaraz bili - Szymon powiedział "ja już nie pije" ...i się mozna chyba zdenerwować, nie?

Powiem tak - sytuacja w moim baniaku wygląda naprawdę nieciekawie jeśli chodzi o apitazję. Porastają u mnie z 60% baniaka wielkimi koloniami, a nawet beszczelnie wyrastają z piasku. 1 butelczyna joes juice miesięcznie jaka pakowałem w nie przez ok 3 miesiące z rzędu niewiele dała, a nawet doprowadziła do obecnej sytuacji bo na miejsce 1 dużej apitazji pojawiało się 10 innych malutkich rosnących w szybkim tempie. Myśle że 13 szt krewetek pomoże w załatwieniu nowych małych ukwiałów, ale desperacko potrzebuje chelmona żeby zrobił porządek. Dawno temu w starym baniaku miałem chelmona i zdaje sobie sprawę że długo może nie pożyć ale nie mam innego wyjścia. Wszelkie inne metody walki z apitazją w obecnym stadium nie mają szans powodzenia. Może jak jest ich kilka sztuk, ale ja mam setki. Mój błąd jest taki że ze względu na litość dla tej rybki wzbraniałem się przed kupnem jej tak długo i doprowadziło to do tego co mam teraz. Trudno. Nie mam innego wyjścia - potrzebuje chelmona.

W sumie jakby mojego żółtka złapać i by mu jakiś tatuażyk w stylu tribal pyknąć Albo kotwice co by z wrakiem i zamkiem na dnie zbiornika się komponowało

4szt sa juz ok pół roku i nic - apitazji przybywa. Dokupilem teraz 9szt ale male są wiec objedza tylko nowe małe ukwiały. Dla chelmona zarcia jest na miesiace bo mam prawdziwą inwazje.

Kupie Chelmona jedzącego apitasię - mam tyle tego że jestem zdesperowany a moje 13 szt wundermani nie ma szans z tym walczyć bo ukwiały są zbyt duże.

Jak chcesz coś orginalnego i podobnego kształtem to polecam czarną zebrasome. Identyczna kształtem tylko że całkowicie czarna. Niezwykle wyjątkowa (żyją tylko obok jakiśtam wysp) i niezwykle droga (ostatnio jak była dostępna do sprowadzenia to chyba ok 1400 zł) także nieoklepana rybka wedle życzenia

eee szymuś bez tych opisów i wierszyka to juz nie to samo. Choć ostatnie zdjęcie nadal powoduje u mnie płacz przez śmiech Dobra, na wszelki wypadek ja też wstawie fociska: no i nie moze zabraknąć występu Backstreet Boys http://www.youtube.com/watch?v=NZPXnfdxfM0 i Cheer i Sonniego http://www.youtube.com/watch?v=fakE8zup7Co

Od wczoraj mój salarias wygląda jak pufferfish. Ma ze 3x większy okrągły brzuch, a do tego lata wkurzony(a) po całym akwarium jak moja pani podczas wiadomych dni Dziewczyny u mnie w biurze mówią że było juz tak ok 2 miesiące temu i po kilku dniach brzuch zniknął i zachowanie salariasa wróciło do normy. Ikre nosi czy jak? Dodam że mam jednego salariasa (no chyba że się puściła z Hepatusem lub całą drużyną apogonów ) miał ktoś juz takie dziwne przypadki z salariasem?

Jasne - pewnie ktoś wstawił zdjęcia z afterparty i się temat zgubił Albo fotki jak się produkuje sól z owcy

A gdzie wcieło topic ze zlotu? Ktoś go skasował za promowanie śpiewu czy jak?