Skocz do zawartości

Timur

Klubowicz
  • Liczba zawartości

    372
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Timur

  1. Przejrzyj sobie swój wątek od początku jak co, temat cen akwariów w tych rozmiarach i ich adaptacji mam rozeznany (w Krakowie przynajmniej) i podawałem troche cen przykładowych i porównanie ile sobie potrafią życzyć sprzedawcy za te same rzeczy Dobierając wielkość sumpa popatrz sobie czy będziesz miał miejsce w szafce na inne graty, których potrafi się zrobić sporo - pompy dozujące, baniaczki z preparatami, wszelkiego rodzaju elektronika itp.
  2. Timur

    delikatne zmętnienie

    Drogą "umysłowej analizy" może być ciężko, może poeksperymentuj lepiej krok po kroku - np. na początek zmiana formy w jakiej jest podawany wapń - typu chlorek wapnia + coś na wypadek gdyby był problem z ph po odstawieniu tego mleczka. Z tego co piszesz dozujesz sporo różnych gotowych preparatów, pierwiastki się w nich dublują w pewnym stopniu, może dochodzi tam też do wzajemnych jakchś reakcji gdzie powstaje jakieś nierozpuszczalne i słabo przyswajalne dziadostwo, które daje to zmętnienie ? A może ponieważ to akwa jest nowo-zalanym, brakuje tam jeszcze jakiegoś czynnika organicznego, który wcześniej rozkładał/przyswajał to "coś" w starym akwa jeżeli lejesz dokładnie to samo ? To tylko takie sobie pomysły typu "burza mózgów" bo znawcą tematu niestety nie jestem. Co do gotowców-wynalazków to stosowałem mleczko Purple-Up jako źródło wapnia i magnezu, zmętnienie ustępowało w przeciągu nocy całkowicie, tak, że patrząc się na wodę nie miało się dylematów czy jest prawie super czy 100% super
  3. Co do piachu to miałem carib-sea w pierwszym akwa i pojawiały się na nim różne kolorowe gloniska. Obecnie w nowym akwa mam Nature's Ocean Bio-Activ Live i imo jest lepszy. Przede wszystkim jest pakowany na mokro czyli w worku masz piasek + woda, a carib-sea jest prawie suchy - co prawda twierdzą, że to taka niby nowa opatentowana technologia ale do mnie bardziej jakość przemawia "żywość" piachu, który jest przechowywany z wodą Piach Nature's Ocean jest idealnie biały nawet w miejsach gdzie mam słabiutką cyrkulację pomimo, że nie jest jakoś mocno przekopywany. Piach ten masz poza tym w 2 wersjach kolorystycznych biały i czarny. Czarny b.fajnie wygląda, mam go w sumpie co prawda ale chodzi mi po głowie jakieś małe akwa na koniki i tam bym napewno taki właśnie dał + troche skałek i sporo zielska.
  4. no właśnie pewnie dlatego to dziadostwo jest tak upierdliwe, że tych glonów nie da się zrozumieć nijak Wczoraj zauważyłem troche zielonych w głównym zbiorniku, mam nadzieje, że szybko je szlag trafi bo z tego co widze po przeprowadzce jest taka mała powtórka z pierwotnego dojrzewania - wszystko w przyśpieszonym tempie... a, i pojawiły się w miejscu gdzie popołudniu trochę mi świeci słońce...
  5. Bubble King to klasa sama dla siebie i jest on usunięty z moich rozważań ;-) A tak wogóle to jak napisałem jest to tylko moja teoria, teoria Wielkiego Zderzacza Hadr... tfu, babelków A tak serio to odpieniacz, Toni, jest czymś w co warto zainwestować, beast najlepszą inwestycją nie jest, miałem go 3 lata, co prawda 400-tke nie 1200 i nie pienił najlepiej, dość często przestawał wytwarzać babelki wogóle, trzeba go było "resetować" itp., Poza tym trzeba się nagimnastykować żeby beast nie wydawał dodatkowych dźwięków, różnego rodzaju brzęczenia, buczenia. Pomimo tłumika siorbie dość głośno, leje sporo bąbli w odpływ. Delteca włączasz i jedyne co słyszysz to szum piany, oczywiście też nie jest to bezgłośne ale nie wytwarza żadnej zbędnej kakofonii (przynajmniej mój egzemplarz). Oczywiście skuteczność pienienia jest też o niebo lepsza.
  6. Co do wylewania wody z niego to nie robi tego pompka tylko poprostu woda wylewa się sama. Żeby tak najprościej to opisać to ten deltec odpienia wodę, która się swobodnie przez niego przelewa; albo ta woda dostaje się do niego ze spływu (grawitacyjnie) albo podaje ją dodatkowa pompa.
  7. Ja miałem te zielone badziewie jako ostatnie "w kolejce" i też pojawiło się kiedy myślałem, że to już koniec dojrzewania (10 m-cy od założenia akwa), a potem znikło równie niespodziewanie jak się pojawiło choć dość długo mnie wk...wiało. Wydaje mi się, że sprzyjają mu określone temperatury barwowe światła, teraz po przeprowadzce kiedy w końcu mam sump, glon ten masowo zasiedla sobie skałki w nim (sump oświetlam temp. 6,5k), a w głównym pomimo ze na krótki okres czasu pojawiały się śladowo i zanikały różne gloniska, tych zielonych nitek nie ma wcale póki co.
  8. Dokładnie, ten deltec nie zassie wody sam, pompa którą posiada służy do wytwarzania piany w kolumnie (dołem zasysa i powyżej wywala bąble). Nie ma konieczności stawiania go w sumpie ale może w nim stać tyle, że wtedy trudniej go wyciągać z szafki. Są odpieniacze, które same pobierają wodę, ale jak dla mnie odpieniacze, które jedną i tą samą pompą obsługują obieg wody i wytwarzanie piany są raczej cienkie w porównaniu z tymi zasilanymi oddzielną pompą albo grawitacyjnie.
  9. Z otworami w akwa większość fachowców marudzi bo trzeba je wiercić ręczną wiertarką do szkła (bynajmniej nie wygląda jak zwykła wiertarka) a np. w płaskiej szybie wiercą sobie na stacjonarnej. Problem na tym polega, że wiercąc w sklejonym akwa nie chcą brać odpowiedzialności jakby coś poszło nie tak, ale jak ja np. gadałem potem ze szklarzem to powiedział, że wiercił w cholere takich i nigdy nie było problemu ale wolą się zabezpieczyć. Najlepiej udaj się do szklarza z już kupionymi śrubunkami aby mógł dokładnie spasować. Ja mam stelaż z rury kwadratowej 30x30x3, koszt 150 zł w hurt. stali. (projekt, spawanie, malowanie we własnym zakresie) Jest to stelaż 3-poziomowy (akwa do oglądania na stojąco) pod akwa są 2 poziomy, na "parterze" zbiornik na dolewke, zbiorniki na płyny do ballinga, półka z pompą dozującą i miejsce na trzymanie różnych pierdół, a na środkowym poziomie mam odpieniacz, sump i na tablicy w tyle częśc elektroniki (generalnie to szykuję się do wklejenia na forum dziennika z foto jak juz dorobię drzwiczki i wszystko bedzie na tip-top) Co do odpieniacza to mam identycznego delteca - zwróć uwagę, że ten odpieniacz musi być zasilany w wodę albo grawitacyjnie ze spływu albo przez dodatkową pompę. U mnie stoi on poza sumpem więc nie ma problemu z wyciąganiem go z szafki, zasilany jest ze spływu i bez żadnych bajpasów bo akurat w moim przypadku wielkość obiegu jest zgodna z przepustowością odpieniacza.
  10. Rysunek jest taki bardziej by naświetlić o co chodzi, dlatego brak zaworów itp. wysokości rurek w kominie też tak na oko zrobione Ale oczywiście później przy konstrukcji w grę wchodzą szczegóły różne, których tu nie widać. Co do rury powrotnej to faktycznie ja mam u siebie do dna ale to dlatego, że moje akwa jest przezierne - skała jest ułożona na środku - schodzi takim jakby stokiem od komina (który tez jest centralnie na bocznej ścianie) i woda powracając wpada w taki jakby tunel pomiędzy skałą. Oczywiście nie jest konieczne prowadzenie rury do dna. Co do wklejenie komina zaworów itp. to nie jest jakaś skomplikowana sprawa, kwestia estetyki, poprostu samemu z reguły się bardziej napapra silikonem niż by to robił szklarz, ale efekt ten sam Przyklejenie grzebienia to zadanie typu przedszkolnego - kleisz 2 płaszczyzny, bok oprawy grzebienia ze szkłem komina.
  11. do powyższego posta masz jeszcze rysunek poglądowy, jaśniej już się chyba nie da
  12. Co do gotowców to są 100x50x50, robi je wromak i rynkar. W sklepach nie trafiają się często ale to standard i nie powinno być problemów ze ściągnięciem. Ceny w sklepach zoo to niestety z reguły spore przegięcie. Takie akwa sklep kupuje w hurtowni za ok 180 zł brutto - dość cenna infomacja biorąc pod uwagę, że potem życzą sobie ok 320-380 zł... (nc...). Otwory daj wywiercić szklarzowi, jak napisałem już wyżej uczciwy weźmie pare zł/szt. ja płaciłem 6zł za otwór a wcześniejsze "oferty" jak robiłem rozeznanie oscylowały nawet do 100zł / otwór. Ilość wody jaka zlatuje do sumpa przy awarii pompy zależy od spiętrzenia czyli szerokosci grzebienia i wydajności pompy obiegowej. Nie są to wcale kosmiczne ilości, mi spada około 7-8 litrów (akwa 250L). Musisz tylko pamiętać aby otwór zapowietrzający pompę obiegową mieścił się pod powierzchnią, w przedziale, który wyznacza spiętrzenie wody bo jak będzie niżej to sobie niepotrzebnie zwiększysz ilość wody zlatującej do sumpa przy awarii zasilania pompy obiegowej.
  13. 1. Z tymi komorami to nie jest aż taka filozofia, sporo projektów sumpów jest na forum. Generalnie przyjmujesz zasadę że komory na sprzęt jak najmniejsze byle go pomieściły (odpieniacz, pompa powrotna) a wolne miejsce oszczędzasz na tzw. filtr glonowy czyi miejsce gdzie chodujesz zielsko, które zabiera papu zielsku które potencjalnie mogłoby rozplenić się w głównym zbiorniku Ruch wody pomiędzy komorami odbywa się na zasadzie kaskady (od najwyższej komory do najniższej) Co do sprzętu w mojej sygnaturce to akurat nie jest to cały sprzęt jaki mam zainstalowany, podałem podstawy, jest jeszcze aut. dolewka, pompa dozująca mikroelementy, ośw. sumpa itp.). Z "potrzebnością" sprzętu to jest tak, że część jest niezbędna, część ułatwia utrzymanie akwa. Do niezbędnych można zaliczyć: - oświetlenie - odpieniacz - pompę cyrkulacyjną - grzałkę Przez 3 lata obywałem się z tym wyposażeniem (np prawie z tym bo mialem jeszcze aut. dolewkę, która jest poprostu b. dużym udogodnieniem) i z powodzeniem trzymałem korale miękkie i ryby. Brak sumpa powodował, że w akwa i poza nim wisiało całe to dziadostwo a ponadto na powierzchni wody ciągle zbierał mi się syf. 2. No tak to jest, o jednorazowym koszcie szybko zapomnisz, to co będzie się za tobą ciągneło przez cały czas to właśnie rachunki za prąd, sól.... 3. Odgazowana skała to taka, która poleżała sobie trochę w odpowiednich warunkach (dobra cyrkulacja i odpienianie) i oczyściła się z obumarłych lub mających zaraz zdechnąć organizmów. 4. Wodę możesz oczywiście kupić ale często w sklepach życzą sobie za tą wodę ok 1-1,2 zł za litr więc jak masz ochotę oszczędzić to lepiej poszukaj kogoś z dużym dojrzałym zbiornikiem i umów się na podmiankę, nie wyobrażam sobie by ktoś wziął kasę za to co i tak wylewa do kibla.
  14. takich kilka ogólnych porad z mojego skromnego doświadczenia: 1- Wszystkie drogi prowadzą do sumpa (3 lata się męczyłem bez niego, potem przy przeprowadzce pewien byłem, że to wogóle nie ruszy, że poknociłem hydraulikę itp. - ruszyło od kopa i opad szczeny jak ja mogłem się bez tego obywać) 2- Dobierz wielkość akwarium do kosztów jakie będzie w stanie ponosić w związku z jego utrzymaniem - główne koszty to energia na oświetlenie oraz ew. ogrzewanie (zależy jak tam u ciebie z temp. w domu w zimie) i dobra sól na podmiany wody. Jednorazowy koszt związany z założeniem zbiornika nie jest aż tak istotny jak jego utrzymanie. 3- Kup odgazowaną skałę, fracht jest fajny i oczekiwanie na to co też się tam pokaże może być ekscytujące ale prawde mówiąc to co wyłazi jest generalnie mało atrakcyjne i imo szkoda zachodu na dojrzewanie skały we własnym zakresie 4- Zalej akwa woda pochodzącą z ustabilizowanego zbiornika zwłaszcza jak nie zakładasz jakiegoś kilkusetlitrowego- ludzie nie robią problemu z wodą przy podmianach. Ja pierwsze akwa (125 L) zalewałem w całości wodą z innego akwa i miałem znikome problemy związane z dojrzewaniem (skała była niby odgazowana ale dostałem ją w przesyłce i dodatkowo poleżała sobie 1 dobę więcej w firmie kurierskiej)
  15. Timur

    chcę założyć 500l :]

    hmm, no ja tez malowałem hamerajtem różne inne swoje konstrukcje i nie zauważyłem by odchodziła (może w jakimś dłuższym okresie coś wyjdzie), w każdym razie stary dobry chlorokauczuk to jak pamiętam "potęga" czym by tego nie pomalować nic go nie rusza, więc pewnie też będzie ok
  16. Timur

    chcę założyć 500l :]

    Robiłem niedawno stelaż i imo nie ma co bawić się w ocynk tym bardziej, że antykorozyjne działanie cynku polega na różnicy elektroujemności cynku i żelaza - poprostu dopóki utlenia się cynk dopóty żelazo pozostaje nietknięte pomimo np. ubytków w powłoce, ale co za tym idzie dalej masz toczący się proces korozji i ew. powstawanie związków cynku. Pomaluj zwykły czarny profil hamerajtem, zrób wentylację w szafce i będzie ok. Metoda z hamerajtem potwierdzona w firmie zawodowo zakładającej morskie akwaria. Co do obudowania stelażu to ja akurat zastosowałem wodoodporną płytę gk (moje akwa jest przezierne i stoi na czymś w rodzaju cokołu stanowiącego jedność z filarem dzielącym pokój na 2 części) dodatkowo od wewnątrz płyta jest pomalowana folią w płynie, potem idzie steropian, potem znowu folia w płynie, wszystkie szpary uszczelnione silikonem. Nie zabudowałem jeszcze drzwiczek więc ciężko mówić o zbieraniu się wilgoci ale napewno w drzwiczkach będę miał dodatkowo wentylatorki wyciągające powietrze. pzdr.
  17. Obmyślenie optymalnego zestawu wychodząć z danej kwoty nie jest wcale proste. Dla ewentualnego ułatwienia moża przyjąć, że największe możliwości manewru i oszczędzenia kasy masz w następującej kolejności: - stelaż / szafka - do wykonania w całości samemu, zwłaszcza jak dysponujesz spawarką - akwa/sump - najtaniej kupić jeden ze standardowych rozmiarów w hurtowni (obecnie w trakcie przeprowadzki do nowego zbiornika kupiłem akwa 100x50x50 za 167 zł w hurtowni, w sklepach oferowali mi taki rozmiar za 320-380 zł) oraz: otwory w akwa - tu ceny są kosmicznie rozjechane, miałem oferty od 18 do 100 zł (sic!) za otwór fi26 aż w końcu znalazłem szklarza, który wywiercił za 6 zł / szt., przy okazji naprawde fachowiec od spraw "akwariowych". Dalszą adaptację typu wklejenie panelu, zrobienie sumpa przeprowadzasz we własnym zakresie, ceny szkła i silikonu w zasadzie wszędzie podobne. - sprzęt - tu zgryz stanowi wybór pomiędzy hqi + aktynika a calość oświetlenia na świetlówkach. Ceny danego produktu niewiele się różnią u dostawców, w zasadzie wybór opierasz na renomie, niezawodności, jakości wykonania itp. - żywa skała i żywy piach - ceny bardzo zbliżone, najlepiej samemu wybrać się po skałę do dostawcy tak by mieć możliwość wyboru odpowiednich kawałków, wysyłka to zawsze mniej lub bardziej loteria, a zdarzają się też opóźnienia przy wysyłce (moja skała przeleżała sobie ekstra dobę gdzieś w jakiejś zafajdanej hali bo firma kurierska miała jakiś problem, na szczęście dotarła we w miare dobrym stanie). Żywy piach to żywy piach - ceny wszedzie praktycznie te same i wybierać nie ma co, dostajesz w hermetycznym worku i tyle. edit: i to w zasadzie wszystko do uruchomienia, oczywiście musisz doliczyc sobie jeszcze cały osprzęt typu pomiar zasolenia, testy do wody, sól na podmianki itp. itd.
  18. Jak masz link do tego zestawu to może jednak podaj bo imo mało komu będzie się chciało przekopywać przez internet po to by udzielić komuś odpowiedzi na pytanie Ciężko ocenić to na podstawie podanego opisu bo atrakcyjność zestawu będzie w głównej mierze zależała od oferowanego oświetlenia oraz systemu filtracji. Według mnie najlepszym rozwiązaniem jest samodzielne złożenie akwarium morskiego od podstaw chociażby z jednej prostej przyczyny - wymaga to sporej lektury, sporo przemyśleń i sporo włożonej własnej pracy i jest dobrym przygotowaniem do gimnastyki jaką jest późniejsze utrzymanie tego domowego oceanu w dobrej kondycji )
  19. Timur

    Przeróbka odpieniacza

    zastanawiam się czy samo przeniesienie pompy dużo da, deltec jest zasilany w wodę grawitacyjnie albo przez oddzielną pompę w taki sposób, że spada ona z góry i jak gdyby zderza się z kotłowaniną piany idącą od dołu, myślę że dodatkowo stanowi to o skuteczności. Poza tym odpieniacz ze zdjęcia wygląda jak klon beasta (miałem beasta obecnie mam delteca). Nie wiem jak ten na zdjęciu ale beast ma sporo krótszy korpus od delteca, więc jak zlikwidujesz ten "spodek" co odbija bąbelki do góry to może się okazać, że sporo piany idzie w odpływ. Beast nawet z tym "spodkiem" puszczał sporo bąbli do odpływu, a deltec który nic takiego nie ma nie puszcza bąbelków prawie wogóle. pzdr.
  20. Timur

    ospa?

    Hej, jestem obecnie na atapie walki z ospą (zostały mi 2 ryby z 11 więc coś spróbuje napisać.. 1) Dokładnie od takiej wysypki się zaczęło, inne obiawy to przyśpieszony oddech (ruch skrzel), zbijanie się ryb w grupę, ocieranie o skałę (tak że dochodzi do uszkodzeń płetw nawet). Kropki znikały co brałem za objaw ustąpienia by po jakimś czasie pojawić się znowu - obecnie wiem, że jest to poprostu spowodowane cyklem życia pasożyta i podobno sporo akwarystów przyjmuje takie zniknięcie za dobry objaw lecz jest to niestety pozorne. 2) Pasożyt który ją powoduje ma tylko 1 nosiciela i jest nim ryba, w pozostałych fazach rozwoju (jest ich 4 o ile pamiętam) przebywają w wodzie. Tak, że bezkręgowce nie są nosicielami choć wydaje mi sie że istnieje prawdopodobieństwo by przynieść do baniaka np. ślimaka z cystami pasożyta które akurat przypadkiem osiadły mu na muszli ale to tylko moje przypuszczenia. 3) Przy podawaniu fabrycznego pokarmu z czosnkiem nie zauważyłem żadnych niepokojących reakcji, natomiast przy podawaniu pokarmu, który sam spreparowałem nasączając artemie czy płatki sokiem ze świeżego czosnku zauważyłem gwałtowną reakcję xeni. Dodatkowe info z moich obserwacji: - wszystkie ryby, które padły, padły od uduszenia się (inwazja w skrzelach) 2 przypadki zejścia obserwowałem (nie jest to miły widok) - rybom które przeżyły (mam nadzieje, że bedzie ok choć nie są nietety jeszcze w za dobrej formie) pomogła kąpiel w wodzie słodkiej i podłączona UV-ka (ryby przłożone do małego zbiornika z dużą rotacją wody przez UV) Nie wyobrażam sobie wprowadzić cokolwiek teraz bez kwarantanny. Miałem sprzedać stary odpieniacz, grzałke itp ale zostają własnie na ten cel. Wcześniej przez 3 lata wszystko mi sie super chowało, aż nagle kilka nowych rybek i katastrofa... pzdr.
  21. Timur

    Odpieniacz Beast 400 P - foto

    Z tego co widzę to ma inne mocowanie kubka niż zwykła 400-tka. Korzystałem z 400-tki i wygląda ona tak jak na tym zdjęciu: http://www.meerwasser-aquaristik.de/onlineshop/catalog/images/skimmerbeast400.jpg W 400 napewno nie ma regulacji wysokości samego kubka jako takiego.
  22. Timur

    zastosowanie medycznej UV-ki

    taa, momentami mam ochote naświetlić wszystko i zacząć od początku.... a prawde mówiąc to porzuciłem tę opcję i poprostu odciąłem główny zbiornik. Pompa obiegowa zasila bezpośrednio odpieniacz i woda wraca do 1 komory w sumpa. Tak odcięty sump naświetliłem posiadaną lampą poczym przełożyłem do niego ryby uprzednio wykąpawszy je w słodkiej wodzie. W głownym została sama cyrkulacja i grzałka ale jako że są same koralowce i krewetki a woda czysta imo narazie wystarczy. W miedzyczasie oczekuje na przesyłkę z właściwą, akwarystyczną UV-ką edit: w odwodzie czeka stary zbiornik i siarczan miedzi ale wolałbym tego uniknąć.. _o
  23. Timur

    chromis virdis

    Gadałem niedawno z jednym doświadczonym morszczakiem na temat chromisów i podobno to norma jak jest ich za mało - fiksują im zachowania społeczne czy coś takiego Musi być ich podobno ok 8-10 szt. minimum by nie tłukły się między sobą tylko pływały zgraną ławicą. Ze swoich doświadczeń moge napisać ze mialem 5 i obecnie został jeden, ganiały sie wcześniej równo, ale że niedawno trafiła się w moim baniaku ospa ciężko powiedzieć na ile same sie wykończyły a na ile pasożyt
  24. Temat ospy ostatnio popularny więc i ja się dołączę. Ospa zawitała do mojego zbiornika po wprowadzeniu nowych ryb (wyglądających zdrowo) stosuje czosnek ale nie posiadam niestety akwarystycznej uv-ki. Zamiast tego mam medyczną lampę UV do naświetlań, moc jest dość duża, brak co prawda tabliczki znamionowej ale lampa daje jak hqi. Odpaliłem ją na jakiś czas nad sumpem w szafce (w sumpie jak narazie sam żywy piach) ale zastanawiam się czy nie spróbować naświetlić na krótko samego akwa z rybami. Korali twardych nie posiadam, jest pare miękasów, krewetek. Jak myślicie, czy warto byłoby spróbować ? ew. na jaki czas ? pzdr.
  25. Timur

    [270l]Projekt + sump - Filip

    Też miałem podobną akcję z parkietem (jestem w trakcie przeprowadzki do 250 L + 100 L sump) i też się zastanawiałem jak to wyrównywać ale ostatecznie zrobiłem tak, że jak żona pojechała na zakupy to łyknąłem piwko dla kurażu, wziąłem cyrkulatke i wyrąbałem parkiet + dziadostwo pod nim aż do płyty stropowej, potem do dziury dałem swoją wylewkę betonową na płytę i teraz mam idealny niemalże poziom, choć było z tym sporo zamieszania to teraz jestem zadowolony że się zebrałem do tego i nie musze się zastanawiać czy mi się kiedyś tam parkiet nie odkształci. Co do stelaża to nie wiem czy nie przydałyby się wzmocnienia skośne (45 stopni) tak by był odporny na skręcanie, choć może wystarczająco go usztywnią pod tym względem ściany obudowy. Pozdrawiam,
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Wchodząc do serwisu Nano-Reef, zgadzasz się na warunki Warunki użytkowania.