smk

Po dłuższej przerwie lampa w końcu powstała , niestety nie obyło sie bez problemów. Jako że ja i lutownica nie znamy się zbyt dobrze oddałem całość do poskładania do serwisu RTV AGD. Rozpisałem im co i jak, porobiłem schematy, napisałem jakie zakresy prądowe, a nawet wydrukowałem specyfikacje ledów, zasilaczy z pozaznaczanymi markerem najistotniejszymi sprawami. Gość miał to tylko polutować, poskręcać i ustawić odpowiednio 900mA i 48V na kazdym z 5 zasilaczy, puszczając na kable sygnału zasilania 10V. Robił mi to MIESIĄC i jak po miesiącu pojechałem do niego że już przesadził i że dziś zabieram lampę niewazne w jakim stanie ona jest, to się okazało że debil jeden zjarał mi 1 płytkę z ledami (przynajmniej on twierdzi że 1 bo nie mam jak sprawdzić skoro płyki pracują parami). Oczywiście powiedział że "samo" przestało działać. Pewnie odpalił bez przykręconego PCB do radiatora i mu się zjarały. Pytam się czy posmarował pastą arctic silver wszystkie płytki PCB pomiedzy radiatorem i płytką, to powiedział "ta pasta to niepotrzebna i staraszne gówno, ale pan chciał to posmarowałem", gdy zwiosłem lampę do domu i sprawdziłem , to oczywiście żadna nie była posmarowane. Pytam sie czy ustawił zasilacze zgodnie z moimi instrukcjami na 48V (3,45V na LEDa), to stwierdził że wydawało mu sie że to za dużo i ustawił na 44V i "też świecą". Nie ważne że zakres jest poza specyfikacją pracy diod Cree który mu wydrukowałem. Po prostu debil i partacz. Do łopaty a nie do elektroniki się nadaje. Takich mamy "fachowców" u nas w mieście. Spierdzielił LEDy, spartaczył robote i jeszcze chciał za to kasę. Brak słów i żenada. Koniec końców, lampę wziąłem do domu, dokończyłem sam, podłączyłem do profiluxa i działa. Niestety nie mam mozliwości pomierzenia ile mA puscił na zasilaczach. Musze jutro podjechać do jakiegoś sklepu z elektroniką i kupić to urzadzonko do pomiaru natężenia i napięcia. Chciałem zaoszczędzić czas a i tak muszę zrobić sam. Teraz wrażenia z działania lampki: W chwili obecnej przez matołka z serwisu mam 168 W ledów a nie 210 W. Lampa światła daje po prostu moc. Pokrywa światłem całą powierzchnię akwarium, poza kominem gdzie z ledów zrezygnowałem. Barwa swiatła bardzo ładna i stosunek białych do niebieskich niby dobry, choć jesli miałyby to byc same ledy, to dodałbym jeszcze ze 2 płatki (14 diod) z niebieskimi ledami. Brak efektu "żółtego" akwarium jakie widziałem na fotkach z innych projektów lamp LED DIY. Tak jak to w ledach, światło jest trochę wyprane z kolorów i takie trupie jakieś, co już zauwazyłem na innych lampach LED i jak dla mnie to był główny argumet przeciw LEDom. Ale jak juz wczesniej pisałem, zdecydowałem się zostawić część świetlówek. Na razie zostały 2x 80W na froncie i 2x 54W T5 na tył, 2szt aktynika i 2szt 14K. Świetlówki dodają życia kolorom, łagodzą je i rzucają swiatło lekko rozproszone. Po dodaniu brakujących ledów, zostawie chyba tylko 2 świetlówki. Światło jest zawieszone ok 20cm ponad lustrem wody i daje niesamowite bliki, jak przy swietle HQI. Na razie światło pracuje na 50% mocy aby korale sie przyzwyczaiły i juz po pierwszym dniu widać pozytywną reakcję - polipy napompowane i wszystkie ładnie otwarte. Jedynie jeden koral non photo wciśnięty w rogu, gdzie nie ma ledów, obraził się. Sterowanie profiluxem: Podłączenie proste, choć przy tylu statecznikach trzeba stworzyć swoistą pajęczą sieć i wszystko po 3x sprawdzić aby gdzieś kabelka odwrotnie nie puścić. Jesli ktoś podłączał juz kiedyś sterowane T5 to wszystko wygląda tak samo. Inne natomiast jest sterowanie jasnością niz w przypadku T5. Świetlówki się pieknie powoli rozświetlały i wygaszały. LEDy juz na 1% mocy są bardzo jasne. Do 25% jasności widać gołym okiem płynne zwiększanie mocy (nie jest to skokowy przyrost lecz płynny). Miedzy ok 25 a 50% mocy wzrost jest jeszcze zauwazalny ale już nie tak bardzo, a powyzej 50% mocy nawet gdy skokowo zwiekszam za pomoca funkcji profilux light scenarios, ja nie widze żadnej różnicy. Nie wiem czy to własciwość LEDów, zasilaczy MEanwell czy po prostu ten dureń z serwisu coś jednak źle poustawiał na wyjściu zasilaczy i tę ostatnią kwestię sprawdzę jutro. Kwestia chłodzenia: Zdecydowałem się mimo namowy bardziej doświadczonych ,nie wycinać w radiatorze miejca na wiatraki. Główną przyczyną była problematyczność wycięcia takiego kwadratowego otworu, nie wycinając podstawy radiatora. W Świnoujściu mamy stocznię i już nawet była możliwość wycięcia tego na skrawarce, ale ogólnie problemem były terminy itp, więc odpuściłem. Radiator jest wielki i myslałem że wystarczy, ale teraz sam już nie wiem. W miejscu gdzie pracują 3 płytki PCB z w sumie 21 ledami cree, radiator jest ciepły ale bez problemu można rękę trzymać (pomiar pokazał 31 stopni). W miejscu gdzie świeci się 5 płytek (35 ledów) jest na tyle gorący że nie jestem w stanie trzymać na nim reki dłuzej niz 5 sekund. W tym miejscu dokładnie nad miejscem montazu płytki zamontowałem czujkę temperatury, która pokazuje 48 - 49 stopni. Moim zdaniem to zdecydowanie za gorąco, tym bardziej że na razie LEDy pracują na 50% mocy. Pierwsze co to musze sprawdzić czy np. "szpec" z serwisu nie ustawił czasem może ze 1,3A zamiast 900mA o jakie go prosiłem, a jesli tu będzie ok to albo zmniejsze do 700mA albo bede niestety musiał zamontować wiatrak. Nie mam jeszcze szyby od spodu pod ledami i muszę ją czym prędzej zamontować, tylko wacham się między opti white (??? mm) a akrylem (2mm). Akryl na pewno będzie bardziej plastyczny i raczej nie peknie, czego się obawiam przy podnoszeniu pokrywy z szybą szklaną. Obudowa jest ze sklejki, jest bardzo stabilna, ale nie można wykluczyć jakiś naprężeń. Gdzie można zamówić na wymiar taką szybę z akrylu?

Jeśli chcesz to mogę ci wysłać widłonogi (copepods), ściągnąłem z UK z http://www.reefphyto.co.uk/ Hodowla prosta: - wlewasz słoną wodę do plastikowego kuchennego pojemnika na żywność, dajesz pompkę powietrzną i wężyk z zaworkiem i raz na 2 dni wlewasz im glony lub dajesz spiruliny. Po około 20 dniach masz zatrzęsienie robali w różnym rozmiarze Dla debeliusów jednak będzie to za duże, ale dla korali, igliczni, mandarynów czy koników morskich idealne. Jeśli chcesz to wyśle ci to za darmoszkę (u ciebie wiem że się nie zmarnuje) ale jak minie fala upałów bo teraz to dojdzie do ciebie zupa z owocami morza a nie widłonogi. Ja coś to pisz na priva.

modele "P" można sterować jednak sygnał jest odwrócony w stosunku do sterowania 1-10V w modelach "D". Więc przy sterowaniu Meanwella P (PWM) trzeba zamienić w ustawieniach wykresu oświetlenia profiluxa noc z dniem. Co więcej wyczytałem na reefcentral że w profiluxie sterowanie modelmi P nie idzie liniowo tak jak w przypadku modeli D i jakoś tak dziwnie nierównomiernie ściemnia / rozjaśnia. Także do sterowania profiluxem kupujcie modele Meanwella D nie P.

Byłem w Menawillu 3 razy w tym raz z grupą z nano-reef, (poszukaj w dziale globtroter to znajdziesz). W sumie w Polsce oferuje go tylko Ecco Holiday w wersji 2 posiłki lub all inclusive. W hotelu sporo polaków (zresztą polka jest żoną managera hotelu). Śliczny ogród, ładny ośrodek z ładną plażą i fajną rafą przyhotelową. Pokoje w bungalowach faktycznie na 3*, a te superiory w 2 piętrowych budynkach w zależności od położenia na 3+ lub 4*. Jedzenie dobre i sporo. Ogólnie przyzwoity choć nie najnowszy hotel na spokojne nurkowo-rodzinne wakacje. Nie miałem tam jeszcze żadnych klientów którzy nie byliby z niego niezadowoleni. W safadze masz 2 polskie centra nurkowe, a w samym hotelu menawille szkołę kite surfingu gdzie zazwyczaj tez jest polski instruktor.

wersja meanwela "P" jest sterowana sygnałem PWM a wersja "D" sygnałem 1-10V. Do sciemniania za pomocą profiluxa więc potrzebna jest wersja "D" + jeszcze moduł profilux EVG-AP który wyłączy prąd gdy sygnał 1-10V spadnie do minimum (inaczej całą noc bedzie paliła się na minimum mocy). Ci którzy maja w profiluxie ściemnianie T5 wiedzą o co chodzi z podłączeniem EVG-AP. Dla tych którzy nie chcą sterowania, a nie znają się na elektronice na tyle żeby sobie podłączyć zasilacz odpowiedni i divery jest też wersja Meanwela bez literek P i D ze zwykłym ON/OFF

Gratulacje fajna lampka. Tylko zastanawiam się dlaczego postanowiłeś kable puścić górą na widoku, zamiast dołem gdzie nikt (poza rybkami) ich nie widzi? Meanwelle też wywaliłbym osobno bo generuja niepotrzebne ciepło.

Jeśli wysyłasz to wezmę dużą capnellę, pseudogorgonię i montiporę talerzową.

Nemezis - jesli poczekasz to ta clavularia załatwi palythoa. U mnie skrobanie w sumie nie pomogło, za to z czasem clavularia zarosła ją i zadusiła cholerstwo. Choć w sumie sam nie wiem co wolałem mieć - clavularię czy palythoę. Aquamaniac - papugi i jaszczura już podobno nie ma. Rebciu nie mówił czy sam zjadł zwierzaki czy też palythoą nakarmił jakiś czas temu. Ze zwierzyńca to mu tylko psy, dzieci i żona została, myślę że wystarczająca gromadka aby umilić czas wolny Rebciu, Robert jak tam skutki toksyn? Już przeszło czy jeszcze odczuwacie skutki uboczne?

Czarek, tak po rozmowie z toba zacząłem się zastanawiać i być może ta moja Palythoa, którą kiedyś skrobałem ze skałki w rękawiczkach gumowych i maseczce na twarzy mogła być jakimś mniej trującym gatunkiem. Nie ma co się zastanawiać tylko z respektem do akwarium podchodzić. Ja tam jakies grubsze przestawianie skały na wszelki wypadek robię w rekawicach gumowych. Poza skrobaniem palythoa ze skały (na szczęście bez konsekwencji) miałem też średnią przyjemność nadziania sie na kolec lo vulpinusa. Skończyło sie moczeniem ręki w gorącej wodzie, drobnym odpoczynkiem i lekką opuchlizną, ale gdybym był uczulony to kto wie. Życze szybkiego powrotu do zdrowia calej rodzince Czarka, Robertowi no i psom, bo z całego zoo w domu to podobno mu się tylko one teraz ostały

hehe no fakt Przemek mogłeś nazwać markę "U Kmicica" a modele lamp np: Jagiełło, Kazimierz Wielki, Chrobry. Sprzedaż międzynarodowa szła by jak ciepłe bułeczki. A instrukcję powinienneś zrobić w formie łowickich wycinanek, coby promować nasz pikny kraj. Taki bład marketingowy! Przemku, widze że prowadzenie interesów tyle lat nic cie nie nauczyło

No taaaa, nikt nie mówił że niefoto są proste i tanie w utrzymaniu Skoro juz z tym tyle zachodu to nie myslałeś żeby załozyć hodowlę fito i zooplanktonu?

To na pewno krewetki mysis. http://images.google.pl/images?q=mysis&rls=com.microsoft:pl&oe=UTF-8&startIndex=&startPage=1&um=1&ie=UTF-8&source=og&sa=N&hl=pl&tab=wi Własnie od 3 tygodni walcze z przestawieniem igliczni na mrożonki i za nic nie mogę zdobyć nigdzie w PL żywego mysis a u ciebie widze pełno Jesli nic ich nie zjada to prędzej czy później w każdym refugium z żywą skałą pojawią się widłonogi i mysis. Zostaw i nic z nimi nie rób, przydadzą się jako pokarm dla rybek. Taka przekąska między posiłkami, a jesli bedziesz miał mandaryna to zazwyczaj jedyne źródło pożywienia.

No no fajny ten zewnętrzny touch screen. Profilux obiecuje już od prawie roku a zewnętrznego LCD dotykowego ani widu, ani słychu, a tu prosze. To jak tak się tu już wygadałeś co do komputera to może więcej jakiś fotek lub info z działu R&D ? Tyle nowości to kiedy ten Leszek śpi?

hehe Jak zwykle zadyma słowna jak Przemek pokazuje nowe gadzety, ale chyba już się przyzwyczajasz powoli, nie? Biorąc pod uwagę koszt profiluxa to sterowalna lampa DIY wyjdzie mnie drożej niż zakup 2x BT EX. Ale po teście BT EX nad moim baniakiem stwierdziłem że w moim akurat przypadku idealnym rozwiązaniem byłby phobos lub deimos, a że nie miałem pod ręką 10tyś to jedynym wyjściem było sklecić coś DIY. Choć tak jak napisałem cena jak za DIY wyjdzie koszmarna i na pewno nie jest to zabawa dla kogoś u kogo krucho z kasą. Dzięki za podpowiedź z zabezpieczeniem ledów. Coś pomyślę, ale nie zaśmiecam już nie swojego tematu. Co do lamp AM, Geismann itp to podzielam opinię i sam nigdy nie rozumiałem za co oni tyle kasują, więc faktycznie Phobosy i Deimosy będą ciekawą alternatywą. Patrząc zresztą na ceny innych lamp LED za granicą, można się złapać za głowę (no chyba że mówimy o skośnych ale tam wiadomo jak z jakościa i podawanymi przez nicg parametrami) Najbardziej mi się podoba pomysł komputera jako rozszerzenie do Deimosa / Phobosa, tyle że zgodzę się z immarem, że bez dodatkowego zewnętrznego ekranu jako chociaż opcji się tu nie obędzie. Gratuluje szybkiego wprowadzania zaawansowanych technicznie modeli i ciesze się że Polak także potrafi.

Bardzo ładna lampa. Teraz to już w pełni profesjonalne oświetlenie LED + T5. Fajnie że są wymienialne panele, bo w razie czego jak wyjdą nowe diody to można będzie w dość łatwy sposób przedłużyć życie lampy. A coś czuje że dłużej niż 2 lata nie wysiedzi przeciętny właściciel lampy LED bez wymiany paneli. I nie chodzi tu o żywotność bo ta jest znacznie dłuższa, ale o rozwój technologii. Cree już na jesieni wypuszcza nowe mocniejsze LEDy XM, a za 2 lata to pewnie będzie 2-3x więcej światła z tej samej mocy. Życze dużej sprzedaży. U nas pewnie cena jednak będzie barierą, ale zagramaniczny rynek na pewno nie zawiedzie Elektronika sterująca produkowana w PL i montaż też w PL, więc Made in Poland. A znasz w dzisiejszej erze globalizacji jakieś urządzenie produkowane od początku do końca w jednym kraju?

Co prawda słodkie nie słone ale ciekawe rozwiązanie. Powiedział bym że ....odważne http://www.wykop.pl/ramka/347915/nietypowe-akwarium-ktore-robi-olbrzymie-wrazenie/

Hehe. Nie jest tak źle z wyglądem tej pokrywy. Zdjęcia trochę rozjaśniłem photoshopem bo to fotki z komórki, więc wygląda to znacznie lepiej na żywo . Kiedyś zastanawiałem się nad oklejeniem tego, ale po jakimś pół roku jakby zaczeła okleina odchodzić to by wyglądało znacznie gorzej. Co do wysokości to nie bardzo jak mam to podnieść. Przy tym ustawieniu LEDy będą na wysokości ok 15cm nad lustrem wody i to będzie musiało wystarczyć. Wczoraj zaznaczałem miejsca wiercenia dla śrub przytrzymujących płytki z LEDami i postanowiłem jednak to trochę inaczej, rozłożyć. Wygląda jakby 1/3 baniaka była nieoświetlona, ale w tym miejscu są belki poprzeczne i komin, więc nawet w chwili obecnej mam tamtą część oświetloną T5 80W i tak też zostanie. W razie czego zawsze mogę później podać kilka LEdów gdyby się okazało że jest taka potrzeba.

Dorzucam fotki radiatora. Dokładnie tak to będzie wyglądać z zewnątrz, jak już wszystko będzie gotowe - w sumie to tylko brakuje LEDow od spodu