-
Liczba zawartości
615 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
3
Typ zawartości
Profile
Forum
Galeria
Kalendarz
Blogi
Articles
Member Map
Sklep
Zawartość dodana przez ZenonPL
-
Zakładam że jakieś kodeki do odtwarzania filmów DIvX/XviD masz już w systemie? Jakby co, ot polecam K-Lite Codec Pack w wersji standard (Full jest raczej niepotrzebna). Żeby tego "dziwnego" .voba przerobić na takiego .voba żeby można było z niego zrobić "pełnoprawnego" DVD musimy trochę zakombinować, ale da się Tego .vob-a trzeba najpierw(może i nie trzeba, ale nie znam się jakoś szczególnie na konwersjach formatów, więc piszę jak ja bym to zrobił) przerobić na film w formacie .avi za pomocą właśnie WirtualDub-a. Zatem: 1. Jeśli film masz już załadowany do VirtualDuba, poszukaj w menu na górze: Video--->Compression (żeby można było wejść do "Compression" musi być zaznaczony tryb "Full Processing Mode" dostępny w tym samym rozwijanym menu). W menu Compression wybierz "X-Vid MPEG4 Codec" - powinien być na samym dole listy dostępnych kodeków. Po wybraniu go, kliknij na "Configure". Otworzy się okno z całkiem sporą liczbą innych okienek i opcji. Szczerze mówiąc, nigdy nie chciało mi się pamiętać jak je wszystkie ustawiać, i zawsze robię metodą na lenia: w oknie "Encoding" wybieram Single Pass, w suwakiem (jest trochę poniżej) ustawiam jakość na 4.00 (1 to maksymalna jakość, 31- najmniejszy plik, ale najsłabsza jakość). Z tym że ja w ten sposób kompresuję nagrywane z TV bajki dla córki, więc jakość nie musi być jakoś specjalnie super. Ty zapewne będziesz chciał mieć max. jakość, więc ustaw suwak na "1". Później kliknij na OK żeby zatwierdzić. Możliwe jest też uzyskanie pewnie lepszej jakości po kompresji poprzez ustawienie "TwoPass", ale nigdy nie chciało mi się w to wgłębiać. Ewentualnie poszukaj poradników na sieci, na www.divx.pl coś na pewno jest. 2. Teraz kompresja Audio. Co prawda możliwe jest jednoczesne kompresowanie obrazu i dźwięku, ale z doświadczenia mi wychodzi że wtedy często występuje desynchronizacja, więc lepiej najpierw obraz, później dźwięk. Zatem póki co, upewnij się że w menu "Audio" masz zaznaczone "Direct Stream Copy" 3. Po ustawieniu wszystkiego kliknij na "File" ----> "Save as AVI". Wpisz nazwę pliku i miejsce gdzie go zapiszesz. Kliknij na "Save" 3. Po tym jak skończy się kompresować obraz (co może trochę zająć, w zależności od mocy komputera), trzeba skompresować dźwięk. Z menu "File" wybierz "Open video file" i wczytaj skompresowany właśnie film. W menu "Video" zaznacz "Direct Stream Copy" - obraz jest już skompresowany, więc nie ma potrzeby robić tego drugi raz. Natomiast z menu "Audio" zaznacz na "Full Processing Mode" , i wybierz "Compression". Z możliwej listy kodeków wybierz LAME MP3, i bitrate kompresji, zwykle wystarczy 48000 HZ, 192 kbps, CBR, Stereo. 4. Po wybraniu kompresji dźwięku zapisz film tak samo jak w przypadku kompresji filmu. Nie zapiszesz filmu pod starą nazwą w tym samym miejscu, ponieważ plik jest właśnie używany przez V-Duba, więc wybierz inna nazwę. Po kliknięcia na "Save" powinna zacząć się kompresja audio - potrwa znacznie krócej niż kompresja obrazu. 5. Tak skompresowany plik ma rozszerzenie .avi, i jest otwierany przez chyba każdy odtwarzacz multimedialny na komputerze, i w tej chwili zdecydowaną większość nowszych odtwarzaczy stacjonarnych - chyba że masz jakiś naprawdę a) bardzo stary model, model z górnej półki (Harman-Kardon, itp - one są oporne na kompresję divx/xvid ). Zatem nie ma potrzeby konwersji avi na format .vob, czyli format filmów DVD. Jednak możemy to zrobić, ale za chwilę, bo idę na papierocha
-
Spróbuj otworzyć te pliki .vob za pomocą VirtualDub MPEG2 http://home.comcast.net/~fcchandler/stable/VirtualDub-MPEG2.zip i zobacz czy wyskoczy jakiś komunikat o błędzie. Możesz je też w nim odtworzyć, może się obraz pojawi? Jeśli nie, to niestety nie wiem co dalej. A-jaką objętość mają te .vob-y ?
-
Z 10 minut. Albo szybciej, jeśli się spieszę.
-
Phi. Szczerze mówiąc nie wiem o co taki szum. Żyje mu wszystko? Żyje. Se robi te podmianki jak chce.
-
Peniek, a mógłbyś napisać na co zmieniłeś wirnik? Mam dwie M. 2400 i nie narzekam, są ciche. Co do sposobu mocowania to można zakombinować i skorzystać z tej dołączonej "łapki" i podwiesić sobie na szybie, choć wtedy cierpi trochę wydajność. Z tego co widzę większość ludzi odmontowuje większość elementów i wiesza pompę w postaci "suszarkopodobnej", na przyssawkach. Jest ich cztery i są duże, niestety po kilku miesiącach mają skłonność do odklejania się. Na szczęście można je zastąpić tymi małymi okrągłymi przyssawkami przeznaczonymi np. do filtrów wewnętrznych AquaEla - trochę na wcisk, ale trzymają. Największą "konkurencją" dla Marei są w tej chwili pompy JVP, cenowo wychodzi nawet taniej. Jest różnica w strumieniu wody, w Marei jest to dość szeroki strumień o niezbyt wielkiej prędkości, a z tego co wiem pompy JVP bardziej "mielą" wodę.
-
A jak często musisz opróżniać kubek? U siebie gdybym tak dał odpieniacz to miałbym zaraz zalany lekko żółtawą wodką.
-
Choć możesz przemyśleć dodanie jeszcze jednej Koralii. W tej chwili masz 960 l/h + 2300 l/h z pompki, może być mało na to 180 litrów - a na pewno będzie mało jeśli myślisz o twardych.
-
Ładne. Nie rzuca na kolana, ale jest po prostu, zwyczajnie ładne . Mógłbyś podać wymiary akwarium? A - i dlaczego odpieniacz masz tak głęboko zanurzony - razem z kubkiem?
-
Całkiem sprytnie pomyślany ten odpieniacz, nie zajmuje miejsca w akwarium. Ciekawe jak się będzie sprawdzać. Nie jest podane jaką ma wydajność w l/h, ( i w ogóle - jaka jest pojemność akwarium, bo nie znalazłem )ale nie sądzę żeby była wystarczająca, więc czeka cię zakup 2 pomp cyrkulacyjnych do mieszania wody wewnątrz akwarium. A samo akwarium całkiem ładnie się prezentuje, choć przydałoby się jakieś tło.
-
U mnie tak fiknął Chelmon. Pożył całe 2 dni, sądziłem że może nie zaaklimatyzował się, one są delikatne....ale teraz sam już nie wiem
-
Pozwolę sobie napisać tylko: OMG!
-
OK. Rozumiem motywy, powody, itp. Ale: Ej no. Nie przesadzacie nieco? Partia Przewodnią Siłą Narodu, a elementy wrogie w łeb i do lasu! Prawdziwa cnota krytyk się nie boi . I pamiętajcie że im bardziej będziecie przykręcać śrubę, tym bardziej ludzie będą stawać okoniem. Ogólnie jestem tym zapisem po prostu zniesmaczony. Ale w sumie.... to wasz wózek, a nikt mi nie każe tu być.
-
Kliknąć na balonik U mnie w profilu jest info że zostałem "zmapowany", ale na mapie mnie nie ma. Pewnie jakiś lag EDIT: O, już jest OK
-
Ech, ja po długim namyśle zakupiłem chelmona. Ładny, bez śladów choroby, płetwy nieposzarpane, pełny brzuszek. W piątek sobie pływał, w sobotę zaczął coś tam podskubywać ze skał, a dziś rano znalazłem go brzuchem do góry w szczelinie. Nie mam pojęcia co go zabiło - jakby ktoś mu odciął zasilanie. Pal diabli aiptazję, szkoda mi go
-
W opisie działalności "firmy" roi się od błędów językowych
-
Żeby zapisać ustawienia w My, najwygodniej jest wejść w tryb półautomatu (P) (bawienie się manualną przesłoną/migawką jest OK w przypadku gdy fotografujesz całe akwarium, natomiast jest mocno niewygodne gdy chcesz sfotografować szybko pływającą rybę. Ja zwykle zostawiam to automatowi), i następnie w Menu aparatu mam tak: WB - Auto (Auto jest całkiem niezłe, choć "Świetlówka 2/3" mi chyba lepiej oddają kolory) ISO - 100 Przesuw - normalny, nic nie zmieniam Dokł. zoom - wyłączony (choć to całkiem niezła funkcja, bez piskelozy, ale raczej na zewnątrz, do rybek się nie przyda) Cyfrowy zoom - wyłączony raz na zawsze Pomiar - czarna kropka na pustym tle Tryb AF - Punktowy Tryb ostrości - AF (bawienie się manualnym focusem to zabawa dla masochistów w tym aparacie Ciągły AF - włączony Dobiegaczka - Wyłączony Podśw. AF - włączony STB. Obrazu - włączony +/- (Ekspozycja) - na 0, choć to już zależy od sytuacji i kadru. Najlepiej dostroić ręcznie Ustawienia Flash jakie bądź, do rybek i tak się nie przyda a pozostałe (ustawienie koloru balansu bieli, ostrość, kontrast,nasycenie itp, to już wg preferencji, choć nie widzę tam większej różnicy niezależnie od tego co ustawisz) Po ustawieniu wszystkiego wchodzisz do menu USTAW ---> Ustaw Mój Tryb --->Bieżące - i wybierasz jeden z czterech slotów.Zresztą już podczas fotografowania, gdy jesteś w trybie My możesz sobie zmieniać ustawienia (przycisk OK). To tak z grubsza, w trybach tematycznych tez można coś pokombinować, np. w trybie Sport masz ten plus, że aparat szybko się zbiera, więc rosną szanse na ostrą fotkę. Minusem jest, jak już pisałem, fakt że wtedy aparat samodzielnie decyduje o ISO, więc trzeba mieć dobre światło, żeby nie właczył sobie np. ISO 800, bo wtedy zobaczysz same ciapy
-
Też mam SP 560 UZ. U mnie kolor najbliższy temu z rzeczywistości uzyskuję ustawiając balans bieli na którąś ze świetlówek lub żarówek, nie pamiętam , w każdym razie na pewno na któreś z oświetlenia sztucznego. Nie dawaj ISO na wyżej niż 200, bo będą szumy, niestety. Statyw/oparcie aparatu o coś jak najbardziej się przyda, pomimo stabilizacji obrazu ciężkawo jest zrobić nieruszone zdjęcie, zwłaszcza pływających ryb. Ja zdjęcia robię na P, i staram się uzyskać kompromis między jasnością obiektywu (F), a szybkością "trzaśnięcia" fotki, co jest dość kłopotliwe, ponieważ przy szybkiej migawce zdjęcie jest ciemne, a przy jasnej lecz wolnej - nieostre . Pokombinuj też z ustawieniem autofokusa, czy ma być punktowe, czy może bardziej skierowane "na teren", osobiście polecam punktowe. Aha - ten model ma taki zonk, że przy ustawieniu jakiegoś trybu tematycznego nie możesz zmienić trybu autofokusa, pomaga dopiero powrót do ustawień fabrycznych aparatu - od tej chwili abratagabra, już można . Zauważ że masz całkiem fajny tryb "My" - możesz sobie ustawić wszystkie parametry, a później je zapisać (4 tryby) i używać wg potrzeby. Generalnie, tryby tematyczne w 560UZ mają jedną poważną wadę - samoczynnie ustawiają ISO (nie da się zablokować w nich ISO na stałe), więc w trybie zdjęć nocnych, czy temu podobnych, masz mooocne szumy, choć czasem w trybie "Zza szyby" coś można zrobić - w każdym razie u mnie w tym trybie aparat przynajmniej nie łapie ostrości na rysach na szybie . Lepiej używać ustawienia P lub M, i samemu zablokować ISO. No i ogólna zasada - ciemno w pokoju, dużo światła w akwarium, bez lampy, i dużo cierpliwości Gdybyś chciał, to wrzucę ci moje ustawienia aparatu, które mam przypisane właśnie do profilu "My".
-
http://www.fishlore.com/fishforum/diy-do-yourself/8230-how-done.html Trochę informacji o tym. Trzeba się zarejestrować żeby zobaczyć fotki.
-
Moja żona niekiedy bardziej się interesuje niż ja . Gdy miałem słodkowodne to generalnie jej nie interesowało, ale morskie to inna sprawa . Zna wszystkie rybki, choć zdecydowanie bardziej interesują ją korale, skubie skałę z glonów i bluzga na aiptazję . Ma ulubionego krabiszona i małe ukwiałki które tropi na skałach, bo łażą Drobne prace konserwujące typu zebranie syfów z dna czy dolewka wody też nie są problemem. Regularnie ogląda oferty sklepów internetowych, więc z cenami jest niestety na bieżąco
-
Nie wiem jak w Warszawie, ale zobacz w Castoramie. U siebie kupiłem wczoraj arkusz 100x50 za jakieś 32 zł.
-
A czy komuś to k****estwo rozmnażało się płciowo? Dziś rano włączyłem światło w akwarium, aiptasie napompowane do rozmiarów o połowę większych niż zwykle wydzielają do wody białawe gluto-pęcherzyki. Pewnie po powrocie z pracy okaże się że zostałem wujkiem 5 milionów maluchów :/ Pewnie przez pełnię, panie
-
Super. Dawać ją. Rezerwuję
-
Tak. Zostały z czasów gdy miałem akwarium słonawe. Zasolenie nic im nie szkodziło, nawet składały ikrę. Ale - tłukły się bez przerwy między sobą, aż się zatłukły
-
Zarezerwowane dla krzyśka75
-
OK. Kiedyś już brałeś ode mnie garbiki, i wszystko poszło dobrze, więc nie ma problemu. Z tym że w poniedziałek/środę nie dam rady ich wysłać, więc w grę wchodzi wtorek - czwartek - sobota.