Nuroslaw

? trzeci raz wysyłam... zbiornik ..... a może inaczej. Ogladalem juz kilka morskich akwariów. Zaledwie kilka było jak nalezy. Ten zbiornik to jednak troche ładnej pracy. Oglądając na forach fotki zbiorników, których własciciele zdecydowali się pokazac - oznacza to, że wysiłki ich pracy uwieńczone zostały mniejszym/większym sukcesem. Jesteście/jestesmy zmanierowani ogladaniem przepieknych zbiorników po najróżniejszych forach, i tracimy tzw .tło, czyli wygląd przeciętnego domowego akwarium.

osobiście polecam; wiatraczki rozmiar 8x8 do 12x12. 2-3szt. zależnie od potrzeb. Jeśli jest pokrywa, to nawet wiecej. ale przy pokrywie większa moc powinna iść na wyciąganie powietrza a nie na nadmuch. dlaczego? bo samo powietrze nadmuchiwane nie jest az tak zimne, aby przyspieszyc chłodzenie. Wyciąg ma to do siebie, że zmniejsza cisnienie powietrza nad taflą zbiornika - przyspiesza to parowanie, ale jak wiadomo woda ma duze ciepło parowania,a co za tym dzie uzyskujemy znacznie skuteczniejsze chlodzenie, nawet do 5C (ważne bardzo suche powietrze w nadmuchu). przy akwarium otwartym, to raczej nadmuch, poniewaz jest bardziej skoncentrowany niz linie poboru powietrza, przez co skuteczniej trafiaja na tafle wody, i proces z parowaniem ciag dalszy. Skutecznośc chłodzenia - do 3C różnicy. projektując układy chlodzenia warto od razu rozpatrzeć skąd to ciepło pochodzi. Jesli lampy, to źródłem jest promieniowanie czy przewodzenie. jeśli przewodzenie (gorące powietrze- woda) to wystarczy nadmuch w obudowie lamp. jeśli jednak promieniowanie, od razu nalezy pobierac ciepło z wody (czyli jak zawsze należy rozpoznać co jest przyczyną a co skutkiem). Niestety prawda jest taka, ze od lamp mamy to i to Warto zakupic chłodziarke, nawet w naszych warunkach klimatycznych. wystarczy określić zagrożenia i stopień ryzyka. czyli zwierzęta o wartości ....PLN, stopień tolerancji na temp., wys. temp. w akwa i czas oddzialywania. Do tego doliczymy nasze możliwości szybkiego zadziałania. łatwo przeliczyc czy lepiej wydać 2k PLN na chłodziarkę czy ryzykować nadmiernie naszymi podopiecznymi. Butelka z wodą, jakies rurki na wode odpadową, rurki do lodowki- to półśrodki. zwykle nie działaja tak jak chcemy, ich konstrukcja jest zawodna i klopotliwa. polecam pod względem kosztów i pewnosci dzialania: 1. wiatraczki 2. klimatyzację pomieszczenia (najlepiej zewnętrzna, albo z mozliwością "uzewnetrzniania" zużytego powietrza 3 (lub 5 zaleznie od naszych umiejętności i posiadanych materiałów). chłodziarki DIY, z petlierem, albo zbudowane w oparciu lodówkę. 4. chłodziarki specjalistyczne

czy koralia nr 1 to to samo co koralia nano ?

Muszę Cię zmartwić. Obserwując rozwój akwarystyki, całej wiedzy, popełniasz karygodny błąd. Łamiesz ogólnie przyjęte zasady, że w takich zbiorniczkach nie da się utrzymać mini-rafki :kapelusz Gratuluję. Akwarium super, powoduje że obok mojej 25 stoi już pudełko soli morskiej

thewald - warszawa

osobiście uważam, że zdecydowana większość to zwykła kupa gruzu. I tylko przepiękne korale ratują zbiorniki. właściwy design zmienia się w czasie. teraz kiedy niemal każde akwarium to taczka gruzu, coraz bardziej zaczynają się podobać akwaria z miniamlną ilością żywej skały i korali, a z dużą przestrzenią otwartą dla organizmów pływających.

za niusy.nurkowanie.pl http://pl.youtube.com/watch?v=k8p1thkR2l0&feature=email

faktycznie, możesz mieć rację. Chociaż i tak mnie zastanawia to pochłanianie wapnia. Parametry morskiej wody nie traktuje w sensie jednak jako różnej, tylko jako wody o większym zasoleniu. Więc mechanika procesu może się różnić, od zauważonych, choć efekt ostateczny będzie ten sam. - strącanie wapnia. Przetestuje to u siebie. na osobnym zbiorniku . a co do Ca(HCO3) - można traktować jako Ca(HCO3)+ , niekoniecznie jako zapis pełnego zwiazku niezdysocjonowanego Ca(HCO3)2. Ale jak już się czepiamy to fakt zapis był niepełen, ułomny.

Sorry, ale nie mogę się zgodzić. chcesz powiedzieć, że zeolity do słodkowodnego zmiękczają wodę ? wszystkie które do tej pory stosowałem w słodkim pochłaniają jony amoniaku. Pierwszy lepszy zeolit, lub jego mieszanka z węglem aktywnym np. firmy Aquael:Zeolit o dużej porowatości usuwa amoniak i fosforany. Zapewnia wydajną filtrację biologiczną wody w akwarium. jbl (też do słodkiego): Naturalny zeolit, który został wstepnie poddany specjalnej obróbce. Dzieki temu wiąże chemicznie wystepujace w wodzie związki fosforu /fosforany/. Wiązanie chemiczne jest nieodwracalne, więc PhosEx nie może być regenerowany. Zdolność wiązania wynosi przynajmniej 20000 mg fosforanu na jeden kg preparatu. Ogólną regułą może być stwierdzenie, iż w akwarium 200l, zarybione jednym cm ryby na 1 litr wody, gdzie ryby nie są przekarmiane, jedno opakowanie bedzie aktywne przez około pół roku. i wiele innych przykładów. A zeolity typu Heulandyt lub Klinoptylolit, pochłaniają łatwo amoniak oraz inne trujące gazy z powietrza i wody,w zamian uwalniają wapń, sód, potas, rzadziej stront czy bar. Zeolit nie jest jeden. I nie ma znaczenia czy przeznaczony do słodkiego czy morskiego. każdy świadomy nie wierzy w cud właściwości, a producent powinien określić co usuwa i co daje w zamian. Ale nie skreślałbym zeolitów przeznaczonych do "słodkiego" bo moga być uniwersalne. hm, chociaż stosowałem kiedyś metodę strącania CaHCO3 dawkowaniem Ca(OH) do wody. Może stąd, pośrednio poleciał Tobie wapń ?

z tego nic nie wynika jeszcze. I nazywanie takiej wody szambem jest niezwykle krzywdzące. Sprawdź wody wysokomineralizowane, lecznicze, przekonasz się że licznik przekracza 400

hm, sprawa jest trudna. Oni polują na nie od setek lat (200 ?) i ciagle jest ich wystarczająca liczba . Dla nich nie są pod ochroną. Tak jak dla naszych wędkarzy - duża liczba ryb ma tylko wymiar i okres ochronny. Międzynarodowe przepisy mają wiele takich wyjątków dla miejscowych grup etnicznych. Czasami się zastanawiam, o ile te "prymitywne" kultury indian itp. wyprzedzały naszą barbarzyńską cywilizację ? np. Indianie północno amerykańscy. Poszczególne plemiona nosiły nazwy zwierząt - i z szacunku dla nich nie polowały wogóle na ten gatunek. To powodowało, iż zwierzyna miała naturalne "rezerwaty". Oni polowali też z głową, aby zabic jak najmniej. Wiadomo, trudno podejść zwierzynę z łukiem. Łatwiej jak tej zwierzyny jest naprawdę dużo. Wiadomym im też jest/było że określone gatunki pojawiają się tylko okresowo. np. bizony podczas wędrówek. Wtedy plemiona preriowe urzadzały tez niezłe rzezie, zapędzając nawet wydzielone stado nad przepaść, a potem dobijali ranne. Ci którzy mieszkali na rzekami, gdzie łososie szły na tarło, też łapali ile się, aby starczyło po ususzeniu na cała zimę. To samo z wielorybami. Pojawiają sie tylko na kilka dni w roku podczas swoich wędrówek. I co się stało ? tysiące tych zwierząt żyłoby do dzisiaj gdyby nie europejczycy z ich techniką. Jesteśmy potomkami barbarzyńców którzy zniszczyli starożytność. Mamy to w krwi do dzisiaj. I w tym sensie to jest absurd. Oburzamy się na zabicie 50 wielorybów, zajadajac w tym czasie kanapkę z tuńczykiem. A jak się je łowi i w jakich ilościach, to nie jesteśmy w stanie nawet tego ogarnąć. Przykłady naszej hipokryzji można by mnożyć jeszcze wiele. pozdr

hehe, zasłyszane na własnym podwórku: M(Matka): co ci amerykanie chcą od tych murzynów, przecież to człowiek jak każdy inny. D(dziecko): Mamo, a Cyganie ? M: przestań, to zupełnie co innego... U nas Cyganie, nie są zbyt lubiani, bo zamykają się w swoim świecie, więc brak zrozumienia + rzucająca się "profesja" kobiet (wróżbiarstwo-czepialstwo) i dzieci - żebracy + złote łańcuchy, zegarki i mercedesy. Tu mamy przykład kultury i techniki. Niestety o ile tradycyjna kultura pozwalała na "masowe" rzezie, to sami przyznacie, ile takich stworzeń jesteście w stanie zagnać do zatoki na płytką wodę przy użyciu łodzi wiosłowych i kutrów żaglowych, przy nie zawsze sprzyjających wiatrach, a ile przy użyciu motorówek ? W takich sytuacjach słowo "masowe" i "coroczne" nabierają nowego, krwawego wymiaru... Kiedy dla tzw. tradycji cala wioska startowała, w porównaniu do dzisiaj, kiedy robią to "goście, przyjezdni" zafascynowania taką a nie inną kulturą. Jak to się przekłada na liczebność ?

30 cm, to chyba odpieniacze zewnętrzne ? Można go np. zawiesić na bocznej szybie. jak masz miejsce z boku akwarium. Może spokojnie wisieć. Jak szukasz inforamcji na temat skrzypłoczy, to poczytaj informacje dotyczące przekopnic (Triops sp.), to bardzo podobne zwierzęta.

działać, działa, ale mają Trojana, co również potwierdzam. Mailowe poinformowanie ich ponad rok temu, nie zmieniło sytuacji.

filtr pulsacyjny a ten rodzaj filtru to dwie różne sprawy. W technice oczyszczania wody jest to bardzo archaiczna konstrukcja, która istniała zanim wymślone bio-kulki. Więc sami ocencie. Technikę tę stosuje się w naturalnych zbiornikach jako miejsce osadzania się organizmów żywych stanowiących żywy filtr, schronienie dla ryb itp. Porównanie akwarium = ograniczona powierzchnia, konieczność uzyskania najwyższej wydajności przy zajęciu jak najmniejszej powierzchni srodowisko naturalne =- ogromna powierzchnia naturalna, konieczność uzyskania najniższych kosztów przy uzyskaniu najwyższych wyników. Takie kraty może rzeczywiście wyciąga i czyści się wygoniej niż biokulki, ale nie oznacza to lepszego filtrowania w porównaniu do zwykłego refugium czy filtru glonowego. - Liczy się maksymalna biomasa - może wyjść, że tam gdzie glony rosną luźno, jest ich zdecydownaie więcej, bo jest ich gęsto, niz w układzie, gdzie ograniczeniem jest pojemność kraty.

w przypadku stosowania lampy UV nie musisz się martwić o takie przypadki. W jej przypadku nie ma czegoś takiego jak przedawkowanie. Ozon jest o tyle lepszy/gorszy iż dziala także na organizmy osiadłe w tym na bakterie nitryfikacyjne i denitryfikacyjne. A lampa działa tylko na te które trafiąją w jej "światło"

straszny ten bełkot marketingowy. Do czego redukuje te azotany ? bakterie heterotroficzne redukują azotyny do azotanów, i wchłaniaja fosforany w budowę własnych komórek. W procesie denitryfikacji uwalniają już azot, a fosfor pozostaje w ich ciałach. Co się stanie, jesli bakterie zaczną umierać? kto wchłonie ten fosfor i nowy ładunek fosforu z pokarmem, jesli nikt nadmiaru bakterii nie usuwa ? Krótko mówiąc fajny preparat do startu filtra biologicznego, Ciekawe, Białka są substancjami organicznymi o najbardziej skomplikowanej budowie. Nie da się ukryć że głównym składnikiem jest jednak N, H i C.

jeśli masz okazję kupić tanio, czy samemu zbudować to polecam: conajmniej 3 reaktory na fitoplankton, uruchomione każdy z tygodniowym opóźnieniem względem wcześniejszego. Prócz trzech reaktorów z fito, polecam uruchomić conajmniej 3 z zooplanktonem. Jest on wiekszy niż fito. Reaktory te różnią się tylko tym, że do zoo nie potrzeba dodatkowego oświetlenia. Co jest powodem zielonej wody w akwarium ? nie potrafię odpowiedzieć. Na pewno zachwianie równowagi. Całkiem możliwe, że to wymarcie okreslonego gatunuku zooplantkonu. Bo patrząc wyłącznie na paramtry chemiczne, to nie zawsze można znaleźć analogię dlaczego przy takich samych poziomach jonów azotowych, fosforowych itp. w jednym akwarium występuje a w innym nie. Jednakże kiedyś osobiście doświadczyłem sytuacji odwrotnej. Wymarcia fitoplanktonu. Sami wiecie jak to jest. Chwasty rosną jak szalone jak są niechciane. Zacznij je hodować zaczniesz narzekać na wolne przyrosty . - oczywiście to się okaże jesli np. danymi chwastami skarmiasz inne organizmy. Jak szybko wymiera takie źródlo pokarmu . Czyli jak chcesz się pozbyc zielonej wody, to walczysz z tym przez miesiąc, jak chcesz ją hodować to nie możesz jej uzyskać

nieprawda. W wodzie w akwarium masz fito i zooplankton. Ten zooplankton żywi się tym fitoplanktonem. Dlatego najlepiej jest zdobyć czyste kultury fitoplanktonu - bo inaczej mogą być nici z hodowli.

cyt: - hej, jak masz na imię? - Nie wiem - A jak Cię wołają ? - Chodź jeść

błąd w rozumowaniu. Bakterie denitryfikacyjne nie żywią się azotanami. Azotany potrzebne są im tylko do oddychania azotanowego. Aby mogly się rozmnażać musza coś jeść. A uwielbiają związki węgla ( polskie OWO, z ang. DOC). mozna go im podać na kilka sposobów - deniballs, cukier, oraz VODKĘ ( C2H5OH ) - czyli po prostu proste związki węgla. Bakterie dobrze nakarmione oddychają "pełną piersią" przy okazji zaczną obrastac w tłuszczyk ( PO4). Ale jak już zauwazyłeś, to się ze sobą wiąże. Bakterie mają co jeść, więc oddychają zużywając pokarm dla roślin .... ale to taka mała dygresja. Przedawkowanie VODKI może prowadzic do: - zakonserwowania ryb i zwierząt, ale już martwych (znane z lekcji biologi słoiczki) - zakłócenie równowagi elektrolitowej, wywoływać podrażnienia u koralowców czy wpływ na zachowania ryb (podrażnienie skrzeli, tworzenie grubszej błony ochronnej - efekt wizualny zmatowienie ryb) - nadmierny rozwój bakteri, a co za tym idzie zmętnienie wody. Na wykresie najlepiej ten stan rzeczy prezentuje parabola. początkowo opada, uzyskujemy coraz lepsze wyniki, super klarowną wodę, dochodzimy do punktu przegięcia i wszystko idzie w pierod .......

nie pitol, tylko rób kurs nurkowy. Porzuć Hurgadę, Dahab czy Sharm. Wyjedź na safari nurkowe, gdzie nie pływa ta przemysłówka. Wtedy poznasz co znaczy zniszczona rafa (Hurgada), jaki jest wpływ takich potopielców na stan rafy. Poznaj rafy morza Bałtyckiego, Północnego, Arktyki, Malediwy, Seszele..... - niekoniecznie te miejsca która znajdują się na pierwszych stronach ofert turystycznych. pozdr. o. Nuroslaw

nie pitol, tylko rób kurs nurkowy. Porzuć Hurgadę, Dahab czy Sharm. Wyjedź na safari nurkowe, gdzie nie pływa ta przemysłówka. Wtedy poznasz co znaczy zniszczona rafa (Hurgada), jaki jest wpływ takich potopielców na stan rafy. Poznaj rafy morza Bałtyckiego, Północnego, Arktyki, Malediwy, Seszele..... - niekoniecznie te miejsca która znajdują się na pierwszych stronach ofert turystycznych. pozdr. o. Nuroslaw

tak. Poziom 220 nie jest tragiczny. Posiada go wiele zbiorników naturalnych słodkowodnych. Zakładam że skała jest świeża, nie odgazowana, wiec zawierała sporo obumarłych organizmów - stąd ważna cyrkulacja. Po ich wypłukaniu, poziom OR wzrośnie. Woda powyżej 600 robi się zbyt agresywna dla zwierząt - będą poparzone.

tak się zakręciłeś i Kosek, że tą wypowiedź przyjąłem jako odniesienie do tematu filmu.